Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Giertych ogłosi amnestię dla maturzystów
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]
syrenka15-07-2006 06:37:04   [#01]
Maturzyści, którzy w tym roku nie zdali jednego z przedmiotów, a mieli w sumie średnią powyżej 30 proc., dostaną świadectwo dojrzałości - dowiedziała się "Gazeta". Nie wiadomo, ilu uczniów obejmie amnestia. Wiemy, że 60 proc. tych, którzy nie zdali, oblało przez jeden przedmiot. To ok. 50 tys. osób.
 
Skąd ten pomysł? Egzaminy dojrzałości poszły słabo (nie zdało 21 proc. uczniów), a niektóre testy były źle przygotowane. Biologii nie zdało 23 proc. zdających (w 2005 r. - 2 proc.). Do MEN płyną sygnały, że niektórzy uczniowie świetnie zdali np. cztery przedmioty, z piątego zabrakło im jednego punktu i z matury nici.

Są też obawy, że ci, którzy nie zdali, wyjadą z Polski. Pomysł MEN ma ich zatrzymać. Tacy spóźnieni maturzyści nie będą mogli startować na studia w naborze lipcowym, ale we wrześniowym - owszem.

Stosowne rozporządzenie szef MEN Roman Giertych podpisze w przyszłym tygodniu i będzie obowiązywało także w następnych latach. To zdaniem MEN jedyna furtka do wprowadzenia obowiązkowej matury z matematyki - w przeciwnym razie ten egzamin byłby rzezią maturzystów.

- Jestem po stronie maturzystów, to będzie dla nich wspaniała niespodzianka, ale z drugiej strony nie wolno było tak zrobić, bo to naginanie prawa i chęć przypodobania się uczniom - ocenia Irena Dzierzgowska, wiceminister edukacji w rządzie Jerzego Buzka.
AnJa15-07-2006 07:33:46   [#02]
zawsze  jestem za tym, co jest na korzyść ucznia (człowieka)

ale wolałbym bez demagogii w uzasadnieniu :

- takich co zdali swietnie az 4 przedmioty a oblali jeden, akurat obowiakowy dziwnym trafem jest w kraju może kilku ( moja jedna zdała średnio 2 przedmioty i oblała jeden,druga zdała słabo 2 przedmioty, w zaocznym sytuacja identyczna),

-wyjada z kraju i tak - bo na studiach w róznych oryginalnych uczelniach za 500 zł/miesiąc i tak ich stać nie bedzie(no, chyba, ze fizyke teoretyczna lub matematykę wybiorą-tu i na publicznych miejsa będa) - przy okazji widziałem wczoraj świetna reklame uczelni informatycznej z hasłem: nie przejmuj sie matematyką-dososowujemy jej poziom do specyfiki kierunku:-)))

mój wniosek:
1.na róznych ciekawych szkółkach, gdzie byc może dorabiaja w charakterze uczelnianej kadry profesorskiej krewni i znajomi królika przygotowano o ok.50 tys. miejsc więcej niż było w tym roku maturzystów, którzy zdali - no i byłaby tragedia, więc trza ratować młoda polską infrastrukture akademicką,
2. rzeczywiście może to być furtka dla mniej bolesnego wprowadzenia matematyki na maturę
Magik15-07-2006 08:05:42   [#03]

Matematyka podstawoa powinna być przedmiotem obowiązkowym na maturze, ale nie w takiej formie jak dziś.

Powinna sprawdzać umiejętność myślenia a niekoniecznie wyuczoną, podstawową, wiedzę...........przyszły student niezależnie od wybranego kierunku musi być człowiekiem logicznie myślącym....nie może być inaczej!

Nie mogę słuchać wypowiedziedzi w mediach, że ktoś dobrze wykształcony mówiiż nie umie matematyki..........a czy umie myśleć?

I nie o umienie matematyki tu chodzi , niech ta podstawowa matura z matematyki sprawdzi czy umie myśleć, jeśli nie matura mu się nie należy, przecież to jest przepustka na studia......

A potem niech pytają w mediach ...........czy umie myśleć a nie czy umie matematykę.

