Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Powrót do szkoły 1 września ... ? |
Daniel1208 | 24-07-2020 12:16:30 [#01] |
---|
MEN pokrętnie przebąkuje o powrocie do szkół 1 września w trybie stacjonarnym...
Planuje stworzenie regulacji prawnej, która to umożliwi.
Oczywiście, tak jak to było do tej pory, nie bardzo chce przejąć odpowiedzialność za to co się wydarzy w szkołach. Znowu o wszystkim zdecyduje dyrektor. Rzucą jakąś chaotyczną regulację prawną i martw się człowieku sam.
Jestem za powrotem do szkoły, ale jak widzę co się święci, to coraz bardziej się tego boję.
Myślę, że zgotują nam niezły cyrk.
A co będzie jak w szkole stwierdzi się przypadek zakażenia? Cała szkoła na 14 dni siedzi w budynku? |
Marek Pleśniar | 24-07-2020 14:00:27 [#02] |
---|
już nie trzeba tak rygorystycznie
właśnie rozmawiam z epidemiologami, znaleźli nas po moim wywiadzie w Wyborczej wczoraj
podzielają poglądy z rozmowy, chcą nam pomóc przygotować procedury umożliwiające niezamykanie wszystkich z powodu jakiegoś pojedynczego zakażenia
na podobny tryb przechodzą szpitale - oswoiło się nam wszystko z choróbskiem |
MKJ | 24-07-2020 20:40:19 [#04] |
---|
Jestem zdecydowanym zwolennikiem rozwiązań lokalnych i scedowania decyzji o zamknięciu szkoły na dyrektora.
Po pierwsze problem COVID-19 staje się problemem lokalnym, ponieważ epidemia ma charakter ogniskowy, zatem bezzasadne jest podejmowanie decyzji na terenie całego kraju.
Po drugie na tym właśnie polega rola dyrektora w szkole, żeby podejmował, czasami trudne, decyzje i brał za nie odpowiedzialność. Im mniej ustawodawcy i ministra w zarządzaniu szkołą, tym lepiej.
Oczywiście, w tym przypadku, dyrektor musi mieć wsparcie merytoryczne inspektora sanitarnego i organu prowadzącego, a być może również kuratora oświaty - to oni będą mieli dane na temat sytuacji epidemiologicznej w danym regionie, powiacie lub gminie. No i w przypadku zamknięcia szkoły szybkie testy, aby zminimalizować koszty kwarantanny całej społeczności szkolnej. |
Dante | 24-07-2020 21:35:19 [#05] |
---|
Sanepid zbiera informacje dot. potencjału szkół w zakresie powierzchni, toalet, wentylacji itp. Co ma tutaj powierzchnia sali, kiedy uczniowie siedzą od siebie w odległości 50 cm w podwójnych ławkach. Jeśli szkoła ma codziennie na pokładzie 800 ucz. + 100 prac. + 200 rodziców i obsługuje osiedle wielkości małego miasta, to rządzi tutaj statystyka. Jak się pojawi jeden rodzic zakażony, dziecko bezobjawowe nosiciel, które kontaktuje się dziennie z kilkudziesięcioma osobami to co wówczas ? Kwarantanna ??? Jeśli w okresie grypowym nie było 50% składu osobowego klas, to znając bezwładność systemu nie da się szybko wyizolować chorego. A do tego niech się trafią ciężkie zachorowania...
post został zmieniony: 24-07-2020 21:35:59 |
Daniel1208 | 24-07-2020 22:23:46 [#06] |
---|
MKJ
"Po drugie na tym właśnie polega rola dyrektora w szkole, żeby podejmował, czasami trudne, decyzje i brał za nie odpowiedzialność. Im mniej ustawodawcy i ministra w zarządzaniu szkołą, tym lepiej".
Szkoda, że właśnie tylko w takich sytuacjach rola dyrektora tak wzrasta ....
A ja obawiam się tego co napisał/napisała Dante. Poza tym obawiam się masowych ucieczek nauczycieli na L4 z obawy przed zakażeniem. No cóż...... zobaczymy. |
MKJ | 25-07-2020 15:02:45 [#07] |
---|
Szkoda, że właśnie tylko w takich sytuacjach rola dyrektora tak wzrasta ....
Myślę, że jest trochę inaczej - często to my, dyrektorzy, oczekujemy, że ktoś za nas podejmie decyzję i weźmie odpowiedzialność (OP, KO, MEN). Wbrew ugruntowanej praktyce, rola i autonomia dyrektora szkoły jest całkiem spora, choć uważam, że mogłaby być większa.
