Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Gimnazja: odmaszerować ?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ][ 7 ]
olaszyma30-10-2015 12:51:22   [#101]

Być może ktoś wiedzę o gimnazjach bierze z tfałenowego paradokumentu "Szkoła", gdzie rzeczywiście "ruja i poróbstwo" oraz wszystkie możliwe patologie w jednej szkole.

rzewa30-10-2015 13:04:04   [#102]

do #100 -> to samo można powiedzieć o KAŻDEJ szkole-molochu

Gaba30-10-2015 13:23:41   [#103]

jedyne dopuszczalne winny być od 300 do 500, chyba że muszą być mniejsze, co wynika z sytuacji naturalnej.

bosia30-10-2015 13:40:32   [#104]

Bardzo dobra rozmowa z Aleksandrą Pezdą dziś w Tok FM

na temat likwidacji gimnazjów i pozostałych zmian w edukacji

Ala30-10-2015 13:45:20   [#105]

już była czy będzie?

Jacek30-10-2015 14:06:53   [#106]

była TU

bosia30-10-2015 15:31:05   [#107]

sensowne argumenty zostały przytoczone przeciwko likwidacji

i przeciwko niektórym innym zmianom

Marek Pleśniar30-10-2015 17:19:26   [#108]

chcecie merytorycznych argumentów? Proszę;-)

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/najmlodszym-poslem-w-sejmie-jest-lukasz-rzepecki-z-pis,590415.html

pan chodził do gimnazjum i stąd wnioskuje, że 8 klas było lepsze

oceniając jakość argumentowania tego pana - podzielam jego pogląd

Gaba30-10-2015 17:31:16   [#109]

właśnie typowe myślenie gimbusa -  większość moich gimnazjalistów jest mądrzejszych niż ta wypowiedź

cynamonowa30-10-2015 17:57:11   [#110]

Szanowni Państwo!
Wobec szumu medialnego wokół wygaszania gimnazjów, chciałabym przypomnieć, że mieliśmy to cały czas w swoim programie wyborczym i był to postulat nie wzbudzający takich emocji, jakie obserwuję dziś. Chce wszystkich nauczycieli uspokoić. Dobre zmiany zaczynamy w roku szkolnym 2016/2017 od przywrócenia obowiązku szkolnego od 7 roku życia, z jednoczesną zmianą podstawy programowej. Równocześnie pozostawiamy rodzicom prawo decyzji, czy chcą swoje 6-letnie dzieci posłać do klasy pierwszej. To był postulat wielu rodziców, protestujących wobec przymusowego posyłania 6-latków do szkół. Wygaszanie gimnazjów nie odbędzie się bez szerokich konsultacji z nauczycielami, związkami zawodowymi, rodzicami i samorządowcami. Nigdy nie podpisałabym się pod zmianami, które byłyby niekorzystne dla uczniów i nauczycieli. Straszenie masowymi zwolnieniami jest kompletnie nieuprawnione. Liczba lat nauki szkolnej pozostanie ta sama. Likwidacja godzin karcianych, zmiana podstawy programowej, w tym przywrócenie nauczania przedmiotów, które dziś są zblokowane, jako samodzielnych, odbiurokratyzowanie pracy nauczycieli i dyrektorów szkół, wzmocnienie pozycji nauczyciela i wychowawcy, umożliwienie dalszego awansu zawodowego, to są dobre zmiany, których środowisko oczekiwało. Mam nadzieję, że w wyniku konsultacji, które muszą się odbyć przy każdym projekcie ustawy, pozwoli przekonać wszystkich sceptyków do poparcia naszych propozycji.\

ola 1330-10-2015 19:07:36   [#111]

O mamulu!!! 

Edit:
zmiana podstawy programowej, 


post został zmieniony: 30-10-2015 19:09:49
dota c30-10-2015 19:10:15   [#112]

 ...to są dobre zmiany, których środowisko oczekiwało.


??? Czy Pani Witek już wie o istnieniu OSKKO???

Adaa30-10-2015 19:15:25   [#113]

zdaje sie doto, że wie;-)

przecież Oskko zawsze zwracało uwagę na :

  • likwidacja godzin karcianych,
  • z odbiurokratyzowanie pracy nauczycieli i dyrektorów szkół,
  • wzmocnienie pozycji nauczyciela i wychowawcy,
  • umożliwienie dalszego awansu zawodowego
ola 1330-10-2015 19:34:39   [#114]

Myśmy, znaczy OSKKO, postulowało likwidację godzin  karcianych?

Naprawdę?

Adaa30-10-2015 19:36:32   [#115]

a co? Myśmy byli z tego zadowoleni?

ola 1330-10-2015 19:59:11   [#116]

Pamiętam dyskusje o tym, że nie wiadomo po ile liczyć godzinę ;-) i w jakich przypadkach uznawać te karciane za 'pracę z uczniem. 

