Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Forumowy Klub Wsparcia Maturalnego
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 10 ][ 11 ][ 12 ] - - [ 31 ][ 32 ]
beera01-07-2007 21:57:04   [#501]

wiesz

porównanie klasyfikacji z wynikami, daje prawdziwy obraz

nie wyobrazam sobie dziecka z 4, które zdaje egzamin na 17%- nie w LO mojego syna.

jak miał 3 to juz w zasadzie byłam spokojna- te oceny dawały mi mniej/wiecej rzeczywisty obraz faktów

Magosia01-07-2007 22:05:06   [#502]

Dlatego uważam

że powinno się rozliczać szkoły z efektów- bardziej konkretnie.

Syn mógl trzy lata temu dostać się do każdego liceum w L. - wybrał to , bo bardzo mu zależało na informatyce- a szkoła " wypasiona" komputerowo, bo dobra baza sportowa, bo blisko...

Sugerowałam mu inny wybor... ale to była jego decyzja.

Nic to - rozlane mleko:-(

Teraz kolejne dwa tygodnie czekania, potem ...zobaczymy co potem.

Maturzyści na pudle

DOBRE WYNIKI EGZAMINU DOJRZAŁOŚCI NA LUBELSZCZYŹNIE

Średnie wyniki egzaminów (w procentach)

Średnie wyniki egzaminów (w procentach)

Fatalnie wypadły sprawdziany z matematyki, fizyki i m.in. informatyki. Lepiej maturzyści zdali egzaminy z przedmiotów humanistycznych i języków obcych. W sumie zajęliśmy drugie miejsce w Polsce, ale dopiero po „zaokrągleniu”...>" href="http://www.kurierlubelski.pl/index.php?module=dzial&func=viewpub&tid=9&pid=40350#dalej" minmax_bound="true">

Na razie nie wiadomo, z której lubelskiej szkoły maturzyści wypadli najlepiej, bo zgodnie z praktykowaną od jakiegoś czasu polityką Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, a więc i resortu edukacji, te dane są tajne...

– Nie chcemy robić rankingu szkół. W końcu nie o to przecież chodzi – dowodzą przedstawiciele Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, którzy wczoraj prezentowali wyniki.

Na Lubelszczyźnie maturę zdawało 26,5 tys. maturzystów. 90,71 proc. egzamin zdało.

– Daje nam to drugie miejsce w kraju – tłumaczyła Renata Janicka z OKE.

Drugie, wspólnie z kilkoma innymi województwami i po zaokrągleniu do 91 proc. Najwyższe noty otrzymali na Lubelszczyźnie uczniowie liceów ogólnokształcących, potem liceów profilowanych i techników, a najgorsze przypadły liceom oraz technikom uzupełniającym. W danych zawarte są też wyniki uczniów z tzw. amnestią Giertycha (w skali całego kraju skorzystało z niej 15 proc. uczniów).

Najgorzej, bo 76,02 proc. na poziomie podstawowym i 92,69 proc. na poziomie rozszerzonym, wypadły egzaminy z matematyki, która w roku szkolnym 2008/2009 ma być przedmiotem obowiązkowym. Fatalnie poszedł też egzamin z informatyki, która była przedmiotem dodatkowym, wybieranym dobrowolnie (32,45 pkt.) Nie lepiej fizyka, której średnia w wersji podstawowej wyniosła 36,34 pkt.

– Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni – martwił się prof. Andrzej Wac-Włodarczyk, prorektor ds. studenckich Politechniki Lubelskiej.

Jego zdanie podzielała też prof. Anna Pajdzińska, prorektor ds. studenckich UMCS: – Na kolejnych szczeblach edukacji dzieje się coś złego. Na Wydziale Fizyki mamy zajęcia wyrównawcze, a 40 proc. studentów i tak odpada po pierwszym semestrze nauki – tłumaczyła prof. Pajdzińska.

MEN zapewniało, że w tym roku maturzyści otrzymają wyniki wcześniej niż zwykle. Dlatego ogłoszenie statystyk zaplanowano na wczoraj. OKE w Krakowie pracowała w ostatnich dniach na pełnych obrotach i w wielkim pośpiechu. Ostatecznie dyrektorzy szkół otrzymali dane, a uczniowie świadectwa, ale nikt nie był w stanie określić, czy są lepsze, czy gorsze niż w roku ubiegłym.

– Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że matura była trudniejsza i nasi absolwenci wypadli gorzej – oceniał Adam Kalbarczyk, dyrektor Prywatnego LO im. Jana Paderewskiego w Lublinie.

– A my jesteśmy zadowoleni, bo było nawet kilka „setek”, a więc uczniów, którzy zdobyli z przedmiotów pełną punktację. Jestem z nich dumny – cieszył się z kolei Stanisław Stoń, dyrektor I LO im. Stanisława Staszica w Lublinie.

JAK ZDAWALI UCZNIOWIE W NIEKTÓRYCH PLACÓWKACH W LUBLINIE

* I LO im. Staszica w Lublinie – 100 proc.
* II LO im. Zamoyskiego w Lublinie – 100 proc.
* III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie – 100 proc.
* VII LO im. Konopnickiej w Lublinie – 97 proc.
* IX LO im. Kopernika w Lublinie – 99,6 proc.
* Lubelskie Centrum Edukacji Zawodowej, ul. Magnoliowa; LP – 72,7 proc., Technikum Mechaniczne – 52,2 proc.
* Zespół Szkół Ekonomicznych im. Vetterów w Lublinie; LO – 100 proc., LP 94,2 proc., Technikum Ekonomiczne – 84,8 proc.
* Zespół Szkół Energetycznych – LO – 94 proc.
* Prywatne LO im. Jana Sobieskiego – 100 proc.
* XXI LO im. św. Stanisława Kostki w Lublinie – 100 proc.
* Prywatne LO im. Królowej Jadwigi w Lublinie – 100 proc.
* Prywatne LO im. Jana Paderewskiego w Lublinie – 100 proc. 

>" href="mailto:adziaman@kurierlubelski.pl?subject=Poczta%20z%20www.kurierlubelski.pl" minmax_bound="true">Agnieszka Dziaman

Majka01-07-2007 22:38:52   [#503]
Wiecie co, ja mam prosty humanistyczny rozumek, ale tegoroczne średnie z poziomu podstawowego są chyba o kant sosny.

Przecież każdemu uczniowi , piszącemu rozszerzony, automatycznie przeliczano wynik na podstawę- z tej durnej tabelki. W efekcie wyniki podstawy to średnia rozszerzenia po przeliczeniu tabelkowym i  podstawy rzeczywiście pisanej.
Jesli dziewczę napisało 98% z rozszerzenia, ma dopisane obligatoryjnie 98% z podstawy, to średnia poziomu podst. rośnie przeslicznie.
I co tu analizować? Żeby zobaczyć , jak naprawdę napisano p/p, trzeba samemu wklepać wyniki i policzyć od nowa.
beera01-07-2007 22:50:05   [#504]

Majka?

a sa gdzies srednie z dolnoślaskiego?

Bym się jakos na rekrutację mentalnie przygotowała...

zgredek01-07-2007 22:52:41   [#505]

tu chyba

http://www.oke.wroc.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=512&Itemid=109
beera01-07-2007 22:53:25   [#506]

o:))

dzięki

Majka01-07-2007 22:56:47   [#507]
Asiu, cała Polska młodzieżowa będzie latać po kraju jak opętana, więc najwięcej powiedzą ci staniny z CKE.

(na naszym OKE też są chyba zamieszczone).
Gdzieś mi się plątały średnie wrocławskie, muszę pogrzebać, ale chyba tylko polski spisywałam .
beera01-07-2007 23:00:44   [#508]

juz mam dzięki, dzięki:)

CKE obejrzałam, ale jeszcze chciałam ten Dolny Ślask porównać

hania01-07-2007 23:08:24   [#509]
no to przyłączam się do wątku:-)
moja Ela wprawdzie maturę zdawała 2 lata temu, ale od nowa (po tym Peru) startuje na studia........
przez 2 kolejne lata śledzę wyniki , porównuję... ale i tak do połowy mniej więcej lipca nic nie będzie wiadomo....
ze swoją historią rozszerzoną 2 lata temu była w 9 staninie, w tym roku jakoś się inaczej procenty rozłożyły....
jedną - Kingę mam z głowy (jest w tej swojej hiszpańskiej w LO) teraz kolejne czekanie.........
cynamonowa01-07-2007 23:20:54   [#510]
Ja juz nie sprawdzam, trudno postanowiłam zagrac w totka:)
Majka01-07-2007 23:29:00   [#511]

viola?