Dla rozsądnego OP dyrektor, który zdejmuje mu z barków ciężar zarządzania szkołą i podejmowania decyzji, to skarb. Rolą OP jest nakreślenie polityki oświatowej w gminie, zapewnienie szkołom środków finansowych i od czasu do czasu skontrolowanie dyrektorów.
Podobnie jest z kuratorami i wizytatorami - nie sądzę, żeby byli szczęśliwi, gdy muszą chodzić na kontrole doraźne lub odpowiadać na pytania i wątpliwości dyrektorów, którzy z każdym problemem dzwonią do KO. Wystarczy, że rodzice nie dają im spokoju. Rola kuratora to realizowanie polityki oświatowej państwa na poziomie województw, analizowanie, monitorowanie i ewaluacja działalności szkół i od czasu do czasu skontrolowanie dyrektorów.
Co do tego, co napisał Dante, to oczywiście, że tak może być. Ale to są właśnie problemy lokalne. Dlaczego dyrektor w Szczecinie ma się martwić, że w szkole w Rzeszowie pojawiło się ognisko epidemii? Niech się martwi dyrektor w Rzeszowie, jego OP i powiatowy inspektor sanitarny. Niezbędny jest oczywiście szybki przepływ informacji oraz genetyczne testy grupowe. Właśnie chodzi o to, żeby dyrektor mógł szybko podjąć decyzję o zamknięciu szkoły i przejściu na zdalne nauczanie. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że znowu zamykamy cały kraj, bo w jakimś mieście czy rejonie pojawiło się ognisko. |
Daniel1208 | 26-07-2020 21:48:52 [#08] |
---|
MKJ podziwiam Twój optymizm. Obyś miał rację.
Myślę, że to nie do końca tak będzie i MEN doskonale to czuje, że szkoły po prostu muszą ruszyć 1 września, bez względu na sytuację. Będzie presja rodziców i to "podejmowanie" decyzji przez dyrektora w kwestii zamknięcia szkoły z powodu wystąpienia COVID-19 będzie wręcz nie do zrealizowania.
A z tym szybkim podjęciem decyzji to ja już sam doświadczyłem z marcu, gdy miałem wiadomy problem. Dodzwonić do Sanepidu nie dało się, siedziałem na telefonie 3 godziny i nie dodzwoniłem się. Infolinia też podawała mi różne numery telefonów i nic, wreszcie izba przyjęć jednego ze szpitali zakaźnych powiedziała mi, co mam zrobić - w sumie, żeby się samemu obserwować i tyle.
Poza tym żaden dyrektor nie zamknie szkoły i nie przejdzie na zdalne nauczanie, bo będzie miał zaraz gromadę rodziców, którzy nie mają co zrobić z dzieckiem. Będzie też druga gromada rodziców, którzy nie wierzą w COVIDA, a jest to coraz bardziej liczna grupa. Czy wtedy będzie trzeba tym dzieciom zapewnić opiekę w szkole? Ogólnopolskie zamknięcie szkół wiązało się z wypłacaniem zasiłków rodzicom, którzy nie mogli pójść do pracy. Lokalne zamykanie ... raczej nie da kasy i to też będzie problem utrudniający zamknięcie szkoły. Dlatego moim skromnym zdaniem, szkoły będą pracować bez względu na sytuację.