Małgoś15-07-2006 08:07:30   [#04]

nie podoba mi się :-(

to kolejny element dokładający chaosu

nie podoba mi się ustawianie szefa MEN w roli wspaniałomyslnego darczyńczy - w/g mnie to manipulacja

a jak bedzie za rok? inaczej? tak samo? czego maja się spodziewac maturzyści?

a dlaczego podobna łaska nie spływa równo na wszystkich?

Mierzi mnie prowizoryczność takich rozwiązań.

To jak podpieranie słupami rozwalającej sie chałupy, łatanie dachu i okien folią, malowanie farba olejna grzyba na ścianach - niby sie kupy trzyma, ale coraz straszniejsza ta rudera :-(

Małgoś15-07-2006 08:09:41   [#05]

Magik

popieram w 200% !

Osoby publiczne niech nie obnażają swojej miernoty. Nieznajomość matematyki szkolnej to braki w umiejętności myslenia logicznego, a chwalenie się tymi brakami to świadectwo ...małego rozumku ;-(

hania15-07-2006 08:20:42   [#06]

amnestia....ha! a ubiegłoroczni maturzyści panie ministrze to co?

i chciałabym zrozumieć matematycznie pojęcie : "w sumie średnią powyżej 30 proc".....????

Magik15-07-2006 08:22:57   [#07]

Nigdy nie zrozumiem np. tego, że na prawo wymagana jest historia....a dlaczego nie matematyka?

Dlatego mamy takich prawników i ustawodaców i tak kulawe prawo!

Jak może człowiek, który nie uczy się ustawicznie ściśłego i logicznego myślenia tworzyć dobre prawo?.......to jest niewykonalne, czego mamy przykłady na codzień.

grażka15-07-2006 09:05:09   [#08]
na TVN24 o 9.00 miała się zacząć konferencja prasowa min. Giertycha.
Dorotka N15-07-2006 09:27:49   [#09]

 kurcze, ja chyba z emigracji wewnętrznej to nie mam szans wrócić...

Majka15-07-2006 09:30:22   [#10]
A wydawało mi się, że absurd ma gdzieś kres.

Ktoś szybciutko napisze program, który wyliczy nowe średnie.
OKE sprawdzi dokumentację.
Drukarnia dodrukuje świadectwa.
Dyrektorzy wrócą z "urlopów" i rozdadzą.
Uczelnie zrobią dodatkową rekrutację.
Wzrosnie nam liczba studentów. Będziemy najlepsi w Unii.

A w przyszłym roku nikt się maturą nie będzie przejmował. Może zmienią średnią na 20%
Majka15-07-2006 09:47:46   [#11]
Ciekawe, jak ma wyglądac takie świadectwo. Opuszczą przedmiot oblany? Np. j. polski?
Czy wpiszą 30%? Czy średnią ze wszystkich? To inne obniżą o to, co dodali oblanemu czy nie?
JarTul15-07-2006 09:50:38   [#12]

Majka

Po raz kolejny w naszym kraju widać, że dno może mieć drugie dno.
Proponuję, aby od przyszłego roku każdy abolwent szkoły średniej otrzymywał od razu świadectwo dojrzałości - będzie dużo taniej i mniej śmiesznie.
Bogp15-07-2006 09:54:52   [#13]
Jeśli zrzeknę się obywatelstwa, to będę musiał płacić podatki i na ZUS?
Ryszard15-07-2006 10:13:18   [#14]
Świetny pomysł Romana, myślę, że jest to pierwszy krok do zmiany formuły matury i odzyskania ogromnych pieniędzy wydawanych na logistykę matury. Oczekuję na podobne działania w awansie zawodowym i przeznaczenie również ogromnych pieniędzy (moim zdaniem marnotrawionych w postępowaniu awansowym) na konkretne cele w procesie dydaktycznym. Z obserwacji (nie znam opracowań statystycznych) wnioskuję, że odsetek nauczycieli, którzy nie uzyskali awansu mieści się w granicy błędu statystycznego.
krasnoludek zadyszek15-07-2006 10:13:18   [#15]
Okropnie mi się nie podoba. Beznadzieja. Matura, którą zalicza 30% to i tak śmiech na sali i żenada, a teraz jeszcze mamy przepuszczać człowieka, który nawet tego śmiesznego pułapu nie osiągnął w podstawie? Już widzę, jak żałosna motywacja do nauki co niektórych jeszcze spadnie...

