Forum OSKKO - wątek

TEMAT: [stary temat] stanowisko - egzamin gimnazjalny
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]
grażka10-05-2008 07:11:45   [#251]

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,5198284.html

Kary dla nauczycieli za zadanie 32

mm 2008-05-09, ostatnia aktualizacja 2008-05-09 19:25  

Łódzkie kuratorium dało im żółte kartki i kazało przeprosić uczniów.

- To niedopuszczalne, by gimnazjalista przystępował do egzaminu, nie znając wszystkich lektur obowiązkowych, bo nauczyciel ich nie omówił. Dlatego dyrektorzy szkół, w których wystąpił problem z zadaniem 32, dostaną zalecenia. To takie żółte kartki, które zobowiążą dyrektorów do skutecznego sprawdzania, czy nauczyciele zrealizowali całą podstawę programową przed egzaminem - mówi "Gazecie" Wiesława Zewald, pełniąca obowiązki kuratora łódzkiej oświaty. Dodaje, że niezrealizowanie zaleceń będzie grozić "poważniejszymi konsekwencjami". Dyrektorzy i nauczyciele muszą też przeprosić uczniów za "całe zamieszanie" - choć według standardów egzaminacyjnych test miał sprawdzać umiejętności gimnazjalistów, nie ich wiedzę i nie ma przepisu zobowiązującego nauczycieli do omówienia wszystkich lektur przed kwietniowym egzaminem. Jest na to czas do czerwca.
Gaba10-05-2008 08:07:46   [#252]

Moja znajoma zwróciła mi uwage na coś innego - powiem szczerze, że ja zafiksowana i źle się czująca nie wpadłam na to.

Omówienie lektur "Kamieni na szaniec" nie gwarantowalo napisania charkaterystyki.

 

domaganie sie charakterystyki na konkretnym przykładzie jest narzuceniem formy pracy nauczycielowi. A jeżeli nauczyciel nie zrobił charakterystyki na przykładzie KnSz?

Koleżanka jest ścisłym umysłem i zaczęłam się zastanawiać - pierwotnie odpowiedziałam jej, że  sztandarowo (sztampowo) robimy charaktersytyki postaci w jednej lekturze, ale... niepewnośc została...

I dziś przyznaję jej rację - nie robię charaktersytyk bohaterów... pojedynczych.

 

robię kartotekę (zbiorczą tabelę z rubrykami...) i wpisuję elementy jednego wspólnego losu roczhnika Kolumbów, rocznik 20!

imię, nazwisko - 3 bohaterów, dopisuje często Baczyńskiego... tytułem porównanie, uzupełnienia...

pochodzenie, dom, rodzina... -

wykształcenie... - matura

plany... -

moment wybuchu wojny - co robili

działania w pierwszych dniach wojny

dalsza działanośc...

AK

śmierć...

 

 

tych bohaterów rózni wygląd zew. - ich los jest wspólny, gdyż powieść reportazowa (wpisana własnie z komentarzem jako przykład reportazu do pp) zapisuje to, co było pokoleniowe... - nie interesują mnie ich losy indywidualne i kolor włosów (to strasznie drażniące podejście)

Czy naprawdę mój uczeń nie pisząc imion, a z Zośki robiąc dziewczynkę (teoretyzuję), nie omówił ze mną lektury? Czyw olno narzucić nauczycielowi forme omówienia lektury?

Koleżanka (która czyta nasze forum) przekonała mnie o chakarakterze błędu CKE.

Omówienie lektur czy ich nie omówienie ma się nijak do standardu.

beera10-05-2008 08:19:19   [#253]

ciekawe,

bo to trzeci aspekt tej samej sprawy

 

Marek Pleśniar10-05-2008 08:36:49   [#254]

bardzo ciekawe

i ciekawe jest to co bromba pisze w 250

 

Adaa10-05-2008 10:34:15   [#255]

domaganie sie charakterystyki na konkretnym przykładzie jest narzuceniem formy pracy nauczycielowi.

ale zaraz

przecież nie uczy sie pisania charakterystyki konkretnej postaci, ale pisania charakterystyki w ogóle

i czy na takim czy innym przykladzie to nie ma znaczenia

uczeń ma umiec napisac charakterystykę i koniec - wyposazony w wiedzę jak to powinno wygladac powinien napisac charakterystyke dowolnej postaci

A jeżeli nauczyciel nie zrobił charakterystyki na przykładzie KnSz?

no to co z tego Gabo?

jak zrobił na innym i zrobił to rzetelnie to moim zdaniem uczeń powinien umiec napisac charakterystykę na przykładzie KnSz, czy Władcy Pierścieni...nie wazne, byle znał pozycję (a kanon lektur zaklada znajomość pierwszej)

a gdyby na egzaminie byla charakterystyka np. komisarza Zawady z Kryminalnych (zakladam, że 100 % oglada:-)...to byłby ten szum?

