Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Obowiązkowa opieka podczas przerwy świątecznej...
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ][ 7 ]
izael10-12-2014 10:34:40   [#201]

specjalnie się wcięłam:)))

by się lekko z uśmiechem wyzłośliwić

pisałam tak szybko, że mi palce między klawisze wpadały

:)))

darek720510-12-2014 10:51:42   [#202]

A proszę bardzo. Komunikat na stronę mojej szkoły: 

Dyrektor szkoły informuje, iż po konsultacjach i zasięgnięciu opinii Rady Pedagogicznej, Rady Rodziców i Samorządu Uczniowskiego w dniach wolnych od zajęć dydaktyczno – wychowawczych tj. 2 i 5 stycznia 2015 r. szkoła organizuje zajęcia opiekuńczo – wychowawcze dla uczniów, którym rodzice nie są w stanie zapewnić opieki. Zajęcia te odbywać się będą w godz. 7.45 – 15.20 w świetlicy szkolnej.

 

Marek Pleśniar10-12-2014 11:01:56   [#203]

kurator z OSKKO to i porządnie opisane

atodobre10-12-2014 11:25:05   [#204]

A ja właśnie się biedzę nad takową diagnozą potrzeb i doszłam do wniosku, że informując rodziców o możliwości podjęcia za nich opieki nad dziećmi, słowo "potrzeba" jest bardzo ogólnie rozumiana. Moim zdaniem, potrzeba opieki i wychowania, to nie potrzeba, którą realizuje szkoła (wg mnie realizuje tylko wespół z dydaktyką), tylko własna matka lub ojciec  - no, jeszcze opiekun prawny.

Wobec tego, skoro jeden z rodziców w owym okresie ma wolne, to nie ma prawa przyprowadzać dziecka do szkoły. To MOJE zdanie i nie mam zamiaru polemizować, jakby co:)

Chcę jednak w ogłoszeniu dla rodziców zamieścić klauzulę, że dziecko w tych dniach może być przyjęte na podstawie zaświadczenia pracodawcy rodzica, że ten w owym dniu jest w pracy. Czy to mi wolno?

AsiaJ10-12-2014 11:31:41   [#205]

ale czasy...

że kurator tłumaczy ministra,

z polskiego na nasze;-)

izael10-12-2014 11:33:44   [#206]

do # 204

hmmm

jeśli już organizujemy zajęcia, to nie przesadzajmy z tą biurokracją - takie mam zdanie

niektórzy rodzice pójdą do pracy, ale zaświadczenia nie dostarczą, bo pracują na czarno:( to akurat nasze doświadczenia

na pewno tę informację trzeba zręcznie sformułować, by była zachęta tylko dla tych, którzy nie mogą zapewnić opieki dzieciom w czasie tej przerwy, by nie zachęcać do "wypychania" dzieci do szkoły

bo jednak najpiękniejszy dla dzieci czas świąteczny to ten, który spędza się z bliskimi, a nie na świetlicy szkolnej

 


post został zmieniony: 10-12-2014 11:34:25
DYREK10-12-2014 12:03:26   [#207]

".....skoro jeden z rodziców w owym okresie ma wolne, to nie ma prawa przyprowadzać dziecka do szkoły"

".....na podstawie zaświadczenia pracodawcy rodzica, że ten w owym dniu jest w pracy"

o matko i ojcze !!!

 

 I takie pytanie ?;-)

rodzic prowadzący własną działalność gospodarczą u siebie w domu (np. szewc), to ma wolne czy nie ?

kto ma wystawić zaświadczenie, że jest w pracy ?

