Forum OSKKO - wątek

TEMAT: SPECJA-ły
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 36 ][ 37 ][ 38 ] - - [ 84 ][ 85 ]
Annax05-02-2006 22:39:16   [#1801]

To nawet nie dziura chyba - ta na moim dachu... I własnie myślałam, że ją załatam może szybciutko z pomocą m. in. emili. I otworzyć się chciałam, żeby było jeszcze lepiej. A może i pocieszyć się, że ona (emila) mimo wszystko też chyba poczuła się lepiej. I dostałam wiadro zimnej wody (zamiast deszczu?:)) )Ale ja się łatwo nie poddaję!!! I nic -jeszcze BARDZO DŁUGO - nie zamknie mnie w swoim własnym świecie wyłącznie. I wiary w ludzi nie straciłam mimo bardzo wielu dziur w dachu mojego życia. Dziś właściwie wszystkie są załatane, choć może nie długo któraś znów przepuści jakiś deszcz? Ale materiału do łatania na pewno mi nie zabraknie! Tak jak i tych, którzy łatać mi pomogą - jestem pewna. I ja zawsze gotowa jestem łatać cudze dachy - jeśli trzeba.

POZDRAWIAM - jeśli jeszcze ktoś tu jest.

cynamonowa05-02-2006 22:40:35   [#1802]
 tak, wieczorna zmiana czuwa
Annax05-02-2006 22:41:53   [#1803]

Fajnie!!!

Annax05-02-2006 22:45:03   [#1804]
A co w niedzielny wieczór (noc właściwie) - będzie tu robiła "nocna zmiana"?
zgredek05-02-2006 22:46:46   [#1805]
dobroć dla wybranych - pozostałych zniszczyć:-(
bratek05-02-2006 22:46:47   [#1806]

Ja też

z tych nocnych:))

Robię sobie zaległości i przy okazji czasem "rzucam okiem":))

Pozdrawiam!

Małgosia05-02-2006 22:49:20   [#1807]
Bardzo bym chciała, żeby Fakir miał rację, zwłaszcza w kwestii "jeśli coś jest niedobre i bezwartościowe - samo zdechnie". Jednak nie ma we mnie tyle optymizmu ;-)))
Karolina05-02-2006 23:11:02   [#1808]

I ja jestem... nie wiem czy moja zmiana długo jeszcze potrwa ale narazie czuwam;-)

Pozdrawiam zimowo;-)

Annax05-02-2006 23:14:43   [#1809]
Ja też często mam "nocną zmianę", dziś jednak idę już do łóżeczka. Poczytam i jutro do pracy a za tydzień - FERIE!!! Dobrego tygodnia - wszystkim (wcale nie tylko jakimś wybranym, zgredku...)
Karolina05-02-2006 23:15:17   [#1810]

W kwestii dzur w dachu... o dziurach w płocie było tu wiele razy i niedawno ktoś pytał... znalazłam właśnie więc wklejam link

http://www.liq.friko.pl/prezentacja_03/index.htm

;-)

Zola06-02-2006 00:00:23   [#1811]
poczytałam Karolina, ale tu też pokazał się gabiny numerek ;-)
Fakir206-02-2006 13:16:00   [#1812]

- - -

"...dobroć dla wybranych - pozostałych zniszczyć:-(..."

i respons:

"...Dobrego tygodnia - wszystkim (wcale nie tylko jakimś wybranym, zgredku...)..."

- - -

Podpisuję się pod responsem... I mam nadzieję, że tych, którzy chcieliby niszczyć lub wprowadzać niedobrotę gdziekolwiek bedzie coraz to mniej...

- - -

Małgosiu! Przeżyłem już trochę tych lat i wiem, że każde dobro wraca! Zło niestety też... Wiele razy też doświadczyłem tego, że to, co było z założenia złe, fałszywe, obliczone na pokaz czy dla ukrytych korzyści - samo marniało, "zdychało"...

Dlatego, chociaż wielu rzeczy nie umiem i nie potrafię, zawsze staram się z siebie wykrzesać owo "chcę" by było dobrze... Czasami mi nawet to nie wychodzi, ale chcę :))))

I wtedy stać mnie na otworzenie oczu i radość z tego, że choć piekielnie zmęczony - ale żyję !!! A póki żyję, to mogę chcieć :)))

A że jest wielu ludzi zranionych? Tym więcej mamy my do zrobienia !!!

- - -

Karolino !

Zola ma rację... Mi też się pokazał numerek "69"...

Zola - Gaba to wymyśliła, że piszesz "gabiny numerek"?!?! Gaba taka zdolna?

