Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Forumowy Klub Wsparcia Maturalnego |
malgala | 04-05-2008 09:23:18 [#701] |
---|
Też już w ubiegłym roku czytałam, ale dziś nie wiem co ze sobą zrobić. Najbardziej boję się polskiego i angielskiego. Syn dysgrafik i dysortografik. Nawet jak się bardzo stara to i tak czasami trudno go odczytać, zwłaszcza gdy pisze w pośpiechu lub się denerwuje. O biologię jestem trochę spokojniejsza. |
bosia | 04-05-2008 09:27:38 [#702] |
---|
spróbuj wyluzować, bo się synowi udzieli
lepiej sobie spokojnie tutaj popisz i pobój się
to on bedzie zdrowszy przed jutrzejszym dniem
choć rozumiem, mialam większą panike niż moje córki
na szczęscie to za mna
ale inne rzeczy przede mną (młodsza mi funduje) |
Magosia | 04-05-2008 09:28:50 [#703] |
---|
Malgala- rozumiem bardzo. Mój też dysgrafik i dysortografik .
Wiesz, Oni sa chyba bardziej dorośli niz myślimy- wiedzą , że to ich życie. Spręży się - zobaczysz.
Jak sobie przejrzałam swoje zapiski sprzed roku w prywatnym dzienniku- to tylko maturę miałam....
Wiem, że to mija, ale trochę musi (??) poboleć...
Wspieram mocno choć wirtualnie:-) |
malgala | 04-05-2008 09:35:20 [#704] |
---|
Robię co mogę, żeby nie zauważył. Nawet pierwsza porcja jego ulubionych ciasteczek się już piecze.
Dobrze, że jest takie miejsce, w którym wsparcie znaleźć można :-) post został zmieniony: 04-05-2008 09:36:44 |
beera | 04-05-2008 11:03:31 [#705] |
---|
trzymam kciuki
bedzie dobrze, co już wiem z wlasnego doswiadczenia
ale trudny miałam tamtegoroczny czas:) |
ewa | 04-05-2008 11:10:54 [#706] |
---|
będzie dobrze, bo ma być :-)))
mam nadzieję,że tak mi powiece tu za rok
mic, tak niedawno mówiłam,że za dwa lata...
;-) |
bosia | 04-05-2008 11:21:05 [#707] |
---|
powiemy, powiemy;-)
dwie matury zdałam (oprócz swojej)
da sie przeżyć, choć trudno
musiałam jeszcze przeżywać egzaminy na studia (na kilka uczelni) jeszcze gorzej było |
malgala | 04-05-2008 11:33:37 [#708] |
---|
A ja i tak bez względu na wynik matury jestem dumna ze swojego syna. Miał już 9 lat jak moim synem został. Do końca szkoły podstawowej nadrabialiśmy zaniedbania jego rodziny biologicznej. Miał również za sobą trzyletni pobyt w domu dziecka. W gimnazjum był już coraz bardziej samodzielny i systematyczna pomoc w nauce nie była już potrzebna. Zdecydował się na technikum rolnicze, chociaż tylko maleńką działkę przyszkolną mamy. O pomoc prosił już tylko sporadycznie.
A dziś stanął przy mnie, przytulił i powiedział: "Mama, dziękuję że pozwoliłaś mi tak dorosnąć". Wzruszyłam się i nawet teraz łezka w oku mi się kręci. |
Ala | 04-05-2008 12:15:16 [#709] |
---|
malgala, tym bardziej kciuki trzymać będziemy
ja za rok, już się boję w przeciwieństwie do mojego syna,
razem z ewą będziemy potrzebować wsparcia ;-)
tymczasem kciuki za was trzymam :-) |
Ala | 04-05-2008 12:17:22 [#710] |
---|
jedną starą maturę córki jakoś przeżyłam i jeszcze egzaminy wstępne na studia...
ale trochę temu to już było, za rok przyjdzie nowe strachy przeżywać ;-) |
aza | 04-05-2008 12:18:38 [#711] |
---|
Ala - jeszcze i ja, i zgredek.... |
Ala | 04-05-2008 12:22:43 [#712] |
---|
oooooooo! to bedzie nas wiecej
odrazu lepiej na duszy się robi :-) |
danucha | 04-05-2008 13:00:25 [#713] |
---|
ja też już przeżyłam jedną maturę swego dziecka ,ale to była jeszcze stara,teraz
denerwuję się okropnie,w dodatku zaraz po maturze mam wizytację.A moja córka zmieniła
przedmiot dość późno i nie wiem jak jej pójdzie ten WOS rozszerzony.
