Ależ oczywiście, bo to jasno wynika przepisów KN i rozporządzenia MEN

Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie organizacji roku szkolnego dyrektor może ustalić dni wolne od zajęć w ilości zależnej od typu szkoły. W te dni dyrektor (wszystkich szkół również ponadgimnazjalnych) jest obowiązany zorganizować zajęcia opiekuńczo-wychowawcze dla uczniów i poinformować o tym rodziców. Tyle prawo o tych dniach.

W pozostałe dni, o których raban jest w tym roku, czyli 22, 23, 14, 29, 30 i 31 grudnia uczniowie mają ferie świąteczne zgodnie z ww. rozporządzeniem. Nauczyciele nie mają wtedy wolnego i urlopu o czym stanowi KN.

Jednak ww. przepisy nie obligują dyrektora by organizował w dniach 22, 23, 14, 29, 30 i 31 grudnia jakiekolwiek zajęcia dla uczniów.

Wyobrażam sobie tak, że rodzice występują z inicjatywą organizacji takich zajęć do dyrektora, bo jest ich zdaniem potrzeba. Dyrektor wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom (nie z musu przepisowego, bo nie ma obowiązku) po przegadaniu z nauczycielami proponuje jakieś zajęcia, ustala harmonogram i tyle…

po co forma, którą ministerstwo poszło?

Podoba mi się pomysł wysyłania maila do MEN-u. Opracujmy sensowne zapytanie i do wysyłajmy.

tak sobie przypomniałem:-)

rok szkolny 1974/1975 -> wolne na święta było od 23 do 28 grudnia (ale mieliśmy 4 dni "wolne" na wykopki)

fajne były lekcje w sylwestra (klasa w technikum liczyła 45 uczniów, sami chłopcy);-)

rok szkolny 1974/1975 -> wolne na święta było od 23 do 28 grudnia (ale mieliśmy 4 dni "wolne" na wykopki)

W 1989 zlikwidowano wykopki a wprowadzono 11 listopada, i się wyrównało. ;)
Ferie mogłyby jednak powrócić w czasie świąt i całe to zamieszanie mielibyśmy z głowy, a polityka prorodzinna państwa cudownie byłaby realizowana.

większy problem pojawi się niebawem -  dwutygodniowe ferie zimowe a zaledwie  20  % populacji szkolnej ( powakacyjne  sio )  gdzieś tam wyjeżdża, reszta snuje się  między telewizją a komputerem.

.....

dane o wypoczynku dzieci i młodzieży docierają do pani ministry ?

Chyba najlepiej byłoby , aby Pani minister zajęła się zmianą archaicznych przepisów KN , a nie zachęcaniem do pisania donosów.Oczywiście tego tematu nikt przed wyborami nietknie, bo zbyt niebezpieczny grunt i można się narazić.Nauczycielom oczywiście narazić sie mozna , bo to przezież grupa zawodowa dyskredytowana przez wielu .

Znowu wrzucono wszytskich do jednego worka .

Wyobraźcie sobie ,że jako dyrektorzy zwracacie sie do uczniów i ich rodziców, poza nauczycielem , aby zgłaszali jakieś zastrzeżenia , że my dyrektorzy zachęcalibyśmy te grupy do tego .Smutne .

W "te dni" zamierzam - jako rodzic- bardzo aktywnie korzystać z infolinii podanej przez p. ministrę i innych do tego zachęcam...

ale, że donosić uprzejmie na szkołę latorośli, że cisza u nich i klamkę pocałować można?

w stosunku do apelu MEN pozostaje tylko zacytowanie klasyka: "Nie idźcie tą drogą!"

wg mnie konieczna jest zmiana w rozporządzeniu o organizacji roku szkolnego

nie ma potrzeby zmian w KN

zmiana rozporządzenia jest w  gestii ministra

zmienione rozporządzenie powinno obowiązywać od 1.09.2015r.

szczególnie zmiany powinny dotyczyć SP -> dziecko sześcioletnie w szkole, obniżenie wieku szkolnego

wg mnie w tym kierunku powinny iść także działania OSKKO

być może lekko wzburzę;-)

ze strony MEN z pewnością dobre intencje,

ale...

nieprzemyślana formuła i nie ten czas na takie działania

Aż mi się kompek zawiesił...

jak możesz, Jacku? 😳😰

wyłącznie celem uzyskania bliższych informacji

To może poprośmy panią premier o uruchomienie linii tel. do składania zażaleń na panią ministrę. 

