Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wyrok Sądu
strony: [ 1 ][ 2 ]
ania0330-06-2006 12:34:15   [#01]

Proszę o pomoc;

Nauczyciel,  wykształcenie: Politechnika -wydział wodny, kurs pedagogiczny

pracował jako nauczyciel kontraktowy matematyki w Szkole Podstawowej od 10 lat i wcześniej w innej Szkole Podstawowej na tym samym stanowisku.

Zwolniony z art 20 KN w 2005r , złożył o stan nieczynny i jednocześnie podał sprawę do sądu pracy.

Wyrok sądu: przywrócenie do pracy na dotychczasowych zasadach do końca grudnia 2006 ( nauczyciel nie nabywa uprawnień emerytalnych)

w maju 2006 wypowiedzenie z art 20 i znów nauczyciel złożył pozew do sądu o przywrócenie go do pracy , gdyż jak twierdzi są godziny .

Moje pytania:

1. Czy ten nauczyciel posiada  kwalifikacje ( może nabyte) do nauczania matematyki.

2. Jeśli nie posiada kwalifikacji to na jakiej podstawie sąd go przywraca do pracy do końca grudnia?

3. Czy nie powinna wygasnąć umowa temu nauczycielowi z braku kwalifikacji z końcem sierpnia 2006r , mimo wyroku sądu?

grzezale30-06-2006 13:51:46   [#02]

aniu03

a uzasdanienie wyroku jest jakieś? Podaj jeśli tak.
ania0330-06-2006 14:22:46   [#03]

Niestety nie znam uzasadnienia wyroku, ale może uda mi się dowiedzieć.

Sprawa dotyczy mnie o tyle, że ja pracuję za tego pana i dyrek nie wie co teraz robić.

Myślę,że dyrek powinien odwołać się od tego wyroku, jako że ten pan wg mnie nie posiada wymaganych kwalifikacji , aby pracować do końca  grudnia 2006r

ania0330-06-2006 15:06:53   [#04]
Czy taki wyrok sądu może być gdzieś opublikowany w internecie?
ania0330-06-2006 16:17:13   [#05]
Proszę poradźcie coś.
rzewa30-06-2006 16:26:37   [#06]

nic tu nie można poradzić

poza odwołaniem się i uzyskaniem pomocy dobrego prawnika.

Za mało tu danych, ale jeśłi jest tak jak sama piszesz, że pracujesz za tego n-la, który ten wyrok uzyskał, to jego zwolnienie nie było uzasadnione... brakiem godzin, bo te są.

Natomiast sprawa nie dotyczyła stwierdzenia wygaśnięcia stosunku pracy z mocy prawa - ale na to dyrek ma jeszcze czas by to stwierdzić... (też mam za mało danych by to próbować rozstrzygnąć).

Sama piszesz, że to jest n-l kontraktowy, a więc zatrudniony na umowę o pracę - można go było zwolnić normalnie z art 27 KN podając istotny i konkretny powód zwolnienia - np. za małe kwalifikacje i brak jakiegokolwiek doskonalenia i dokształcania.
DYREK30-06-2006 16:30:54   [#07]

Sąd badał zasadność zastosowania art.20 . Jeżeli Ty pracujesz za tego Pana to znaczy, że był etat. Dyrektor nie mógł zastosować art.20. Kwalifikacje w tym wypadku nie miały żadnego znaczenia (dla sądu).

Ciekawi mnie, dlaczego ten nuczyciel był nauczycielem kontraktowym (przy tak długim stażu pracy).

Przy orzekaniu sąd podaje ustne uzasadnienie. Na piśmie wydaje na wniosek stron. Wyrok otrzymują strony (szkoła i nauczyciel).

ania0330-06-2006 16:44:59   [#08]

Tak ja pracuję za tego nauczyciela ale ja uczę i matematyki i informatykia ten nauczyciel rości sobie prawo do uczenia matematyki.

Nic z tego nie rozumiem wg mnie ten nauczyciel nie ma kwalifikacji.

Rzewo jakie dane byłyby jeszcze potrzebne aby teraz w tej konkretnej sytuacj wiedzieć jak postąpić?

