Forum OSKKO - wątek

TEMAT: problemy szkolnictwa zawodowego
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 18 ][ 19 ][ 20 ] - - [ 34 ][ 35 ]
annah08-03-2007 21:21:15   [#901]

bogusia :))))))

julita - co do tego jaki program lepszy to musisz czekać na bogusię, bo ja nie zawodowiec

z modułowych uczylismy jakiś czas w odzieżówce, ale później panie zmieniły na zwykły program

w pozostałych zawodach też mamy bez modułów

bogna08-03-2007 22:30:43   [#902]

moim zdaniem, modułowe nie nadają się do kształcenia zaocznego - zbyt mała liczba godzin.

Programy modułowe przewidują prowadzenie zajęć w formie laboratoryjnej w niezbyt licznych grupach, na odpowiednio wyposażonych stanowiskach dydaktycznych symulujących sytuacje zawodowe.

Brzydek08-03-2007 23:05:06   [#903]
Modułowe dotyczą w zasadzie absolwentów liceów profilowanych, są z reguły jednoroczne, i generalnie dosyć drogie w realizacji - OP raczej nie chętnie podchodzi do takiej formy kształcenia - ponieważ faktycznie zakładają małe grupy - 10-15 uczniów. Sam pomysł takiego kształcenia jest całkiem dobry - efekt końcowy - zawód rozbity jest na kształcenie "cząstkowych" umiejętności w modułach, w uproszczeniu fryzjer powinien (nie kształcę w tym zawodzie - więc będę przemawiać jak ignorant, ale chodzi o zasadę) np. myć głowiznę, szczotkować-masować włosięta, ciąć fryzur, czesać koka itp.-umiejętności cząstkowe -kształcone w modułach złożą się na całość zawodu. Niektórzy nie będą fryzjerami, bo nie zrealizują wszystkich zakładanych "modułów", ale mając dwa - (np. mycie i szczotkowanie) - mogą już pracować u fryzjera np. jako pomoc? Moduł pojedyńczy chyba tez będzie mógł być realizowany w formie kursowej - po prostu Ameryka - ale wydaje mi się, że nie dla szkół publicznych - bo kasy pilnuje OP - a tu kształci się całkiem po nowemu i jednak drogo
bogna08-03-2007 23:43:32   [#904]

Modułowe dotyczą w zasadzie absolwentów liceów profilowanych

dotyczą wszystkich,

tylko absolwenci LP o określonym profilu nie muszą realizować wszystkich modułów

Brzydek08-03-2007 23:45:51   [#905]
No nie wiem...
zgredek09-03-2007 00:15:39   [#906]
no zaufaj Bognie, ona wie
Julita09-03-2007 09:17:45   [#907]
Jednym słowem mogę poprzestać na tych "zwykłych " programach bez szkody dla słuchaczy. Dzięki :)
JuTro10-03-2007 22:28:50   [#908]

Egzamin zawodowy 2007 i OKE Kraków

Na tym forum wypowiadają się tylko, Ci którym zależy na podniesieniu jakości kształcenia w naszych szkołach. Dziwię się tylko, że po ubiegłorocznych zawirowaniach związanych z egzaminem zawodowym w technikach, tak mało uczestników tego forum jest zainteresowanych przygotowaniem uczniów  do tegorocznego i przyszłorocznego egzaminu zawodowego.

         Jakie były wyniki tego egzaminu w ubiegłym roku to sami wiecie!!! 

Jeżeli są one dla Was zadawalające to nie czytajcie tego wpisu do końca!!!

Na tym forum było wiele wypowiedzi na temat ubiegłorocznych egzaminów. Sam wypowiadałem  się w temacie „ Czy zeszłoroczne arkusze egzaminacyjne są .. tajne ???? ( # 15)

Dzisiaj twierdzę ,że OKE Kraków nie tylko nie utajniła ubiegłorocznych  zadań opracowanych przez nauczycieli, ale prowadzi serwis poświęcony redagowaniu zadań egzaminacyjnych w różnych zawodach. Można tam publikować swoje zadania i komentować zamieszczone przez innych. Wpis do tego serwisu jest dostępny dla każdego kto się zarejestruje. Nawet dla uczniów !!!!

Filozofia  takiego postępowania jest prosta. „Jeżeli uczeń jest dociekliwy i  nauczy się czegoś więcej; to MY wygraliśmy„

 Kochani Dyrektorzy, jeżeli każdy z Was zmobilizuje jednego nauczyciela do opublikowania  na stronie OKE Kraków chociaż jednego zadania, nie tylko dotyczącego egzaminu praktycznego, ale również testu to będzie to wspaniała baza zadań do przygotowania egzaminów próbnych w szkołach.

         Zapewne niektórzy z Was po wejściu na stronę OKE Kraków  zauważą, że jest  to już prywata. Jestem tam jednym z moderatorów serwisu zadań.  Uważam, że jeżeli to pomoże mi w właściwym przygotowaniu moich uczniów do egzaminu to dlaczego nie współpracować z OKE Kraków, pomimo, że nie należę formalmie do tego OKE???????

 Zapewne    spora grupa nauczycieli  z Waszych szkół mówi „ jak mam przygotować zdania do egzaminu próbnego i za ile?”

Odpowiadam: może tak zechcieliby podzielić się swoimi zdaniami z innymi i mieć dostęp do bazy zadań opracowanych przez innych nauczycieli !!

