Forum OSKKO - wątek

TEMAT: 13 grudnia -
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
skrzat13-12-2006 14:55:17   [#101]

JuTro

co mam powiedzieć? Anegdotę o portierce??

Ja mogę im powiedzieć o tym, co dzieje sie dziś, 13 grudnia:
- tych najważniejszych nie ma na uroczystosciach ku czci, bo zabrakło pomysłu, aby ich zaprosić
- niektórzy uzurpują sobie prawo do obchodów, choć wtedy nikt o nich nie słyszał
- dzisiejszych przeciwników politycznych stawiają po drugiej stronie, obok ZOMO

..i takie tam różne. Dlatego nie cierpię świąt martyrologicznych.
skrzat13-12-2006 14:58:41   [#102]

JuTro,

przeżyłam coś lepszego!:)

Podobnie - Pamiętam jak w sobotę późnym wieczorem pod wieżowiec podjachało MO na sygnale. Wszyscy faceci coś wylewali do zsypu. W klatce śmierdziało jak nie wiem co.

A "oni" lecieli do kumpla na jednego, bo wymarzli - też pędził :)))
adamm13-12-2006 15:06:03   [#103]
25 lat po 13 XII 1981 wstyd się przyznać, że wówczas uwierzyłem w naiwne mickiewiczowskie:"Lepszy na wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki" i z przekonaniem pierwsze  dni (13-16) stanu wojennego spędziłem z robotnikami w Hucie im. ....Lenina. W kolejnych latach drukowałem "antysocjalistyczne, wrogie narodowi polskiemu " gazetki, obrywałem po głupim pysku i jakiś czas (przed uruchomieniem powielarni) nosiłem wpięty w ....klapę opornik...niestety nie znaczek Deep Purple. Po 25 latach zaczynam nabierać przekonania, iż należało pomysleć o "przysmakach" a nie "kąskach" -nie musiałbym się dziś wstydzić.
jzzg13-12-2006 17:18:23   [#104]
Tak jakoś przypomniała mi się rubaszna anegdota ze sfer Naczelnika. Na którejś tam rocznicy odzyskania niepodległości rozmawiało przy stole dwóch znajomych z Legionów. Jeden - na pewno od "przysmaków", drugi - sądząc po ubiorze - pozostał przy kąskach. Ten ustawiony, już wstawiony, rozmarzonym głosem odezwał się do kolegi: "Pamiętasz, jak żeśmy tę naszą kochaną ojczyznę dźwigali?" A ten mu odpowiedział: "Pamiętam, pamiętam, tylko ty dźwigałeś za cycki, to masz mleko, a ja za dupę, to mam gówno".

PS. Zastrzegałem, że to anegdota ze sfer Naczelnika, więc stąd rubaszność - damy przepraszam.
Marek Pleśniar13-12-2006 17:41:28   [#105]

Wszystko to co odcierpieć i odczekać przez dekadę było trzeba (marnując czas) teraz mają ludzie ochotę rozmienić na drobne i opluć. Co gorsza robią to nasi władcy.

gdy patrzę na tę ohydę wylewającą się z tv i gazet
- opis działań "klasy" politycznej RP, przypomina mi się to:

Za rządów kniazia Jura Heretyka
    (Którego lud zwał także - Uśmiechniętym),
W czasach, gdy życia pęd oddech zatykał,
    A powóz dziejów dziwne brał zakręty,
Gdy się z herezją borykał Watykan,
    Choć ekumenizm głosił Ojciec Święty -
Ja już nie żyłem od półtora wieku,
Lecz - nie do końca - krytykom na przekór.

Kraj wyszedł właśnie z dżumy i powodzi,
    Polak więc słaby jeszcze był i mokry.
Kniaź - ewangelik katolików godził
    I zadżumionych usiłował odkryć,
Żeby w narodzie mór się nie odrodził,
    Bowiem z zarazy korzystały łotry
I, jak się w dziejach przydarzyło nieraz,
Rozkwitał chory, a zdrowy umierał.

