Raptem wystarczy uzbierać 30% aby otrzymać świadectwo dojrzałości... O tempora! o mores!

Magik #47

                           czy o to chodzi????"

Tak!!!!!!!!! Właśnie o to im  - IM - od dawna chodzi!!!! Przecież swoje dzieci to ONI sobie wykształcą jak należy i dadzą im fajne stołki i ciepłe posadki. A reszta nic a nic ich nie obchodzi. Ta reszta ma być tłem, wyrobnikami tamtych pierwszych.

I oczywiście nikt tej władzy nie wybierał...

Boże, mój Boże.....

Tak trochę na marginesie, ale...

http://www.cke.edu.pl/index.php?option=content&task=view&id=368&Itemid=2

Informacja o ukazaniu się kolejnych numerów Biuletynu Badawczego - Egzamin      
12.07.2006, 13:26  

Na naszej stronie internetowej (zakładka: Badania) ukazały się dwa kolejne numery Biuletynu Badawczego Egzamin wydawanego przez Wydział Badań i Ewaluacji CKE, poświęcone problematyce etyki w edukacji (nr 6.) i etyce egzaminowania (nr 7.).

Niebawem ukaże się kolejny numer pisma, w którym przedstawimy stan badań nad metodologią komunikowania wyników egzaminów z użyciem wskaźnika edukacyjnej wartości dodanej.

Zapraszamy do lektury i współredagowania pisma.

deRob

Pisałem o tym w wątku: http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=16614&st=78 - 12.07.2006 23:24 [#79]

 Za dzisiejszą "Polityką":
"W 2006 r. i kilku następnych na rynek pracy będzie wchodzić około 400 tys. absolwentów szkół wyższych i około 200 tys. tych absolwentów szkół średnich, którzy nie wybiorą studiów. Plus 80 tys. absolwentów zawodówek."

Jeżeli te dane są rzetelne, to z tego wynika, że rocznie szkoły średnie i zawodowe kończy ok. 680 tys. absolwentów z czego:
600/680 czyli około 88% kończy szkoły średnie,
a (uwzględniając wyniki tegorocznych matur) 70% rocznika zdaje pozytywnie egzamin maturalny.

Moim zdaniem rewelacja... i to przy tak rozwalonym systemie oświaty.

I tak nie mają szans na dostanie się na studia

Szanse mają... uczelni u nas dostatek

to już nie te czasy kiedy było kilkanaście uczelni wyższych

są publiczne i niepubliczne, pierwszego , drugiego i trzeciego "rzutu"... 

każdy znajdzie swoje miejsce

pozdrawiam

fachowców będziemy mieli takich, jakich inni fachowcy wyuczą...

:-)))

pozdrawiam

Żeby "wyuczą"

Wiecie, mysle, ze warto zejsc z wysokiego "c" w tej dyskusji, bo nabiera ona nieco histerycznego wymiaru.

...................

Po pierwsze- jest pewne, ze nowa matura jest lekkim kiksem, za który płacą dzieciaki
Po drugie wcale nie jestm pewna, ze Ci co odpadli z jednego przedmiotu, to jakies przerazające tumaństwo- raczej wręcz przeciwnie- mam na to dowody wokół ( swietny informatyk, ktory sobie poradzi na kazdej uczelni technicznej oblał język polski)

No i jest to po trzecie- czyli sposób wpraowadzania pomysłu przez MEN- to budzi moje największe zastrzezenia- i to budzi najwieksze zniesmaczenie, oddał to najlepiej prof Luty:
Profesor Tadeusz Luty z Politechniki Wrocławskiej podkreśla, że jest to praktyka dotychczas niespotykana, aby wysokiej rangi polityk oceniał coś co jest zarezerwowane dla egzaminatorów maturalnych. Według niego, jeśli ocena jest "negocjonowana" to znaczy, że państwo staje na skraju korupcji. Profesor Luty zapowiedział, że będzie w tej sprawie interweniował u premiera i prezydenta.