Skoro zostało wręczone wypowiedzenie teraz w maju z art.20 to już chyba nie można stwierdzić wygaśnięcie umowy z braku kwalifikacji?

ania0330-06-2006 16:47:29   [#09]

DYRKU

Ten nauczyciel jest nadal kontraktowym, bo skończył politechnikę i jakiś kurs pedagogiczny i podobno nie ma kwalifikacji.
DYREK30-06-2006 17:11:01   [#10]

"skończył politechnikę i jakiś kurs pedagogiczny i podobno nie ma kwalifikacji"

To tak jak pisze rzewa w #06 powinien być zwolniony z innego art. Jeżeli dyrektor zastosował do zwolnienia zły art. to sąd dalej nie rozpatruje i przywraca do pracy.

ania0330-06-2006 17:20:05   [#11]

Myślę,że tak jest jak pisze DYREK i Rzewa, dyrektor zwalnia stosując zły artykuł.

Ale dlaczego dyrektor stosuje art.20 czyżby ten nauczyciel miał kwalifikacje?

Bardzo proszę o odpowiedź.

ania0330-06-2006 17:28:31   [#12]

Art. 27. 1. Rozwiązanie umowy o pracę zawartej z nauczycielem na czas nieokreślony następuje z końcem roku szkolnego, za trzymiesięcznym wypowiedzeniem.

Czy o ten artykuł chodzi?

ania0330-06-2006 18:00:29   [#13]
plissssss...
grzezale30-06-2006 18:05:46   [#14]

ania03,

w przypadku kiedy nl nie ma kwalifikacji dyro NIE rozwiązuje stosunnku pracy. Stosunek ten ulega rozwiązaniu z mocy prawa. Jeżęli dyrektor postanowił rozwiązać umowę, to musi mieć ku temu powody. Zbadaniem tych powodów zajmuje się sąd. Jeżeli są niewystarczające przywraca do pracy. Po co rozwiązał z nlem stosunek skoro mógłby on wygasnąć?
ania0330-06-2006 18:11:24   [#15]

Właśnie tego nie wiem, dlaczego rozwiązuje umowę z art.20.

Na podstawie tych informacji, które przekazałam w tym wątku, wyglląda na to że ten nuczyuciel nie ma kwalifikacji.

Bardzo proszę o potwierdzenie czy ten nauczyciel ma czy nie ma kwalifikacji?

rzewa30-06-2006 18:15:54   [#16]

odpowiedź

patrz post #06
DYREK30-06-2006 18:16:52   [#17]
Ten nauczyciel jest kontraktowy i nie dotyczy go zapis o wygaśnięciu. Wygaśnięcie dotyczy osób, które z mocy prawa w roku 2000 uzyskały stopień awansu zawodowego nauczyciela mianowanego i są zatrudnione przez mianowanie, a nie posiadają wymaganych kwalifikacji.
rzewa30-06-2006 18:20:47   [#18]

Dyrek

dotyczy

tylko podstawą jest art 7 ust 5 [a nie ust 1] ustawy z dnia 18 lutego 2000 o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela... (Dz. U. Nr 19 poz 239)
ania0330-06-2006 18:23:32   [#19]

DYREK

Czy z tego wynika,że kontraktowy może nie mieć kwalifikacji i umowa mu nie wygaśnie a mianowanemu wygaśnie ?
ania0330-06-2006 18:24:53   [#20]

Rzewo

przepraszam Cię ale w #6 nie ma odpowiedzi -czy ten nauczyciel ma kwalifikacje.
ania0330-06-2006 18:26:13   [#21]

Rzewo

możesz rozjaśnić #18, będę wdzięczna.
rzewa30-06-2006 18:27:15   [#22]

jest napisane

że nie mogę udzielić ci odpowiedzi na to pytanie wraz z uzasadnieniem.
ania0330-06-2006 18:33:49   [#23]

Już ryczę^^^^ autentycznie^^^^^ nie mam pracy , choć jestem mianowana i mam kwalifikacje do dwóch przedmiotów, bo sąd przywróci po raz drugi tego nauczyciela-tak myślę.

I po co się uczyć i wydawać pieniądze?

Wygrywają ci, którzy się nie uczą-ten nauczyciel był wiele razy ponaglany , aby uzupełnic kwalifikacje- nie uzupełnił-bo i po co?