Wie, kto ratował kiedy tonącego,
    Że ratowany - ratownika dławi
I, kogo przed tym w porę nie ostrzegą
    Ten i sam tonąc - topielca nie zbawi;
Najprostszy morał pragnę wysnuć z tego:
    Trudniej człowieka niż państwo naprawić,
Więc, zgryźć nie mogąc twardego orzecha,
Kto tonął - tonął, a kniaź się uśmiechał.

A tam, gdzie sucho - wielkie trwały prace:
    Puchły od płodów obfitości spichrze,
Kute w krysztale podniebne pałace
    Blask słońcu kradły w złotonośnym wichrze;
Lecz nie zamieszkał w nich, kto nie miał za co
    I gniew ogarniał go na widok tychże,
Więc rzucał warsztat, zaniedbywał rolę
I z rozrzewnieniem wspominał niewolę.

Wielu ubogich duchem i maluczkich
    Dotąd nieznane olśniły błyskotki:
Sztuką - kuglarskie były dla nich sztuczki,
    Pięknem - konterfekt półgołej kokotki,
Nauką - całkiem kosztowne nauczki,
    A wiedzą - wróżby, bajeczki i plotki.
Ci zapomnieli marząc o kokosach,
Że ich królestwo - dopiero w niebiosach.

Chciwy odmiany po wioskach i miastach
    Człek brał się za to, co najlepiej umiał;
Groszem publicznym pan starosta szastał
    (To dla plebana, to dla pana kuma),
Wyżej katedry rychło bank wyrastał
    Czyniąc tym zamęt w nieprędkich rozumach,
Gdy mszę niedzielną zamawiał w kościele
Spasiony krzywdą wiernych Złoty Cielec.

Pysznił się szatan swoim widowiskiem:
    Karczemna burda - politycznym sporem,
Wolność - przekleństwem, czystość - pośmiewiskiem,
    Rubaszny czerep - cnót patrioty wzorem,
Własna głupota - niecnym obcych spiskiem,
    Rozsądek - zdradą, a zdrada honorem.
Kto sprawiedliwy w tym dymiącym kotle -
Widać nauczył się latać na miotle.

Więc z lotu miotły dostrzeże przez chwilę
    Kosmiczny zamiar wichrowej spirali:
Owszem, tam w dole pogorzelisk tyle!
    Co zapłonęło - musi się wypalić.
Zostaną w węglu łapy krokodyle,
    A to, co człowiek wzniósł - to człowiek zwali;
Ten ślad jaszczurzy znaczy jego dzieje:
Pełznie, więc dąży - dąży więc istnieje.

Ba! Nawet wampir od polskiej krwi tłusty
    Siedząc w pałacu carów namiestnika,
Niebieskooki, młody, złotousty
    Łabędzich szyi dziewic nie dotyka,
Przestrzega postu, chodzi na odpusty,
    I wojny z czosnkiem i krzyżem unika.
Patrząc na niego przysiągłbyś łaskawco,
Że się z krwiopijcy niemal stał krwiodawcą!

Sny o wielkości srebrne są a kruche;
    Polak dla siebie bywa niebezpieczny.
I cóż, że wyśni odrodzenie Duchem,
    Kiedy ten duch w nim - zgoła średniowieczny.
Niechaj więc łyka oślizgłą ropuchę,
    Zwłaszcza, że w gębie nader wciąż waleczny,
A skoro życie jest snem - niech się we śnie
Spełni jak zechce...- nie budząc przedwcześnie!

skrzat13-12-2006 18:24:13   [#106]
kaczmarski the best
Małgoś13-12-2006 20:38:51   [#107]

a mnie smuci fakt, że im dalej od 13.12.1981 tym, coraz więcej Polaków uważa, ze stan wojenny był "mniejszym złem", a wręcz ...gorszym dobrem;

i nie zmieniają tego faktu coraz pewniejsze dowody historyków, że żadna interwencja ze strony Wielkiego Brata ze Wschodu nam nie groziła

do dziś nie ustalono liczby ofiar stanu wojennego, mordercy Księdza, Studenta i Górników od dawna "okupili" swoje winy lub nikt ich żadną winą nie obarczył

pod willą Generała coroczna tradycja przepychanek  - coraz bardziej humorystyczna

za jakiś czas ze stanu wojennego w umysłach Polaków zostaną jedynie ...Rozmowy kontrolowane :-(

a przecież to powinna byc taka mądra lekcja historii po tytułem "Do czego zdolna jest posunąć się władza polityczna, gdy jej autorytet sięga  dna..."