W dodatku zaraz wyjeżdża do internatu ufffff i nawet nie mogę jej jutro przytulić
przed wyjściem |
Ala | 04-05-2008 13:08:40 [#714] |
---|
przytul dziś przed wyjazdem, a jeszcze lepiej kopa na szczęście daj ;-) |
rzewa | 04-05-2008 13:23:03 [#715] |
---|
przyłączam się do was...
dwie stare (+ jedna moja) matury za mną, ale nowa dopiero pierwsza i to już jutro... oj!!
a synek okaz spokoju i luzu... - Mamuś, tej matury nie można nie zdać!
O! :-(
:-))) |
Ala | 04-05-2008 13:25:36 [#716] |
---|
posłuchaj, pewnie wie co mówi ;-) |
AnJa | 04-05-2008 13:41:14 [#717] |
---|
ależ da się, da
nawet chyba mogłbym podać niezbędne dzialania, ktore trzeba zastosować
ba- jestem pewien, że podobnie jak w ub.roku ok.10% maturzystów je zastosowało lub dopiero zastosuje |
Ala | 04-05-2008 14:21:10 [#718] |
---|
aaa tam! tak widać chcieli...
zawsze musi być jakiś procent ;-) wyjątki potwierdzają regułę |
tegie | 04-05-2008 14:26:32 [#719] |
---|
Też proszę o wsparcie(duchowe) Jutro dwóch moich chłopców zdaje(bliźniacy). A za rok córka... |
danucha | 04-05-2008 14:52:50 [#720] |
---|
I pojechało moje dziecko i wsiadając do autobusu przypomniało sobie, że materiały na ustny polski zostały,
o matko na szczęście ten dopiero w piątek
A co do zdania to staram sie nie dopuszczać myśli o nie zdaniu ,ale martwi mnie jak zda |
malgala | 04-05-2008 14:57:20 [#721] |
---|
Moje dziecko pojechało do kolegi. Sama mu to zaproponowałam. Przynajmniej nie muszę udawać opanowania. |
tegie | 04-05-2008 15:00:47 [#722] |
---|
Zazdroszczę nieco, bo moi chłopcy to nawet teraz przedkładają Lineage nad ostatnie powtórzenia:-( |
Magosia | 04-05-2008 15:37:30 [#723] |
---|
Tegie- niektórzy faceci tak mają.
Mój w tamtym roku przed maturą pojechal pod Warszwę na paint- balla ( tak się pisze??) i potem wracał przez ...Mlawę (??) do Lublina.
Bo się musiał odprężyć.
Odprężył się, zdał..ale co ja się naprzeżywałam- to w tym wątku na początku widać. |
elrym | 04-05-2008 16:01:04 [#724] |
---|
też mnie nosi dzisiaj...
poślijcie kilka dobrych fluidów matce maturzystki... |
bogda4 | 04-05-2008 16:09:57 [#725] |
---|
proszę , ślę mateczce zatroskanej słowa otuchy i różyczkę na uspokojenie :-)
@---->------ |
elrym | 04-05-2008 16:11:36 [#726] |
---|
dzięki :-)))
bardzo tego potrzebuję
pozdrawiam wszystkich :-)) |
Annax | 04-05-2008 17:22:02 [#727] |
---|
To naprawdę już jutro...
Niby wszystko jest jak trzeba: w torebce długopisy, dowód, chusteczki, ciuszki wiszą na wieszaku, dziecko niegłupie i wciąż coś powtarza, wszystkie babcie i ciocie juz się modlą - a mnie coś tak strasznie telepie... Próbuję udawać spokój, ale widzę, że moje dziecko coraz bardziej niespokojne, a ja nie umiem już nic pomóc... Jakoś mi tak smętnie...
