http://wyhttp://wyborcza.pl/1,95892,17098639,Ten_list_MEN_do_rodzicow__to_brak_szacunku_do_nauczycieli.html

MKJ, nie zgodzę się z tym zdaniem:

"Czas pracy nauczyciela rozlicza się w cyklu tygodniowym. Nie rozumiem, jak można wypracować godziny wcześniej."

albowiem nauczyciel nie pracuje na taśmie, tylko... no właśnie, zadaniowo, na akord, od...do. Nie wierzę, że w Twojej szkole tydzień tygodniowi równy. Są takie tygodnie, kiedy siedzi się do późna a są takie tygodnie, kiedy wychodzi się ze szkoły "normalnie". W końcu godziny z art. 42 rozlicza się okresowo-semestralnie-półrocznie a nawet i rocznie. Pozdrawiam

dopisano

*chyba, że inaczej coś rozumiemy.

Art. 42 KN:

Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.

Powyższy zapis nie oznacza, że czas pracy nauczyciela ma w każdym tygodniu wynosić 40 godzin. Oznacza, że nie może go przekroczyć. Dyrektor szkoły jest obowiązany tak organizować pracę nauczycieli, aby w żadnym tygodniu czas pracy nauczyciela nie przekroczył 40 godzin. Fakt, że godziny z art. 42 ust. 2 pkt 2 rozlicza się w okresach półrocznych nie ma tu żadnego znaczenia - dyrektor tak powinien zaplanować realizację tych zajęć, aby w żadnym tygodniu czas pracy nauczyciela nie przekroczył 40 godzin. KN nie daje możliwości innego rozliczania czasu pracy nauczycieli - nauczyciele nie mogą wypracować w jednym tygodniu godzin z następnego tygodnia itp.

Jeśli są tygodnie, w których czas pracy nauczyciela przekracza 40 godzin w tygodniu, to znaczy, że szwankuje organizacja pracy. Jeśli dyrektor w gorącym okresie sprawdzania np. próbnych matur dorzuci jeszcze nauczycielom zebrania z rodzicami, zebrania rady pedagogicznej, każe się w tym czasie doskonalić, a na koniec zagoni nauczycieli na wycieczkę, to faktycznie jest problem. Ale jest to problem polegający na organizacji pracy.

*dopisano:

być może inaczej to rozumiemy. :) Ja rozumiem, tak jak powyżej, ale może źle. Proszę mnie w takim razie poprawić.

Jeżeli Tobie się to zawsze udaje tak zorganizować pracę swoją własną i nauczycieli, aby nigdy przenigdy nie przekroczyli tej magicznej liczby 40 h/tygodniowo, to chylę czoło i składam prośbę o pozwolenie na terminowanie u Ciebie. Widocznie nie opanowałam tej trudnej sztuki planowania i organizowania pracy własnej i nauczycieli. Chociaż przed emeryturą się czegoś jeszcze nauczę :)

Nauczyciele pracujący w pełnym wymiarze zajęć przez 20 godzin prowadzą zajęcia dydaktyczne. Zostaje 20 godzin na inne czynności, czyli średnio 4 godziny dziennie. Staram się ustalać wcześniej terminy zebrań z rodzicami, zebrań rady pedagogicznej, konkursów, wycieczek itp., tak aby nauczyciele mogli dopasować do tego swoje pozostałe obowiązki w ramach tego czasu pracy. Nie twierdzę, że mi się to zawsze udaje, ale się staram.

Myślę, że tak naprawdę rzadko się zdarza, żeby przekroczyć 40 godzin pracy w tygodniu, choć nie będę się upierał, że to niemożliwe.

http://wyborcza.pl/1,95892,17098639,Ten_list_MEN_do_rodzicow__to_brak_szacunku_do_nauczycieli.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza

#MKJ

a jak liczysz czas pracy nauczyciela w tygodniu gdy jest na 3-dniowej wycieczce? ;)

................te komentarze pod artykułem są straszne ...........nigdy nie nazwałam nikogo nierobem, darmozjadem albo nygusem...........

3-dniowej wycieczce???

A co to jest? Szkoła to nie biuro turystyczne! A co realizacją podstawy programowej?