:)))

Konto zapomniane06-02-2006 15:21:16   [#1813]
Fakir2 03.02.2006 22:26 [#1751]
Musiałem wstać z łoża...

I - Elżbieto - wykończ tę babę w końcu, bo to już nudne....

Fakir2 06.02.2006 13:16 [#1812]
- - -

Podpisuję się pod responsem... I mam nadzieję, że tych, którzy chcieliby niszczyć lub wprowadzać niedobrotę gdziekolwiek bedzie coraz to mniej...

Annax06-02-2006 18:22:06   [#1814]

politańczykiewicz

 

A może tak troszeczkę poczucia humoru czasami? I wyczucia ironii? No i czegoś co w moich szkolnych czasach wyrażano słowami: "co autor miał na myśli..." I myślę sobie wobec tego tak: jesli w onej "babie" jest "niedobrota" - to jak najbardziej w tej "babie" trzeba wykończyć oną "niedobrotę" - broń Boże "babę" w całości!!! ( :)) ) Ludzie... Naprawdę nie może być miło, zwyczajnie i dobrze po ludzku? No to siądźmy przy fontannie bo one ponoć relaksują i dobrą energię wyzwalają. Że co? Zimno, mówicie? E tam! Cóż to za cena za domniemany zysk?

ejrut06-02-2006 18:25:58   [#1815]

Szanowny przedmówco!

Wyrwałeś te zdania z kontekstu przez co nadałeś inny sens wypowiedzi.  Przeczytaj proszę poprzednie posty bo widać, że nie jesteś w temacie rozmów.

Bardzo podobała mi się przenośna dot. dziur w dachach i  o deszczu.....oraz ,,nocna zmiana". Mam nadzieję, że załapię się kiedyś na nocny dyżur.

ejrut06-02-2006 18:29:44   [#1816]

Spóźniłam się troszkę z postem, moja wypowiedź skierowana jest do politańczykiewicz.

                                 Pozdrawiam serdecznie

ejrut06-02-2006 18:30:37   [#1817]

Annax

Dlaczego nie widać twojego obrazka?????????
Annax06-02-2006 18:34:09   [#1818]

ejrut

Nie wiem dlaczego nie widac mojego obrazka... U mnie widać!!!

A juz się bałam, że to do mnie... :)))

bogda406-02-2006 18:35:53   [#1819]

Annax

 wczoraj się bałaś , dzisiaj się boisz -co jest? Ferie masz czy ciągle przed Tobą? Odpoczynku brak? ;-)
Annax06-02-2006 18:36:49   [#1820]

ejrut

Przez moment i u mnnie nie było widać, ale po odświeżeniu - widać!!!
Annax06-02-2006 18:39:43   [#1821]
Ferie przede mną...
ejrut06-02-2006 18:48:15   [#1822]

U mnie ferie......od 13.02. czyli tak jak u Annax.

 Z pewnością znajdę czas na narty - po raz czwarty założę je na nogi  i mam nadzieję, że wrócę cała do domu.  Zachęcam wszystkich.....bo to frajda ogromna. Nie każcie mi opisywać jak to robię  .....różnie z tym bywa...

Fakir206-02-2006 21:25:18   [#1823]

Wiele pytań...

Jedno z nich dotyczy modnej dzisiaj agresji...

Agresji tej wprost i tej schowanej w podtekstach...

Politanczykiewiczu - tchórzliwie chowający (lub chowająca) się w nicku bez adresu majlowego...

Na czym Ci zależy? Co chcesz udowodnić? Denerwuje Cię coś? Drażni? Jeśli potrzebujesz pomocy - powiedz, napisz (mojego majla masz w moim nicku) - zrobię co będę mógł.

Naprawdę - choć być może to dla Ciebie kompletna abstrakcja - ludzie pomagający bezinteresownie są na tym świecie...

Zgredko: Ty się przynajmniej nie chowasz, choć też nie potrafię zrozumieć na czym Ci naprawdę zależy, dlaczego starasz się być złośliwa... Jestem zbyt głupi...

W każdym razie cieszę się, bo w ten sposób przynajmniej wiem, że tutaj bywasz, że czytasz :))) A czegóż mogę więcej chcieć? Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszelkiego dobra :))))

- - -

Viola, Annax, Bratku, Małgosiu, Karolino, Zolu, Ejrut, Bogda4... Bardzo się cieszę, widząc Wasze posty - razem tworzycie taki szczególny "pas bezpieczeństwa" wokół wchodzących tutaj :)))

Czujemy się "bezpieczniej" wiedząc, że jesteście gdzieś tam w sieci i w momencie jakiejś potrzeby od razu "startujecie" z dobrym słowem, myśleniem, życzliwością...