Jak totek i wygrasz, to polecam:

Uniwersytet Nowojorski w Pradze

http://www.unyp.cz/

Czekają m.in.: administracja biznesu, międzynarodowe i europejskie nauki ekonomiczne, komunikacja i media, psychologia, filologia angielska, komunikacja zawodowa i public relations oraz szeroki wachlarz studiów MBA (Master of Business Administration).

Od kandydatów - prócz odpowiedniej znajomości angielskiego, bo to on jest językiem wykładowym - wymagane jest świadectwo maturalne lub dyplom wyższej uczelni
Składając dokumenty - nie ma egzaminów wstępnych - musisz zapłacić wpisowe w wysokości 70 (European Bachelor) lub 140 euro (American Bachelor). To, ile będą cię kosztowały same studia zależy od tego, jaki kierunek wybierzesz. W ciągu całych studiów musisz zaliczyć ok. 120 kursów (jeden kosztuje 64-180 euro), co średnio na semestr daje 12-15 kursów.


http://www.rzeczpospolita.pl/news.rol?newsid=7906
Uniwersytet we Lwowie

(głównie medycyna, ale i inne kierunki)
cynamonowa01-07-2007 23:47:28   [#512]
Majka......az tak to nie :):)))
beera02-07-2007 08:38:46   [#513]
57 tys. osób skorzystało z amnestii
2007-06-29 21:31  Aktualizacja: 2007-06-30 01:53

Giertych nauczył maturzystów lenistwa

Rok temu matury nie zdało aż 21 proc. uczniów. Połowę z nich uratowała amnestia ogłoszona przez Giertycha. Tegoroczni maturzyści wyciągnęli z tego wnioski. Uznali, że skoro w tym roku amnestia też obowiązuje, to jednego z trzech wymaganych przedmiotów nie trzeba się uczyć wcale - pisze DZIENNIK.

Ci, którzy oblali w tamtym roku, nie wiedzieli, że dostaną koło ratunkowe od ministra edukacji. Tegoroczni maturzyści już na wiele miesięcy przed egzaminem wiedzieli, że jak nie zdadzą jednego z trzech egzaminów, to i tak dostaną maturalne świadectwo. I skwapliwie to wykorzystali.

"To co teraz obserwowaliśmy, to była czysta kalkulacja" - ocenia bez żadnych złudzeń Anna Matuszek, polonistka z VIII LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie.

Z jej obserwacji wynika, że kalkulowali przede wszystkim słabsi uczniowie. Tego, co nie będzie potrzebne, aby dostać się na studia, uczyli się na pół gwizdka w myśl zasady: jakoś to będzie, w razie czego załapię się na amnestię. " niestety okazuje się, że takie myślenie im się opłaciło - mówi polonistka. - Dlatego cieszę się, że w przyszłym roku nie będzie już amnestii".

Maciej Mikołajczyk, nauczyciel biologii z Krakowa, który dorabia jako korepetytor i prowadzi kursy przygotowujące do matury, też zauważył zgubne skutki amnestii. "Dzisiejszy system szkolnictwa uczy młodych ludzi kombinowania. Kalkulują, co się bardziej opłaca i jak można przejść przez szkołę jak najmniejszym kosztem - mówi. - To widać także na maturze".

Na system, który tak kształtuje młodych ludzi, skarży się Wiesław Włodarczyk, prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Ruy Barbosa w Warszawie, nauczyciel matematyki.