Magiku, optujesz za matematyką. Przyznaję się bez bicia, że jej nie znam i nadal uważam się za człowieka inteligentnego i wykształconego. Prawda, że matematyka uczy logicznego myślenia, ae uproszczeniem jest, że tylko matematyka. Mnie nauczyła tego łacina, "matematyka humanistów". Wyrabia rygor psychiczny, porządek myślenia świetnie; potem zagłębiłam się w retorykę i sądzę, że ona również uczy logiki, precyzji, zrywa z rozmemłaniem psychicznym i bezkrytycznym kupowaniem głupot. I nie irytuje mnie, że prawnicy nie znają matematyki, irytuje, że nie znają łaciny i retoryki. Jasne, że piszę pro domo mea, ale chcę pokazać, że maturalna matematyka to nie jest nagłe zbawienie, żeby cała Polska zaczęła być mądra, logiczna i uporządkowana.
maeljas15-07-2006 10:15:45   [#16]

ajaj

że też zawsze musimy psioczyć - ilu maturzystów dzisiaj się cieszy!!!!

A i notowania pana ministra wzrosną..............

Popieram JarTul - "Proponuję, aby od przyszłego roku każdy abolwent szkoły średniej otrzymywał od razu świadectwo dojrzałości - będzie dużo taniej i mniej śmiesznie"

Konto zapomniane15-07-2006 10:39:25   [#17]

matura

to mi się nie podoba, przecież my robimy wszystko, że jak nie można normalnie to dywan do góry i pod dywan musi nam matura się udać 99% uczniów musi zdać to po co ta nowa matura. Dobro które jest powszechne przestaje być dobrem, a może chodzi o to niech się obniży poziom matur. Czy ktoś pomyślał, że nie wszyscy muszą mieć maturę jak i wyższe studia. Zgadzam się że należy zmienić dużo w oświacie może mniej przywatnych uczelni bo u tych podstaw amnestii może leży lobbowanie tych uczelni, może skończmy z 9 - miesięcznymi kursami do matury typu Lider, Olza i inne, może mamy szansę żeby uczniowie w końcu zrozumieli, ze do matury należy  być przygotowanym
Janusz Pawłowski15-07-2006 10:50:45   [#18]
W sumie idzie to w kierunku, który uważam za właściwy - zlikwidowanie w ogóle stanu "zdał/nie zdał" na rzecz "uzyskał 15% punktów".
Dlaczego w takim razie czuję niesmak?
syrenka15-07-2006 10:54:57   [#19]

Nasz Pierwszy Nauczyciel RP jest dopiero na stażu.

Typowy błąd niedoświadczonego nauczyciela. Na początku srożył się, linijką wymachiwał, kiedy doświadczył niechęci uczniów, zapragnął ich przekupić i na koniec roku postawił same piątki.

Tania sztuczka, szacunku nie przywraca.

Jacek W15-07-2006 11:00:01   [#20]

#18: Dlaczego w takim razie czuję niesmak?

Może z tego samego powodu co ja - że porazstopięćdziesiątypiąty zmienia się reguły w trakcie?

Mariola15-07-2006 11:02:28   [#21]

a gdzie jest kres rozdawnictwa,

i czy w ogóle jest?
Według mnie, to następna rybka a ciągle nie widać wędki :(

W sumie mój pogląd pokrywa się z poglądem Janusza.
beera15-07-2006 11:04:32   [#22]

O wlasnie Janusz!

W tej chwili szukałam Twojego postu- bardzo sensowne tam przedstawiłeś stanowisko

Dla mnie natomiast nieporozumieniem jest pojęcie "zadał - nie zdał".
Po co to komu?
"Zdobył 20 punktów na 100 możliwych" - i tyle - wystarczy.
Każdy by maturę mógł zdawać i zdobywać punkty - na ile go stać.
A jakie progi ustali uczelnia, to już jej sprawa..
Zawsze może w następnym roku próbowac zwiększyć liczbe punktów przystępując ponownie do matury.