Mam nadzieję ,że nasz wódz MAREK nie potraktuje tego wpisu  jako reklamę OKE Kraków. Uważam, że jeżeli to tylko może w jakiś sposób usprawnić naszą pracę i lepiej przygotować uczniów do egzaminu  to dlaczego nie reklamować dobrych działań.??

Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tej strony i zarejestrowania się, oraz aktywnego udziału w wyminie zadań i spostrzeżeń egzaminacyjnych.

Uważam, że OKE Kraków jako jedyna w kraju wspomaga nauczycieli e właściwym przygotowaniu uczniów do egzaminu zawodowego.

Pozdrawiam

zgredek10-03-2007 22:39:16   [#909]

ale Jurku nakrzyczłeś tu

chyba muszę z pięć razy przeczytać, żeby zrozumieć

o co ci chodzi?

JuTro10-03-2007 22:40:31   [#910]

Egzamin zawodowy 2007 i OKE Kraków

Na tym forum wypowiadają się tylko, Ci którym zależy na podniesieniu jakości kształcenia w naszych szkołach. Dziwię się tylko, że po ubiegłorocznych zawirowaniach związanych z egzaminem zawodowym w technikach, tak mało uczestników tego forum jest zainteresowanych przygotowaniem uczniów  do tegorocznego i przyszłorocznego egzaminu zawodowego.

         Jakie były wyniki tego egzaminu w ubiegłym roku to sami wiecie!!! 

Jeżeli są one dla Was zadawalające to nie czytajcie tego wpisu do końca!!!

Na tym forum było wiele wypowiedzi na temat ubiegłorocznych egzaminów. Sam wypowiadałem  się w temacie „ Czy zeszłoroczne arkusze egzaminacyjne są .. tajne ???? ( # 15)

Dzisiaj twierdzę ,że OKE Kraków nie tylko nie utajniła ubiegłorocznych  zadań opracowanych przez nauczycieli, ale prowadzi serwis poświęcony redagowaniu zadań egzaminacyjnych w różnych zawodach. Można tam publikować swoje zadania i komentować zamieszczone przez innych. Wpis do tego serwisu jest dostępny dla każdego kto się zarejestruje. Nawet dla uczniów !!!!

Filozofia  takiego postępowania jest prosta. „Jeżeli uczeń jest dociekliwy i  nauczy się czegoś więcej; to MY wygraliśmy„

 Kochani Dyrektorzy, jeżeli każdy z Was zmobilizuje jednego nauczyciela do opublikowania  na stronie OKE Kraków chociaż jednego zadania, nie tylko dotyczącego egzaminu praktycznego, ale również testu to będzie to wspaniała baza zadań do przygotowania egzaminów próbnych w szkołach.

         Zapewne niektórzy z Was po wejściu na stronę OKE Kraków  zauważą, że jest  to już prywata. Jestem tam jednym z moderatorów serwisu zadań.  Uważam, że jeżeli to pomoże mi w właściwym przygotowaniu moich uczniów do egzaminu to dlaczego nie współpracować z OKE Kraków, pomimo, że nie należę formalmie do tego OKE !!!

 Zapewne    spora grupa nauczycieli  z Waszych szkół mówi „ jak mam przygotować zdania do egzaminu próbnego i za ile?”

Odpowiadam: może tak zechcieliby podzielić się swoimi zdaniami z innymi i mieć dostęp do bazy zadań opracowanych przez innych nauczycieli !!

Mam nadzieję, że nasz wódz MAREK nie potraktuje tego wpisu  jako reklamę OKE Kraków. Uważam, że jeżeli to tylko może w jakiś sposób usprawnić naszą pracę i lepiej przygotować uczniów do egzaminu  to dlaczego nie reklamować dobrych działań??

Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tej strony i zarejestrowania się, oraz aktywnego udziału w wyminie zadań i spostrzeżeń egzaminacyjnych.

Uważam, że OKE Kraków jako jedyna w kraju wspomaga nauczycieli we właściwym przygotowaniu uczniów do egzaminu zawodowego.

Pozdrawiam JuTro

zgredek10-03-2007 22:42:03   [#911]

dobra

wystarczy już;-)

nie krzycz

JuTro10-03-2007 22:42:24   [#912]

zgredek

mi chodzi tylko o właście prygotowanie uczniów do egzaminu e tym i przyszłym rkou
JuTro10-03-2007 22:46:31   [#913]

Zgredek

Ilu nauczycieli z Twojej szkoły przygotowało zadania egzaminacyjne?

Ilu się miota jak to zrobić dobrze?

bogna10-03-2007 22:53:06   [#914]

a mi jakoś bardziej zależy na przygotowaniu uczniów do zawodu niż do egzaminu...

egzaminy praktyczne w formie pisemnej irytują mnie

i chyba nigdy nie wybiorę się do fryzjera, który zdawał egzamin tylko pisemnie

i nie skorzystam z usług kosmetyczki, której umiejętności zawodowe sprawdzano za pomocą kartki papieru i długopisu (czarnego oczywiście;-)

JuTro10-03-2007 23:10:38   [#915]

Bogna masz rację

ja też "nie wybiorę się do fryzjera, który zdawał egzamin tylko pisemnie", ale Ciebie i mnie będą rozliczali z tego jak nasi uczniowi zdali egzamin zawodowy. Sam w ubiegłym roku  śmiałem się z tego egzaminu i razem , zapewne pamiętasz, tańczyliśmy walca na schodach z tarasu zaprojektowanych przwez Twojego ucznia. To był wspaniały taniec. Nie zapomnę go nigdy. Zycie toczy sie dalej i będą kolejne egzaminy, a my juz nie będziemy tańczyli walca na schodach!!! A szkoda to było takie piękne.