"My jako nauczyciele jesteśmy oceniani pod względem zdanych egzaminów. Nie mamy czasu na uczenie niezależności sądów, wiedzy erudycyjnej. Po prostu uczymy rozwiązywania testów, jakie są na maturze. Uczniowie kalkulują, ale  nie dziwmy się temu. Uczeń będzie się uczył, jeśli mu się to opłaca - mówi w rozmowie z DZIENNIKIEM.

"Jestem z tych nauczycieli, którzy tęsknią za starą maturą. Czy słusznie, nie wiem, bo przecież nikt nie przeprowadził poważnych badań na temat reformy. Nikt naukowo nie zanalizował, jakie przyniosła korzyści, jakie  szkody" - dodaje.

Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Ryszard Legutko stara się tłumaczyć, że wyniki matur wcale nie są takie słabe. "Po tegorocznych wynikach matur widać, że odwróciliśmy tendencję. Ci, którzy wybrali przedmiot na poziomie rozszerzonym, czyli mieli trudniejsze zadania, uzyskali zdecydowanie lepsze wyniki" - mówi.

Wyniki matur jasno pokazują, że uczniowie mają największe trudności w zdaniu języków obcych oraz geografii. Aż 44 proc. uczniów ma mniej niż 30 proc. z jednego egzaminu, właśnie z języka obcego.

bogna02-07-2007 08:43:00   [#514]

Maturzyści wciąż nie mogą dochodzić swoich praw

  •  Decyzje podjęte przez okręgowe komisje egzaminacyjne, odpowiedzialne za przeprowadzenie matury, są ostateczne
  •  Maturzysta nie może się odwołać od decyzji o unieważnieniu egzaminu, co łamie zasady demokratycznego państwa prawa
  •  Osoby mające wątpliwości co do wystawionej oceny mogą jedynie obejrzeć swoje prace

Maturzyści, którym okręgowe komisje egzaminacyjne udowodniły niesamodzielne pisanie pracy i unieważniły egzamin, nie mają prawa do odwołania. Takie przepisy obowiązują od początku nowej matury. W tej sprawie, rok temu, interweniował już rzecznik praw obywatelskich. Jego zdaniem kwestie dotyczące procedury oceniania, przeprowadzania i unieważniania egzaminu powinny podlegać kontroli sądowej. Mimo to Ministerstwo Edukacji nie zmieniło niekorzystnych dla maturzystów przepisów.

Ostateczne decyzje komisji

Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej z 7 września 2004 r. w sprawie m.in. przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. nr 199, poz. 2046 z późn. zm.) w przypadku stwierdzenia niesamodzielnego rozwiązywania zadań egzaminacyjnych, dyrektor komisji okręgowej, w porozumieniu z dyrektorem komisji centralnej, unieważnia egzamin maturalny z danego przedmiotu. Werdykt jest ostateczny i nie przysługuje od niego odwołanie.

- Egzamin pisany niesamodzielnie musi być unieważniony. Takie postępowanie jest sprawiedliwe i uczciwe, ponieważ ściąganie to oszustwo - podkreśla Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia, zgadza się, że ściąganie powinno być surowo karane. Dodaje jednak, że podejrzany powinien mieć prawo do odwołania.

Wewnętrzne procedury

Według dyrektora każda sprawa jest dokładnie badana. Najpierw trzy osoby: egzaminator, egzaminator weryfikator i przewodniczący danego zespołu sprawdzającego, potwierdzają, że praca została napisana niesamodzielnie. Następnie dyrektor OKE powołuje zespół ekspertów, który analizuje prace, protokół napisany przez szkolną komisję egzaminacyjną i schemat rozmieszczenia uczniów na sali. Jadwiga Brzdąk, zastępca dyrektora OKE w Jaworznie dodaje, że komisja zawsze kontaktuje się z dyrektorem szkoły, a czasami również z absolwentem.

Z postępowania wyjaśniającego sporządzany jest protokół. Pracownicy komisji zapewniają, że jeśli dowody można podważyć, negatywna decyzja nie jest podejmowana. Jeśli niesamodzielne wykonanie pewnych zadań zostanie udowodnione, dyrektor OKE musi podjąć decyzję o unieważnieniu egzaminu. Poszkodowany nie ma żadnej możliwości jej zakwestionowania.