Przychodzą do głowy myśli niewesołe, wspomnienia smutnawe i strachy jakieś irracjonalne... I nawet nie ma do kogo sie wygadać, komu w rękaw pobuczeć... Samotność to bardzo przykry stan.
Pozdrawiam wszystkie mamy maturzystów. |
bogda4 | 04-05-2008 17:27:49 [#728] |
---|
ubierzcie sie ciepło i idźcie na spacer- spirala emocji niewiele da, a przynajmniej spacer wśród młodej zieleni pozwoli dotlenić umysł i ukoić wzrok
po co ten tragiczny ton , Annax? musi byc dobrze i tak będzie, spokoju ci życzę |
malgala | 04-05-2008 17:52:54 [#729] |
---|
Annax, ja też na forum musiałam się wygadać. Dziecię właśnie wróciło. Pograł w piłkę, pojeżdził samochodem a teraz jeszcze na spacer się wybiera. Chyba zrobię to samo.
Bardzo przeżywam, bo ukończenie technikum mogło być dla niego kiedyś tylko w sferze nieosiągalnych marzeń. Teraz ma już sprecyzowane plany na przyszłość. |
Janna | 04-05-2008 18:05:21 [#730] |
---|
To i ja w kolejkę po wsparcie się ustawiam. Jutro moja dwójka (płeć mieszana) w szranki z CKE staje. |
tegie | 04-05-2008 18:09:00 [#731] |
---|
Wspieram mocno, bo też mam aż dwóch...:-) |
elrym | 04-05-2008 18:10:23 [#732] |
---|
wsparcia ciąg dalszy :-))) |
Kajko | 04-05-2008 18:46:22 [#733] |
---|
Ech! a ja jutro dwa egzaminy mam. Pierwszy swój od samego rana jako przewodniczący SZE, a drugi o 9 swojego dziecka i to wszystko w jednej szkole. |
Małgoś | 04-05-2008 19:01:06 [#734] |
---|
na lęk przedmaturalny dobrze jest tez spokojnie obgadać wariant najgorszy - załóżmy, że nie zda...:-(
nawet jesli dziecko jest czerwono-paseczkowe
żeby mogło mieć w pamięci wyjście awaryjne, a nie przeczucie końca świata
dobrzy uczniowie boją się nie tyle oblania matury, co jej słabego wyniku - to tez warto obgadać
nie nalezy wmawiać maturzyście, że nie ma takiej opcji, żeby nie zdał (bo zdolny, mądry, naumiany, bo matura to pikuś, bo nie mozna jej nie zdać itd.) - to często wzmaga lęk ("bo w takim razie jak nie zdam, to będę idiotą kuriozalnym")
z doświadczenia wiem, że lepiej jak maturzysta przezywa lęki na kilka dni przed maturą, niż jesli "trzyma fason" do ostaniej chwili; lęk wcześniej obudzony można łatwiej oswoić, natomiast najgorsze sa napady paniki tuż przed wejściem na salę lub w trakcie egzaminu - na tę okoliczność dobrze jest wyćwiczyć oddech i techniki kotwiczenia uwagi na czymkolwiek byle nie na egzaminie |
Ajcila | 04-05-2008 19:11:18 [#735] |
---|
U mnie dziś względny spokój pojechaliśmy całą rodziną w odwiedziny do dziadków i stamtąd chłopak zabrała córkę na spacer. Cały miesiąc siedziała nad książkami i nawet z chłopakiem się nie umawiała....wierzę że będzie dobrze:-)
A ja po wczorajszym wsparciu też się uspokoiłam....dziś złapię zapas nowych fluidów:-)
Dzięki wszystkim:-)
Annax nie bucz! Nie wolno
Ja córkę odprasowałam hmmmmmm, chyba jednak z nerwów bo od lat tego nie robiłam /córce nie prasowałam/ kostiumik na krzesełku powiesiłam i czekam jak wróci... |
Annax | 04-05-2008 20:03:14 [#736] |
---|
Ja już nie buczę. Pozwoliłam sobie dwie godzinki temu - małej (20 cm wyższej ode mnie...)nie było wtedy w domu. Pojechała pocwiczyć mówienie prezentacji. Wróciła spłakana. A przeciez mówi dobrze.