;)

na wycieczce można utrwalać poznane wiadomości, uczyć się czytać i liczyć, śpiewać itp.

:))) 

no dobrze, my tu gadu gadu, ale przecież szkoły powinny wypełniać to co zarządza minister, tak?

http://www.men.gov.pl/index.php/kalendarz-roku-szkolnego/1403-kalendarz-roku

Kalendarz roku szkolnego na 2014/2015 (pdf)

koniec, kropka, proszę panie i panów o udanie się do pieczenia bab itp

wesołych świąt

:-)

Reasumując : "Zimowa przerwa świąteczna nie jest przerwą świąteczną dla nauczycieli"

;)

ale jest dla uczniów, więc jakim prawem im odbieramy te ferie

No Marku nie odbieramy, wszak nauczyciel może sam ze sobą siedzieć w tym czasie w szkole;)))

A tak poważnie to wszystko to:

POPULISTYCZNE BICIE PIANY ;(

do  [#161]

święta prawda:-)

trza słuchać szefa!

amen

właśnie dostałem pismo od śląskiego kuratora, że mam zdiagnozować potrzeby rodziców w temacie opieki nad ich dziećmi i zorganizować dyżury, jak będzie potrzeba (oczywiście chodzi o przerwę świąteczną)

więc w styczniu na bank kontrola w szkołach, jak zdiagnozowałem potrzeby

a ja zdiagnozuję, bo kopać się nie będę

i w ogóle proponuję, by postulować, by w tych dniach były normalne lekcje, a nie jakaś fikcyjna przerwa-nie-przerwa

ale za te pomyje, które na nas wylano po "inicjatywie" pani minister wdzięczną jestem bardzo i mnie to zmotywowało naaaprawdę:(

Normalne- owszem, ale nie obowiazkowe.

jak to?

lekcje to lekcje

obowiązkowe - nie będziemy robić fikcji urlopowych ani przerwowych

i tak powinno być prawo zmienione - moim skromnym zdaniem

izael - pełne poparcie!

Bedzie fikcja - 22 wyjechalbym z dzieckiem i wrocil 7 stycznia.Nie przypuszczam, ze bylbym wyjatkiem.

generowanie fikcji wywołuje fikcję

śmieci na wejściu = śmieci na wyjściu, jak mawiają podobno informatycy

Spece od recyklingu maja inne zdanie

...a tak naprawdę chodzi o precyzyjne sformułowania w przepisów i nietworzenie dziwolągów typu "dzień wolny od zajęć lekcyjnych", ale przy tym niewolny od zajęć wychowawczo-opiekuńczych". Niech będzie dzień wolny od zajęć(wszystkich), albo po prostu pracujemy normalnie jak sugeruje izael. Sposób natomiast "przypomnienia " o obecnym stanie przez JKM fatalny i tyle. 

"Czy to sens ma, kląć, że ten Świat z kiepskiego zrobiony surowca,
Bo dobry Bóg już zrobił, co mógł, teraz trzeba zawołać fachowca."

może wreszcie objawi się fachowiec w MEN i dokona odpowiedniej zmiany przepisów o organizacji roku szkolnego

Fachowców to tam paru chyba jest...

nie szukałbym braku czy nadmiaru fachowców, nie ma co się też emocjonować....

- a może i jest, bo sprawa zaczęła się tak naprawdę od kolejności rozmów. MEN poruszyło temat jakoś od końca - bez rozmowy z nauczycielami. Poza nimi.

A to zawsze budzi złe emocje w pracy

A ja zgadzam się z Markiem;-) nie widzę podstaw do organizowania zajęć opiekuńczych dla uczniów 22-31.12. Zresztą dyżurujący będzie czyli ja hahahahaha (ale jeszcze nie wiem jak to zdiagnozować czy moja osoba starczy) :-D :-D 2 i 5 stycznia wiadomo pracujemy ;-)

Kolejny list MEN  w tej sprawie?

http://www.kuratorium.gda.pl/2listmendotzimowejprzerwywitecznej_p3643.html

Przepraszam, to chyba komentarz KO.

IZa,

a jak będziesz płacić za te "normalne" lekcje,

jako normalne, czyli w etacie,

czy ponadwymiarowe?

