nie chcę deprecjonować, ale widziałem postępowania specj. udane "po uważaniu" organizacyjnym.... Widziałem jak nauczycielka położyła katastrofalnie lekcję przy komisji i zdała. Bo była z właściwego zz. ---
"awans zawodowy" to porażka, coś jak kołowrotek dla chomików| ale stary system to był towarzyszem marazmu i udawania, w bardzo dużym stopniu, skończył się bieda nauczycieli i flautą edukacji
troszkę go wspominamy z rozrzewnieniem jak w ogóle PRL.
i... jeszcze wspominam ten system jako uczeń, to że szanowana nauczycielka ostrzygła mi pół głowy - żebym resztę załatwił sam po powrocie do głowy, i to że nauczyciel bił nas linijką
ciekawe jaki miał stopień |