- Takie postępowanie nie wynika z przepisów prawa. Rozporządzenie nic nie mówi o tym, jakie prawa przysługują maturzyście, jak i kiedy może złożyć wyjaśnienia - tłumaczy Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Kopiowanie zabronione

Przepisy pozwalają jedynie maturzystom na obejrzenie prac. Udostępniane są one na ich wniosek w miejscu i czasie wyznaczonym przez dyrektora właściwej komisji okręgowej. Wniosek można jednak złożyć dopiero po poznaniu wyników uzyskanych na maturze.

- Z prawa do obejrzenia pracy nic nie wynika - mówi Elżbieta Czyż.

Maturzysta może bowiem zgłosić zastrzeżenia co do sposobu dokonania oceny jedynie dyrektorowi komisji. W efekcie decyzję o unieważnieniu i decyzję o ponownym rozpatrzeniu sprawy, a także o podwyższeniu oceny podejmuje jedna i ta sama instancja - dyrektor OKE.

- To tak, jakby prokurator jednocześnie był sędzią. Unieważnienie egzaminu to ważna decyzja. Władze oświatowe jednak często nie odróżniają oceny od decyzji. Ocena nie podlega zaskarżeniu i to jest oczywiste, bo nikt nie może zakwestionować, czy dana osoba umie na trzy czy trzy z plusem. Na udowodnione unieważnienie egzaminu powinno jednak przysługiwać jasno sformułowane prawo do odwołania - podkreśla Elżbieta Czyż.

Maturzyści skarżą się ponadto, że na obejrzenie pracy mają od 15 do 30 minut, a to stanowczo za mało, aby cokolwiek sprawdzić. Tymczasem często zdarza się, że egzaminatorzy źle podliczą punkty czy przyznają ich za mało. Przepisy jednak nie określają, jak zakwestionować sposób wystawienia oceny.

Wystąpienie rzecznika

Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika praw obywatelskich, już kilka razy w liście do ministra edukacji wskazywał, że kwestie dotyczące procedury oceniania, przeprowadzania i unieważnienia egzaminów powinny podlegać kontroli sądowej. Jego zdaniem dyrektor OKE powinien wydawać decyzje administracyjne, na które przysługiwała, by skarga do sądu administracyjnego.

Także prof. Marian Filar z toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika uważa, że unieważnienie powinno być decyzją administracyjną, ponieważ każdy obywatel powinien mieć prawo odwołania się od decyzji podjętej przez organ państwa.

Ministerstwo nic nie zmienia

Profesor Michał Seweryński, poprzedni minister edukacji, obiecał, że odpowiednie zmiany znajdą się w nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz rozporządzeniu o przeprowadzaniu egzaminów. Nowelizacje tych aktów przygotowane przez Romana Giertycha, jego następcę, jednak ich nie przewidują. Maciej Osuch zauważa, że Roman Giertych ułatwił zdawanie matury, ale nie wprowadził żadnych przepisów umożliwiających uczniom dochodzenie sprawiedliwości.

POSTULUJEMY

Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno uznać, że decyzja o unieważnieniu matury jest decyzją administracyjną, umożliwić odwołanie się od wyniku ustalonego przez OKE do CKE, zezwolić maturzystom na kopiowanie swoich prac i kart ocen.

JOLANTA GÓRA

beera02-07-2007 08:43:29   [#515]

viola:)

Mój syn chce tez na niepubliczną Uczelnię

na to:
dziennikarstwo i komunikacja społeczna - specjalności:

To jest DSWE we Wrocławiu- mają dobre miejsce w rankingach szkół wyższych niepublicznych w Polsce.