Zagadzam się z takim podejsciem i poparlabym dzialanie na rzecz w tym kierunku idącej zmiany.
I mimo to tez czuje niesmak...

Bo, to co nam sie teraz zaprezentowano to bezrozumne dzialanie kogoś, kto w ogole nie ma pojecia jak nalezy cokolwiek wdrażać-po przemysleniu, po nakresleniu celów spokojnie realizować i odczekac kilka lat z ocenami.

To, co proponuje MEN, to poglębianie chaosu, niestabilizacji, to wskazówka, ze KAŻDĄ regułę mozna naruszyć w trakcie gry.
Nauczy nas ten wydarzenie lekceważenia zasad, wyuczy niepewności- to takie trenowanie w bezsensie.

Magik15-07-2006 11:07:25   [#23]

Do # 15

....maturalna matematyka to nie jest nagłe zbawienie............

Tak w obecnej formie nie jest zbawieniem , pisałam  wyżej że:

....."matematyka podstawoa powinna być przedmiotem obowiązkowym na maturze, ale nie w takiej formie jak dziś.

Powinna sprawdzać umiejętność myślenia a niekoniecznie wyuczoną, podstawową, wiedzę".........

Jeśli chodz o łacinę to ok, ale to wymagałoby wprowadzenia dodatkowego przedmiotu do szkól....a matematyka już jest.... i chyba nie będziemy jej wyrzucać.

Majka15-07-2006 11:16:57   [#24]

Asiu?

"KAŻDĄ regułę mozna naruszyć w trakcie gry.
Nauczy nas ten wydarzenie lekceważenia zasad,"

I potem mamy maturzystę, który wyszedł w trakcie egzaminu i jest zdziwiony, że oblał.
(dzisiaj już ma świadectwo;)
Janusz Pawłowski15-07-2006 11:27:08   [#25]

Mam wizję

Wyobrażam sobie teraz maturzystę, który chciał dostać się na studia, na których zasadniczą wagę przykłada się do uzyskanych punktów z chemii (żeby uniknąć przykładu będącej na cenzurowanym matematyki) i języka.

Ten maturzysta, aby w ogóle marzyć o przyjęciu na studia - wierząc w jako taką stabilność prawa w tym kraju - zamiast uczyć się intensywnie tej chemii i języka - tracił mnóstwo czasu na zakuwanie polskiego, który mu nie bardzo szedł (wiecie ... dysortograf i takie tam ...).

I teraz sobie wyobrażam drugiego ucznia - który olał polski - no olał ... liczył na łut szczęścia - i cały zaoszczędzony czas (wiele godzin, dni) - uczył się jedynie przedmiotów istotnych z punktu widzenia przyjęcia na studia.

No i uzyskal o 2% lepszy wynik z chemii, o 1% z języka - ale o 30% gorszy z polskiego (poniżej dotychczasowego progu).

Hm ... powiedzcie mi teraz - jak się czuje ten maturzysta, który uczył się wszystkich wymaganych na maturze przedmiotów?
Jak idiota, prawda?
Nieudacznik, naiwniak, ...
No - w nagrodę nie dostanie sią na swoje studia, bo prześcignie go kolega liczący na fuks.

Danka15-07-2006 11:36:26   [#26]
A dla mnie to jest załatwienie naboru na uczelnie prywatne, we wrześniu. Będzie świadectwo, będzie nabór, będzie kasa!
grażka15-07-2006 11:40:01   [#27]
Druzgocąca krytyka pani Dzierzgowskiej przed chwilą w tym samym programie - ze względów formalno-prawnych i moralnych, tak jak piszecie wyżej. Kolejna propozycja z serii "nowy dzień - nowy pomysł".
Majka15-07-2006 11:44:15   [#28]