Gaba10-05-2008 10:50:40   [#256]

Otóż, nie. Nie mogę napisać, że bohaterem tej ksiązki jest Maniuśka, dwumetrowy dryblas o długich rękach, co chodzil do zastępu Klonów, a był sąsiadem Kamińskiego i chlopcem, ktorego sobie wychował w ruchu zuchowym... kochał ojczyznę i oddałby za nią zycie. Przecież napisałam fargmenty charakterystyki.

M. to czarny o niebieskich oczach, chłopak i nie zginął pod Celestynowem a w Aninie, gdy...

Charaktersytyka konkretnej postaci odnosi się do okreslonych cech psychofizycznych, ci chłopcy sie troszeczkę róznili od siebie. Nauczyciel nie musi robić tego. Nie musiał robić charakterystyki w ogole na przykładzie KnSz.

A oprócz tego ja jakiegoś Zawadę scharakteryzuję, nawet będzie to charaktersytyka dynamiczna odwrócona, ino że nie będzie miała nic wspolnego z prawdą...literacką, bo przecież kolejna narzeczona zginie, on wyłysieje, popełni sepuku, ale go odratują na Grenlandii i wstąpi obłąkany do gangu pruszkowskiego... gdzuie będą zwalczac w kolejnej wojnie śwaitów Bonda.

Jest charaktersytyka? jest!

Adaa10-05-2008 11:03:28   [#257]

To ja nie wiem jakim cudem napisali charakterystyke uczniowie, którzy KnSz i Syzyfowe "przerobili"

;-)

zgredek10-05-2008 11:08:22   [#258]
:-)))
enka10-05-2008 19:15:31   [#259]
CKE uzasadniając spójność zadania 32 z odpowiednim standardem, wskazuje, iż odwołanie się do znajomości tematyki utworu jest zgodne z treścią standardu: uczeń analizuje, interpretuje, porównuje informacje zawarte w tekstach kultury. Może nie dosłownie cytuję, bo z pamięci.
Dokładnie tak : tematyki utworu. Tematyką przywołanych lektur jest np.: Rusyfikacja młodzieży, Walka z rusyfikacją , Obraz Warszawy w czasie... itp. Proszę zwrócić również uwagę, iż "Kamienie na szaniec" wpisane są w podstawie programowej nie do punktu; klasyka literatury polskiej i obcej, ale do pkt. 7 "Reportaż, pamiętnik...", co daje możliwość nauczycielowi omówienia Kamieni na szaniec w konwencji reportażu, niekoniecznie będzie to charakterystyka wybranego bohatera. Jeśli tak też uczynił nauczyciel, to takie "omówienie" lektury nie dało uczniom możliwości napisanie charakterystyki wybranego bohatera. Zadanie 32 zakładało, iż uczeń doskonale zna treść utworu. Zna treść!

Słusznie zauważono, iż albo uczeń umie charakteryzować, albo nie. Słusznie! Ale by sprawdzić tę umiejętność, dajmy tekst i polećmy schrakteryzować. A zadanie 32 pokrętnie sprawdzało, czy umie charakteryzowować, ale równocześnie, czy zna treść.
Zapytam - jeśli uczeń nie napisał charakterystyki, czy to znaczy, że nie pamięta treści lektury, czy też nie potrafi charakteryzować?
Jakim cudem napisali charakterystykę uczniowie, którzy "przerobili". Po prostu nauczyciel jednym z tematów lekcji uczynił charakterystykę postaci.
Ale czy musiał?
I co z tego że uwzględniłam dwie pozycję w moim planie realizacji programu nauczania skoro w jednym przypadku zrobiłam Język Stefana Żeromskiego na podstawie..., a w drugim Reportaż na przykładzie "Kamieni na szaniec".

Słusznie adaa , jeśli nauczyciel zrobił na innym przykładzie charakterystykę, to zakładam, ze uczeń posiada umiejętność charakteryzowania postaci, tylko ze to zadanie 32 sprawdzało znajomość treści utworów, (a nie jak w piśmie CKE tematykę utworu), a takiego standardu nie ma. Ale chyba się już powtarza, :)
Ot, zirytowało mnie wyjaśnienie CKE, iż zadanie 32 zgodne jest ze standardem, bowiem odwołuje się do znajomości TEMATYKI utworów.
beera10-05-2008 19:18:51   [#260]

świetnie to napisałaś

zgadzam się z tym

enka10-05-2008 19:34:03   [#261]
Przyznam, asia, że śledząc dyskusje na temat egzaminu widzę zdecydowane manipulowanie informacją i absolutną nieumiejętnośc zarządzania kryzysem. Rozważania i sprawdzania w szkołach: "przerobili" - "nie przerobili" jest odwróceniem uwagi od istoty rzeczy; a istotą jest bład konstruktora zadania 32.

Kiedyś nauczycielka po przeprowadzeniu testu stwierdziła: " Moi uczniowie nie czytają ksiązek, mają ubogie słownictwo!" Jak doszła do tego wniosku? Otóz w tescie (to była jakaś niższa klasa szkoły podstawowej - nie pamiętam dokładnie) zamieściła polecenie:
"Do podanych wyrazów dopisz synomimy". Rozwiązalność zadania 10%
Pytam: "Skąd Pani wie, że dzieci nie znały wyrazów o podobnym znaczeniu? A może zapomniały, co znaczy "synonim?"