Ale nie przypominam protestów - chyba, że wtedy nie uważałam na lekcji ;-)

Wg te karciane są jak najbardziej OK. :-)

izael30-10-2015 20:09:15   [#117]

Ok to chyba nie były...

bo to był przedbieg do zwiększenia pensum

Jacek30-10-2015 20:15:08   [#118]

wg mię to bez karcianych wskazanych konkretnie w KN to ja jako dyrek bez tego wskazania przed zmianą mogłem nauczyciela zobowiązać do realizacji godzin poza pensum w ramach do 40 godzin.

A ponadto,na marginesie uważam, że ponad obecne karciane to i tak mogę jeszcze kolejne godziny zlecić nauczycielowi jeśli w szkole takie potrzeby są.

Adaa30-10-2015 20:17:20   [#119]

może Olu uważałaś inaczej:-)

to ,że karcianki nie były i nie sa ok to chyba oczywiste (na wszelki wypadek wyjasniam - gdyby Ola zechciała sie ustosunkować, że nie neguję potrzeby pracy z uczniem, ale nie zgadzam sie na narzucanie komus obowiązku pracy bez zapłaty)

wnioski do TK w sprawie karcianek, "mistrzowskie" odrzucenie wniosku przez TK - bo nie było juz grupy posłów, która złozyła wniosek... nie było, bo TK tyle zwlekał z rozpatrzeniem, aż skończyła sie kadencja sejmu;-), oburzenie nauczycieli itd. to chyba o czyms świadczy





Adaa30-10-2015 20:19:23   [#120]

No jasne Jacku, że możesz - ale czy to robisz? Pewnie nie - bo masz karciane:-)

Jacek30-10-2015 20:26:16   [#121]

i te karciane na razie wystarczają (przynajmniej w sp i gim, bo w PG nie sądzę), tyle że są narzucone odgórnie.

To powoduje, że dyrektor wymaga (zrzucając z siebie odpowiedzialność bo jest w przepisach, a nauczyciele uważają, że pracują za darmo w tych godzinach).

ola 1330-10-2015 20:38:05   [#122]

Jacku, pewnie i mogłam zobowiązać nauczycieli do dodatkowych zajęć z dzieckiem, ale nie mogłam tego zrobić w tak regularny sposób jak to się dzieje teraz, czyli 1-2 godziny tygodniowo. 

Addo wiem, że takie dokładanie godzin "bez zapłaty" nie jest ok., ale uważam, że 18 godzin tygodniowo zdefiniowanych wprost wobec tych "do 40 godzin tygodniowo", jest jakimś nieporozumieniem. 

 

kulka30-10-2015 20:42:39   [#123]

Dobrym rozwiązaniem były tzw .godziny dyrektorskie np.3 albo i 6 na cykl dla klasy. Przez pierwszy rok mojego dyrektorowania jeszcze parę klas tak miało.

ola 1330-10-2015 20:45:32   [#124]

Kulko, te dyrektorskie jak sama napisałaś były dla klasy. Teraz też są, ale zdecydowanie za mało. Niech zwiększą liczbę godzin matematyki do 5 tygodniowo, a będę szczęśliwa!!!
Wtedy tych godzin dyrektorskich już nie będę potrzebowała.

Nie wiem, bo nigdy taka myśl mi do głowy nie przyszła, czy można było je realizować międzyklasowo.

Adaa30-10-2015 20:46:11   [#125]

no...bo powinno być bez tego "do 40 godzin tygodniowo":-)

ale na litość, trochę sie szanujmy

polski nauczyciel wcale nie ma wiecej wolnego i wcale nie pracuje mniej niz w innych krajach, wrecz odwrotnie (juz nie wspomnę jak jest wynagradzany) dlatego sposób w jaki wprowadzono karcianki i jakie były pierwotne przymiarki "przy okazji" nie jest ok

ale dośc o karciankach - niech zlikwidują:-)

kulka30-10-2015 20:51:56   [#126]

Ola13  ale z tego, co pamiętam,  te dyrwktorskie były nie tak jak teraz na obowiązkowe ale na kółka, zaj.wyrównawcze tak jak obecne karciane. A były normalnie płatne. I takich godzin nam brakuje w szkole .

ola 1330-10-2015 21:18:04   [#127]

Addo, tu nie o szanowanie chodzi. Szacunku nie da się wymusić, a ja obserwując tego "polskiego statystycznego nauczyciela" widzę, że już dawno stracił szacunek. Fakt bardzo wiele do tego dołożyła ministra i ciągle zmieniające się prawo, którego już nikt nie ogarnia.

ola 1330-10-2015 21:22:04   [#128]

Kulko, za kółka płaciliśmy z "korkowego".

ola 1301-11-2015 20:59:40   [#129]

No to mamy i opinię społeczną na temat likwidacji gimnazjów:
http://fakty.interia.pl/news-sondaz-ibris-70-proc-polakow-chce-likwidacji-gimnazjow,nId,1913914

Opinia w sprawie gimnazjów nie różnicuje się ze względu na płeć, ale w strukturze wiekowej obserwuje się, że najmniej przeciwników obecnego systemu jest wśród ankietowanych w grupie wiekowej 18-24 lat, a najwięcej w grupach 35-44 lat i 45-56 lat.