Janusz

Za trudne rachunki dla ministra. Sam wczoraj zeznawał, że matematyka zaniżyła mu średnią maturalną.
TereKlo15-07-2006 11:46:37   [#29]

mój syn amaturzysta powiedział...

jaja sobie robi!!! i tu się z nim w pełni zgadzam!
hania15-07-2006 11:54:33   [#30]

za trudne rachunki:-)

Roman Giertych; Fot. Iwona Burdzanowska / AG

Adaa15-07-2006 11:55:42   [#31]

matura jako powazny test diagnostyczny?..dobry pomysł

jest egzamin jezykowy TOEFL...typowo diagnostyczny

jego wyniki sa wykorzystywane przy przyjeciu na studia zagraniczne,uczelnie ustalają limit punktów

w tej chwili mozna go zdawac w wersji komputerowej,praktycznie kazego dnia

wiecie na co wskazuja doswiadczenia?...że zdający po uzyskaniu nieodpowiedniej liczby punktów zaczyna zakuwac i znów próbuje...czyli diagnostyka motywujaca....ale wiadomo co motywuje-granica ustalona przez uczelnie

dodatkowo motywujaca jest jego dostępność...cos jak hazard...moze nastepnym razem mi sie uda lepiej?

moze taka formula matury?

swoja drogą Pan Giertych pozbawił mnie jednego waznego argumentu wychowawczego(no może przesadzam z tym,że mam jeszcze jakis wpływ na wychowanie)...moja latorośl znalazla sie w grupie tych 60 tys....no cóż,jak sie baluje i liczy na farta to tak jest,co jej mamusia powiedziala.."bez pracy nie ma kolaczy"-błysnelam madroscią narodu

dziś,nasz minister rozdał kolacze za darmo

AsiaJ15-07-2006 12:10:53   [#32]

No właśnie a zeszłoroczni maturzyści? może by podnieśc % pkt np.z historii a obniżyc z geografii, bo kryteria nie te...A ci obecni z amnestii i tak nie zostaną przyjęci na te publiczne , renomowane uczelnie, bo pkt za mało. Z ubiegłorocznych doświadczeń wynika ,że liczą się ci od 85% w górę. Tyle, że byc może nie zechcą poprawiac wyniku, i budzet na tym zaoszczędzi. Najprawdopodobniej zasilą rzeszę emigrantów lub prywatnych uczelni. Jakoś w perspektywie nie brzmi to optymistycznie...

beera15-07-2006 12:11:59   [#33]

trochę więcej na ten temat:

Giertych: "amnestia" dla części maturzystów, którzy nie zdali
IAR/PAP 09:40 (aktualizowane 42 minuty temu)

Prawie połowa maturzystów, którzy nie zdali tym roku matury, otrzyma we wrześniu świadectwa maturalne i będzie mogła się starać o przyjęcie na studia - zapowiedział w Zielonej Górze minister edukacji Roman Giertych. Rozporządzenie w sprawie takiej "amnestii" ma się pojawić lada dzień.

Giertych wyjaśnił, że matura składa się z pięciu części i każdy kto zda co najmniej cztery z nich, a łączny wynik z egzaminu wyniesie co najmniej 30%, jego matura będzie zaliczona.

 
 
Tegorocznej matury nie zdał prawie co piąty maturzysta. Amnestia, wg szacunkowych danych MEN ma dotyczyć ok. 50 tys. osób.

Osoby, które zostaną objęte nowymi wytycznymi ministra edukacji otrzymają świadectwa maturalne we wrześniu, tak by miały szansę dostać się jeszcze na studia - zapowiedział Roman Giertych.

Szef resortu edukacji przedstawił na konferencji prasowej plany dotyczące wprowadzenia nowego systemu obliczania wyników z egzaminów maturalnych. Zapowiedział, że nowy system ma być bardziej "logiczny". "Trzeba patrzeć na człowieka" - podkreślił.

Minister powiedział, że podjął decyzję o podpisaniu rozporządzenia w sprawie zastosowania nowych reguł obliczania wyników już wobec tegorocznych maturzystów. Żeby nie stracili tego roku - tłumaczył.