Nie ma takiego kierunku na żadnej panstwowej uczelni w pobliżu, i choc złożył tez papiery na Uniwerku pewnie i trak zdecyduje sie na to właśnie

( w piątek mu zawoziłam dokumenty- jego podanie było 19 na 25 miejsc - tyle jest na tym kierunku)

beera02-07-2007 08:45:23   [#516]

o

bogna

Zgadzam się z tym- przeczytałam w wątku obok o tajnym kluczu z matematyki

cynamonowa02-07-2007 10:36:26   [#517]
Asiu....my póki co próbujemy na publiczną ( ze wzgledu na koszty) w razie czego kredyt studencki :) Pozdrawiam
beera02-07-2007 15:08:46   [#518]
z tego wzgledu tez wolę publiczną:))
Majka05-07-2007 12:54:03   [#519]

pogotowie rekrutacyjne

Polecam stronę - wieści z dziekanatów "na żywo":

http://www.pogotowierekrutacyjne.pl/?cat=4

Absolutny rekord: 13 tys. kandydatów zgłosiło się w tym roku na poznański Uniwersytet Medyczny. Na stomatologii na jedno miejsce przypada 36 osób, na medycynie jest szesnaście osób na miejsce.
Kadra naukowa przeciera oczy w niedowierzania, bo popularnością cieszą się nawet niemodne kierunki. - Na pielęgniarstwie jest trzech kandydatów na miejsce - opowiada prof. Jacek Wysocki z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu .

Na brak kandydatów nie narzeka również Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Do tej pory na studia dzienne zgłosiło się aż 26 tysięcy osób.
Miejsce jest tylko 9 tysięcy, a rejestracja wciąż trwa. Na UAM największą popularnością cieszy się na razie pedagogika o specjalności “doradztwo zawodowe i personalne” (14 kandydatów na miejsce), oraz stosunki międzynarodowe; filologia japońska; turystyka i rekreacja; psychologia (13:1).

W elektronicznym systemie rekrutacji Uniwersytetu Jagiellońskiego konta założyło 28 tys. chętnych, z czego ponad 13 tys. zapłaciło za opłatę rekrutacyjną.
- Trudno na razie mówić o progach punktowych, które różnią się na poszczególnych wydziałach. Jeśli w tym roku zgłoszą się ludzie wybitnie zdolni, to nawet zdanie matury na 90 proc. może się okazać minimum - mówi Katarzyna Pilitowska, rzeczniczka UJ.

Najbardziej popularne w tym roku kierunki to tradycyjnie już prawo, psychologia, farmacja, dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz filologie, m.in. romańska, hiszpańska i włoska. Uczelnia może przyjąć w tym roku na studia stacjonarne 8675 osób.
Dane UJ z 3 lipca: dziennikarstwo - 19, psychologia na Wydz. Filozoficznym - 14, farmacja - 10, psychologia - 11,75, kierunek lekarski - 7, prawo - 5
some05-07-2007 22:09:42   [#520]

Też wolałabym  uczelnie publiczną, ale cóż jak życie chce inaczej.

Ale jak czytam co dzieje się na uczelniach........o, mamo !!!!!!Chyba nas więcej niż Chińczyków!

ankate05-07-2007 22:12:04   [#521]
Melanio, te same nazwiska na listach zbliżonych 5 kierunków, tak było  2 lata temu
some05-07-2007 22:16:09   [#522]
Domyślam się  i dlatego się cieszę,że już mam studenta. Jakoś sobie poradzimy. Matura kosztowała sporo stresu, kolejny nie wskazany. No cóż, nie każdy jest silny....
Majka06-07-2007 07:29:14   [#523]
Ponad 300 maturzystów zgłosiło się od wtorku do wrocławskiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Sprawdzają, jak ich prace ocenili egzaminatorzy.
- Myślałem, że moja praca została źle sprawdzona, ale okazało się, że komisja wykorzystała inny klucz niż ten, który ukazał się w internecie - mówi Michał Gwiazdowski. Wczoraj przeglądał swoją pracę z języka polskiego.

Gdy OKE uznaje, że popełniła błąd maturzysta w ciągu jednego lub dwóch dni otrzymuje poprawione świadectwo maturalne.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,4294312.html

To jest paranoja. CKE informuje w łaskawości swojej, że uczeń może zasiąść do oglądania pracy z kluczami zamieszczonymi w internecie.
Po czym nieszczęśnik dowiaduje się, że egzaminatorzy mają inne, tajne klucze... I po ptokach.
Po co robią dzieciakom wodę z mózgu?
beera06-07-2007 11:25:34   [#524]

Majka...

dlatego większość macha ręką i odpuszcza sobie

i może o to chodzi?