 

nie wszyscy są zatrudniani na podstawie kodeksu pracy

np. robotnik na budowie pracuje: na czarno, na podstawie umowy o dzieło lub zlecenia, w oparciu o własną działalność gospodarczą

nie wszyscy pracujący mają pracodawcę

nie wymyślajmy (...autocenzura....)


post został zmieniony: 10-12-2014 12:12:31
AsiaJ10-12-2014 12:05:26   [#208]

tak DYRKU, pętla się zapętla i powoli zaczynamy popadać w paranoję...

atodobre10-12-2014 12:15:23   [#209]

Taaa, właśnie widzę, że jednak pani minister ma wielkie szanse na zaanektowanie naszych wakacji. Bo mnóstwo bezrobotnych i pracujących w domu przecież też ma prawo wyjechać nad rzekę się poopalać bez dzieci. 

Jakby co: jestem zwolennikiem, aby dzieci miały 365 dni chodzić do szkoły i miały 30 dni do wybrania w trakcie tego roku jako wolne - w dowolnym czasie. Nauczyciel - też. Na razie to jestem na dobrej drodze do zostania kindermyjdlą (to po śląsku opiekunka do dziecka), bo uczniowie z rodzicami wyjeżdżają bez konsekwencji - przez cały rok szkolny ("bo wie Pani, jest taniej"), a potem w trakcie, kiedy dziecko potrzebuje (?) opieki, nie mają już urlopu (...czasu...chęci....myją okna...etc).

Natka10-12-2014 12:20:53   [#210]

Dyrektorzy szkół podstawowych i gimnazjalnych

W związku z zimową przerwą świąteczną, która w tym roku rozpocznie się 22 grudnia i będzie trwała do 31 grudnia, a także możliwością ustalenia dni 2 i 5 stycznia 2015 r.– w porozumieniu z radą pedagogiczną, radą rodziców i samorządem uczniowskim - jako dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych prosimy o udzielenie odpowiedzi na pytania ankietowe. Ankieta będzie aktywna do 17 grudnia 2014 r.

Czy szkoła dopełniła obowiązku poinformowania rodziców/prawnych opiekunów o organizacji pracy szkoły w czasie przerwy świątecznej (z wyłączeniem dni świąt, tj. 25 i 26 grudnia) związanej z zapewnieniem zajęć opiekuńczych uczniom?

  • Tak
  • Nie

Czy szkoła dopełniła obowiązku poinformowania rodziców/prawnych opiekunów o organizacji pracy szkoły w dniu 2 i/lub 5 stycznia 2015 r., wolnych od zajęć dydaktycznych, związanej z zapewnieniem zajęć opiekuńczych uczniom?

  • Tak
  • Nie
  • Nie dotyczy

 

Fanaberiia10-12-2014 12:40:20   [#211]

Nie mam nic przeciwko organizowaniu takich zajęć, ale jak płacić nauczycielowi? 25 i 26 na czerwono tu nie płacimy za nadgodziny. Nauczyciel ma płacone za godziny wypracowane ponad etat. Świetlica tylko z karcianych i w nadgodzinach. Więc skoro np:

poniedziałek 4 godz. planowe,

wtorek 4 godz. planowe, + 2 karciane świetlica

środa 5 godz.planowe,

czwartek 5 godz.planowe,

piątek 5 godz. planowe;

wypracowuje 13 godzin, ( czyli nawet nie etat za który ma płacone) W normalnym tygodniu wypracowuje 23 godz. czyli 5 nadgodzin

Kiedyś liczono tak 4+4+5=13 i 5,0-3,6 =1,4 i 5,0 -3,6 =1,4 razem 2,8 czyli 3 nadgodziny. Ale już tak nie możemy dlatego powstaje konflikt. Jak u was wygląda płacenie za godziny ponadwymiarowe w panie, ale niewypracowane z powodu świąt?

DYREK10-12-2014 13:08:03   [#212]

wątek: ponadwymiarowe a kontrola PIP

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=49474

i

wątek: Przerwa świąteczna a godziny ponadwymiarowe.