JuTro10-03-2007 23:24:23   [#916]

Bogna wiesz dlaczego?

bo już nie ma wspaniałych prac dyplomowych. Twoi uczniowie nie przygotują mam pryjęcia, a moi nie naprawią Tobie telewizora.
bogna11-03-2007 16:22:08   [#917]

oczywiście, że pamiętam :-)

to może spróbujmy podziałać, żeby nadal było pięknie :-)

i żeby rozliczali nas z tego jak przygotowaliśmy uczniów do wykonywania zawodu

joszka11-03-2007 22:37:12   [#918]

Reaktywacja technikum odziezowego

Kiedyś (jak powstały starostwa)w wyniku nieprzemyslaanych działań jedngo dnia zlikwidowano 20 letnią działalność technikum i szkoły zawodowe odzieżowe w moim mieście ( tu JESZCZE istnieje zakład zatrudniający ok.250 szwaczek do produkcji eksportowej).Teraz zaczyna brakować rąk do pracy-warto reaktywować -tylko na jakich zasadach.Moje Panie do przedmiotów zawodowych mają wyższe wykształcenie (matematyka,pedagogika,socjologia) z przygotowaniem i PST w zakresie odzieżowym -czyli na dzień dzisiejszy NIE MOGĄ uczyćzawodowych przedmiotów odzieżowych.
Kogo zatrudniasz   Annah czy inni koledzy do kształcenia zawodowego-inżynierów  wlókienników?
Ps:Dyrektorem firmy wspomnianej wyżej jest absolwentka  europeistyki i studiów podyplomowych z ekonomii a ze strony "zagranicznej" za proces technologiczny odpowiada urocza Pani A w swojej karierze pracująca w młści jako...zegarmistrz,kontroler kas fiskalnych,dziennikarz  i cos tam jeszcze.Teraz pracuje u nas bo ....dobrze zarabia i zna się na tym jak egzekwować zgodność wyrobu z procedurą.Odpowiada za to glą i kieszenią.Zapłaciła z wlasnej kieszeni za pomyłkę polegającą na tym,że na rynek amerykański poszły metki europejskie tzn zabrakło na nich obowiazkowego Made in Poland .
Adams13512-03-2007 20:14:51   [#919]

;-)

Tak a propos kwalifikacji szefostwa wspomnianej firmy odzieżowej, gdyby trafiły do jakiejkolwiek szkoły " sławetne rozporządzenie z krotnymi zmianami o kwalifikacjach" zapewne wycięłoby je w przedbiegach. W firmie zarządzają za dobre pieniądze i wam jeszcze wymuszają reaktywację technikum. A ty, szukasz fachowców z dwoma, trzema podyplomówkami i będziesz płacić im marnie jak zresztą wszędzie w zapyziałej oświacie ;-(
Żaczek13-03-2007 19:57:44   [#920]

Właśnie

W OKE Wrocław powstają zespoły do opracowywania zadań egzaminacyjnych. Tych prawdziwych, praktycznych też. Jednak prace dyplomowe dały szkole najwięcej.
bogna13-03-2007 20:08:15   [#921]
W obronie szkół rolniczych
http://www.samorzad.pap.pl/?d=703121437371293

Związek Powiatów Polskich zaprotestował przeciwko działaniom Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Środowiska zmierzającym do przejęcia szkół rolniczych i leśnych.

Trwają prace, które przewidują, że szkoły leśne i rolnicze powrócą do resortowych ministerstw. Zdaniem Związku Powiatów Polskich, szkoły te zostały już wbudowane w system edukacji w poszczególnych powiatach, a ich przebranżowienie zburzy dobrze funkcjonujące lokalne sieci szkół ponadgimnazjalnych. - W ten sposób uniemożliwi się powiatom prowadzenie polityki oświatowej zgodnej z potrzebami i oczekiwaniami wspólnot lokalnych – uważają przedstawiciele ZPP.

W stanowisku wydanym w tej sprawie Ludwik Węgrzyn, prezes Zarządu ZPP napisał: „Nie istnieją, żadne merytoryczne przesłanki do takiego działania (...) Prowadzenie szkół rolniczych i leśnych przez powiaty, nie wyklucza i nie ogranicza możliwości wpływu ministrów właściwych ds. rolnictwa i środowiska na przygotowanie standardów kształcenia, podstaw programowych czy planów nauczania w tej dziedzinie, dzięki czemu ministrowie zachowują swój udział w decyzjach dotyczących kształcenia podstawowych kadr dla rolnictwa i leśnictwa”.

Zdaniem ZPP, „funkcjonujący obecnie system edukacji, którego zasadą jest, że zakładanie i prowadzenie szkół należy do kompetencji samorządów, nadzór pedagogiczny zaś pozostaje w gestii administracji rządowej jest spójny i zgodny z założeniami reform ustrojowych państwa”.

Jak czytamy w oświadczeniu, „próby pozbawienia powiatów szkół leśnych i rolniczych oznaczają załamanie i rozbicie jednolitości systemu kształcenia oraz powrót do edukacji branżowej, co nie tylko dezintegruje system nauczania, ale jest także sprzeczne z dyrektywami i programami Unii Europejskiej”.