JuTro13-12-2006 21:52:02   [#108]

kończcie Waszeci

Dzień 13 grudnia jest dla mnie ważnym dniem. Jestem człowiekiem o poglądach prawicowych. Mam do tego prawo!

Po dzisiejszych wypowiedziach uważam, że rozmawiać o tym dniu w pełni obiektywnie będą mogły nasze wnuki. Jeszcze jest za wcześnie abyśmy to MY rozstrzygali . Zbyt duże emocje w nas grają.

Jeżeli ktoś w sposób lekki próbuje pokazać codzienność stanu wojennego ( w stylu „Zakazanych piosenek” – przepraszam ten film nakręcony był w czasach PRL- ale na moje usprawiedliwienie przez przedwojennych reżyserów ) jest nazywany głupi, jeżeli tych co nosili oporniki uważa się za nawiedzonych, to coś jest nie tak! Ci z opornikami, ci drukujący ulotki, i wielu innych uważali, że wtedy tak należało postępować.

Nasza historia jest szyderczo pokręcona. Czy ojciec mojego serdecznego przyjaciela, który nie zdążył na pociąg z nad Workuty i nie załapał się do armii Andersa musi dzisiaj być wyklęty bo szedł do Polski z armią Berlinga? Dzisiaj uczestnicy POWSTANIA WARSZAWSKIEGO  uznawani są za bohaterów. Ludność cywilna też. Mój teść mówił  „to było niepotrzebne – zbyt dużo młodych ludzi oddało swe życie , a  powstanie było wcześniej sprzedane”. Miał prawo tak twierdzić bo sam wychodził z Warszawy kanałami.

Nie namawiajmy innych do „naszego właściwego i jedynego sposobu myślenia”.

Jest demokracja , którą wywalczyli Ci z 1980 i 81 roku, o której marzył prawie każdy z nas tu piszących. Na tym forum nie ma piszących tych co „kochającą ojczyznę dźwigali ... za cycki”.

 Większość z nas to „nawiedzeni nauczyciele”

Dajmy spokój i pozwólmy naszym wnukom ocenić nasze czasy. W nas samych jest zbyt dużo emocji. Jeszcze się pozabijamy i kto będzie uczył przyszłe pokolenia.

To taka refleksja z dnia dzisiejszego

 

Kończcie Waszeci ....

skrzat13-12-2006 22:01:45   [#109]
JuTro, mądrze prawisz - powiedz to telewizorowi, bo dzis mnie jadowi od rana.



Małgoś, to czego mamy się spodziewać jutro, skoro piszesz:

"Do czego zdolna jest posunąć się władza polityczna, gdy jej autorytet sięga  dna...
Marek Pleśniar13-12-2006 22:24:39   [#110]

podzielam zdanie JuTro tzn uważam że nie powiniśmy rozwijać takiej dyskusji w kierunku politycznym bo polityka i nasze poglądy zawsze nas podzielą.

Już więc nie rozwijając nadmiernie tego co myślę - powiem tylko - mamy tak naprawdę bliskie wszyscy poglądy.

Nie mam pojęcia skąd w ludziach potrzeba nazwania innych i siebie jakoś politycznie? Lewi, prawi:-) Skąd Ci JuTro do łba przyszło że ktoś ma lewicowe te poglądy?

Chyba (mam nadzieję) nie ma nikogo kto by chciał powrotu PRLu. A skoro tak to historia Polski potoczyła się ... dobrze (?).

No bo nie ma PRLu (?)