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=50485

Fanaberiia10-12-2014 14:00:51   [#213]

I tak jesteśmy w punkcie wyjścia. Zajęcia opiekuńcze, wychowawcze i co tylko sobie zażyczą ale jak przyjdzie do konkretów to ... . A  OP też nie widzi interesu w tym, bo  niech ktoś wypracuje nadgodziny?, a napalić w szkołach trzeba stare budynki więc ogrzewana całość, prąd, ksero, papier (bo coś  dzieci robić muszą), autokar wysłać po 5 uczniów, a subwencja malutka, a zadań dużo. Świetlica jest, ale jakby jej nie było. W klasach po zajęciach, bez wyposażenia i materiałów. A dyrek staje na "głowie", żeby pogodzić to wszystko. Ale co nie zabije, to wzmocni;)

Wszystkim wesołych świąt i dużo zdrowia, bo to najważniejsze.

AMS10-12-2014 19:50:04   [#214]

Zrobiło mi się smutno. Po rozważaniach z naszym szkolnym katechetą, który często powtarza, kiedy zło najczęściej atakuje (przedświątecznie) poszłam za jego myślą i sądzę, że tym razem celem zła stały się dzieci. To one zamiast cieszyć się świętami i wszystkim tym co je poprzedza (czasem są to Dziadkowie, którzy w takim awaryjnym czasie byli potzrebni) mogą być wręcz podrzucone do szkoły do opieki, a rodzice w majestacie fleszy naszej ministry pozbędą się i "bagażu" i wyrzutów sumienia. ciekawe, czy nasza Pani Minister zdaje sobie sprawę że uderza także w tradycje rodzinne w których najmłodsi mogą nie uczestniczyć w całości. ja sobie tylko tak dywaguję....

Marek Pleśniar10-12-2014 20:05:14   [#215]

http://glos.pl/node/13237

ta wypowiedź jest zbieżna z moimi odczuciami

nie chodzi tu o pracę w jakieś dni, lecz o sposób (tzn brak) komunikacji z pracownikami w danej sprawie

ankate10-12-2014 20:09:04   [#216]

Właściwie, to po co przerwa świąteczna, był taki czas, że między świętami a nowym rokiem chodziło się do szkoły, normalne lekcje były, podstawę się realizowało i co to komu przeszkadzałooo, zgłaszam chęć powrotu do takiego stanu rzeczy!

Natka10-12-2014 20:12:27   [#217]

ja też :)

Zwojka10-12-2014 20:13:25   [#218]

i ja;-) i moi nauczyciele również

bożka10-12-2014 20:38:30   [#219]

Zamieściłam na stronie internetowej i na tablicy ogłoszeń dla rodziców informację: 

OGŁOSZENIE

W dniach wolnych od zajęć dydaktycznych, uczniowie mogą skorzystać z zajęć opiekuńczych w świetlicy szkolnej. Udział dziecka w takich zajęciach należy zgłosić wcześniej w sekretariacie szkoły za pomocą załączonego formularza do dnia 18.12.2014r.

Mam nadzieję, że to wystarczy jako diagnoza potrzeb rodziców. Nie planuję innej formy informowania. Bo argument,że nie wszyscy rodzice korzystają z netu chyba mnie nie przekonuje.

Natka10-12-2014 20:51:23   [#220]

no cóż,

każde dziecko dostało do rączki kartkę, którą po uzupełnieniu przez rodziców, ma przynieść do szkoły;

nikt nie powie, że nie wiedział :)

papieru trochę poszło, ale kogo obchodzą nasze koszty? :(

 

ola 1310-12-2014 20:55:14   [#221]

Z karteczkami-wklejanymi do dzienniczków na okoliczność dni wolnych, to ja żyję od początku wejścia rozporządzenia w życie. Na karteczce podaję podstawę prawną, do tego wrzucam termin, do kiedy trzeba poinformować i czekam cierpliwie. :)

A ponieważ do życzenia pani ministry nie ma podstawy prawnej, więc musiałam zrobić dopisek kursywą, że jeżeli taka potrzeba to może :D


post został zmieniony: 10-12-2014 20:56:38
Zwojka10-12-2014 21:04:43   [#222]