Dziękuję Wam !!!

- - -

Znowu wróciłem późno do domu - "wywiadówka"...

I kolejne problemy: takie do rozwiązania ale zajmujące człeka...

W nich te podstawowe - dzieciaczki kończą szkołę, co dalej z nimi?

I te ogólne - skąd wziąć pieniądze na wyjazd dzieci do Karpacza? Obiecałem, bo wierzę, że zdobędę... Ale skąd?

- - -

Jestem zmęczony.

Położę się wcześniej spać, bo jutro kolejna "wywiadówka", na kolejnym oddziale...

A przecież rodzice mają prawo widzieć dyrektora szkoły swoich dzieci wypoczętego?

Tryskającego energią, radością i życzliwością...

Prawda?

- - -

Wszystkim Jubilatom i Solenizantom którymi są: Eugenia, Romeo, Romuald, Ryszard, Sulisław i Teodor, życzę zawsze promiennego oblicza dla świata - obyśmy nigdy nie byli zgryzotą dla innych...

A Wam: Gniewomirze, Gniewoszu, Hieronimie, Honoracie, Janie, Ksenofoncie, Lucjuszu, Pawle, Piotrze, Salomonie, Sebastianie i Żaklino trzeba jeszcze jeden dzień cierpliwie poczekać....

Annax06-02-2006 22:12:29   [#1824]

Tak, to jest straszny problem: co z naszymi dzieciakami gdy wychodza spod naszych skrzydeł??? Czy jest możliwe jakies dobre rozwiązanie w szerszym aspekcie? Ikiedy naprawdę cos się tu może zmienić? Co trzeba zrobić żeby się na lepsze zmieniło? Mówcie - może razem?....

Poza tym: dziękuje.

Annax06-02-2006 22:17:18   [#1825]
Zniknął mój obrazek.... Dlaczego? Jest czy go nie ma?... A przecież był....
ejrut07-02-2006 07:03:44   [#1826]

Pozdrawiam wszystkich w ten mroźny poranek..........i wsawajcie śpiochy - jestem dziś pierwsza na forum.

Odnośnie obrazka Annax....szkoda, że nie mogłam go zobaczyć mimo odświeżania.

co z naszymi dzieciakami gdy wychodza spod naszych skrzydeł???

W mojej szkole ten sam problem....rodzice zwracają się do mnie z tym pytaniem i prośbą o pomoc.........(uczę w klasie III gimn.)

Marzy mi się utworzenie oddziałów przysposabiających do pracy gdyż tylko nieliczni i najsprawniejsi mają szansę u nas uczęszczać na warsztat terapii zajęciowej.

bratek07-02-2006 07:11:10   [#1827]

Annax!!!

Już pisałam kiedyś o tym w początkach tego watku- oferta terapeutyczna dla starszych jest bardzo mała lub żadna.... Więc.... trzeba ją stworzyć!:))) A kto ma to zrobić? No - kto- jak nie my???? Oczywiście, że to nasze zadanie.

Mamy nadzieję utworzyć system opieki nad garstką moich. Od wczesnej interwencji po "group homy" (dla dorosłych). To oczywiście tylko kropla, ale jeżeli więcej nas weźmie się za robotę, to może za parę lat będziemy mieć w Polsce najlepsze systemy opieki na świecie!!!!:))))

Ja w to wierzę!

Annax07-02-2006 10:07:16   [#1828]

bratek

Mam dziś problem z komputerem, ale na pewno pogadamy i pomyslimy, prawda? Ja też w to wierzę, że można coś zrobić jeśli będzie na "kupa"!!!
Fakir207-02-2006 15:48:44   [#1829]

:)))

Wychodzę na spotkania z rodzicami.

Niestety - nie jestem wypoczęty, tryskający energią itd...

Jestem zmęczonym całodzienną szarpaniną dyrektorem...

Ale wezmę się w garść. Pomogą mi w tym wasze słowa, które po raz kolejny odczytuję!!! Bo dobre są !!!

Razem, wspólną myślą i wspólnym działaniem, zaparciem się w dążeniu do owego "lepiej" - damy radę!

Może nie?!?!?!

Mam nadzieję, że wrócę do domu w ludzkim terminie - jeśli tak to spiszę na Specjałach swoje myśli...

Jeśli nie - to będę "ino" o Specjałach myślał :)))))

cynamonowa07-02-2006 18:06:57   [#1830]
 Fakir  - my tu podczas Twojej usprawiedliwionej nieobecności dyżur pełnimy. Głowa do góry!
Annax07-02-2006 19:04:57   [#1831]

dyżur (???...)