Podjąłem taką decyzję, odpowiednie informacje przesłałem do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, biorą całą odpowiedzialność za to na siebie - dodał.

Tłumacząc wprowadzenie "amnestii" dla maturzystów powiedział, że pierwsze roczniki testujące nowe systemy zdawania matur "zawsze płacą swoistą karę, że są pierwszymi rocznikami". Zdaniem ministra, tak być nie może.

Giertych zapewnił, że z prawnego punktu widzenia wprowadzenie zmian wstecz jest dopuszczalne. Wykorzystaliśmy pewną lukę prawną - przekonywał. Zapewnił też, że wprowadzenie przez niego amnestii nie jest próbą przypodobania się uczniom.

Minister zapowiedział też, że egzamin z matematyki będzie obowiązkowym przedmiotem na maturze w 2009 lub w 2010 roku. Zaprzeczył ostatnim medialnym doniesieniom jakoby zrezygnowano z wprowadzenia obowiązkowej matematyki na maturze.

Matematyka będzie na maturze - zapewnił Giertych. Nie wiadomo jednak jeszcze dokładnie czy pojawi się w 2009 czy w 2010 roku. Zdaniem Giertycha to "tylko sprawa techniczna".

Minister edukacji podpisał w sobotę dokument, na mocy którego rok szkolny 2006/2007 rozpocznie się 4 września. 1 września przypada w piątek.

Adams13515-07-2006 12:53:27   [#34]

Gaszenie pożarów

Pan Minister nie czuł w liceum sympatii do matematyki ale ... jest prawnikiem w dodatku adwokatem więc logiki i wymowy sądowej nieco musiał sobie przyswoić. Czy był i jest wziętym adwokatem, nie wiem. Jakie umiejętności posiada dobry obrońca sądowy każdy chyba wie. Mec. Piesiewicz jest miedzy innymi takim przykładem. Ale to tylko dygresja. Powstał ogólnopolski hałas o królową nauk - matematykę. Pewnie, że rozwija myślenie młodego człowieka i jest także narzędziem wspierającym nie tylko dyscypliny ścisłe. W pędzie do nowoczesności i zawirowaniach różnych reform, do końca nieprzemyślanych, zapomniano pokazać uczniowi szkół średnich całościowe ujęcie nauk. Przedwojenne licea realizowały to przedmiotem "Propedeutyka filozofii"( Warszawa, Biblioteka Polska, 1938 r. lub Bolesław Józef Gawecki " Myślenie i postępowanie"Instytut Wydawniczy PAX, 1975 r. Można tam znaleźć wybrane zagadnieniaz teorii nauk wraz metodologią i logiką oraz elementami filozofii. Współczesnym odpowiednikiem tego przedmiotu jest Teoria Wiedzy obligatoryjna w liceach z IB. Tych matur jakoś nikt nie kwestionuje a najlepsi absolwenci dostają się nie tylko na czołowe polskie uczelnie. Tak długo jak polityka będzie miała swoje płytkie priorytety przed  merytorycznością w oświacie zatoniemy w chaosie. :-(
bogna15-07-2006 12:57:19   [#35]

bardzo podoba mi się pomysł Pana Ministra ;-)

Proponuję, by za jednym zamachem rozwiązać sprawę egzaminów poprawkowych - jakoś tak strasznie dużo ich w mojej szkole...

i niech by było tak, że jak ktoś ma jedną ocenę niedostateczną, to nie musi nic poprawiać tylko otrzymuje świadectwo promocyjne - ale za karę - dopiero we wrześniu ;-)

dyrlo15-07-2006 13:17:48   [#36]
A ja znowu się wściekam. U mnie w szkole jeden uczeń przystępował trzeci raz do matury (wiosna 2005, zima 2006 i teraz wiosna 2006) Fajnie bo tym razem zdał. Ale czy on gorszy od tych co im się teraz nieudało? Pan minister powiniem mu jakieś odszkodowanie dać - i innym wytrwałym bo skoro prawo działa wstecz.... :-(
Małgoś15-07-2006 14:01:23   [#37]

;-)

SPOKOJNIE!

Wczoraj w południe nie było w planach obowiązkowej matematyki na maturze.