Czy pomysł R. Giertycha powinien zostać wdrożony? Juz nawet PiS od niego się odcina.

Jedno jest dla mnie pewne- minister oglasza cos jako dokonane- mimo tego, ze nie dokonuje własciwych dla wdrażania Rozporządzenia konsultacji- co oznacza, ze tak naprawdę ma te konsultacje w głębokim lekcewazeniu- a to przecież głos środowiska, ktorego Minister nie powinien lekceważyć
i jeszcze jedno-
że w naszym panstwie przeważa władza władzy, a ta nie ma nic wspólnego z władzą wiedzy...

...........

Efekt- żal mi tych, ktorym obudzono nadzieje

i zal mi zszarganego po raz kolejny autorytetu szkół, egzaminatorów, nauczycieli i matruy

Asia napisała...

żal mi zszarganego po raz kolejny autorytetu szkół, egzaminatorów, nauczycieli i matruy.onet-ad-main2-box { display: none }

Nie zgadzam się -- autorytet egzaminatorów i nowej matury został dawno nadszarpnięty, przez zakazy , utajnienia faktów o charakterze informacji publicznej!......wreszcze przez złe opracowanie procedur całego przedsięwzięcia.

To nie jest zasługa R.Giertycha, nie bronię ministra , tylko to co On robi to jest teraz, a procedury opracowywano duużo wcześniej.

On tzn.minister R.G tylko dolał oliwy do ognia !!!!!!

Ogień płonął dużo wcześniej.

dla mnie:

 matura dopuszcza takie sytuacje, ktore są dośc "loteryjne" i to nie jest w porządku:

Moja córka zdawała 4 przedmioty, do zaliczenia podstaw historii brakło jej 2%, z rozszerzenia dostała 32% (średnia z niezaliczonego przedmiotu 30%); przedmiot dodatkowy zaliczyła i podstawy, i rozszerzenie bardzo pozytywnie; ogółem z wszystkich przedmiotów łącznie z pechową historią ma średnią powyżej 50%, gdyby zamieniła przedmioty i przedmiot dodatkowy wybrała jako podstawowy (zamiast historii) miałaby zdaną maturę, więc jeśli ktoś mógłby na decyzji ministra skorzystać to właśnie taka maturzystka, natomiast uważam, że tak mocna amnestia jest zbyt pobłażliwa, dostaną maturę w prezencie również nieuki.

Uczeń do nowej matury przygotowuje się przez 2,5 roku, a jeszcze w dodatku w kazdym z tych pełnych lat ma wycięty miesiąc na matury starszych roczników, to to nie jest w porządku

Egzaminatorzy mają swoje preferencje podczas sprawdzania prac, i to, co u jednego egzaminatora oznaczałoby zdanie matury, u innego oznacza wręcz przeciwnie, to to tez nie jest ok.

Dla mnie cala ta zabawa w jest naznaczona zbyt duzym błędem, by uznać ją za prawdziwie wiarygodną oceną stanu

Majka

Jestem egzaminatorem.
Niczego mi nie nadszarpnięto

a czy nie kazano Ci podpidać "lojalki" o milczeniu w sprawie klucza ?

Magik

Majka

 Czy w swojej umowie z OKE wykreśliłaś
słynny już paragraf3.3. - "klauzulę milczenia" ???

Czy podpisałaś umowę jak leci ???

niezależnie od wszystkiego- zgadzam się z podkreslonymi przeze mnie fragmtami tekstu.

Uważam, ze cos już się stalo

Magiku

Asiu :))))

;-)

@JarTul [#45],[#55] No to się w tej sprawie całkowicie zgadzamy.

Żenujące kolejny autorytet w dziedzinie nauki się znalazł - Lepper :-) Liczy pewno że jak poparł Giertycha to też mu może maturę dadzą :-)

Nie wiem, czy juz wam pisałam, ze jest wiele róznych for o polityce

I jesli ktos chce wyrazic swoja opinię o Lepperze, o Giertychu- moze tam je spokojnie artykułować

Proszę Was- w naszym wlasnym interesie- im mniej będziemy tu wyrazac swoje polityczne poglady tym lepiej dla nas wszystkich.