(mam często wrażenie  że jest - w głowach)

Nie wiemy - i na szczęście się nie dowiemy - jak by się ona - historia potoczyła gdyby było inaczej, gdyby nie było 13go.

Może by się polało więcej krwi? Może mniej? Nie dowiemy się i dobrze.

Ludzie którzy dażyli do zmiany w Polsce są dla mnie autorytetami. Nie deprecjonowałbym ich czynów i słów za nic.

Tylko nie lubie martyrologii, podstawiania nogi przez żabę jak konia kują. A tylu teraz tych kombatantów że strach lodówkę otworzyć:-)

Ale tak czy owak - polityki na forum nasze nie wprowadzajmy. Ja postaram się ze swojej strony na pewno:-)

Jak już kto by chciał wiedzieć. Wdałem się w dość chyba powaznym gronie w taką dyskusję - i ponieważ ludzie jak wspomniałem powazni (oni, nie ja) to nie doszło do pyskówy. Mnie po duższej rozmowie wsadzono w ramki "centrowca". Niech tak zostanie:-) Mi pasuje choć w życiu bym się nie nazywał jakoś tam. Tu "konie" a tam "żyrafy".

 

Na szczęście jutro 14tego a smutna rocznica oddali się o kolejny rok:-)

Gaba14-12-2006 03:08:14   [#111]
A mnie to jest obojętne, co sobie będzie kto oceniał - to są moje czasy i mam na nie moją pamięć. Z dala od lewych i prawych - nie zauważyłam akurat, czy i jak miałaby sie jakas ocena tutaj wkradać. Dla mnie kluczowe jest to, ze przemijają ludzie, że ludzie są swidkami, że ludzie maja pamięć.
Małgoś14-12-2006 06:55:24   [#112]
nie ma ocen obiektywnych ;-)
DYREK13-12-2007 08:10:06   [#113]
właśnie:-)
nn13-12-2007 08:19:51   [#114]
Witam serdecznie. Mnie 13 grudnia kojarzy się z ŁUCJĄ. świętem szczególnie obchodzonym w Szwecji. Pomijam już przypadek czy była lu nie świętą.
Elżbieta St13-12-2007 09:14:06   [#115]

JULIAN   TUWIM
Modlitwa
(fragment poematu Kwiaty polskie)

Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych,
Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Nich będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.
Pysznych pokora nich uzbroi,
Pokornym gniewnej dumy przydaj,
Poucz nas, że pod słońcem Twoim
"Nie masz Greczyna ani Żyda".

Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, żeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyż Twej męki.
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko - słowom naszym
Zmienionym chytrze przez krętaczy
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
bosia13-12-2007 13:40:50   [#116]

Dobrze, że jest ten wątek. Od rana chciałam napisać, ale dopiero złapałam chwilkę.

W mojej szkole odbyła się wzruszajaca uroczystość.

Młodzi nauczyciele 26-34 lata jakiś czas temu zapytali czy mogą zrobić akademię 13 grudnia, bo maja taką potrzebę.

Uroczystość super, wzruszyłam się bardzo. Wszystko z piosenkami J. Kaczmarskiego. Krotkie przypomnienie, świetnie zrobione, bez zadęcia, oceny, wniosków. Tylko fakty. 

I 20 chłopców śpiewających Mury. I młodzież cicho i z zainteresowaniem słuchajacą.

Powiedziałam na koniec od siebie co dla mnie znaczy ta podróż sentymentalna.

I, że żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak wtedy "Mała apokalipsa" z drugiego obiegu.

Wzruszyłam się też skupieniem i ciekawością dzieciaków.