DYREK30-06-2006 18:35:42   [#24]

10 lat pracuje, kontraktowy

Art.7

3. Nauczyciele zatrudnieni w dniu wejścia w życie ustawy na podstawie umowy o pracę, którzy posiadają wymagane kwalifikacje, z tym dniem uzyskują z mocy prawa stopień nauczyciela kontraktowego i stają się nauczycielami zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę odpowiednio na czas określony lub nie określony.

 6. Nauczyciele zatrudnieni w dniu wejścia w życie ustawy na podstawie umowy o pracę w wymiarze co najmniej 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć, którzy nie posiadają wymaganych kwalifikacji, z tym dniem uzyskują stopień nauczyciela stażysty i stają się nauczycielami zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę. Stosunki pracy z tymi nauczycielami wygasają z dniem 31 sierpnia 2006 r., o ile wcześniej nauczyciele ci nie uzupełnią kwalifikacji i nie uzyskają stopnia nauczyciela kontraktowego lub nie zostanie z nimi rozwiązany stosunek pracy w odrębnym trybie.

On jest nauczycielem kontraktowym czyli:

  • ma kwalifikacje ust.3
  • nie miał kwalifikacji, zdobył  i jest kontraktowy ust.6
ania0330-06-2006 18:41:57   [#25]
Dlacze wobec tego co pisze DYREK sąd przywraca tego nauczyciela do pracy do 31 grudnia 2006r ?
rzewa30-06-2006 18:43:10   [#26]

miej pretensje do dyrektora

to on tu powinien działać - ty, siłą rzeczy, nie masz pełnych informacji...

Ja też nie mam pracy i to od września... :-(( A uprawnienia mam do nauczania 5 przedmiotów + kierowanie szkołą...

Ale jakoś żyję, jak widać :-)))
ania0330-06-2006 18:49:52   [#27]

Rzewo

i uważasz, że to normalne , aby ludzie bez kwalifikacji pracowali, albo z marnymi kwalifikacjami a tacy jak my nie?

I tak łatwo się z tym godzisz?

Jestem zaskoczona, powinniśmy walczyć o swoje prawa, nie wolno przymykać oka,  a jeśli prawo jest złe to trzeba go zmienić!

ania0330-06-2006 18:52:18   [#28]
Jeśli chodzi o dyrektora to nie ma problemów z przekazywaniem informacji , problem w tym, że sam się nie orientuje w tym co robi  -  to przykre, ale prawdziwe.
rzewa30-06-2006 19:02:03   [#29]

Dyrku, słusznie

jak jest kontraktowym to oznacza, że w 2000 roku uznano, iż ma kwalifikacje lub zdobył je później odbył staż i uzyskał stopień kontraktowego...

Ale jeśli ania podała wszystkie kwalifikacje tego n-la, to mu się stopień kontraktowego raczej nie należał - powinien OP (lub KO) zbadać zasadność nadania mu tego stopnia. Jeśli by się okazało, że dostał go nieprawnie, stosunek pracy wygasa 31 sierpnia.

Aniu, czy ten obecny dyrek nadawał mu stopień n-la kontraktowego? Jeśłi nie, nie powinien mieć oporów by organ to zweryfikował - sam może tą sprawę organowi nadać...
ania0330-06-2006 19:16:11   [#30]

Rzewo

Myślę,że obecny dyrek nadawał mu ten stopień, bo nauczyciel pracuje u niego 10 lat , a stopnie awansu nie wiem od kiedy były.

ania0330-06-2006 19:17:12   [#31]
Kwalifikacje wszystkie podałam tego nauczyciela.
ania0330-06-2006 21:12:01   [#32]

wyjście?

Z tego szystkiego wynika mi jedno rozwiązanie:

ponieważ ja jestem mianowana zatrudniona na czas nieokreślony, ale otrzymałam stan nieczynny-to uważam, że njlepszym wyjściem jest abym ja pracowała wtedy dla tego pana nie ma etatu---chyba dyrek w takiej sytuacji ma prawo wybrać nauczyciela?

Co wy na to?

W/w nauczyciel nie jest akceptowny ani przez dzieci ani przez rodziców-nieustanne skargi.

bogna30-06-2006 23:18:06   [#33]

a ja na to....