Rozumiem zlość, czy rozgoryczenie, ale może powstrzymamy się od róznej jakości komentarzy oceniających stan umysłu, wyglad, itp. naszych politykow- tym bardziej, że jest wśrod nas wielu o róznych pogladach politycznych i ludzi róznego elektoratu.

To forum oswiatowe.
Polityka wkracza w oświatę wyjatkowo mocno w ostatnim czasie- a my dajemy się wpuszczac w ten kanał jak bezwolne baranki.
Oni tam na górze... a my tu na dole?

Mam wyraźne wrażenie, ze wyzwolił się u nas nurt "krytyki dla krytyki"- nie ma w tym nic konstruktywnego, i sprawia wrazenie jakiejś zbiorowej afektowanej histerii.

asia

Jarku

jestem pewna, że wiesz o co mi chodzi

:))

ze strony MEN: (pogrubienia moje):

W związku z dzisiejszą publikacją w "Dzienniku" tekstu „Matura bez matematyki” Redaktora Artura Grabka uprzejmie informuję, że wypowiedź Ministra Edukacji Narodowej zacytowana w tym artykule jest wypowiedzią nieautoryzowaną, która była częścią prywatnej rozmowy Pana Ministra Romana Giertycha z dziennikarzami "Dziennika". Rozmowa ta nie miała charakteru oficjalnego stanowiska Ministerstwa Edukacji Narodowej.

W dniu wczorajszym gazeta przedłożyła do autoryzacji tę wypowiedź i uzyskała zarówno ustne jak i pisemne stanowisko, że autoryzacja nie zostaje udzielona oraz że decyzja w sprawie obowiązkowej matematyki na maturze nie została jeszcze podjęta, a prace i konsultacje w tej sprawie trwają.

Publikowanie wypowiedzi uzyskanych pod warunkiem autoryzacji wbrew tej autoryzacji jest radykalnym naruszeniem zasad etyki dziennikarskiej. Sytuacja, w której dziennikarz w poszukiwaniu tak zwanych newsów przekracza granice prawa, powinna budzić stanowczy sprzeciw i potępienie, tym bardziej, że sprawa dotyczy setek tysięcy młodych ludzi, których dzisiejszy artykuł w "Dzienniku" po prostu wprowadził w błąd.

Ministerstwo Edukacji Narodowej rozważa wprowadzenie obowiązkowej matematyki na maturze.

Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po szerokich konsultacjach.

zachwycamy się tym juz od 14 czerwca ;))

W oswiatowym przeglądzie prasy jest

Witaj zgredku po wczasach:)

omatko:-)))

nie doczytałam jeszcze wszystkiego a czytam już trzy godziny!

(fakt - wybiórczo czytam, bo mi zaczerniło cztery nie przeczytane strony przez te dwa tygodnie:-()

też witam odpoczywających pracując;-)))

Asiu

Jeżeli [#78] był do mnie w związku z [#77]  to oświadczam że nie był to text polityczny. Nie jestem autorytetem w dziedzinie biologii więc na temat poziomu z biologii się nie wypowiadam. Myślę, że politycy którzy nie są autorytetami w dziedzinie nauki i wychowania też powinni tę metodę stosować. Nie bardzo wiem czy popieranie NIEAUTORYZOWANYCH pomysłów R.G. przez Leppera jest argumentem za czy przeciw.

Co do im mniej... tym lepiej... No tak, pan R.G. przeczyta i jeszcze nas zdelegalizuje i wszystkich zwolni. Aaaa i jeszcze da nam bana internet ;-)

Jeżeli uraziłem czyjeś przekonania polityczne w jakimkolwiek poście to przepraszam - na pewno nie miałem tego na celu. Pozdrawiam

Rob- jakbys nie zrozumiał moich intencji

szkoda...

Forum, to forum- unikamy na nim politycznych kłótni na poziomie pozaoświatowym

................