Przeżyjmy i to. Ja najbardziej obawiam się ucieczek nauczycieli na L4 z powodu obawy zakażenia. Mamy nauczycielki w ciąży, są nauczyciele z grupy ryzyka /starsi, chorzy, po chemioterapii/, to będzie raczej największy problem. Dzieci przechodzą zakażenie lekko, często bez objawów. |
slos | 27-07-2020 07:16:41 [#09] |
---|
Zasadniczo zgadzamsię z MKJ, choć niewatpliwie może wyniknąć wile trudnych sytuacji. Myślę, że "damy radę". Zwłaszcza tam, gdzie jest w miarę rozsądby OP. |
Marek Pleśniar | 27-07-2020 16:30:44 [#11] |
---|
i to tyle co można dziś powiedzieć :-) |
Daniel1208 | 28-07-2020 10:20:12 [#14] |
---|
#13
No właśnie.... |
Marta Ewa | 28-07-2020 14:42:37 [#16] |
---|
Przyznam, że jako koordynator świetlicy jestem w kropce. Mamy do dyspozycji trzy sale (klasyczne lekcyjne), w każdej od 40 do 50 dzieci, w tym uczniowie oddziałów integracyjnych. W minionym roku szkolnym dyrektor w październiku wywalczył dodatkowe godziny, bo wychowawców było za mało. Teraz kuratorium skasowało je w arkuszu organizacyjnym, zostajemy ze stanem z września 2019 r., choć dochodzą dwa oddziały pierwszoklasistów i konieczna jest organizacja kolejnej sali świetlicowej. Nie wiem, jak to wszystko przełożyć na warunki pandemii - jakieś minimum higieny wypadałoby zachować... post został zmieniony: 28-07-2020 14:44:42 |
eny | 28-07-2020 15:26:03 [#17] |
---|
U nas połowa nauczycieli po 50-tce. Maseczki i rękawiczki... wieku nie ukryjesz;)
Odnoszę wrażenie, że te wytyczne tylko dla przedszkoli i SP - lekcje na świeżym powietrz, apele...? post został zmieniony: 28-07-2020 15:29:28 |
Roman Langhammer | 29-07-2020 08:06:37 [#19] |
---|
Dzisiaj w Jedynce usłyszałem coś takiego: trwają przygotowania do otwarcia szkół. MEN opracowuje z sanepidem wytyczne. Pewne jest to, że nauka będzie się musiała odbywać w mniejszych grupach...
???
To teraz teoretycznie... czy to jest do zrobienia? Nawet wolę nie myśleć jakby to ogarnąć... gdzie, kim i kto za to zapłaci...:/
Mam nadzieję, że nikt takich planów nie ma, bo ja sobie tego nie wyobrażam... |
Dante | 29-07-2020 08:25:41 [#20] |
---|
Może lekcje od 7.45-18.00 w szkole czyli na 2 zmiany. Godzina lekcyjna 35 minut, zajęcia tylko w dużych pomieszczeniach : salach gim. stołówkach, holach. W 34 oddziałowej szkole na raz byłoby 17 oddziałów. Niektóre lekcje online. Zawsze to lepiej, niż 700 uczniów w jednym momencie. Z pewnością nie wszędzie tak się da, ale w znaczącej części szkół byłoby to dobre posunięcie. |
Roman Langhammer | 29-07-2020 08:26:57 [#21] |
---|
Pytanie, kto poprowadzi te lekcje i kto za to zapłaci? |
Marek Pleśniar | 29-07-2020 08:34:59 [#22] |
---|
oraz czy taka organizacja zajęć zadowoli rodziców, którzy chcą od szkoły głównie tego, by zajęła się ich dziećmi, by mogli pójść do pracy
cała presja wywierana jest w kierunku do powrotu sytuacji sprzed roku (i anulowania epidemii)
dyrektorzy użyją więc tej jesieni jak pies w studni |
zoza | 29-07-2020 19:57:57 [#23] |
---|
...i co zrobią ci, którzy już uczą się od 7.15 do 16.30? |
Dante | 30-07-2020 07:22:16 [#24] |
---|
Idąc tokiem rozumowania : jeśli w szkołach-gdzie na pokładzie są zawsze tłumy- nie będzie obowiązku zakładania maseczek, to trudno będzie ,,przekonać" klientów do ich stosowania w sklepach itp. |
DYREK | 30-07-2020 08:34:37 [#26] |
---|
a przecież od dawna już wiadomo, że klient w maseczce jest mniej awanturujący się :-)
|
Daniel1208 | 30-07-2020 10:14:12 [#27] |
---|
# 24
Przekonać do maseczek... to będzie wyzwanie, przecież:
- premier kraju mówi, że pandemię mamy już za sobą,
- prezydent mówi, że nie szczepi się na grypę, no bo nie,
- główny inspektor sanitarny emanuje spokojem ...
To resztę czarnej roboty niech odwalą dyrektorzy :-) |
Marek Pleśniar | 30-07-2020 11:05:11 [#28] |
---|
ktoś musi być tym złym policjantem
no i zdecydowaliśmy że to będziesz Ty :-) |
BogdanK | 31-07-2020 08:01:49 [#29] |
---|
"Lać łobuza!!" ;) |
hania | 02-08-2020 15:04:16 [#30] |
---|
jak to z kwarantanną bywa.....