Czyli byli gimnazjaliści, wcale nie mają złego zdania o gimnazjach.

eny01-11-2015 21:19:40   [#130]

Wydaje się, że każda grupa wiekowa ma inne spojrzenie. Ci starsi wiedzą, że było (mogło być) inaczej...

Gaba01-11-2015 22:14:06   [#131]

Eny, stałam obok, gdy wymyślono w Jachrance gimnazja w 1998 - układ godzin mnie nie przekonywał. Moja koncepcja oszczędziłaby mnóstwo małych szkół, ale się tak nie stało. Na pewno trzeba było zmienić, bo nie w wieku 15 lat się winno zmieniać szkołę, proponowałam w wieku 14 lat.

 

Ci w moim wieku myślą, że mogło być inaczej - mogło i co to da? Ci w moim wieku nie zauważyli, że czy będą gimnazja czy nie - życie jest gdzie indziej i problemy dziecków pozostaną. Mieszanie dla mieszania (bo moja racja jest mojsza) tylko te problemy pogłębi, bo odciągnie resztkę uwagi umęczonych zmianami dorosłych.

ametyst197302-11-2015 09:33:03   [#132]

Gaba bardzo trafny i celny komentarz 

Dlaczego takie osoby jak Gaba i wiele innych na tym forum nie pracują w ministerstwie albo przynajmniej nie są głosem doradczym...? 

AnJa02-11-2015 10:16:15   [#133]

pamiętam z późnego dzieciństwa (jakies 25 lat miałem) taki film: 12 prac Asterixa

i tam był taki gmach, który czynił szalonym

wprawdzie nie przypuszczam, by na  Gabę mógł on wywarzeć on jakiś wpływ - ale mi się skojarzyło :-)

co do doradzania się czy innej eksperckości- warto choćby rok popracować w otoczeniu władzy- by zrozumieć jej mechanizmy

DYREK02-11-2015 10:30:26   [#134]

wątek z 2006r. : jestem za

Marek Pleśniar02-11-2015 11:08:23   [#135]

a ja nic bym nie zmienił z mojej tam wypowiedzi [#23]

czy jesteś za rozwaleniem dzisiejszych podstawówek?

AnJa02-11-2015 11:13:07   [#136]

Ukraina przechodzi właśnie na 5-4-3 lub 5-4-3 (4)

tyle, ze u niech- w wielu wypadkach to jedna szkoła jest podobno

Marek Pleśniar02-11-2015 11:14:31   [#137]

przekleję autoplagiat sprzed lat:

Na przygotowanie nauczycieli na pracę z nastolatkami, na psychologiczny aspekt zawodu nauczyciela nastolatków nie wydaje się ani grosza, Nie ma specjalnego przygotowania pt Studia dla nauczycieli gimnazjów. A może powinny być?

Tylko tyle jest - co szkoły same wydają z 1%. Żadnych specjalnych programów, żadnej profilaktyki ze strony państwa. Tylko jak się coś stanie to zdejmują ludzi za Bóg wie co.

To jest praktyka właśnie. A teoretyzowanie polskie to jest gadanie bez obliczeń i sprawdzania faktów:-)

Nie bronię gimnazjów. Są trudne. Są źle przygotowane - tzn wiele z nich dobrze - ale same z siebie. Bez pomocy państwa. Dyrektor i nauczyciele sami zorganizowali to mają.

Ale rozwalać podstawówki nareszcie bezpieczne i przyjazne młodszym dzieciom na ołtarzu likwidacji gimnazjów to byłby grzech.

Nie mozna go wytłumaczyć nieumiejętnością zorganizowania gimnazjów. Trzeba się nauczyć. A minister i rząd niech nie załamują fałszywie rak i niech nie organizują żałob tylko niech wyciągną pieniążki miast na na swoje śledztwa i paranoiczne historie polityczne, to na wychowanie i profilaktykę.

Dobre i przyjazne gimnazjum z czasem dla dzieci i małą liczbą wychowanków to byłby najlepszy, najpiękniejszy pomnik dla tej dziewczynki spod Gdańska. A nie fałszywe rozdzieranie szat przez urzędników i nas także. Słuchałem nauczycieli z tej szkoły.