że politechnika to nie są marne kwalifikacje;-)

rzepek30-06-2006 23:30:34   [#34]
To są fajne kwalifikacje, ale wg  ko - nie do uczenia w szkole. Ja jestem po AGH i rocznym studium pedagogicznym, a i tak musiałam robić podyplomowe z matematyki, żeby móc uczyć tabliczki mnożenia w IV klasie podstawówki . Kazali i już.Bo za mało umiałam po tych swoich.
ulkowa01-07-2006 05:14:15   [#35]

anja - Sąd nie rozpatrywał kwalifikacji tego nauczyciela, rozpatrywał sposób rozwiązania umowy o pracę. Została żle rozwiązana i tyle. Co dyrektor zrobi to niestety Jego problem. Rzeczywiście nie mamy żadnych danych czy ten nauczyciel ma kwalifikacje - jeżeli nie ma - to tylko wygaśniecie stosunku pracy. Skoro zastosowano zły artykuł to ten pan do 31 grudnia będzie sobie przychodził do pracy, brał wynagrodzenie ale uczyc nie może- brak kwalifikacji. Nie wiem jaki będzie zastosowany sposób rozwiązania umowy o pracę. Też sie zastanawiam jak mógł dostać stopień nauczyciela kontraktowanego skoro nie miał kwalifikacji - a może jednak miał. Bogna po Politechnice może jest ktoś bardziej biegły w matematyce jak po studiach matematycznych. Ale prawo jest prawem -podyplomówkę trzeba zrobić.

Reasumując: dyrektor tej szkoły musi za własne pieniądze opłacić prawnika żeby wyjść "z twarzą"

DYREK01-07-2006 07:14:11   [#36]

"sąd przywraca tego nauczyciela do pracy do 31 grudnia 2006r "

Otrzymałaś stan nieczynny do 28 lutego 2007, ten pan pracuje do 31 grudnia 2006 roku. Od 1 stycznia 2007 roku dyrektor ma obowiązek przywrócić Ciebie do pracy.

KN art.20

7. Dyrektor szkoły ma obowiązek przywrócenia do pracy w pierwszej kolejności nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym w razie powstania możliwości ponownego podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony lub na okres, na który została zawarta umowa, w tej samej szkole, na tym samym lub innym stanowisku, pod warunkiem posiadania przez nauczyciela wymaganych kwalifikacji. Odmowa podjęcia pracy przez nauczyciela powoduje wygaśnięcie stosunku pracy z dniem odmowy.

ania0301-07-2006 07:52:47   [#37]

Dziękuję wam wszystkim za wypowiedzi.

Ja też się nad tym zastanawiam dlaczego ten nauczyciel dostał kontraktowego?

Ale skoro dostał to znaczy chyba że uznano jego kwalifikacje, na jakiej podstawie?

Nie mam nic przeciwko Politechnice, ale niestety są różne zawody.

Myślę,że jeśli ja bym pracowała a ja uczę i matematyki i informatyki to sąd powinien to uwzględnić, że dla tego nauczyciela wtedy nie ma godzin -  nauczyciel dostał już art.20 i tego nie da się zmienić.

Mój stan nieczynny można zmienić.

Nauczyciel w pozwie pisze, że ja mu blokuję miejsce i on ponosi tego konsekwencje.

jeannette01-07-2006 08:47:39   [#38]
a skąd wiesz, że KO kiedy jeszcze mogło to robić, nie uznało mu kwalifikacji na podstawie godzin na studiach?
aisew01-07-2006 10:28:37   [#39]

aniu 03

    Myślę, że jeannette ma rację.Przecież KO lub dyrektor mógł mu uznać kwalifikacje za zbliżone, a Ty Aniu o tym nie wiesz.Skoro otrzymał stopień nauczyciela kontraktowego (zakładam,że zgodnie z prawem),to musiał mieć kwalifikacje.Jak by na to nie patrzył sytuacja jest nieciekawa dla Ciebie,bo facet jak widać jest bardzo cwany i lubi się sądować. Chodzi po poradę do dobrego prawnika, więc może i Ty powinnaś tak postąpić...