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,przemek-jest-na-kwarantannie-od-47-dni--klamstwem-jest--ze-sytuacja-na-slasku-jest-opanowana-,artykul,81781657.html
Przemek z żalem zauważa, że po 47 dniach kwarantanny, która zostanie przedłużona prawdopodobnie do końca lipca, on i jego rodzina są w tym samym punkcie co 20 maja. Nie mogą chodzić do pracy, nie mogą wyjść z domu, spotkać się ze znajomymi, pójść na zakupy czy do otwartych od 6 czerwca kina, siłowni czy na basen.
- Mamy ten komfort, że mieszkamy w dużym domu z ogrodem, więc jest co robić i gdzie spędzać czas. Najbardziej współczuję ludziom mieszkającym w bloku. Z komentarzy pod moim postem wynika, że to duża uciążliwość dla tych ludzi, zwłaszcza jeśli mają dzieci. Na szczęście nie mamy też problemu z wynoszeniem śmieci - przyjeżdża po nie pojazd komunalny – tłumaczy Przemek.
A co z zakupami? Tutaj rodzina może liczyć na sąsiadów i znajomych, którzy oprócz potrzebnych sprawunków, dowożą też np. książki.
- Nikt z sanepidu nie wyjaśnił nam, jak działają procedury na kwarantannie. Tłumaczą tylko, że to tak długo trwa, ponieważ nie dają sobie rady z tak dużą liczbą osób. |
Marek Pleśniar | 02-08-2020 16:40:52 [#32] |
---|
https://wyborcza.pl/7,75399,26143819,od-wrzesnia-do-szkoly-doswiadczenie-izraela-pokazuje-jak-bardzo.html
Prawie 10 tysięcy osób musiało zostać poddanych przymusowej kwarantannie (w tym dzieci i nauczyciele) zaledwie dwa tygodnie po tym, jak władze Izraela zdecydowały się na ponowne otwarcie szkół.
https://parenting.pl/otwarcie-szkol-okazalo-sie-zlym-pomyslem-izrael-walczy-z-koronawirusem-w-placowkach-oswiaty
2 lipca epidemiolog Eric Feigl-Ding napisał na Twitterze, że dynamika infekcji jest wyższa niż w Europie i zbliża się do amerykańskiej. Zauważył, że ma to związek z otwarciem szkół.
Skąd wiadomo, że to szkoły są winne?
Izraelskie służby potrafią znaleźć źródło prawie każdego zakażenia. Z 1,4 tys. Izraelczyków zdiagnozowanych pozytywnie w czerwcu, 185 zakaziło się na weselach, 128 w szpitalach, 113 w pracy, 108 w restauracjach, barach lub nocnych klubach, 116 w synagogach, a aż 657 – czyli 47 proc. – w szkołach. post został zmieniony: 02-08-2020 16:42:04 |
Daniel1208 | 03-08-2020 11:50:13 [#33] |
---|
Czy szkoły winne ...
Jedno jest pewne, szkoły to największe pajęczyny. Tu krzyżuje się mnóstwo ludzi. Nauczyciele mają kontakt z innymi szkołami, bo często uczą w kilku. Podobnie jest z uczniami, mają rodzeństwo, które ma lekcje w różnych szkołach.... Szkoły, jeśli zostaną otwarte, będą podobnym źródłem zakażeń jak kopalnie na Śląsku, tylko, że znacznie większym.
Do tego Polacy na wakacyjnych wojażach, plaże są przecież oblegane. Jednym słowem, cudnie.
Wypoczęte, zrelaksowane polskie społeczeństwo 1 września zasiądzie do nauczania zdalnego ze swoimi pociechami. I dopiero zacznie się lament....
A my, już przyzwyczajeni, z wypróbowanymi metodami i sposobami pracy, możemy tak sobie nauczać zdalnie i kolejny rok :-) :-) :-) Luz. |
Dante | 03-08-2020 12:15:31 [#34] |
---|
... a szkoły ponadpodstawowe to ponadto uczniowie z 2-3 powiatów i konieczność dojazdu pociągami, autobusami, busikami.
|
agnik | 03-08-2020 21:17:20 [#36] |
---|
szkoda, że ktoś nie pomyślał o młodzieży, ktora mieszka w internatach, bursach i już 31 sierpnia z odległych miejscowości - również z zagranicy (Ukraina, Białoruś, Rosja....) przyjedzie do swoich placówek, pokoi 3-4 osobowych, wspólnych łazienek, toalet, zapleczy kuchennych...