Wioleta D13-12-2007 17:04:14   [#117]
U nas nie było obchodów. Wszyscy pamiętali, ale jakoś nikt się nie kwapił. Wtedy 25 lat temu chociaż było starszno byliśmy zjednoczeni. Dzisiaj chociaż nie jest straszno - jesteśmy podzieleni. Mój 13 grudnia rozpoczął się około pólnocy łomotaniem do drzwi i wizytą milicji albo wojska ( mundury były nieoznakowane). Cała noc nie przespana, a od rano szukanie taty. Najpierw komisariat- nic nie wiedzą. Później znajomi. Cisza. I strach do do końca grudnia. Dopiero wtedy dowiedzialiśmy się gdzie siedzi. Nosiłam opornik, załatwiałam przepustki i jeżdziałam na widzenia w głębokie Bieszczady. A dzisiaj po 25 latach opowiadam dzieciom o dziadku, który już nie żyje. I nie mówię o martylologi, ale o naszym strachu. O rewizjach, paczkach, kartkach na żywność. Przechowuję pamiątki z internowania. Część przekazałam do kącika historycznego w naszej szkole. Ale wiecie co? Nie czuję nienawiści, czasem tylko słuchając gadających głów zwłaszcza tych młodych zastanawiam się skąd w nich taka zajadłość i chęć odwetu. I jest mi smutno. Taka pokręcona ta nasza historia...........
fredi13-12-2007 19:16:15   [#118]
zgadzam się z JuTro.
A do Małgosi która pisze "i nie zmieniają tego faktu coraz pewniejsze dowody historyków, że żadna interwencja ze strony Wielkiego Brata ze Wschodu nam nie groziła"

W nocy z 12 na 13 1982 "(rocznica stanu wojennego) stałem w Legnicy na warcie.
Zgadnij:
jacy żołnierze stali za płotem ?
ilu ich było ?
i skąd się tam wzięli ?
aza13-12-2007 23:25:16   [#119]

Nie zawsze czerń jest czernią,

Nie zawsze biel jest bielą,

Kiełkują kłamstwa ziarna,

Gdy ludzie prawdę dzielą.

 

Bądź wierny temu w co wierzyłeś,

Pamięć tej wiary daje siłę,

Że jednak warto co dnia znów,

Znajdować sens w łupinach słów

I lampę długo świecić w noc,

Gdy ludzki się wykuwa los….

 

A gdy gęstnieją cienie,

Nad lampą dni pobitą,

Po komercyjnej cenie

Zwyczajna przyzwoitość.

 

Bądź wierny temu o czymś marzył,

Zachowaj twarz w ten czas bez twarzy.

Daj swemu życiu godny kształt,

Choć się odciska gwałtem gwałt.

Nie zginaj karku nisko zbyt,

W jutrzejszy musisz wierzyć świt -

 

Sam odpowiadasz za swą twarz

Jeśli ja jeszcze, jeszcze masz……

 

 

coś dziś z tego aktualne?

jak myślicie?

 

frigg13-12-2007 23:59:13   [#120]
A ja w Gdańsku - wyrzucili nas z akademików. 6 grudnia poznałam mojego męża i miłośc nasza przedzierała się przez te dni - i rozstania i organiczenia i godzina policyjna i po ślubie zakończenie stanu wojennego. O matko - jakie inne czasy były, jaka inna nasza świadomość, tyle ograniczeń i taka nieświadomość (piszę o sobie) a może to ta wielka miłość powodowała takie znieczulenie na te czasy ...
AnJa14-12-2007 10:04:31   [#128]
oj, aza - za trudne chyba pytania zadajesz- przynajmniej jak na ewentulnośc odpowiadania na nie na forum
Małgorzata14-12-2007 16:18:43   [#129]

a ja w tym roku jakoś tak bliżej zapoznałam się z tematyką, bo 26 lat temu było to jedynie tło życia prywatnego...

ponieważ robiłam wystawę, apel i spotkanie z ludźmi, którzy byli internowani( jeden był w moim wieku), więc się przygotowałam -oglądałm zdjęcia -,,czas apokalipsy" robi wrażenie, ale też inne z zomowcami...poczytałam też ,,Dziennik z internowania" Bartoszewskiego i przekonałam się, że o wielu rzeczach nie miałam pojęcia.Tłem nie były wprawdzie ,,Mury" Kaczmarskiego, ale nagranie milicyjne z rozkazem ognia pod kopalnią Wujek - na dzieciakach zrobiło to spore wrażenie

fredi21-12-2008 18:39:43   [#130]
nie przesadziłaś ?
marqs21-12-2008 22:04:52   [#131]
Nie przesadziła
Małgoś21-12-2008 22:05:32   [#132]
Fredi... za rok czasu zajęło Ci wyartykułowanie tych wątpliwości?
;-)
marqs21-12-2008 22:09:13   [#133]
;-)
Małgorzata26-12-2008 16:10:50   [#134]

