Jak egzekwować od nauczycieli wypracowanie tej godziny? Potrącić sie nie da, bo ona niepłatna?

Tak jak onegdaj- karami porządkowymi i dyscyplinarnymi. Oraz siłą i odwołując się do misji 

przy 20 tys wakatów siła i powołanie do misji zadziałaja :) :)

Onegdaj to były inne czasy. Przed strajkiem.

a co ze szkołami dla dorosłych? Czy np na kwalifikacyjnych kursach zawodowych nauczyciel tez bedzie musiał byc do dyspozycji te godzinę? I jeszcze jedno co z wicedyrektorami czy kierownikami - ich tez to obejmie?

Nie zauważyłam w przepisach żadnego wykluczenia.

Czy ten wymysł już wszedł w życie?

wchodzi od 1.09.2022

ustawa podpisana, ale jeszcze nie opublikowana

A jak rozwiązujecie realizację tej godziny? Od 15-tej, bo przecież rodzice pracują i wcześniej nie przyjdą. Rozumiem, że co miesięcznych konsultacji już nie ma.

ALe przeciez ta godzina ma byc dla rodziców lub uczniów . Widzisz ucznia o 17.00? To tak trzeba wywazyc troche

można podzielić: 3 x dla uczniów, 1 x dla rodziców/miesiąc i wtedy można pomyśleć o różnych godzinach...

można do tego podejść i tak:

nauczyciel wyznacza sobie tą godzinę zaraz po lekcjach, ale tak by wszyscy uczniowie, których uczy mogli z niej skorzystać, czyli patrzy na plan lekcji klas, które uczy.

Natomiast jeśli chodzi o rodzica to już jego ból, bo nauczyciel wskazał godzinę dostępności, a czy to rodzicowi pasuje ze względu na pracę czy nie to już inna bajka.

Przepis KN nie mówi nic o tym by to były godziny dostępne dla rodzica, bo pracuje.

Również by wyrobić prawo jazdy, czy skorzystać z innych możliwości w urzędach czasem musi rodzic brać urlop czy urywać się z pracy, a jak to sobie załatwi to już jego ból.

Nauczyciel jest dostępny we wskazanym dni i godzinie.

#Jacek w punkt! :)

Uważam,że ta godzina powinna być całkowicie dowolnie wskazana do realizacji przez nauczyciela. To naprawdę jest już przesada. Nie utrudniajmy sobie życia wzajemnie.

Pamiętam jak w szkole funkcjonowały konsultacje. Nigdy nikt na nie nie przyszedł a rodzice pisali i dzwonili w zupełnie innych godzinach. To znów sztuczne zabieranie czasu nauczycielom.

w sumie to praoblem nam się sam rowiązał, bo my inny organ...

czy w przedszkolach też ta godzina obowiązuje i czy można ja wykorzystać na kontakty indywidualne z rodzicami

#17 ta godzina wskazana jest do pracy z uczniami

#18

KN - art. 42 ust. 2f
W ramach zajęć i czynności, o których mowa w ust. 2 pkt 2, nauczyciel jest obowiązany do dostępności w szkole w wymiarze 1 godziny tygodniowo, a w przypadku nauczyciela zatrudnionego w wymiarze niższym niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć – w wymiarze 1 godziny w ciągu 2 tygodni, w trakcie której, odpowiednio do potrzeb, prowadzi konsultacje dla uczniów, wychowanków lub ich rodziców.

art. 1 ust. 1 Ustawie podlegają n-le wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni zatrudnieni w:
1) publicznych przedszkolach, szkołach i PDNi działających na podstawie ustawy z 14 grudnia 2016 r. UPO, z zastrzeżeniem ust. 2 pkt 1a, 1b oraz pkt 2 lit. a;
2) okręgowych ośrodkach wychowawczych, zakładach poprawczych oraz schroniskach dla nieletnich działających na podst. ustawy z 9 czerwca 2022 r. o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich

Proszę o podpowiedź co z placowkami typu poradnie psychologiczno-pedagogiczne. W mojej ocenie nas to nie dotyczy. Czy planujecie dokumentowanie tych zajęć?

czy "inni pracownicy pedagogiczni" z art.1 ust 1 Ustawy, to również bibliotekarz, pedagog, psycholog, logopeda?

#21 a jakże :-). Ksiądz też:-)

[#12] - i to jest zdroworozsądkowe podejście! Bo rodzic to nasz partner, a nie klient, możemy porozmawiać a nie "robić" za poddanego. Takie rozwiązanie zaproponowałem swojej radzie i fajnie, że nie jestem osamotniony. Dzięki Jacku!

A w nowoczesnym świecie nowoczesne środki komunikacji nie wchodzą w rachubę?W czasach wszechobecnej smartfonozy pytałbym rodziców ,czy maja apkę(?) do dziennika elektronicznego a młodym.... 

DO #20

też się zastanawiam, nie ma  w przepisach, więc nie będę wymagać. Mam rację?

A Wy?

Czy w związku z dostepnością nauczycieli dni otwarte mają sens???