Dzis w południe juz jest!

Podobnie działo się z dziełami Jana Pawła II, wychowaniem patriotycznym i paru innymi pomysłami.

Jaki wniosek?

Trzeba powstrzymac rozdrażnienie lub euforię i SPOKOJNIE zaczekać do jutra (do południa)

maeljas15-07-2006 14:04:55   [#38]

owszem Małgoś

tak bywało, ale ta dzisiejsza wiadomość niesie za sobą nadzieje dla oblanych - więc nie będzie tak łatwo odkręcić.............
Jolanta Szuchta15-07-2006 14:37:00   [#39]

:-((((((

nie skomentuję bo musiałabym brzydko.
Renata15-07-2006 15:04:24   [#40]

50 tys. mniej bezrobotnych absolwentów..

aczkolwiek.. a tam.. hm.. fajnie.., ucieszą się, może to dla tychże szansa i wykorzystają ją.. zawsze z czegoś absurdalnego wynikają i dobre strony...

enka15-07-2006 15:24:41   [#41]
amnestia - ustawodawczy zbiorowy akt łaski polegający na całkowitym albo  częściowym darowaniu orzeczonych już kar za pewne przestępstwa popełnione przed określoną datą.

Nawet jeśli "amnestia" jest podawana w cudzysłowiu jakos to niestosowne....
Niezdana matura - kara?  za przestępstwo?


Jestem zniesmaczona i  nie widzę dobrych stron....
Majka15-07-2006 15:58:08   [#42]
W tym roku szczególny nacisk został położony na eliminowanie ściągania - z tego powodu blisko 800 osób nie uzyskało świadectwa dojrzałości.

Ciekawe, czy ich też obejmuje amnestia?
DYREK15-07-2006 16:03:22   [#43]

a może wracamy do powiedzenia

Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie ...
Arwena15-07-2006 16:08:56   [#44]
Piiiiiiiiip...
DeRob15-07-2006 16:36:46   [#45]

nie skomentuję bo musiałabym brzydko.

A ja skomentuję. Co się k***a w tym kraju dzieje!!!!!!!! Dlaczego rządzi nami jakaś sklonowana owca a raczej całe ich stado !!!!!

Boże ześlij potop, Arabi proszę wysadźcie w powietrze nasz sejm i parę innych takich instytucji - błagam !!!!!

Powiedzcie mi czy jest możliwość zrzec się obywatelstwa i zostać obywatelem UE. Podatki i zus pewno i tak trza będzie płacić więc będę miał wtedy prawo do "bezpłatnej i beznadziejnej" służby zdrowia?

Jak się dzieci nic nie uczyły z polskiego i Antygony od anakondy, Borna to żona Boryny no to jak miały zdać !!! Znam uczniów co w 3 LO  i4 technikum nie potrafią poprawnie zdania po polsku powiedzieć. To dla takich właśnie jak oni powstał kiedyś mierny bo na dosta nie umieli a szkoda było osiołkom dawać niedostateczny. Potem mierny stał się dopuszczającym i tak mało skali co? 30% wiedzy to ŻADNA wiedza. 30% elektryk to martwy elektryk. Słowo mierny DOKŁADNIE odzwierciedlało poziom wiedzy tego co ją otrzymywał.

Dla mnie maturę powinno zaliczyć max 75% dzieci (mówię w skali całej populacji a nie tech ze szkół co się kończą maturą) a jak zda więcej to trzeba PODNOSIĆ poprzeczkę żeby społeczeństwo było coraz mądrzejsze a nie KRETYNIAŁO nam w oczach jak kretynieją elyty rządzące.

Przepraszam ale ostatnie debilizmy ze sceny politycznej wyprowadziły mnie z równowagi. Chyba sprzedam telewizor, przerobię radio w samochodzie tak żeby tylko czeskie fale łapało i zerwę umowę na neostrade. Może wtedy będę żył spokojnie, nieświadomy głupoty jaka kwitnie w tym chorym kraju.