I to zdarzenie przypomniało mi się w związku z zadaniem 32.
fredi12-05-2008 16:30:00   [#262]
Zadanie numer 32.

Mirek pisał wczoraj krytycznie o pomysłach rozdawania dzieciom komputerów - twierdząc, że dostęp nie wystarczy, gdy brak kompetencji. Dobrą ilustracją problemu, z jakim mamy do czynienia, jest inna aktualna historia - zadania nr. 32 na egzaminie gimnazjalnym.

Najważniejsze pytanie w części humanistycznej egzaminu brzmiało:

Napisz charakterystykę wybranego bohatera “Syzyfowych prac” Stefana Żeromskiego albo “Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego.

W co najmniej kilkudziesięciu gimnazjach w Polsce uczniowie nie odpowiedzieli na to pytanie, gdyż nie przerobili w porę lektur. Teraz szuka się winnych, rozważa powtórkę egzaminu. Ale tak naprawdę problem polega na nieprzystosowaniu edukacji opartej na idei kanonu, kładącej nacisk na zdobywanie wiedzy kosztem zdobywania kompetencji, do dzisiejszej rzeczywistości. Kluczową kompetencją, jaką mierzy egzamin, jest zdolność zapamiętania i odtworzenia wiedzy - w tym wypadku np. o powieści napisanej ponad 100 lat temu. Egzaminatorzy nie oczekują krytycznej analizy, czy wyrażenia swojej opinii - a jedynie podania charakterystyki bohatera. Takim, jakim się go podczas lektury zapamiętało.

Mam wrażenie, że edukacja, której symbolem jest pytanie nr. 32 jest nastawiona na szkolenie ludzkich dysków twardych: zdolnych zapisać i odczytać jak największą ilość informacji. Tymczasem potrzebujemy kształcić - by pociągnąć analogię - ludzkie procesory, zdolne z tą informacją, za pomocą wyuczonych ogólnych algorytmów, zrobić coś ciekawego.
http://kultura20.blog.polityka.pl/?p=574

Edukacja taka jest oparta na idei kanonu, która coraz bardziej trzeszczy w kulturze, w której zidentyfikowano na dobre istnienie jej długiego ogona. Zresztą do nauki kanonu nie potrzeba edukacji, wystarczy wyszukiwarka. Pierwsza odpowiedź na zapytanie “Syzyfowe prace” to strona zawierająca streszczenie, szczegółowe streszczenie, opracowanie, plan wydarzeń, charakterystykę bohaterów… Wszystko zoptymalizowane, by jak najszybciej wgrać do własnego mózgu, wypluć z siebie, i zapomnieć. Strony ze streszczeniami są znienawidzone przez nauczycieli - ale w gruncie rzeczy są idealnie dopasowane do obecnego modelu edukacji.

Alternatywę pięknie w trakcie konferencji TED 2006 Sir Ken Robinson, brytyjski ekspert od kreatywności, w prezentacji zatytułowanej Czy szkoły niszczą kreatywność?.

Robinson wychodzi z założenia, że w dzisiejszych czasach przyszłość jest nieprzewidywalna. Skoro edukacja ma przygotowywać dzieci do życia w takiej przyszłości, to podstawową przekazywaną kompetencją powinna być kreatywność. Według Robinsona podstawą kreatywności jest gotowość popełniania błędów - którą dzieci posiadają, a dorośli już nie. Bo zatracili ją w procesie edukacji!

(Polecam też zwrócić uwagę na styl Robinsona, który mówi o poważnych sprawach, jednocześnie powodując na sali salwy śmiechu. U nas rzecz raczej niespotykana, bo nikt nie posiada odpowiedniej - chciałoby się powiedzieć kreatywnej - kompetencji).
Małgoś12-05-2008 19:51:53   [#263]

edukacja, której symbolem jest pytanie nr 32 jest nastawiona na szkolenie ludzkich dysków twardych

obiema rekami i nogami podpisuję się pod tym :-(

aczkolwiek kreatywne dzieciaki nawet z 32 sobie poradziły ;-)

w gimnazjum, gdzie pracuje moja koleżanka, dzieci ...opisywały siebie tzn. po prostu nastolatka tyle, że "umocowanego" w kurzu przeszłości ;-)

dlatego czasem Zośka był dziewczyną... ;-)

grażka12-05-2008 20:51:44   [#264]
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,5201194.html
eny13-05-2008 19:20:12   [#265]

Jeszcze dyskusja z OSKKO w tytule

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=33&w=79059228

Marek Pleśniar28-10-2014 15:48:55   [#266]

podnoszę stary wątek ku przypomnieniu - że każdy, kto widzi taką potrzebę, może i powinien proponować takie stanowiska

zachęcamy - potrzebujemy Was

Dyskusja w tym wątku została zamknięta.
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]