E tam... Coś kiepski ten nasz dyżur. Nikt się prawie nie ujawnia, nie odzywa... Nikt nie szuka dziury w całym (nawet dachu :) , nikt nie narzeka; tylko viola złożyła meldunek.
bratek07-02-2006 19:26:42   [#1832]

Melduję się!

Synek śpi więc jestem dyspozycyjna:)))
maeljas07-02-2006 19:29:18   [#1833]

Nela!

zamiast odpoczywć - "dyżur przy klawiaturze" sobie fundujesz?
bratek07-02-2006 19:30:32   [#1834]
dzień jak co dzień:)))
Annax07-02-2006 19:48:03   [#1835]
Ja już wiem, że nic nie byłoby warte życie bez tych właśnie "dni jak co dzień". I wszystkim jak najwięcej ich życzę.
cynamonowa07-02-2006 19:55:18   [#1836]
 I o to własnie w zyciu chodzi :)
ejrut07-02-2006 20:11:22   [#1837]

Ja też dzisiaj czuwam.......czyli na dyżurze. Bo może znowu ktoś się trafi  i ............źle zinterpretuje czyjeś myśli czy wypowiedzi.

Wczoraj wysłałam swoją deklarację członkowską bo przyzwyczaiłam się do korzystania z plików oraz do waszego towarzystwa.

Ogromnie cieszę się, że jestem tu z wami.

zgredek07-02-2006 20:15:58   [#1838]

dobra - jestem, tylko... nie mam co interpretować;-)

Annax07-02-2006 20:17:34   [#1839]

ejrut

Chciałam wkleić tu dla Ciebie (i trochę dla innych również!...) jakiś ładny, ciepły obrazek, ale gołga jestem - czegoś pewnie znów nie umiem - więc pewnie by go widać nie było... No to się uśmiecham milutko!!! :)
Arwena07-02-2006 20:19:17   [#1840]
Też dyżuruję, tylko przy okazji sprawdzam klasówki.
Ale zaraz skończę i walnę się spać, nie czekając na powrót Fakira.
Pozdrowionka dla dyżurantów:-)
Annax07-02-2006 20:20:29   [#1841]

zgredek

No wiesz zgredku!!! - jak to nie ma co interpretować???!!!! tyle pisaniny, a Ty mówisz takie coś?????????????!!!!!!!!!!!!!!!!..............
Annax07-02-2006 20:22:05   [#1842]

Arwena

No to pięknych, kolorowych snów Arweno - śnij o tym o czym chcesz najbardziej....
zgredek07-02-2006 20:22:52   [#1843]

a bo ja to zawsze źle...zinterpretuję, a dzisiaj tak wściekła jestem, ze chciałam... dobrze... zinterpretować;-)

tak jakoś na abarot mi wychodzi;-)

Annax07-02-2006 20:23:44   [#1844]
Ja mam takie swoje tematy snów z marzeń - niestety rzadko śnią się sny z tamtej szuflady.... :(
Annax07-02-2006 20:26:14   [#1845]

zgredek

Zgredek, wściekła jesteś??? Ciekawa jestem czy Twoja wściekłość jest większa od mojej? Ja też jestem wściekła. OKRUTNIE!!! Ale cóż? - trzeba z tym żyć. ("dzień jak co dzień"...)
bratek07-02-2006 20:27:28   [#1846]

Annax!!!

A ja myślałam, że dotrzymasz słowa i pogadasz ze mną o naszych:))
Annax07-02-2006 20:30:42   [#1847]

bratek

Pogadam, tylko nie wiem czy dam radę dzisiaj coś więcej -  bo i ta w/w wściekłość, i duże zmęczenie, i dziecko domagające się ciut uwagi,i jeszcze jutrzejsza wizyta pani Wizytator...
ejrut07-02-2006 20:43:50   [#1848]

Kochani! cudownie tu z Wami. Mam dyżur więc piszcie, interpretujcie, wklejajcie i co tam jeszcze chcecie.

Nie chcę usnąć...

ejrut07-02-2006 20:44:59   [#1849]

O..............udało mi się wkleić.Widzicie?????

                           Pozdrawiam cieplutko.

zgredek07-02-2006 20:49:24   [#1850]

interpretuję zatem:

to co wkleiłaś

piszcie, interpretujcie, wklejajcie i co tam jeszcze chcecie.

a z malunku wynika: - idźcie już spać!:)

strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 36 ][ 37 ][ 38 ] - - [ 84 ][ 85 ]