Umieściłam ogłoszenie o podobnej treści co Bożka na stronie e - dziennika. czuję, że poinformowałam, zdiagnozowałam, dyżury ustaliłam. a niesmak dalej pozostał

Jacek10-12-2014 21:05:08   [#223]

jak nie ma pp to po co pytać i pochylać jeszcze dopiski ?

jest pp na obowiązek organizacji zajęć w dni wolne ustalone w rozporządzeniu w sprawie organizacji roku

§ 6a. 1. W dniach, o których mowa w § 5 ust. 1, szkoła ma obowiązek zorganizowania zajęć wychowawczo-opiekuńczych.
2. Szkoła ma obowiązek informowania rodziców (prawnych opiekunów) o możliwości udziału uczniów w zajęciach wychowawczo-opiekuńczych organizowanych w dniach, o których mowa w § 5 ust. 1.
i to robię bez pochylania dopisków. Przerwa świąteczna nie obliguje mnie do tego, bo nie mam pp do podjęcia takich działań.

post został zmieniony: 10-12-2014 21:06:23
bożka10-12-2014 21:14:41   [#224]

Coraz częściej wydaje mi się, że na co dzień wchodzimy rodzicom prawie dosłownie do tylnej części organizmu, a i tak wielu z nich nie daruje sobie możliwości oplucia nas, obrażenia, zabierania resztek autorytetu... Wystarczyło po doniesieniach medialnych na temat pomysłu naszej minister poczytać opinie w necie... "Odniechciewa" się chodzić do pracy, a co dopiero robić to z uśmiechem, radością i satysfakcją. Za to chyba też możemy pani minister podziękować...


post został zmieniony: 10-12-2014 21:15:40
djb11-12-2014 10:07:00   [#225]

P. Minister na początku listu odnosi się do rodziców pracujących.

Czy zatem w przypadku gdy jeden z rodziców nie pracuje, możemy odmówić zaopiekowania się dzieckiem?

W jednym przypadku 8 latek przyniósł karteczkę, że każdego dnia będzie w szkole od 7 do 17.

Na pytanie, czy mama zaczęła pracę, odpowiedział, że nie, ale mama powiedziała, że będzie miała w końcu czas dla swojego chłopaka! Witki opadają!

AMS11-12-2014 12:34:19   [#226]

 A może w te nasze dywagacje i rozstrzygnięcia włączyć Radę Rodziców? może to Ona mogłaby zainicjować pierwszy krok?

jaga1111-12-2014 14:02:21   [#227]

Nauczyciele pracują, bo to kochają, a nie pod groźbą donosu na ministerialny telefon – pisze Anna Sosna

  • warning: htmlspecialchars(): Invalid multibyte sequence in argument in /home/web/glos/www/includes/bootstrap.inc on line 860.
  • user warning: in /home/web/glos/www/includes/cache.inc on line 112.


Ania, śr., 2014-12-10 13:58

 

Szanowna pani minister!

Piszę tę wiadomość, by pogratulować pani minister wywołania kolejnej fali nienawiści do pani, jak by nie było, podwładnych. Proszę poczytać komentarze internautów na temat nauczycieli. Proszę poczytać te liczne epitety. Brawo... 