Małgoś - "lęk wcześniej obudzony można łatwiej oswoić" - próbuję pomóc oswoić. Uczę paru technik, o których mówisz, staram się niezbyyt natarczywie podrzucić jeszcze kilka rad - ale w tym momencie juz chyba niczego nie przyjmuje. Musi dać sobie czas na opanowanie tych emocji.
No cóż - jestem, czekam, pełna gotowość pomocy i wspierania.
Wierzę, że będzie dobrze. Tylko ta wiara jakoś nie zakrywa w całości strachu.
Trzymajmy się więc - MATURALNE MATKI!!!! |
Małgoś | 04-05-2008 20:07:23 [#737] |
---|
pomaga jeszcze ...czekolada (jeśli lubi) :-)
moja rok temu pożerała na każdy egzamin 1 szt. - za każdym razem musiała byc inna - a było tego z 8 sztuk chyba :-) |
malgala | 04-05-2008 20:38:17 [#738] |
---|
Moje maleństwo (nawet do ramienia mu nie sięgam) wpałaszował wszystkie ciasteczka com je pracowicie upiekła.
Teraz znów poszedł na spacer. |
Magosia | 04-05-2008 21:24:55 [#739] |
---|
Trzymajcie się - Wy i Dzieci :-) |
Janna | 04-05-2008 21:30:52 [#740] |
---|
U mnie też względny spokój (każdy z nas gdzieś to w sobie skrywa). Dzieciaki po kąpieli i do łóżek się szykują. Ciągle im powtarzam: "Będzie dobrze! A nawet gdyby, oby gorszej biedy nie było. Najwyżej rok dłużej z mamusią będziecie ;)". Ostatnio nam stresów nie brakowało (choroba moich Rodziców), więc i techniki opanowane. |
Ajcila | 04-05-2008 21:44:10 [#741] |
---|
Moja córcia wróciła godzinę temu do domku i....zaczęła panikować, udało mi się ją uspokoić, teraz leży obok mnie i ogląda TV. Troszke spokojniejsza:-)
Trzymajmy się matki!!! |
malgala | 04-05-2008 22:26:57 [#742] |
---|
Mój już po kąpieli i w łóżeczku.
Przeżyjemy. Nie ma innej możliwości. |
aza | 04-05-2008 22:31:27 [#743] |
---|
trzymcie się.............
ale-
tak prawdę mówiąc....jak przypomne sobie swoją maturę.......
moja mama nie wiedziała, kiedy i co zdaję........
|
Magosia | 04-05-2008 22:33:48 [#744] |
---|
Bo to dzisiejsze pokolenie Matek to jakieś takie coraz wrażliwsze- stwierdzam to także w szkole. :-) |
dorotagm | 04-05-2008 22:34:10 [#745] |
---|
Matko Boska.
Pojechał.
Komórki nie wziął.
Wziął kabel do sieci i karty do grania.
Lektur nie czytał.
Pisać nie lubił.
Pomyłkowo zmienił podstawowy ustny z języka na rozszerzony.
Co to będzie?
On się nie przejmuje.
Już mnie żołądek boli. |
aza | 04-05-2008 22:35:04 [#746] |
---|
ale.....
(chyba juz nic więcej nie napiszę.........mam za rok to samo...) |
aza | 04-05-2008 22:36:18 [#747] |
---|
i tak trzymajjjjjjjjjj
(nie w kwestii żołądka tylko nie przejmowania się) |
dorotagm | 04-05-2008 22:40:00 [#748] |
---|
Pewnie teraz gra w karty w internacie.
Upominałam, żeby nie zapomniał pójść, odpowiedział, że inni też idą, więc nie zapomni. |
Marek Pleśniar | 05-05-2008 08:24:11 [#749] |
---|
ale przecież to ich matura a nie wasza;-) |
elrym | 05-05-2008 08:42:18 [#750] |
---|
przypomnimy Ci o tym Marku... w odpowiednim czasie :-)) |
|