A jesli naprawdę myslisz, ze ktoś tu się powstrzymuje przed artykulowaniem pogladow w sprawach oswiaty w sposób jednoznaczny, to znaczy, ze nie czytales strony glównej OSKKO

Obawiam się, że coraz trudniej będzie zachować granice między polityką a oświatą. Jesli RG nie wyhamuje z szokującymi nowinkami na prawie codzienne juz "dzieńdobry" coraz cześciej, chętniej i zapalczywiej wypowiadac się będą na ten temat rózne polityczne autorytety, a także ...antyautorytety.

Oświata stanie się polem konfrontacji poglądów, obietnic oraz walki o narybek wyborczy. Już teraz politycy ochoczo komentują niesamowitą "sprawność" i szybkość decyzyjną RG, zarzucając mu manipulowanie emocjami młodzieży (ale młodziezy przecież ...pełnoletniej, posiadającej czynne prawa wyborcze)

Na dodatek otwarcie (ale nie pamietam, kogo w tej chwili cytuję) mówi sie o byle jakim traktowaniu tego resortu przez obecną i przeszłe ekipy rządzące - o inne resorty walczono jak lwy, natomiast oświatę wciskano jak ochłapy ...nienajlepszym kandydatom na ministrów.

Małgoś- to pewne, ze trudno będzie- ja nawet uwazam, że wręcz niemożliwe bedzie to

dla mnie jednak, czym innym jest dyskskusja o oswiatowych problemach, o Ministerstwie, o decyzjach Ministra, o prasowych artukułach, a czym innym są uwagi na temat jego stopnia inteligencji i obserwowana tu wszechogarniajaca zbiorowa histeria, ktora objawia się wykrzykniakami, wielokropkami, szokującymi porownaniami, itp

Nie chodzi mi jakos nazbyt o szacunek do władz- raczej o szacunek nas samych do siebie...

.....................

( a jesli chodzi o wciskanie oświaty, to Roman Giertych od samego początku bardzo jej wlaśnie chciał- ona byla jego celem, fakt- Lepper jej nie chciał)

...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,35516,wid,8395864,wiadomosc.html

A ja mam tylko jedno pytanie do pana RG:

Jak ta decyzja ma się do planu utworzenia Narodowego instytutu wychowania?

;-)))

hmm...

Przedwczesna radość?

martwi mnie bezrefleksyjne reagowanie opinii publicznej a i mediów na wyniki matur

jak już tu ktos przytomnie zwuażył, równość szans w możliwości zdania matury to nie to samo co matura pewna jak w banku. Cóżby to była za matura jak ją miałby każdy? żuk i żaba:-)

przecież już mamy marny materiał ludzki - sami narzekacie na marnych absolwentó. To po co jeszcze marniejsi uczniowie mają iść na studia?

tak to jest gdy podejmuje się decyzje bez konsulatcji ze srodowiskiem.

Luty mowil o tym protescie już w sobote

ja jednak zgadzam się z tym:

Z kolei podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Krawczyk powiedział w "Salonie politycznym" w radiowej Trójki, że prezydent Lech Kaczyński będzie musiał uwzględnić cały kontekst sprawy. To znaczy także to, że ta decyzja już stała się faktem społecznym. Teraz takie proste nieuznanie tego faktu spowoduje jeszcze większe komplikacje.

nno dobrze, Asiu ;-)

nie napiszę słowa więcej o ...limuzynie, choć ręka świerzbi ;-)

Masz rację!

Po kilku miesiącach nie da się w żaden sposób wytrzymac na politycznych forach np. GW (Wiadomości, Kraj itp.) Nikt nikogo, kto ma inne zdanie,  nie czyta, ale od razu obrzuca stekim coraz mniej wymyslnych, a coraz bardziej prostackich i wulgarnych wyzwisk. Szkoda by było wpuścić i tutaj taką "szczekliwość" okołopolityczną

ufff

;)))

.........

ja sobie też popuszczam cugli... na innym forum;)))