Fredi - myślę, że nie przesadziłam - liczy się efekt, a to widać na poniższym obrazku

http://www.gimnazjum.opalenica.com/photogallery.php?photo_id=448

chociaż tak do kónca to nie wiem, czy chodziło o spotkanie, które organizowałam, czy też o to, co czytałam...

DYREK12-12-2016 13:32:31   [#135]

wątek: 13 grudnia roku pamiętnego...

olaszyma12-12-2016 14:00:26   [#136]

Nie wierzę ! Wątek sprzed 10 lat tak boleśnie aktualny.... A wiersze, które cytowaliście wtedy to po prostu proroctwa  .... Myślę,  że teraz jest straszniej niż 10 lat temu. Wtedy nie myśleliśmy że może...

DYREK13-12-2016 09:13:22   [#137]

to już 35 lat 

joszka13-12-2016 13:08:25   [#138]

W moim dzienniku klasy III odnalazłem zapis "Ferie szkolne 13(?)* 12 do 04 01" a na okładce dzienniczka uwag "Dnia 12 V przeprowadziłem na godzinie wychowawczej pogadankę o istniejącej złożonej sytuacji politycznej w kraju.Uczennicom  przypomniałem o istniejących ograniczeniach wynikających ze stanu wojennego."

A od miesiąca byłem młodym żonkosiem.

 

*)Wszyscy wpisywali od 14-13 to była niedziela!

Zostałem ze swoimi wspomnieniami w szkole sam,juz nikt nie pracuje,kto pracował w 81.

teka5713-12-2016 21:04:50   [#139]

12 grudnia 81r. ja, wraz z mężem i mała córeczką pojechaliśmy do moich rodziców(-kilkadziesiąt km)  poinformować ich ,że zostaną  po raz drugi dziadkami.Budząc się w niedzielę-brak TELERANKA dla dziecka, myśleliśmy,że popsuł się telewizor ,a za oknem ulicą  przejeżdżały czołgi.WOJNA !-krzyknęli  rodzice(pamiętając czasy swoich wojennych przeżyć) , płacz i  lament,że już nigdy nie zobaczą mającego się narodzić pierworodnego wnuka( nie wiemy skąd wszyscy  czuli,że będzie to wnuk?!- 3m-c) i nas,którzy szybko musieli wracać  już do swego  domu....Dziś ze smutkiem wspominam tamte czasy... ,ale jeszcze bardziej jest mi smutno, jak widzę, słyszę i doświadczam tego co się teraz dzieje... jak obecny styl polskiej polityki zmierza w powrotną stronę,jak cofamy się tracąc tak wiele w tak krótkim czasie ,a zyskując  podział narodu i strach co będzie dalej.Życzę wszystkim czynnym nauczycielom SIŁ do pracy w każdym jej aspekcie oraz spokojnych , rodzinnych świat 

Marek Pleśniar13-12-2016 21:26:58   [#140]

no dziś 13 grudnia Sejm obraduje nad likwidacją gimnazjów dla odmiany

gimnazjum14-12-2016 11:06:14   [#141]

jak to trafnie określił Szymon Majewski: "Cieszę się, że nie ma w Polsce stanu wyjątkowego ale muszę przyznać , że od pewnego czasu jesteśmy w wyjątkowym stanie.

Marek Pleśniar14-12-2016 23:19:35   [#142]

http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/1002437,sejm-struktura-szkol-zostanie-zmieniona-gimnazja-zlikwidowane-reforma-oswiaty.html

 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]