AnJa06-07-2007 15:09:15   [#525]
oszywiście- to się nazywa zaufanie do państwa prawa

a w szczególności do Pana Dyrektora CKE  i jego pryncypła  Pana Ministra (za 2 lata Marszałka)
...
kurde- to juz za 2 lata wybory i PO u władzy?
czas najwyższy się irlandzkiego uczyć ...
Majka06-07-2007 15:17:21   [#526]
Pięknie będzie:
(...) Razem będziemy powoływać komisje śledcze, przekształcać Trybunał Konstytucyjny... - powiada minister(...)

Mowę mi odebrało po porannej prasówce :)))))
AnJa06-07-2007 15:34:28   [#527]

brawo MEN:-)

polonistka z odebraną mową - no, k... pijęknie

a myslałem, ze nie dożyję!!!!
słonko11-07-2007 17:06:34   [#528]

powodzenia wszystkim młodym ludziom!

pierwsze wieści z uczelni niektórych już są

te dotyczące kwestii dostania się lub nie na dany kierunek

Rodzice i Nauczyciele - podzielcie się wiadomościami :)

hania11-07-2007 17:48:53   [#529]
my czekamy do 17-go (UJ)
Magosia11-07-2007 20:40:41   [#530]

Też czekamy ..

ale z pewnym spokojem ....:-)
ankate11-07-2007 20:52:59   [#531]
Mój na farmację niestety się nie dostał, 11 osób na miejsce było, dostał się natomiast na analitykę medyczną studia 5,5 letnie na Uniwersytecie Medycznym w Ł. też ponad 8 na miejsce. Był na ostatnim 40, bo tylko tyle przyjmowali. Czeka jeszcze na wyniki rekrutacji na UŁ - biologia i chemia i  dopiero będzie miał problem co wybrać, a ja - co mu doradzić. Dawniej zdawałby na jedno i byłoby z głowy...lub nie ;-)
AsiaJ11-07-2007 22:09:34   [#532]
 Moja córka została przyjęta na architekturę PK! Bardzo się cieszymy :)))
hania11-07-2007 22:12:21   [#533]
asia! gratulacje dla córy
AsiaJ11-07-2007 22:18:36   [#534]
Dzięki, trzymam kciuki za Twoją, będzie dobrze!!
bogda411-07-2007 22:20:51   [#535]
 to i ja sie dołączam do gratulacji dla Asinej córki i matki :-)
Małgoś11-07-2007 22:23:30   [#536]

moja została zakwalifikowana (cokolwiek to słowo znaczy) na biotechnologię na Politechnikę, ale czeka jeszcze na wyniki rekrutacji na Uniwersytet;

na liście Politechniki znalazła sie na 16 miejscu :-)

Małgoś11-07-2007 22:23:35   [#537]

moja została zakwalifikowana (cokolwiek to słowo znaczy) na biotechnologię na Politechnikę, ale czeka jeszcze na wyniki rekrutacji na Uniwersytet;

na liście Politechniki znalazła sie na 16 miejscu :-)

Magosia11-07-2007 22:24:04   [#538]

Ania I Asia :-)

Dla Obu gratulacje i dla obu latorośli:-)
Magosia11-07-2007 22:24:48   [#539]

I Malgoś :-)

Też gratulacje:-)
Małgoś11-07-2007 22:29:13   [#540]

na około 20-stu startujących na AM z klasy córki, dostało sie tylko 7 osób - najgorsze, że ta reszta była pewna sukcesu i nie zabezpieczyli sobie porządnie drugich wyborów

w tym roku matury biol i chem były chyba łatwiejsze niż w ubiegłym i spora część kandydatów na AM poprawiła sobie wyniki maturalne sprzed roku, wzrosły progi i ...klops :-(

z tej klasy zazwyczaj wszyscy się dostawali na AM...

Antośka11-07-2007 22:32:03   [#541]

  Drogie MAMY ( Ojcowie też;-))! Gratuluję!!!!