Czy pani minister zna szkoły, w której nauczyciele pracują parę godzin, od niechcenia, a potem z radością z pracy uciekają? Ja nie znam. Znam za to szkoły, w których pracuje się codziennie znacznie ponad ilość godzin ujętych w planie, a potem przenosi się pracę dalej – do domu. Gdzie nauczyciele stale – i za własne pieniądze – kształcą się, doskonalą swoje kompetencje. Gdzie nauczyciele z własnych pieniędzy regularnie dofinansowują szkołę i swoich uczniów – kupując nagrody do konkursów, materiały papiernicze do niezliczonych dekoracji, gazetek, wystaw, pokrywając różnego rodzaju koszty za tych z uczniów, których rodzice nie mogą sobie na różne wydatki pozwolić (od ubezpieczenia czy wyjazdu na wycieczkę po pączka i bilet na autobus). Gdzie nauczyciele pracują na własnych komputerach, drukują i kopiują na własnych drukarkach i kopiarkach, sami kupują papier na sprawdziany i karty pracy. Gdzie nauczyciele przywlekają z domu do szkoły co tylko się da, by pokryć choć część potrzeb. Proszę wejść na jakąkolwiek stronę internetową jakiejkolwiek szkoły i poczytać, jak – mimo wszechobecnej w polskiej szkole biedy – jak polskie szkoły pracują, czym żyją, jak wiele się w nich dzieje. Nauczyciele pracują, bo to kochają, a nie pod groźbą donosu na ministerialny telefon.

To wstyd, że tak polaryzuje pani społeczeństwo. To wstyd, że zamiast uczyć szacunku do tego pięknego zawodu, podżega pani do kolejnych nienawistnych wystąpień. To wstyd, że zamiast rozmawiać z nami, występuje pani przeciwko nam. To wstyd, że nie zauważyła pani zmian, które od wielu lat dokonują się w polskiej szkole i dokonywać będą – nie dlatego, że wymyśla je kolejny urzędnik, który nie ma pojęcia o realiach pracy w edukacji, a dlatego, że to właśnie nauczyciele chcą pracować w dobrych szkołach, chcą, by ich praca była efektywna, że to właśnie nauczyciele reagują na zmieniające się potrzeby swojego otoczenia. To wstyd, że nie dba pani o wizerunek szkoły i nauczycieli w mediach, że pozwala pani na takie niemerytoryczne nagonki, a nawet sama je prowokuje. Z żalem wspominam informacje ze szczytu w Nowym Jorku w 2012 r. (International Summit on the Teaching Profession), w którym miałam możliwość uczestniczyć wraz z polską delegacją – gdzie Finowie z dumą opowiadali, że w ich kraju zawód nauczyciela jest prestiżowy, a fińskie media swoje szkoły wspierają, o edukacji pisze się rzetelnie i dba o to, by nie niszczyć wizerunku szkoły i nauczycieli nieprzemyślanymi wypowiedziami i publikacjami. A w Polsce minister edukacji publicznie etykietuje swoich nauczycieli... przypisuje im lenistwo, celowe „miganie się” od pracy, arogancję, którą trzeba naprawiać donosami... 

 To ogromna przykrość pracować dla przełożonego, który tak traktuje swoich pracowników. Uwielbiam pracę z młodzieżą, stale się uczę, by pracować lepiej, staram się być blisko rodzin moich uczniów. Nie oczekiwałam nigdy za to pochwał, bo robię po prostu, co do mnie należy. Ale oczekuję, by mój przełożony nie pomawiał swoich pracowników publicznie w taki sposób, by poniżyć ich w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania tego zawodu. Nie wiem, czy w takiej edukacji nadal odnajduję własne miejsce. Myślę, że stosowne w tej sytuacji byłyby przeprosiny i podjęcie przez ministerstwo stosownych działań, by zawód nauczyciela w Polsce znów zaczął cieszyć się należnym mu szacunkiem.    

 

            

Z poważaniem,

Anna Sosna

Nauczyciel Roku 2011, wyróżniona Nagrodą Ministra Edukacji Narodowej za wybitne osiągnięcia w pracy dydaktycznej i wychowawczej (2011), laureatka European Language Label 2005 dla nowatorskich inicjatyw w nauczaniu języków obcych. 

Artykuł z Głosu Nauczyciela. Brawo Pani Anno.

Jacek11-12-2014 14:56:02   [#228]

matuś... chyba jakiś kryzys przed końcem roku dopadł w tym wątku..