|
agnik | 03-08-2020 21:19:42 [#37] |
---|
szkoda, że ktoś nie pomyślał o młodzieży, ktora mieszka w internatach, bursach i już 31 sierpnia z odległych miejscowości - również z zagranicy (Ukraina, Białoruś, Rosja....) przyjedzie do swoich placówek, pokoi 3-4 osobowych, wspólnych łazienek, toalet, zapleczy kuchennych...
|
Karolina | 03-08-2020 21:56:20 [#38] |
---|
Tak myślę.... czego oczekujemy? Chcemy szkoły czy nie? Co ma ogłosić rząd? Zdalna edukacja... wszyscy wiemy, że nie da się tak długo uczyć; powrót do szkół - pewna śmierć.. hehe - sorki. Zmniejszyć grupy? Kto za to zapłaci, skąd wziąć nauczycieli? Chodzić w szkole w maseczkach? absurd! Może ktoś pamięta, że w chińskich szkołach były przypadki śmierci przez to.
Idąc tym tokiem rozumowania nie otworzymy szkół kolejne 5 lat - ktoś wierzy, że wirus zniknie lub zlikwidują go wątpliwej jakości szczepionki? Będzie jak z grypą... a taka groźna... 2% lekarzy się szczepi i mądrze robią bo to wirus sezonowy a niemądrze, że pacjentom już polecają.
Ile ludzi z wynikiem dodatnim potrzebuje lekarza? ile szpitala?
Naprawdę jesteśmy aż tak zmanipulowani?
:(
|
Daniel1208 | 03-08-2020 22:24:03 [#39] |
---|
Nie jesteśmy zmanipulowani, choć wiele spraw jest dyskusyjnych.
Czego chcemy? Chyba sami nie wiemy, co będzie najlepsze. Strach nie jest też dobrym doradcą.
Boimy się otwartych szkół, bo boimy się o swoje zdrowie i zdrowie swoich bliskich.
Chcemy mądrych decyzji, a mamy nic nie wnoszącą dyskusję. Z problemem borykamy się od marca, był czas na wypracowanie wariantów. I tu opowieści typu - tego nikt nie przewidzi - między bajki włóżmy. Było tyle czasu na mądre propozycje, ale ten czas stracono, bo była kampania i wybory. Być może szkół nie otworzymy przez kolejne 5 lat, być może. Kto w takich warunkach będzie myślał o nauce, dotyczy to nie tylko uczniów, nauczycieli również. Jeżeli mamy pracować w takim chaosie, to może faktycznie mniej szkodliwym rozwiązaniem będzie zdalne nauczanie. Boję się też masowych ucieczek nauczycieli na L4. |
Karolina | 03-08-2020 22:41:06 [#40] |
---|
Bez przesady... po 5 latach będziesz leczył chyba dzieci z chorób psychicznych wówczas o ile w ogóle by się dało je leczyć jeszcze. Niemcy właśnie otwierają szkoły - normalnie.
Nauczyciele, którzy naprawdę mają wątłe zdrowie i się obawiają mają prawo skorzystać z urlopu zdrowotnego. |
Marek Pleśniar | 03-08-2020 22:57:56 [#41] |
---|
pewnie że bez przesady, a kto nie umarł ten żyć będzie
pamięć ludzka krótką jest i to jest normalne, godne i sprawiedliwe
przypomnę jednak, że wiosną chodziło o to, by ograniczyć nasze kontakty, bo inaczej zawali się system ochrony zdrowia i epidemia pójdzie na zywioł
a działo się to ograniczanie, gdy ofiar i zachorowań było kilkakrotnie mniej
dziś jest więcej i... i co? Już mamy znacznie lepszy system i się on nie zawali? Nie będzie selekcji chorych do leczenia szpitalnego? Bo ja wiem, że selekcja wraca i w regionach szczególnie obciążonych już się dokonuje.
co znacząco się przysłuży systemowi emerytalnemu i rentowemu, który odciążą w końcu osoby 60+ opuszczające ten łez padół wraz ze swymi towarzyszącymi astmami, nadciśnieniami itd
a tak - to dalej by jadły, marudziły i zajmowały miejsce w przychodniach, etaty itp
|
Karolina | 03-08-2020 23:06:38 [#42] |
---|
Marku - selekcja była w innych krajach i to co piszesz być może miało miejsce. Są teorie, że Chiny to własnie miały na celu ale pomijając te teorie...
Selekcja w Polsce jest medialna. Skoro jeden szpital w Krakowie ogłasza przepełnienie to są inne gdzie miejsca są puste. Trzeba to organizować a nie straszyć w telewizorze.