Jakaś równość wobec prawa powinna być. I wtedy proponuję dzwonić, i dzwonić, i dzwonić...😉

ano właśnie nie mogę uprzejmie donosić i nie chcę, bo nie widzę pp konieczności organizowania zajęć przez szkołę w czasie przerwy świątecznej.

I właśnie- nie ma podstawy p. nakazującej pytać o potrzeby w tym zakresie. Jak ktoś się zgłosi- można pochylić się nad problemem😊

Ile mamy wolnego?

http://www.solidarnosc.org.pl/oswiata/attachments/1724_1311_czas_pracy.pdf

Dzięki Adaa za to zestawienie z solidarności. Pamiętałam, że tych dni w Polsce nie ma aż tak wiele. A był już taki głos na tym forum, że u nas tyle świąt kościelnych. Nie jest ich jak widać więcej jak w innych krajach europejskich. Jutro np w Hiszpanii dzień wolny dla uczniów i dla nauczycieli też.

Jesteśmy jedynym krajem w tym zestawieniu, bez przerwy jesiennej. Za to w narodowych, nikt nam nie dorównuje:)

Swoją drogą, gdybyśmy mieli choć lekki odpoczynek jesienią to ten "nakaz" opieki podczas przerwy świątecznej może nie byłby tak "kontrowersyjny".

I my nauczyciele i dzieciaki z utęsknieniem czekamy 4 miesiące na odrobinę swobody.

Jak już tu wielokrotnie  zauważyliśmy- chodzi tu o opiekę nad sześciolatkami. Tylko co dalej...przecież za moment ferie, wakacje....tu też rodzice będą mieli problem co zrobić z maluchami/

wiecie, wszystko to kwestia stylu...

tak to ujmę - to JAK nauczyciele się dowiadują o sprawie

------

a to na poprawę nastroju;-) https://www.youtube.com/watch?v=lZja6FPZrcU 

Jeszcze bym dorzuciła KIEDY się dowiadują o sprawie...

ale tu nie chodzi nawet o to JAK i KIEDY, ale o to, że nie ma podstaw

Jak już tu wielokrotnie  zauważyliśmy- chodzi tu o opiekę nad sześciolatkami. 

W gimnazjach też?

Przecież list dotyczy szkół podstawowych i gimnazjów.

Nasz OP natychmiast zlecił dyrektorom wprowadzenie dyżurów.

no przecie w pismach wielorakich mowa o sp i gimkach jest...

sie uczniowie ucieszą, że mają w sylwestra do szkoły;-)

Problem w tym, ze oni "nie mają" i nie przyjdą, "mają " tylko nauczyciele :)

moi nie mają.. to grudzień.. do maja jeszcze ciut :-)

A co na ten pomysł Pani ministry organ PIP-u?

PIP ma nic do tego:)

ten czas, o którym mowa w liście pani minister, to NIE JEST URLOP nauczyciela

i tu nie ma żadnych wątpliwości

a to czy w tym czasie można organizować zajęcia dla dzieci, to już zupełnie co innego...

szukam i szukam i nijak doszukać się nie mogę listu pani Ministry do dyrektorów

gdzież on?

:-)

 do mnie też Pani Minister nie napisała, albo szukać nie umiem ?

czytając list do rodziców, są tam słowa:

Na obowiązek zaopiekowania się Waszymi dziećmi w dniach wolnych od nauki zwróciłam uwagę w listach do dyrektorów szkół podstawowych i gimnazjalnych, kuratorów i organów prowadzących.

dlatego pytam, w którym liście, jest list do nas?

KO przesyłają - może w drodze

pozdrawiam

do mnie mailem MEN przysłał

Anna Bogusz

Dyrektor Departamentu Informacji i Promocji

Ministerstwa Edukacji Narodowej

 Czy podjął już ktoś decyzję co zrobi ?

Ustalacie dyżury nauczycieli w czasie przerwy świątecznej ?