Poniżej publikujemy treść protestu ZPP w tej sprawie.

stanowisko

Adams13513-03-2007 21:14:01   [#922]

;-)

ZPP szuka argumentów dla utrzymania zagarniętych "włości". Powiatowa samorządność to podział pieniędzy i mało koncepcji na to by szkoły rolnicze się rozwijały. Po przejęciu przez powiaty, dobrze wyposażone szkoły rolnicze zrównały do mizerii wszystkich szkół nie mówiąc już o likwidacji ośrodka w Brwinowie i przejściu autorów programów do MEN-u. Widać tu analogie w usprawnieniach programowych dla techników wzorowane na liceach agrobiznesu ( ostatni pomysł Brwinowa). Pretensje ZPP to tylko bajania o władzy a gorzej zaś zarówno z koncepcjami jak i ich realizacją.
JuTro13-03-2007 23:38:24   [#923]

Żaczek masz rację

Moi absolwenci ( mają już swoje firmy ) dziwią się jak można ukończyć technikum bez pracy dyplomowej. Wspominają ile to nauczyli się, gdy spalili parę układów scalonych i musieli naprawiać swoją pracę aby działała podczas prezentacji. To była bobra szkoła praktycznej nauki zawodu.

Zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre prace dyplomowe sprowadzały się do przepisania paru książek i przyniesienia kilku części lub innych modułów czy podzespołów.

        Zadam retoryczne pytania:

          1.Gdzie wtedy były komisje egzaminacyjne?

            2. Dlaczego nie możemy wykonywać prac dyplomowych tylko dlatego, że ktoś szedł na łatwiznę?

            3.Czy ktoś z ministerstwa lub CKE policzył ile będzie za dwa, trzy lata kosztowało przygotowanie zestawów dydaktycznych do przeprowadzania ćwiczeń na pracowniach?

           4.Czy ktoś policzył jak szkoły wzbogaciły się poprzez wykonywanie prac dyplomowych?

           5.Czy ktoś z ministerstwa lub CKE był na konkursach prac dyplomowych i obserwował absolwentów jak porównywali swoje prace?

          6.Czy ktoś obserwował nauczycieli wymyślających nowe tematy podczas prezentacji prac dyplomowych na konkursach?

 

Tych pytań można by mnożyć więcej.

Przedstawiciele ministerstwa i CKE będą mieli jedną odpowiedź zadając pytanie:

 

Jak porównać prace dyplomowe między sobą i jak ustalić jednakowe kryteria i sposób oceniania dla całej Polski?

 

Odpowiedź jest prosta:

 

1.Pozostawiamy w niezmienionej formie egzamin pisemny ( bo jest dobry ) i możemy porównać jego wyniki w skali kraju.

2. Tematy prac dyplomowych oraz założenia do nich są ustalane najpóźniej do końca czerwca roku poprzedzającego egzamin zaodowy i zatwierdzane przez właściwą OKE. ( uczniowie do końca czerwca znają tematy swoich prac ).

3. Uczeń może najpóżniej do końca lutego, roku w którym odbywa się egzamin zawodowy zdecydować się na przystąpienie do egzaminy w dotychczasowej formie ( dotyczy to tych co nie wykonają pracy dyplomowej lub "bardzo zdolnych"

4.Nauczyciel prowadzący pracę dyplomową musi być egzaminatorem ( dyrektorzy szkół "zadbają" o to aby wszyscy zawodowcy byli egzaminatorami, bo wówczas będą mieli w swoich szkołach odpowiednie zestawy dydaktyczne do prowadzenia zajęć )

5. Zdający egzamin z przygotowania zawodowego będzie miał 10-15 minut na zaprezentowanie swojej pracy przed komisją składającą się z Przewodniczącego Zespołu Egzaminacyjnego powoływanego przez OKE, jednego dodatkowego egzaminatora ( również powoływanego przez OKE ) i prowadzącego pracę dyplomową.

6. Za prezentację pracy dyplomowej zdający może maksymalnie uzyskać 60% maksymalnej ilości punktów.

7. Pozostałe 40% punktów może uzyskać odpowiadając na pytania zadawane przez Przewodniczącego Zespołu Egzaminacyjnego a dotyczące wyłącznie zagadnień związanych z pracą dyplomową np.:

 

A/ Dlaczego zdający wybrał taką metodę rozwiązania problemu a nie inną?

B/ Dlaczego zostały zastosowane takie podzespoły i techniki pomiarowe.                      

 

Egzamin zawodowy praktyczny zaliczany byłby na poziomie 75% maksymalnej ilości punktów.

 

Jeżeli w moim rozumowaniu tkwi błąd to proszę poprawcie mnie

Pozdrawiam JuTro

 

P.S. Oj ile to wspaniałych sal multimedialnych powstało w mojej szkole dzięki pracą dyplomowym. Dociekliwi zobaczą to na stronie internetowej szkoły.

Komu to przeszkadzało ?????????????????

Wszyscy muszą być równi !!!!!!!!!!!

rzewa14-03-2007 07:26:41   [#924]
no i... podobnie jak z maturą z polskiego, tylko że... bez takich możliwości przedstawiania prac niesamodzielnych (uczeń musi pracę dyplomową wykonać i ja zaprezentować oraz przedstawić jej dokumentację) oraz z dużo większą korzyścią często dla szkoły.
JuTro15-03-2007 21:21:03   [#925]

Rzewa przepraszam, że zaraz nie odpowiedziałem ....

Nie zgadzam się z Tobą, że "z dużo większą korzyścią często dla szkoły".