Logiki rządu tłumaczyć nie potrafię ale jedno widzę - zaniedbania pod płaszczykiem covidu - zarówno w gospodarce, w leczeniu innych chorób, w niepotrzebnej izolacji potęgującej strach i zmniejszającej naturalną odporność będą miały dalece gorsze konsekwencje niż sam szumny koronawirus. O konsekwencjach w edukacji nie wspomnę... |
Roman Langhammer | 04-08-2020 05:54:05 [#43] |
---|
Pewne jest tylko to, że jeśli szkoły zostaną otwarte, to nie ma możliwości nauki w mniejszych grupkach, albo... pół klasy się uczy, a pół siedzi przed komputerem - po pierwsze kto dokona selekcji, po drugie, ile szkół w Polsce może sobie pozwolić na względnej jakości transmisję?
Pewne jest tylko to, że jeśli szkoły nie zostaną otwarte, to odbije się to bardziej na zdrowiu dzieci, ich rodziców i dziadków, niż wirus, którego mogą przynieść ze szkoły.
Reasumując (moim zdaniem) - otwarcie szkół, a z zasad bezpieczeństwa - dezynfekcja, przyłbice/maseczki dla nauczycieli, maseczki na przerwach dla wszystkich (albo przerwy rotacyjne, ale to też w przypadku części szkół, graniczyłoby z cudem), unikanie dużych imprez w małej przestrzeni (wspólne akademie i uroczystości); w przypadku stwierdzenia zachorowania w szkole - szybkie przejście na zdalne na czas przeprowadzenia badań wszystkich uczniów i pracowników w szkole - wyłapania chorych i przebadania ich rodzin (na to trzeba kilka dni) i powrót do szkoły.
Moim zdaniem wszystkie inne, często z kosmosu pomysły, są bez sensu. |
Marek Pleśniar | 04-08-2020 06:06:03 [#44] |
---|
sporo wyjaśnia rzeczywiście to:
"Kilka krajów europejskich – Norwegia, Dania, Finlandia, Holandia – które odważyły się otworzyć szkoły nawet wcześniej niż Izrael, ma odmienne doświadczenia: nie doszło tam do eksplozji zakażeń. Zapobiegawczo wprowadziły wiele zmian.
Np. w Danii zmniejszono liczebność klas, żeby dało się zachować dystans fizyczny między uczniami, co dwie godziny trzeba myć ręce, w niektórych szkołach zainstalowano dodatkowe toalety. Maseczki nie są obowiązkowe, ale są miejsca, gdzie trzeba je nosić, choćby w szkolnym autobusie czy na korytarzu.
Dla odmiany w Izraelu maseczki w szkołach są obowiązkowe, ale zalecenia mające zwiększyć dystans fizyczny nie są ściśle przestrzegane." |
Daniel1208 | 04-08-2020 08:59:33 [#45] |
---|
U nas głównym motorem napędzającym powrót do stacjonarnego nauczania będzie brak kasy na wypłaty zasiłków opiekuńczych dla rodziców, a nie zdrowie i bezpieczeństwo.
Poza tym tak jak napisał Pan Marek - ZUS raczej się cieszy :-) |
Dante | 04-08-2020 09:42:01 [#46] |
---|
Przy powrocie do szkół warto zastosować nauczanie hybrydowe i wydłużyć dzień pracy do nawet 19.00. I zobaczyć, co będzie się działo po miesiącu. |
Leszek | 04-08-2020 10:09:38 [#47] |
---|
a w tygodniu mamy jeszcze soboty i niedziele do wykorzystania
pozdrawiam |
Karolina | 04-08-2020 10:45:12 [#48] |
---|
a w niedzielę co np moglibyśmy robić w szkole? :p
|
Dante | 04-08-2020 11:25:06 [#49] |
---|
1. Dłuższy dzień pracy 8.00-19.00.
2. Nauka w pięć dni dla ucznia, ale w 6 dni dla szkoły ( ucz. kl. 1-3 pn-pt).
3. Hybrydowe nauczanie (2 godz. mat. w szkole i 2 zdalnie).
4. Krótsze np. 35 min. lekcje.
5. Lekcje tylko w dużych salach.
6. Uczniowie w jednej sali, a nauczyciel przechodzący.
|
joljol | 04-08-2020 11:26:29 [#50] |
---|
odpoczywać:)) |
|