 Zachodniopomorskie:

Dyrektor listu od p. Ministra nie otrzymał,

ale p. Kurator straszy:

Szanowni Państwo Dyrektorzy
szkół podstawowych i gimnazjalnych,

W związku ze zbliżającą się zimową przerwą świąteczną, rozpoczynającą się 22 grudnia trwającą do 31 grudnia, przypominam że jest to czas wolny od zajęć dydaktycznych dla uczniów. Dni przerwy świątecznej, z wyjątkiem świąt, nie są dla nauczycieli dniami wolnymi od pracy, ani dniami urlopu wypoczynkowego. W związku z tym nauczyciele pozostają do dyspozycji dyrektora.

Zatem zobowiązuję Państwa do zdiagnozowania potrzeb rodziców i opiekunów uczniów w zakresie zapewnienia dzieciom w tym okresie zajęć opiekuńczo – wychowawczych, a także o poinformowanie ich o rozwiązaniach przyjętych w tej sprawie w Państwa szkołach.

Realizacja dopełnienia obowiązku związanego z informowaniem rodziców o przysługujących im prawach będzie podlegała kontroli przez Kuratora Oświaty w Szczecinie.

Załączniki:

List do rodziców i opiekunów

206 kB

wywiad w rmf24

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-kluzik-rostkowska-nie-chce-wojny-z-nauczycielami-ale-trzeba-,nId,1570508

zwracam honor, też mam list w skrzynce :-)

Pani Minister zajęła się polityką, więc trudno oczekiwać racjonalnych argumentów i przyznania się do błędu. Z każdą jej wypowiedzią odczuwam coraz bardziej, że uwierzyła w swoją misję i postępuje wg zasady: taką wersję przyjęłam i tej się trzymam. Właściwie to jako "matka" takiego trojga listów nie jest w stanie się z tego mądrze wyplątać. Szkoda, że w MEN nie ma ciągłości w interpretowaniu prawa (patrz odpowiedź minister Szumilas na interpelację).

"Oczywiście, bo gimnazjaliści czy licealiści to już wielkiej opieki nie potrzebują."

to jakby inne prawo dotyczyło szkół ponadgimnazjalnych, 

tego już zupełnie nie rozumiem...

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-kluzik-rostkowska-nie-chce-wojny-z-nauczycielami-ale-trzeba-,nId,1570508#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other

do siebie

ad vocem...

nie żebym się specjalnie upominała o PG, ale wydaje mi się, że prawo nie rozdziela w tym przypadku rodzajów szkół

zawsze szkoły podstawowe zapewniały opiekę dzieciom, których rodzice nie mogli zapewnić opieki - tak było w czasach socjalizmu i w czasach III Najjaśniejszej, tylko PM o tym nie wiedziała,

podstawowe funkcje szkoły: dydaktyczna , wychowawcza i opiekuńcza - i nic nowego

dziennikarze lubią tajnych informatorów

a może po co jakieś przerwy świąteczne, uczmy do wigilii i zaraz po świętach też do szkoły i normalne lekcje - to piszę całkiem poważnie i nie rozumiem po co MEN ustala jakieś dodatkowe dni wolne od nauki a potem rozliczamy nauczycieli z ilości odbytych lekcji

Skrócono wakacje - wprowadzono rozporządzeniem możliwość ustalania dodatkowych dni wolnych od zajęć (ale też z obowiązkiem zapewnienie opieki, czego we wakacje nie ma), teraz dostrzeżono, że w okresie przerw świątecznych nauczyciele powinni pracować. Sposób zakomunikowania nauczycielom przez panią minister został już skomentowany dobitnie, a brak podstawy prawnej do organizowania opieki też wykazany jednoznacznie, co zresztą poprzednia p. minister stwierdziła.

Myślę, że w grudniu to nauczyciele ze względu na szkolne różności w postaci jasełek, mikołajek, wieczorów kolęd i pastorałek, wigilii szkolnych, klasowych, zbiorek, konkursów, zebrań z rodzicami (miesiąc do końca semestru), próbnych egzaminów, sprawdzianów itp. swoje należne 160 h w miesiącu wypracowali z zapasem. ... ale kto by o tym wiedział w MEN?

ale jak to "Skrócono wakacje"?

czy jest coś, o czym ja nie wiem?