Adams13515-07-2006 16:39:01   [#46]

;-)))

To jest tak jak majsterkowicz bierze się za odrestaurowanie mocno zaniedbanej katedry z XIX wieku.
Magik15-07-2006 17:45:16   [#47]

?????

Ja to pozostawię bez komentarza....znaczy się amnestię....

Mam pyutanie do Giertycha:

czy szanowny pan mister chce być leczony przez niedouczonych lekarzy ???

 czy chce aby jego dzieci uczyli niedouczeni nauczyciele???

 niedouczeni prawnicy???

   i żeby wszyscy byli niedouczeni???

                           czy o to chodzi????

Gaba15-07-2006 19:14:16   [#48]

negocjowanie...

Prof. Luty: Giertych pokazał, że matura to kwestia negocjacji
Minister Giertych pokazał młodym ludziom, maturzystom, że można negocjować nawet świadectwo maturalne - powiedział rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Luty. Jak zauważył, dotychczas ocena nauczyciela nie podlegała negocjacjom.
Minister edukacji Roman Giertych zapowiedział, że każdy kto zda co najmniej cztery z pięciu części matury (egzamin pisemny z języka polskiego, języka obcego i wybranego przedmiotu oraz egzamin ustny z języka polskiego i języka obcego), a łączny wynik z egzaminu wyniesie co najmniej 30 proc., zaliczy maturę i otrzyma świadectwo dojrzałości.

Według Lutego, przewodniczącego Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), zrzeszającej 101 rektorów największych polskich uczelni, "niefortunna decyzja ministra", to gorzka satysfakcja dla tych młodych ludzi, którzy nie dostali nawet szansy zdobycia lepszej oceny, przystępując do egzaminu poprawkowego. .onet-ad-main2-box { display: none }
Jolanta Szuchta15-07-2006 19:42:16   [#49]

Już trochę sie wyciszyłam

i uważam że decyzja o ile ją podpisze (bo to chyba narazie tylko słowa)jest bardzo niesłuszna.

Jak można zniweczyć pracę tysiąca egzaminatorów,którzy zapewne i szczególnie kiedy poprawiali prace tych uczniów poniże 30%głeboko się nad tym zastanawiali,jak można podważyć ich autorytet.A skoro można to może jednak wszyscy maturzyści poproszą Ministra coby podwyższył im po trochę punktów,żeby mogli dostać się na uczelnie na które chcą iść.

To może my nauczyciele nie wystawiajmy wogóle ocen niedostatecznych tylko te które pozwalają uczniom przejśc do następnej klasy.

No dobrze, możliwe że wśród tej "amnestyjnej" grupy są tacy co to zawsze byli dobrze przygotowani ale stres ich zeżarł i napisali jeden przedmiot trochę gorzej,ale czyż wśród tych bardzo dobrze przygotowanych i piątkowych  nie było takich co to tez mieli stresa i zamiast na 70 napisali na 50%.

Te moje wywody chyba nie mają sensu,nie pogodzę się z decyzją Pana Ministra.Nie i już,to naprawdę niewychowawcze i grubo nie w porządku w stosunku do tych którzy może choć słabi ale przez cały okres szkoły średniej uczyli się.

A może Pan to jeszcze przemyśli Panie Ministrze?

Dziś usłyszałam takie zdanie,jeśli byłby to szybki egzamin poprawkowy to czemu nie ale tak za darmo?jednym podpisem?

Tłumaczenie Ministra że Młodzież ponosi skutki reformy,że może nie miała czasu się do takiej matury przygotować,a co z poprzednim rokiem?Oni dopiero byli pionierami czyż nie?

Dobra daj sobie Jolka spokój i tak tego nie przeskoczysz.:-(((((((

bogna415-07-2006 20:22:04   [#50]

 moje dziecko( świeżo upieczona maturzystka), zapytała a co z nami? z tymi co zdali? to może jako bonus mozna doliczyć nam, jakieś dodatkowe punkty do wybranego przedmiotu? ;-))

jest jeszcze coś: gdyby . maturzysta wczesniej o tym wiedział, to mógłby przygotowac się tylko z dwóch języków, resztę olać. Polski i obcy- i z głowy

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]