Tylko szkoła będzie miała korzyść, bo będą nowe zestawy dydaktyczne, nowe pracownie. Uczniowie znacznie więcej się nauczą w trakcie przygotowań do tego egzaminu niż zdając go w obecnej postaci. Egzaminy będą nadal talie jak wymyślił to Pan ( Men ) .

"A przecież mi żal, że jak dawniej ..."  prowadziłem prace dyplomowe, a teraz ....   muszę przygotować uczniów do obowiązującej formy egzaminu zawodowego.

rzewa16-03-2007 07:20:11   [#926]

?

nie bardzo rozumiem - nie zawsze i nie tylko szkoła -> bywają zawody, w których prace dyplomowe musza miec inny charakter - nic z nich szkole nie przyjdzie... Uczyłam fryzjerzy, krawców, kuśnierzy, kaletników, szewców, obuwników i inn. - rzadko ich prace były szkole przydatne (im na pewno sie przydały :-))

Ale tez uczyłam takich co to dużo dla szkoły w ten sposób zrobili - stolarzy, elektyków, automatyków, elektroników i inn.

:-))
bogna16-03-2007 21:04:05   [#927]

jak nauczyć?

czuję się powalona nowym programem dla technika budownictwa :(

Jak nauczyć wytrzymałosci materiałów w ciągu 10 godzin?

dhausner17-03-2007 20:30:38   [#928]

Harmonogram praktycznych egzaminów zawodowych w OKE Wrocław

http://www.oke.wroc.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=468&Itemid=109
fredi17-03-2007 20:46:05   [#929]

bogna

gdzie ten program ?
fredi17-03-2007 20:55:49   [#930]
szkoda, że brak informacji z jaką datą pojawiają się np. wykaz programów dopuszczonych do użytku na 2007/2008
A ci którzy maja ramówkę dla technika budownictwa z nowego programu może ją wrzucą.
Bez tego stoi robota z arkuszem organizacji ( program oczywiście kupimy)
bogna17-03-2007 22:12:49   [#931]

wrzucą:)

a tak przy okazji analizowania nowego prgramu,

dawniej był taki miły zwyczaj, że przed dopuszczeniem do ogólnego stosowania, program był pilotażowo wdrażany w kilku tylko szkołach;

dawało to możliwość jego korekty i udoskonalenia przed wypuszczeniem na szerokie wody...

bogna18-03-2007 20:55:36   [#932]

wrzucili :)

nowy program technik budownictwa
bogna05-04-2007 09:33:06   [#933]

Szkoły ministerialne

Prowadzenie sześciu szkół leśnych z różnych regionów Polski zostało przekazane Ministerstwu Środowiska (MŚ). Porozumienie w tej sprawie podpisali w środę minister środowiska Jan Szyszko i przedstawiciele starostw powiatowych prowadzących dotychczas te szkoły.

Jeszcze w kwietniu resort środowiska ma podpisać porozumienia o przejęciu szkół z kolejnymi pięcioma powiatami.

Podczas środowej uroczystości minister środowiska przypomniał, że podjęta przez rząd Jerzego Buzka decyzja o przekazaniu prowadzenia szkół leśnych samorządom budziła sprzeciw leśników. Przypomniał także, że wówczas również był ministrem środowiska. "Wtedy przegrałem, ale liczyłem, że przyjdzie kiedyś taki czas, że szkoły leśne wrócą do macierzy" - powiedział Szyszko.

Dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Matysiak zadeklarował, że szkoły leśne będą przez to przedsiębiorstwo wspierane, szczególnie w kształceniu zawodowym.

Jak poinformował dyrektor Departamentu Edukacji i Promocji Zrównoważonego Rozwoju MŚ, Michał Nurzyński, z pytaniem o ewentualne przekazanie szkół leśnych resort środowiska zwrócił się do wszystkich 14 starostw powiatowych, na terenie których znajdują się szkoły leśne. 11 z nich odpowiedziało pozytywnie.

Na mocy podpisanych w środę porozumień, MŚ będzie prowadziło Zespoły Szkół Leśnych w Białowieży, Biłgoraju, Miliczu, Warcinie, Zagnańsku oraz Technikum Leśne w Rogozińcu.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami resort środowiska może przejąć szkoły od samorządów tylko za porozumieniem; rada powiatu musi podjąć uchwałę w tej sprawie. W sytuacji gdy w szkole leśnej przejmowanej przez ministerstwo uczniowie kształceni są nie tylko w kierunkach leśnych, tworzone będą dwie szkoły albo kierunek "nieleśny" zostanie zlikwidowany.

Jak podkreślił starosta milicki, Piotr Lech, rada powiatu milickiego jednogłośnie podjęła decyzje o przekazaniu tamtejszego zespołu szkół Ministerstwu Środowiska. Przypomniał, że decyzja ta była wyczekiwana nie tylko przez resort, ale także przez grono pedagogiczne, uczniów szkoły oraz ich rodziców.