[#26]

no mają... w godzinach dostępności nauczycieli, przez cały tydzień :-)

#27
też tak myślę :) :)

W nawiązaniu do #26 i #27

co myślicie, czy ma to sens, gdyby w kalendarzu te godziny dostępności weszły raz na miesiąc  w podobnej porze, gdy dni otwarte? Czy nie można by zmienić wtedy zapisów w statucie, że konsultacje dla rodziców odbywają się raz w miesiącu wszyscy nauczyciele w tym samym czasie są dostępni. Pozostałe godziny przeznaczyć dla uczniów..W dobie dziennika elektronicznego poza tym pozostać przy zebraniach wrześniowych, śródrocznych, ewentualnie pod koniec roku. Wiadomo, że żaden nauczyciel nie odmówi rodzicowi, gdy będzie potrzebował rozmowy w inny dzień---jak to zresztą do tej pory było. Nauczyciel i tak był przecież dostępny- i to więcej, jak 1 godzinę tygodniowo.

Jot

w statucie o tych godzinach ani słowa, bo nie ma pp by to umieszczać.. Umieszczasz na stronie z informacją by se patrzyli, bo się zmienić mogą... i już :-)

dzięki:-) tylko trza zmienić to z dniami otwartymi

Kolega uczy EDB w 6 szkołach...co oznacza, że po 2 godz. w miesiącu ma być dostępny dla rodziców/uczniów....ech...

Gdzie się doszukać konkretnych zapisów o jaką godzinę chodzi ? zegarową? lekcyjną ?

nigdzie, jeżeli jest zapis godzina to godzina czyli jednostka czasu 60 min.

Gdyby ustawodawca chciał 45 minut, to by napisał np. godzina lekcyjna

ale też nie ma, że to ma być 60 minut

ja uważam, że 45 minut

bosiu

godzina to godzina, czyli 60 minut. 45 minut to godzina lekcyjna dla uczniów, a w KN nie zapisano, że ta godzina dostępności jest godziną lekcyjną.

60

Jak ustaliliście godziny dostępności?

Zastanawiam się, czy nie można ich planować na miesiąc? Wtedy raz byłoby to okienko (dostępność dla rodzica; rodzice niekoniecznie pracują tylko rano), a tuż po lekcjach  dla uczniów jednej klasy (w kolejnym tygodniu dla uczniów innej klasy) .  Te  południowe godziny,  planowane ze względu na ich dostępność, w przypadku uczniów dowożonych mijają się z celem/nie będą dostępne. 

Te godziny ogólnie są chybionym pomysłem. Bo w obecnych czasach większość rodziców konsultuje się przez e-dziennik, a poza tym chyba nie ma szkoły, w której raz na 2-3 miesiące nie byłoby zebrań/konsultacji. A i tak frekwencja jest niska. A uczniowie, jak chcą, to zawsze znajdą dostępnego nauczyciela.

oczywiście, że chybiony pomysł, dla mnie to jest "tylko" złośliwość ze strony MEiN

Podzielcie się proszę jak to robicie technicznie (informowanie rodziców/uczniów). każdy nauczyciel osobno informuje U i R przez e-dziennik, wykaz dostępności na gazetce na korytarzu itd.

Dyrektora też godzina "czarnkowa" obowiązuje?

Jacek, ja nie podważam tego ile minut trwa godzina, układ SI jest mi znany

natomiast uważam, że ta dostępność nauczyciela to 45 minut

spójrz do tabelki w at. 42 ust. 3, tam też jest napisane "godzina" zajęć dydaktycznych, opiekuńczych i wychowawczych (nie napisano tam godzina lekcyjna, bo dotyczy np. przedszkola) 

a dopiero inne przepisy (np. w sprawie organizacji szkół, ppp) wskazują, ile trwają zajęcia

wskażcie mi w KN, gdzie jest napisane godzina lekcyjna, bo może coś przeoczyłam

Dobrze ale o godzinie dostępności nie ma w tabelce lecz w ust. 2f

"...dostępności w szkole w wymiarze 1 godziny tygodniowo..." i nie są to zajęcia dydaktyczne, wychowawcze, czy opiekuńcze, które są wpisane do tabelki.

no właśnie, nie określili, ile ona ma trwać, więc ja bym poszła na korzyść nauczyciela, zamiast od razu się do SI odwoływać

bo w innych przypadkach czas trwania "godziny", w której nauczyciel wykonuje pracę jest określony w przepisach szczegółowych

a jak liczyliście w przypadku poprzednich karcianych? (wiem, że były trochę inaczej określone)

Ale 45 minut jest na niekorzysć nauczyciela.

Bo on chce być dostępny jak najdłużej - zwłaszcza, że to nie są zajęcia.

ooo, nie spojrzałam na tę korzyść w ten sposób:-)

Czy to rozporządzenie jeszcze nie obowiązuje, to o konsultacjach?  

to jest KN art. 42 ust. 2f - obowiązuje od 1.09.2022

godzina to godzina i jak tego nie określono inaczej to oznacza to co jest w układzie SI, zgodnie ze słownikiem

trwa 3600 sekund czyli 60 minut

szkoda, że nie zastanawiacie się ile trwa minuta - byłoby ciekawie...

Czyli z tego wynika, że nauczyciel nie może być dostępny na swoim okienku bo tam tylko 45 min;)