LUDZIE czytajcie poprzednie posty..

Pani Sosna wyrosła już kilka postów temu.. Co do obowiązku zorganizowania opieki w okresie ferii świątecznych napisane było wyżej również kilka razy przez kilka osób.. po co wciągać rr do tego chocholego tańca?

Jesteście dyrektorami i trzeba podjąć jakąś decyzję, tak?

to podejmujcie.. prawo nie nakazuje dyrektorowi organizacji zajęć w okresie ferii zimowych (wiosennych również). To, że rodzic ma prawo pytać szkołę (dyrektora) o to czy szkoła będzie organizowała zajęcia w tej przerwie to jego prawo obywatelskie. Tak samo jak każdy z nas może zapytać wójta, czy urząd będzie czynny wyjątkowo w dniu 31 grudnia do godz. 19, bo jako obywatel tak bym chciał.

I jako dyrektor, po ewentualnym zapytaniu przez rodzica (a nie, że ja będę łaził i pytał każdego rodzica z osobna, mailował, wieszał na słupach ogłoszenia, dawał komunikat przez lokalne media, i tu se wpisać jeszcze można co się chce....), podejmę decyzję mówiąc, że..

a) przykro mi lecz w te dni szkoła nie będzie organizowała zajęć (nie ma podstawy prawnej musu organizacji)

b) tak szkoła zaproponuje zajęcia takie i takie (też nie ma podstawy prawnej)

i podejmijcie decyzję.... za którą ponosicie odpowiedzialność, bez względu na to jaka ona będzie... :-)

 

ehhh... i lepiej mi się zrobiło po ulaniu :-)


post został zmieniony: 11-12-2014 15:02:08
Marek Pleśniar11-12-2014 15:12:54   [#229]

tak jest :-)

malchow11-12-2014 19:35:42   [#230]

można zacząć planować dyżury w dniach 2,3, 7 kwietnia 2015 r.

http://fakty.interia.pl/polska/news-broniarz-o-liscie-minister-edukacji-wsadzila-kij-w-mrowisko,nId,1573233#iwa_item=5&iwa_img=0&iwa_hash=23822&iwa_block=facts_news_small&iwa_testab=a

.... a jeden z rodziców dzisiaj oświadczył, że rezygnuje z tych około-świątecznych dni,

bo w "telewizji mówili", że przez całe wakacje też będzie można przywieźć dziecko do szkoły.

To skorzysta z okresu wakacyjnego... .

malchow11-12-2014 20:04:16   [#231]

i jeszcze polecam

http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/samoboj-kluzik-rostkowskiej,70916#iwa_item=4&iwa_img=1&iwa_hash=42045&iwa_block=stunners&iwa_testab=a

 

Jacek11-12-2014 20:04:47   [#232]

tiaaa... ja nie planuję ani tych na teraz ani na kwiecień

rzewa11-12-2014 22:02:19   [#233]

rzeczywiście, bardzo dobry tekst (#231)

AsiaJ11-12-2014 23:55:13   [#234]

nieco gorzej brzmią komentarze pod tekstem

aza12-12-2014 00:33:05   [#235]

Tylko ciekawe, kto z nauczycieli będzie pracował w wakacje. Przecież mają obowiązkowo wykorzystać urlop wypoczynkowy

teka5712-12-2014 00:53:09   [#236]

 mamy przypadek / szkoła kilkuset uczniów/ karteczkę deklarującą uczęszczanie przez wszystkie -MIĘDZYŚWIATECZNE-dni-  w godz. od 7-16 ,oddał rodzic  jednego  dziecka- POSIADAĄJCE STARSZE RODZEŃSTWO,które  w tym czasie zostaje w domu- Fajne.....

gosiaes212-12-2014 09:31:45   [#237]

temat nie milknie ...

http://natemat.pl/126867,w-wigilie-dzwonimy-do-kluzik-rostkowskiej-internauci-sprawdza-czy-minister-bedzie-pracowac-jak-nauczyciele