;-)

We Francji w temacie skrócenia wakacji skończyło się tak

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,10388402,Francja__Plotka_o_skroceniu_wakacji_powodem_zamieszek.html 

... o ile pamiętam to zajęcia szkolne kończyły się w trzeci piątek czerwca, a obecnie w ostatni...

Jacek,

pomimo obecnej frustracji mam nadzieję, że nauczyciele palić koszy na śmieci nie będą, a i nawet na ulice nie wyjdą...

A z czego wynika ta frustracja? Że w dniu pracy trzeba przyjść do pracy?

Oj gdyby minister był z innej opcji to by tu znacznie ostrzej było a tak: "Dyrektorzy nic się nie stało, o żadnej frustracji mowy nie ma !"

A co ma do tego opcja, bo nie bardzo rozumiem?

Niejednokrotnie na tym forum zwracaliśmy uwagę, że dni przerwy świątecznej nie są dniami wolnymi od pracy dla nauczycieli, więc nie bardzo rozumiem powody frustracji nauczycieli.

Jeśli już, to sfrustrowani powinni być dyrektorzy, bo jak wyżej wykazano z przepisów prawa nie wynika jednoznacznie obowiązek organizowania w tych dniach zajęć opiekuńczych, jak również informowania o tym rodziców.

Frustracja wynika z tego, że od lat kolejni ministrowie deklarują chęć zmiany KN, regulacji czasu pracy nauczycieli i nic z tych deklaracji nie wynika... nauczyciel nadal nie może wykazać (udowodnić) swojego czasu pracy, więc minister może mu kazać prowadzić zajęcia w czasie, który sam wskazał jako wolny od zajęć. Wielu nauczycieli być może ma grudniowe godziny wypracowane i te dni przerwy im się po prostu należą, tylko nie mogą tego udowodnić, bo MEN nie może wypracować standardów pracy nauczycieli... frustracja wynika także z tego,  że minister tego samego resortu raz twierdzi "nie ma podstaw do pracy" a drugi raz "apeluję o zorganizowanie zajęć". Niech MEN tak dostosuje przepisy, żeby nie musiał minister apelować do nauczycieli, a dyrektora nie prosił, tylko niech egzekwował od niego przestrzeganie prawa. Aktualnie MEN prawo naciąga, chyba dlatego, bo przeciwnicy obniżenia wieku się zaktywizowali i trzeba ich uciszyć.  W dodatku minister czyni to "za 5 dwunasta"... i jeśli MEN to wszystko uporządkuje to powodów do frustracji nie będzie i będą nauczyciele pracować tyle ile pracują inne grupy społeczne.

Faktycznie "nauczycie nic się nie stało! Też mam wrażenie, że wypowiedzi na forum "mocno" uwzględniają opcję ministra.

A ja mam wrażenie, że wypowiedzi na tym forum są przede wszystkim merytoryczne i uwzględniają obowiązujące przepisy prawa.

od lat kolejni ministrowie deklarują chęć zmiany KN, regulacji czasu pracy nauczycieli i nic z tych deklaracji nie wynika

Pełna zgoda. Strach kolejnych ministrów przed wynikiem wyborczym i związkami jest tak wielki, że jeszcze długo nic się w tej sprawie nie zmieni. Poza tym ogromną rolę, moim zdaniem wyjątkowo destrukcyjną, pełnią w tej kwestii związki zawodowe.

minister może mu kazać prowadzić zajęcia w czasie, który sam wskazał jako wolny od zajęć

Od wskazywania nauczycielowi czasu wolnego od zajęć i czasu przeznaczonego na zajęcia jest jego przełożony, czyli dyrektor. Nie jest nim minister, ani tym bardziej on sam.

Wielu nauczycieli być może ma grudniowe godziny wypracowane i te dni przerwy im się po prostu należą

Czas pracy nauczyciela rozlicza się w cyklu tygodniowym. Nie rozumiem, jak można wypracować godziny wcześniej.

Niech MEN tak dostosuje przepisy, żeby nie musiał minister apelować do nauczycieli, a dyrektora nie prosił, tylko niech egzekwował od niego przestrzeganie prawa

Pełna zgoda.