Płakali i żałowali dziecka. Ale żaden nie był w stanie powiedzieć - "może gdybyśmy...? Popełniliśmy błąd, którego nie zapomnimy do końca życia"

Nikt - przynajmniej ja nie słyszałem. A powinienem co chwila i jako pierwsze słyszeć.

 

ps - udawanie że SP i gimnazjum w jednym budynku to nie gimnazjum z SP to udawanie:-) To tak naprawdę byłaby sytuacja podstawówki 9-klasowej

z trzepaniem dzieciakom tornistrów pod szkołą przez ich o 8 lat starszych "kolegów" itp. Już zapomnieliście co mieliśmy w podstawówkach w ostatnich latach przed reformą? ja miałem kiedyś akcję 4 radiowozów. W "szkole osiedlowej" w mieście dzieciaki bywały tak sterroryzowane że gdy się złapało dręczącego ich ósmoklasistę, twierdziły że to ich "starszy brat", że się tylko przekomarzają po rodzinnemu. Bo jak nie w szkole to na osiedlu by oberwali.

Rozdzieliliśmy to a starsze dzieci maja specjalistów w gimnazjum. To się kurka brać i specjalizować:-) A nie oddawać kłopot jak niechciane kociaki.

Na pewno chcemy doczekać że nie 14-latki będą się targać na swoje życie, a znacznie znacznie młodsze maluszki z NP? Bo ich koleżka 16-latek codziennie czyści z pieniążków od mamusi

nic nie jest tak proste jak by się wydawało.

Marek Pleśniar02-11-2015 11:15:28   [#138]

matko... to jest znów aktualne, włącznie z modłami ministra

Gaba02-11-2015 11:58:03   [#139]

jeszcze intensywniej bęą się dzielić na państwowe i nie... -

DYREK02-11-2015 17:58:16   [#140]

Przed wprowadzeniem zmian warto pokazać analizę kosztów i korzyści. Dopóki tego nie ma, to nie chcę rewolucji w systemie edukacji.

sońka02-11-2015 19:00:55   [#141]

http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34959,19123603,gimnazja-do-likwidacji-juz-od-2016-r-to-nie-jest-fabryka.html

ola 1302-11-2015 19:05:19   [#142]

http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34959,19123603,gimnazja-do-likwidacji-juz-od-2016-r-to-nie-jest-fabryka.html

Zlinkowałam linka. :-)

sońka02-11-2015 19:11:08   [#143]

a dziękuję

cynamonowa02-11-2015 21:44:00   [#144]

zdecydowanie walałabym aby tytuł tego wątku brzmiał "NFZ odmaszerować"...i aby przyszli rządzący wzięli się tak ochoczo za służbę zdrowia....z korzyścią dla wszystkich.

eny02-11-2015 22:04:40   [#145]

A ja dzisiaj zapytałam tak z marszu klasę 3 technikum co sądzą o likwidacji gimnazjum. Jak jeden mąż odpowiedzieli ABSOLUTNIE ZLIKWIDOWAĆ !

Potem zaczęły się argumenty...

cynamonowa02-11-2015 22:07:37   [#146]

No tak ale Ci z 3 technikum nigdy w innego typu szkole nie byli, wiec to raczej naturalna odpowiedź by zlikwidować.

eny02-11-2015 22:13:11   [#147]

Głównym argumentem była przemoc ze strony rówieśników, której doświadczali:( Bardzo świadomie to określali i widzieli jaki przeskok był jak przyszli do technikum. Nie ma gangów, wszyscy są równi i "przywódca" przestaje być przywódcą...

Byłam zdziwiona ich dojrzałością...

Marek Pleśniar02-11-2015 22:16:46   [#148]

http://wyborcza.pl/1,75478,19125623,reforma-na-ktorej-potknie-sie-pis-bylo-ratujmy-maluchy.html

powstaje ruch "ratujmy gimnazja" :-)

Nassssy03-11-2015 09:02:16   [#149]

Wybraliśmy do władzy grupę osób wierzących w lepszość tego co było kiedyś. Wszyscy pamiętamy przecież jak fajnie było jak byliśmy młodzi. Z takiego punktu widzenia logiczne jest przywracanie przeszłości. Czekam na wpisanie do konstytucji przewodniej roli jednej partii. Badania opinii publicznej wykażą, że NARUT tego chce.

Rozmawiajmy merytorycznie i spróbujmy wypracować wspólne stanowisko. Może udałoby się chociaż uratować efekty działania gimnazjów.

Gaba03-11-2015 09:11:23   [#150]

efekty poszły w realne życie...

to wynika z definicji zarządzeniowej szkoły - szkoła to instytucja non profit ze celami statutowymi - uczenie, wychowanie, opieka - i efektami swej działalności rzutowanymi w przyszłość

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ][ 7 ]