"Szkoła będzie mieć teraz dobrego gospodarza. Nie chcę mówić, że dotychczasowy był zły, ale jestem przekonany, że ten jest właściwy" - powiedział starosta.

bogna05-04-2007 23:42:48   [#934]

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe

projekt_rozporzadzenia_050407.pdf

bogna05-04-2007 23:56:14   [#935]

ciekawe dywagacje:

» Komunikat w sprawie kształcenia w zawodzie ratownik medyczny
W ramach współdziałania w zakresie kształcenia zawodowego, komunikat w sprawie kształcenia w zawodzie ratownik medyczny w latach szkolnych 2007/2008 i 2008/2009, podpisali: z upoważnienia Ministra Edukacji Narodowej – Podsekretarz Stanu Pan Stanisław Sławiński i z upoważnienia Ministra Zdrowia – Podsekretarz Stanu Pan Jarosław Pinkas.
więcej...

i pointa:

Nie ma ograniczeń dotyczących wieku kandydatów do szkół policealnych dla młodzieży.

zgredek06-04-2007 00:05:57   [#936]

no, niby młodzież to do 35 roku życia;-)

to zaczyna - a skończy... w zasadzie nie ma możliwości ograniczenia ilości powtarzania klas;-)

zgredek09-04-2007 01:36:39   [#937]
i gratulacje dla Piotra:-)
bogna16-04-2007 09:54:06   [#938]

Lista zawodów dla rzemieślników

ZMIANA PRAWA Rzemiosłem nie będzie działalność handlowa, transportowa, wykonywanie wolnych zawodów oraz działalność artystów plastyków i fotografików.

Sejm uchwalił nowelizację ustawy z 22 marca 1989 r. o rzemiośle (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 112, poz. 979 z późn. zm.). Zdefiniował w niej rzemiosło jako prowadzenie działalności gospodarczej w imieniu własnym i na swój rachunek z udziałem kwalifikowanej pracy własnej. Rzemiosłem będzie także zawodowe wykonywanie działalności gospodarczej przez wspólników spółki jawnej i cywilnej, którzy spełniają takie same wymogi, jak osoby fizyczne prowadzące działalność w imieniu własnym.

– Powstanie też lista zawodów rzemieślniczych, którą opracuje minister gospodarki w porozumieniu z ministrem pracy po zasięgnięciu opinii Związku Rzemiosła Polskiego – mówi poseł sprawozdawca Michał Wójcik (PiS). Zawody znajdujące się na niej będą mogły wykonywać wyłącznie osoby z potwierdzonymi kwalifikacjami zawodowymi – dodaje poseł.

– Nowe przepisy mówią też o osobach, które kwalifikacji nie mają, a wykonują zawód ujęty na liście – tłumaczy Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.

– Jeżeli osoby te ukończyły już 50 lat, a zawód umieszczony na liście wykonują od 10 lat, to będą one zwolnione z obowiązku posiadania dokumentów potwierdzających wymagane kwalifikacje zawodowe – dodaje prezes Bartnik.

 /Małgorzata Piasecka-Sobkiewcz/

zgredek23-04-2007 14:18:40   [#939]

projekt zmian w klasyfikacji zawodów

http://bip.men.gov.pl/akty_projekty/projekt_rozporzadzenia_05042007.pdf

technolog robót wykończeniowych w budownictwie wraca do klasyfikacji

bogna28-04-2007 00:10:52   [#940]

Mniej fachowców, czyli będzie drożej

Około 100 tys. fachowców może stracić prawo do wykonywania pracy. Chyba że zdadzą egzamin w izbie rzemieślniczej zrzeszonej w Związku Rzemiosła Polskiego.

Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy z 22 marca 1989 r. o rzemiośle (Dz.U. z 2002 r. nr 112, poz. 979) uzależnia prawo do wykonywania zawodów rzemieślniczych od wykazania się dokumentem potwierdzającym kwalifikacje. Ponadto pozbawia ona możliwości prowadzenia egzaminów przez izby niezrzeszone w Związku Rzemiosła Polskiego.

Albo egzamin, albo bezrobocie

Projekt nowelizacji ustawy o rzemiośle przewidywał głównie zmiany porządkowe i precyzujące obecne przepisy. Inspirowane przez Związek Rzemiosła Polskiego i dodane przez posłów regulacje radykalnie zmieniły zakres zmian. Zgodnie z art. 2 zawody znajdujące się na liście zawodów rzemieślniczych będą mogły wykonywać osoby posiadające potwierdzone kwalifikacje zawodowe. Listę zawodów ustali w rozporządzeniu minister gospodarki. Ma się przy tym kierować opinią ZRP. Bez kwalifikacji zawód będzie można wykonywać do trzech lat po wejściu listy w życie. Wyjątek przewidziano dla osób, które w momencie wprowadzenia listy ukończyły 50 lat oraz wykonują zawód znajdujący się na liście co najmniej dziesięć lat.

Rozwiązanie krytykują organizacje pracodawców. Dostęp do wykonywania zawodów, które znajdą się na liście, zostanie znacznie ograniczony.

Rafał Baniak, ekspert KPP, mówi, że to kolejne ograniczenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Szacuje, że około 100 tys. fachowców, którzy nie mają za sobą egzaminów, może stracić prawo do wykonywania zawodu. W efekcie wzrośnie koszt usług.

– Rzemieślnicy będą chcieli zrekompensować nakłady poniesione na szkolenia i egzaminy. To nie znaczy, że nastąpi poprawa jakości usług. Jakość pracy powinien weryfikować rynek, a nie dokument – mówi.

Egzamin nie jest konieczny

Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego, który jest zwolennikiem zmian, tłumaczy, że na liście zawodów, do których potrzebne będą potwierdzone kwalifikacje, powinny być zawody związane z ochroną zdrowia, życia i mienia wysokiej wartości oraz ochroną środowiska. O tym, które konkretnie się na niej znajdą, zadecyduje minister gospodarki.

Według prezesa ZRP potwierdzenie kwalifikacji nie musi być egzaminem przed izbą rzemieślniczą.

– Każde ukończenie szkoły zawodowej, zasadniczej czy średniej będzie potwierdzeniem kwalifikacji – mówi prezes ZRP.