aisew01-07-2006 10:30:03   [#40]

do Rzewy

    A tak przy okazji jestem bardzo zaskoczona, że ktoś z takimi kwalifikacjami i wiedzą dotyczącą prawa oświatowego, jak Rzewa ma problemy z pracą. Myślę Rzewo, że mogłabyś z powodzeniem pracować w KO, albo w MEN,a jeszcze lepiej jakbyś założyła prywatną kancelarię i udzielała porad prawnych. Sama ciągle pisałam o poradę do prawnika, a tutaj na forum dowiedziałam się najwięcej, przede wszystkim czytając twoje porady.
Gaba01-07-2006 10:32:41   [#41]
lub w RIO... - nauczyliby się panowie kontrolerzy niejednego...
ania0301-07-2006 15:19:25   [#42]

aisew

Jak by na to nie patrzył sytuacja jest nieciekawa dla Ciebie

Tak napisałaś, ale ja jestem obecnie zatrudniona na czas nieokreślony i z mianowania i myślę, że dyrektor ma prawo sobie wybrać nauczyciela.

Etat jest jeden a nauczycieli dwóch - czy myślicie, że jest inaczej , że sąd będzie decydował kto ma pracować?

Nie wiem jak ten nuczyciel otrzymał kontraktowego i czy zgodnie z prawem , ale się dowiem w poniedziałek ( pracowałam dopiero rok w tej szkole, więc siłą rzeczy nie mogę wszystkiego wiedzieć)

jeannette01-07-2006 15:28:48   [#43]
to jak w końcu jesteś zatrudniona, na czas nieokreślony czy na podstawie mianowania
aisew01-07-2006 15:35:10   [#44]

do Gaby

    Współczuję Ci tego RIO-mówiłaś, że Cię czeka na Zlocie w Borowicach. A nie ma już w lesie jakichś grzybków... Możesz ich poczęstować pyszną sałatką.
ania0301-07-2006 15:37:23   [#45]

jeannette

Jestem zatrodniona na podstawie mianowania, ale przecież to jest też na czas nieokreślony.
Gaba01-07-2006 15:47:22   [#46]
a ja sobie nie swpłczuję, bo ja jestem od podziedziałku na urlopie. I to by było na tyle.
aisew01-07-2006 15:51:22   [#47]

ania 03

Jestem obecnie zatrudniona na czas nieokreślony i z mianowania i myślę, że dyrektor ma prawo sobie wybrać nauczyciela.

Nie wiem, czy mi się wydaje( po napisaniu raportu mój mózg trochę inaczej funkcjonuje),że jesteś w stanie nieczynnym,czyli twój dyrektor jakichś wyborów cały czas dokonuje. Sama napisałaś: pracowałam dopiero rok w tej szkole.

aisew01-07-2006 15:56:25   [#48]

gaba

   No to nie będę Cię żałować. Ja jeszcze we wtorek mam egzaminy na mianowanych, ale później uciekam do senatorium.I to by było na tyle.
ania0301-07-2006 16:02:50   [#49]

Tak pracowałam dopiero rok w tej szkole, a dyrektor zaproponował mi stan nieczynny , bo panicznie boi się przegrania następnej sprawy w sądzie - nie mam go jeszcze na piśmie.

Dyrekto chce żebym to ja pracował , ale nie wie co teraz zrobić , nawet prosił mnie abym się czegoś dowiedziała, więc pytam Was i serdecznie dziękuję za wszystkie wyjaśnienia.

Jeszcze raz zapytam- czy nie byłoby najlepiej aby zostawił dyrektor mnie?

Nie chcę też aby dyrektor miał problemy.

Magik01-07-2006 17:45:12   [#50]

Tak..

czytam ten wątek i dochodzę Aniu  do wniosku, że w takiej sytuacji jak tu opisujesz to jeśli Ciebie dyrektor nie zwolnił do tej pory to Ty pracujesz ( na stan nieczynny jest za późno).

I dalej, jeśli Ty pracujesz to rzeczywiście etat jest zajęty i dla tego pana nie ma godzin..........czyli wypowiedzenie mu umowy jest zasadne.

Jest niezrozumiała kwestia nadania temu nauczycielowi stopnia nauczyciela kontraktowego..........to dla mnie znaczy, że jakiś dyrek uznał jego kwalifikacje..............dziwna sprawa.

Nie poddawaj się............walcz o swoje.

Pozdrawiam        Ewa

strony: [ 1 ][ 2 ]