I jeśli nawet niektórym( dzieciom i rodzicom) ten rok nie wyszedł, jak miał wyjść.......też gratuluję, zawsze to dodatkowe doświadczenie:-)..........Poważny dorosły  egzamin za Wami. Pozdrawiam i życzę dalej sukcesów i samozaparcia.

aza11-07-2007 22:35:11   [#542]

jak czytam ten wątek - to juz mi teraz słabo, choć matura Marty dopiero za 2 lata.....

matko moja jedyna.....

beera11-07-2007 22:57:46   [#543]

gratulacje:))

.............

Ja w zasadzie nie czekam z niecierpliwością, ze względu na niepubliczność studiów, ale rozumiem nerwy:)

Gusia11-07-2007 23:16:08   [#544]

ja też wszystkim gratuluje!!! Dopiero dziś przeczytałam ten wątek, (mnie trochę daleko do matur moich dzieciaków) i powiało trochę grozą... dobrze że macie to już za sobą...

AnJa12-07-2007 07:38:24   [#545]
uodporniłem się trochhę w związku z tym, że:

- mam ich corocznie ponad 200,
-mój za 3-6 lat .
Majka12-07-2007 11:05:49   [#546]
Łażę sobie po stronach uczelni i z radością widzę, że j. polski wraca do łask rekrutacji. Uczelnie co zacniejsze poszły po rozum do głowy ;)
Psychologia, socjologia, prawo, wszystkie filologie-znowu  trzeba umieć czytać i pisać :))
Jacek W12-07-2007 20:53:18   [#547]
No i fajnie, moja Aga na UMCS w Lublinie. Magosia, na kawę jakąś się przy okazji umówimy? :)
Magosia12-07-2007 21:39:08   [#548]

Jacku :-)

Gratulację dla córy i Rodziców:-)

A kawa - z przyjemnością:-)

Napisz tu albo na priva , jaki kierunek-UMCS to moja uczelnia:-)

Majka13-07-2007 07:35:19   [#549]
Przez pomyłkę w rejestrze matur nie dostali się na studia



Wielu maturzystów w pierwszej fazie rekrutacji nie dostało się na studia, bo uczelnie dostały błędne wyniki z Krajowego Rejestru Matur - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Krajowy Rejestr Matur zbiera wyniki z okręgowych komisji egzaminacyjnych i przekazuje je do bazy danych uczelni. Na tej podstawie ogłaszają one listy przyjętych. System, z którego w tym roku skorzystały 63 uczelnie, nie zadziałał jednak tak jak powinien. Niektóre uczelnie dostały błędne dane.

Problem dotyczy w szczególności uczelni medycznych, które jako pierwsze ogłosiły wyniki rekrutacji - podaje dziennik.

W Akademii Medycznej w Gdańsku poszkodowany był aż co piąty kandydat. Ogłosiliśmy listy przyjętych w poniedziałek i od razy zaczęły się urywać telefony od osób, które miały źle naliczone punkty rekrutacyjne i przez to nie zostały przyjęte. Okazało się, że miały rację,
Rejestr wprowadził nas w błąd - mówi kierowniczka uczelnianego biura rekrutacji Wiesława Mickiewicz.
(...)
Krajowym Rejestrem Matur zajmuje się Uniwersytet Warszawski. Kto jest winien zamieszania związanego z rekrutacją? Rzeczniczka Uniwersytetu Warszawskiego Anna Korzekwa twierdzi, że Okręgowe Komisje Rekrutacyjne: Nasz system działa bez zarzutu. To pracownicy OKE błędnie wprowadzili dane. Na szczęście już je poprawili, a my zaktualizowaliśmy system, więc uczelnie, które w najbliższych dniach ogłoszą listy przyjętych, nie powinny mieć już żadnych problemów - wyjaśnia.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,,statp,uhj6zwdsswqgchjhc3k%3d,wid,9019116,wiadomosc.html
AnJa13-07-2007 08:31:39   [#550]
to w OKE 2 razy te wyniki wprowadzaja - raz na świadectwa i do analiz, drugi dla rejestru?

przypuszczam, że wątpię;-)
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 10 ][ 11 ][ 12 ] - - [ 31 ][ 32 ]