– Ludzi, których zatrudniam, nie pytam o egzamin. Po prostu obserwuję, jak pracują. Umiejętności najlepiej weryfikuje praktyka, a nie dokumenty – mówi Jerzy Dejneka, prowadzący firmę remontową.

Jeden związek rzemieślników

Nie mniejsze kontrowersje budzi dodana do nowelizacji zmiana w art. 11. Zgodnie z nią uprawnione do przeprowadzania i potwierdzania egzaminów kwalifikacyjnych, wydawania świadectw czeladniczych i dyplomów mistrzowskich będą tylko izby rzemieślnicze zrzeszone w ZRP. Pozostałe izby stracą rację bytu.

– To oznacza praktycznie likwidację naszej izby. Jesteśmy bardziej elastyczni, a nasze egzaminy są tańsze – mówi Jerzy Miszczak, prezes Lubelskiej Izby Rzemieślniczej.

Dodaje, że ZRP nie chce przyjąć izby w poczet swoich członków, gdyż w Lublinie działa już izba zrzeszona w Związku. Podobnie jest w Rybniku.

Prezes ZRP nie zgadza się, że Związek będzie miał monopol na egzaminy.

– Egzaminy takie mogą prowadzić izby rzemieślnicze, kuratoria i państwowe komisje egzaminacyjne. Ograniczenie konkurencji wśród izb rzemieślniczych, które mogą prowadzić egzaminy, zapobiegnie kupowaniu dokumentów potwierdzających kwalifikacje zawodowe – wyjaśnia Jerzy Bartnik.

– Przyznanie jednej korporacji wyłącznego prawa do przeprowadzania egzaminów spowoduje spadek znaczenia pozostałych struktur samorządu rzemieślniczeg – ocenia mecenas Stanisław Rachelski, radca prawny, wspólnik w kancelarii Rachelski i Wspólnicy.

Grażyna Kopińska, dyrektor Programu Przeciw Korupcji w Fundacji im. Stefana Batorego, zwraca uwagę, że przepisy ograniczające dostęp do zawodu nie tylko naruszają zasadę swobody prowadzenia działalności gospodarczej, ale tak jak wszystkie zezwolenia czy licencje stwarzają pole do korupcji.

– Dziwi także przyznanie uprawnienia do prowadzenia egzaminów przez jedną organizację – mówi Grażyna Kopińska.

Teraz ustawą zajmie się Senat.

 
/Marcin Musiał/

bogna09-05-2007 22:41:35   [#941]

Starosta da bezrobotnemu stypendium za podjęcie nauki

Zmiana prawa Należy zaktywizować zawodowo osoby bez pracy, pozostające na skraju ubóstwa. Pomóc w tym ma projekt nowej ustawy o polityce społecznej.

Obowiązujące regulacje polityki społecznej zostały zbudowane na początku lat 90. Nie przystają do obecnych realiów. Trzeba to więc zmienić - uważa Krzysztof Michałkiewicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

PiS przygotowało projekt ustawy o zasadach prowadzenia polityki społecznej, nad którym wczoraj posłowie rozpoczęli prace. W opinii szefa klubu, Marka Kuchcińskiego, ta nowa propozycja legislacyjna przyczyni się do pełnego uporządkowania i koordynacji polityki społecznej. Nowe jej zasady mają m.in. inaczej niż dotychczas organizować pracę ośrodków pomocy społecznej. Wyodrębnione w nich zostaną centra aktywizacji i pracy socjalnej, które będą się zajmować wyłącznie przywracaniem bezrobotnych na rynek pracy, a nie wypłacaniem zasiłków.

Pieniądze za naukę

Zmieni się także definicja osoby znajdującej się w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Ma być nią także osoba samotnie wychowująca dzieci do 18 roku życia, a nie siódmego roku życia, jak obecnie. Dzięki takiej zmianie osoby te, jeśli podejmą naukę w szkole ponadpodstawowej lub ponadgimnazjalnej dla dorosłych albo w wyższej szkole w systemie studiów wieczorowych lub zaocznych, mogą otrzymać od starosty stypendium w wysokości zasiłku dla bezrobotnych (obecnie stypendium to wynosi połowę zasiłku). Osoby te jednak muszą być bezrobotne i podjąć naukę w ciągu sześciu miesięcy od dnia rejestracji w urzędzie pracy. Dotychczas nie miały one prawa do takiej formy aktywizacji refundowanej z Funduszu Pracy.

Projektowane regulacje przewidują ponadto, że starosta będzie mógł skierować wspomniane osoby (zarejestrowane jako bezrobotne w urzędzie pracy) na przygotowanie lub staż zawodowy do jakiegoś pracodawcy, ale bez nawiązywania z nim stosunku pracy. Taki staż lub przygotowanie zawodowe nie mogłoby trwać dłużej niż sześć miesięcy. W czasie takiej nauki bezrobotny miałby prawo do stypendium w wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli obecnie do 748,80 zł. W tym czasie nie przysługiwałby mu zasiłek dla bezrobotnych.

Współpraca z ośrodkiem

Projekt ustawy zakłada ponadto, że powiatowy urząd pracy zanim przedstawiłby bezrobotnemu (będącemu klientem pomocy społecznej) odpowiednią ofertę aktywizacyjną po sześciu miesiącach od wygaśnięcia prawa do zasiłku, musiałby skonsultować się w tej sprawie z ośrodkiem pomocy społecznej. Ten bowiem z kolei mógł wcześniej zawrzeć z taką osobą kontrakt socjalny i zobowiązać ją, w zamian za przyznanie świadczeń, do podjęcia wskazanego przez niego zatrudnienia lub formy aktywizacji zawodowej.