 

AsiaJ12-12-2014 10:53:50   [#238]

sprawa wydaje się jasna i oczywista...,

a sami się ciągle nakręcamy

BeaBor12-12-2014 12:10:27   [#239]

Oj nakręcamy!  " W Wigilię dzwonimy do Kluzik-Rostkowskiej". Internauci sprawdzą, czy minister będzie pracować jak nauczycielehttp://natemat.pl/126867,w-wigilie-dzwonimy-do-kluzik-rostkowskiej-internauci-sprawdza-czy-minister-bedzie-pracowac-jak-nauczyciele) zapominamy , że Minister jest zatrudniona z Kodeksu Pracy i może mieć w wigilię urlop.

Miejmy jednak mimo wszystko wesołe i rodzinne święta Bożego Narodzenia.

Marek Pleśniar12-12-2014 12:31:07   [#240]

sprawa sprawia mi przykrość potrójną

z jednej strony nietakt ministra (nie chodzi tu zupełnie o prawo czy czas pracy, ale to to jak NIE zakomunikowano tego nauczycielom, tylko powiedziano "obok" nich - rodzicom żeby tych nauczycieli zagonili do pracy, zadzwonili gdzie trzeba jakby się personel lenił)

z drugiej strony równie przykre są liczne reakcje nauczycieli, którzy przyjęli postawę obronną, ale tę dotyczącą zwyczaju, że "30 lat pracuję jako dyrektor i nigdyśmy w "wolne" nie przychodzili" . Jest to szczyt "antypiaru" dla tej grupy zawodowej, potwierdzający potrzebę "zagonienia do pracy nauczycieli"

z trzeciej strony - społeczeństwo - i obudzone tym zamieszaniem nastroje antynauczycielskie, ponowne wyciąganie szkole "18 godzin pracy i koniec"

 

wszystko to znowu o kolejny procencik popsuło życie publiczne naszego kłótliwego narodu

Natka12-12-2014 12:34:47   [#241]

to też warto przeczytać: https://www.facebook.com/events/1552395621665199/permalink/1553433791561382/

 

 

BeaBor12-12-2014 13:46:54   [#242]

zgadzam się z Markiem. Mam takie same odczucia. I nic już nie czytam w tej kwestii. Robię swoje w pracy. I czekam na moje rodzinne święta.

Fanaberiia12-12-2014 14:17:51   [#243]

Witam ponownie

Jeśli można to zamknijmy już ten temat. Róbmy swoje jak pisze BeaBor. Sprawę można "ucywilizować' ,ale nie tu i nie w tym czasie. Bicie piany nie pomaga, a zawsze może zaszkodzić.

Kochani Wesołych Świąt w gronie rodzinnym, pogody dycha, uśmiechu na twarzy i zostawmy siły na to na co  mamy wpływ.

Marek Pleśniar12-12-2014 14:25:02   [#244]

wesołych świąt:-)

Natka12-12-2014 14:27:07   [#245]

bardzo wesołych :)))

eny13-12-2014 17:08:43   [#246]

http://wandanowicka.natemat.pl/127097,nie-tak-wyobrazalam-sobie-prace-ministry-edukacji-narodowej

Gaba14-12-2014 06:46:03   [#247]

tak, Marku, tak...

rzepek14-12-2014 14:34:42   [#248]

Czy np w Wigilię (jest to przecież dzień pracy dla nauczycieli;))  -mam płacić nauczycielowi godziny ponadwymiarowe, jak dziecko przyjdzie do szkoły w godzinach np 8-17 ???

AsiaJ14-12-2014 15:53:20   [#249]

nie

Jacek14-12-2014 17:35:49   [#250]

no to jeszcze... o chmurze i deszczu :-)

http://www.edunews.pl/system-edukacji/szkoly/2859-z-malej-chmury-wielki-deszcz 

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ][ 7 ]