;-)

bo jakoś pp nie widzę,

ale może błądzę sobie....

Asiu, ja pisałam, by zrobić takie zmiany w prawie:)

dzisiaj nie ma oczywiście możliwości zrobienia lekcji w tym czasie, ale to można zmienić

ano tak

"i w ogóle proponuję, by postulować,"

to zmienia postać rzeczy

"To dyrektor szkoły powinien zdiagnozować potrzeby rodziców, a następnie, jeżeli jest taka konieczność, zaplanować dyżury nauczycieli, którzy sprawowaliby opiekę nad uczniami w wyznaczonym dniu i w określonych godzinach...... Gdyby - po przeprowadzonej diagnozie potrzeb - okazało się, że żaden z rodziców w danej szkole nie jest zainteresowany oferowanymi przez szkołę zajęciami opiekuńczymi, dyrektor takich zajęć nie musiałby organizować."

Ian bardzo rozsądne podejście ko. Tłumaczą  co minister chciała powiedzieć.

TYLKO PO CO TO BYŁO!

Można było zwrócić się z takim komunikatem i byłoby po sprawie.

nie można

bo nie ma na to pp

Tak byłoby chociaż troszkę "z klasą".

http://www.ko-gorzow.edu.pl/komunikaty-kuratora/3100-2014-12-09-13-52-22

;)

Tak sobie pomyślałam, że jak dla rodziców to problem bo nie mają co zrobić z dzieckiem w czasie wolnym to może tą diagnozą objąć tylko tych rodziców, którzy obydwoje pracują , bo przecież głównie chodzi o zapewnienie opieki dzieciom pozostawionym samopas przez pracujących rodziców.....

O jak ładnie,

już nawet ankieta w KO w Gorzowie, do pobrania się pojawiła, aktywowana ma być 17 stycznia br.

Czyli samonapędzająca się spirala ruszyła:))

ma być aktywna do 17 grudnia, ale ja jej nie widzę;-)może jedni mają drudzy już nie hahaha, w sumie nawet zabawne to jest;-)

oczywiście, że do 17 grudnia, moja pomyłka:)

co nie zmienia faktu, że w ślad za tym pójdą pozostałe KO.

czy oprócz  świetlic szkolnych  funkcjonują świetlice osiedlowe, TPD-owskie , parafialne i inne mogące zapewnić  dzieciakom pobyt w godzinach popołudniowych lub między świątecznych ???

...

przejrzałam repertuar obiektów kultury w moim mieście na grudzień-początek stycznia, nic  ciekawego, przerwy repertuarowe....nie widzę imprez muzycznych, imprez  rodzinnych, cisza.

.....

to tak na marginesie  tych prawie  trzech tygodni ( 18 dni ) świętowania przy stole i telewizji...

Zżera mnie ciekawość o cóż pytają w ankiecie. Będzie ta sama dla wszystkich, czy nie?

A może ranking KO:

1 miejsce KO Gorzów.

http://www.kuratorium.bialystok.pl/kuratorium2/DesktopDefault.aspx?tabindex=2&tabid=4950

podświetlam

http://www.kuratorium.bialystok.pl/kuratorium2/DesktopDefault.aspx?tabindex=2&tabid=4950

Jak widać na załączonym (podświetlonym) obrazku- w podlaskiem trza jednak jak "krowie na rowie".

I choć to, co Kurator napisał jest oczywistością- jestem mu za to wdzięczny.

Jak widać na załączonym (podświetlonym) obrazku- w podlaskiem trza jednak jak "krowie na rowie".

I choć to, co Kurator napisał jest oczywistością- jestem mu za to wdzięczny.

AnJa, nawet podwójnie wdzięcznyś:)))

Jakbyś nie wcięła się - usunąłbym.

W centralnych placówkach net mamy- że pożal się Boże;-)

Może popracujemy wspólnie nad opracowaniem treści komunikatu, informacji do rodziców w sprawie diagnozy ich potrzeb w temacie zapewnienia przez szkoły opieki na dziecmi. Podzielcie się swoimi przemyśleniami, jak to udokumentować na potrzeby czekającej nas kontroli, bo wszystko wskazuje na to, że takowe będa.