Poselskie propozycje odnoszą się także do pracodawców. Ci, którzy utworzą w firmach fundusz szkoleniowy, mogą otrzymać ze środków publicznych, w tym z pieniędzy unijnych, wsparcie na realizację szkoleń zatrudnianych w ich firmach pracowników. Takie rozwiązanie ma się przyczynić do upowszechnienia kształcenia ustawicznego i ciągłego doskonalenia zawodowego zatrudnionych. Dzięki niemu bowiem, w przypadku utraty pracy, łatwiej będzie się przekwalifikować i podjąć zatrudnienie w innym sektorze.

/Izabela Rakowska-Boroń/

Małgoś14-05-2007 09:08:06   [#942]

OKE wcisnelo mi na etap praktyczny egzaminu potwierdzajacego kwalifikacje zawodowe sluchaczy z dwóch innych szkól (razem ponad 30 osób), musze teraz zmienic zespoly egzaminacyjne , powolac dodatkowych n-li do zespolow egzaminacyjnych itp.

jestesmy szkola niepubliczna - za wszystko musimy placic: n-lom za udzial w zespolach, egzaminatorom równiez oraz za wybajem sali (organizujemy osrodek egzaminacyjny w innej szkole publicznej)

co z kosztami?

kraza sluchy, ze dyrektorzy szkol, do kórych skierowano "obcych" na egzamin oczekuja czasem astronomicznych oplat za to

Na jakiej podstawie moge (i czy moge) zwrocic sie do OP tych skierowanych do nas sluchaczy o pieniadze?

Blagam o pomoc, bo dzis musze finalizowac sprawe.

rzewa14-05-2007 09:16:07   [#943]
oszacuj ile to kosztuje i niech twoje OP zwróci się do OP tych skierowanych o refundację kosztów.

A co w tej sparwie mówi OKE - jaka jest podstawa tego skierowania?
joszka14-05-2007 09:32:16   [#944]

OKE w takiej sytuacji

rznie  ".......".Sprawdza sie -na ile jestesmy gotowi do przyjecia na siebie dodatkowych obciążeń -wszak takie zagranie nic nie kosztuje-moze sie udać, jak sie uda ,to sie zaoszczędzi!

Powinna Małgosia napisac do OKE ,ze nie ma możliwości ( finansowych ) na przeprowadzenie egzaminu dla obcych.

Zaplanowała w budzecie srodki dla swoich ,innych przyjmie po zapewnieniu srodków.

STONCE ZIEMNIACZANEJ- STANOWCZE  NIE!

bogna14-05-2007 09:47:36   [#945]

też nie widzę powodu, dla którego Małgosia powinna świadczyć gratisowe usługi dla konkurencyjnej szkoły.

nie widzę też powodu, dla którego szkoły publiczne by miały wspierać szkolnictwo niepubliczne i finansować ich egzaminy,

więc jestem za ogólnopolskim NIE dla takich działań OKE!

stan14-05-2007 09:53:47   [#946]
Nie wiem co ma do tego konkurencyjna szkoła.
Zleceniodawcą jest OKE. Jak dotychczas zwracano mi uzgodnione koszty.
Że chciałbym więcej ...
Chciałbym. Ale jakoś się mieszczę w przyznanych limitach. Jak będzie w tym roku?
Jeszcze wszystkiego niewiadomo.
bogna14-05-2007 10:00:54   [#947]

stan - dla egzaminów w technikum był zwrot kosztów?

wynagrodzenie członków ZNEP?

Małgoś14-05-2007 10:28:47   [#948]

Odwoływałam się do OKE, tłumacząc, że jako niepubliczna i bez budynku nie mamy ani warunków ani funduszy na takie gratis dla …konkurencji J

Niestety, OKE uznało, że to nasz obowiązek (żeby przyjmować obcych).

Liczbowo to około 1/3 naszych, więc organizacyjnie spory problem.

Dziś telefonowałam w sprawie kosztów – OKE poinformowało mnie, że to kwestia …umowy między dyrektorami. Na pytanie, co zrobić gdy „obcy” dyrektor  oświadczy, że nie zapłaci …nie otrzymałam odpowiedzi. Ja odmówić nie mogę, mnie można L

Pozostaje wtedy złożenie skargi do OKE

Nie ma żadnych uregulowań formalnych tego problemu.

Za rok będzie łatwiej, bo każda szkoła będzie miała obowiązek zorganizować egzaminy dla swoich uczniów. A teraz …wolna amerykanka.

Czeka mnie jeszcze rozmowa z CKE w tej sprawie, ale czuję, że nic nowego nie usłyszę.

A więc do boju – musze odzyskać koszty od OP konkurencji.

A swoja drogą to kuriozum, żeby wysyłać swoje kosmetyczki ponad 200 km na egzamin do innego miasta, jeśli do tego egzaminu wystarczy …czarny długopis ;-)

bogna14-05-2007 11:11:35   [#949]

rozmawiałam przed chwilą z moją OKE,

dowiedziałam się tego samego co Małgoś :(

stan14-05-2007 11:31:30   [#950]
sorry ...
chodziło mi o koszty części praktycznej.
Mam wielu zdających, większość z obcych szkół.
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 18 ][ 19 ][ 20 ] - - [ 34 ][ 35 ]