Forum OSKKO - wątek

TEMAT: SPECJA-ły
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 34 ][ 35 ][ 36 ] - - [ 84 ][ 85 ]
anmar29-01-2006 18:58:18   [#1701]

Do Fakira

Fakirze- byłam właściwie w Poznaniu przespać się i wracałam do Gniezna. Robię w Gnieznie podyplomówkę z matematyki.  Moja córka skończyła matematykę i informatykę. Robiła również kurs pedagogiczny (za moją namową), ale nigdy nie marzyła jej się praca w szkole.

Z moją matematyka to tak jakoś wyszło. Już powiedziałam- stop nauce, a tu zmiana przepisów i nauczyciele, którzy pracują z lekko upośledzonymi muszą mieć studia kierunkowe. Nie wiem, czy jeszcze to mi się przyda, bo mój uczeń kończy gimnazjum, ale zmobilizowałam się- na wszelki wypadek.

Jak bedę dłużej w Poznaniu to dam znać. Nie zmarnuję okazji do poznania Ciebie, tym bardziej, że korzystałam z Twoich ksiązek przy pisaniu pracy dyplomowej na teologii. Pisałam o korelacji pracy katechetecznej z działalnością rewalidacyjną szkół specjalnych.

Pozdrawiam serdecznie

Fakir229-01-2006 22:21:04   [#1702]

- - -

Żałoba narodowa.

Tragedia.

Ogromna przez swoją „masowość”, a nie przez śmierć w ogóle. Każda śmierć jest tragedią – dla bliskich…

Ci, którzy umarli są już szczęśliwsi, są bliżej Wiecznego Dobra…

- - -

Napisałem kiedyś wiersz:

„…Nie płaczcie proszę po mojej śmierci,

nie udawajcie, że płaczecie z żalu nade mną…

Nad sobą płaczecie…”

- - -

Jako Naród odnieśliśmy stratę.

Odeszli ludzie, który byli naszą cząstką. Naszym zadaniem jest o nich pamiętać, modlić się za ich dusze, nie zapomnieć…

Ich śmierć stanowi dla nas także swoiste memento: nie wiemy kiedy ani gdzie przyjdzie nam zatrzymać się w biegu naszego życia…

- - -

Ale w naszym smutku i poczuciu straty niech nie odbiega nas myśl o tym, że Im już jest lepiej.

Bo jest!

Bo są już tam, dokąd i my zmierzamy…

- - -

A w TV wypowiadała się jakaś młoda kobieta… Powiedziała: „…Ptaków mi żal…”

- - -

Dzisiaj (tzn. 30.01.) serdeczną myślą obejmujemy obchodzących swoje imieniny, czyli: Adelajdę, Cyntię, Dobiegniewa, Feliksa, Gerardę i Gerarda, Gerharda, Hiacyntę, Macieja, Marcina, Martynę, Sebastiana i Teofila!

Im i Jubilatom dnia dzisiejszego - Wszystkiego najlepszego!!!

A do jutra (31.01.) muszą poczekać: Cyrus, Euzebiusz, Jan, Ksawery, Ludwik, Marceli, Marcelin, Marcelina, Piotr, Spycigniew i Wirgiliusz…

- - -

Fakir230-01-2006 08:48:43   [#1703]

Annax...

Faktycznie - masz za co kochać Poznań :)))

Anmar - cieszę się :)))

Dzisiaj te książki to już nic, ale wtedy nie było takich publikacji... ktoś musiał napisać, padło na mnie :))

Wierzę, że spotkamy się w realu :)))

- - -

Nowy dzień, nowy tydzień...

Same spotkania, posiedzenia rady, oceny, papiery, papiery, papiery... Ja to kocham :(((

A nasze dzieciaczki nieświadome tego, że ich dyrektor pada na sznupę nadal radośnie się uśmiechają :)))

Bratku! Obiecałem Ci namiary na Ośrodek dla Dzieci Niewidzących w Owińskach! Tam, gdzie robią te wypukłe mapy z "puchnącego" papieru... Nie przypominasz się a ja mam sklerozę... Oto namiary: Marek Jakubowski, marekj@icpnet.pl , tel do ośrodka: 0-61 8120 486 lub 0-61 8126 505. Dyrektorem jest Maria Tomaszewska. Możesz się powołać na mnie :)))

Uwaga!!! To nie jest reklama ośrodka!!!!

:)))

Annax30-01-2006 10:05:45   [#1704]
Już o tym pisałam, ale ośmielam się prosić jeszcze raz. (I bedę prosiła do skutku....) Potrzebuję kontaktu ze Sp. Ośr. Szkol. Wych., w których są internaty. (głównie dla dzieci i młodzieży upośledz. w stopniu umiarkowanym). Odezwijcie się, PROSZĘ...
anmar30-01-2006 16:11:48   [#1705]

Do Annax

Annax - bardzo dobry ośrodek jest w Bydgoszczy na ulicy Granicznej.Podaję Ci namiary:

 

SOSW
Rodzaj placówki: publiczna
Powiat: bydgoski
Gmina: M. Bydgoszcz
Miejscowość: Bydgoszcz
Adres: 85-201 Bydgoszcz, ul. Graniczna 12
Tel.: 0*52 322 34 67, 0*52 322 14 67

fakirka30-01-2006 17:04:21   [#1706]

 Annax - poszukaj na stronie: http://katalog.onet.pl/6944,osrodki_szkolno-wychowawcze,k.html

znajdziesz tam linki do ośrodków - wiele z nich ma internaty i przyjmuje osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym.

ejrut30-01-2006 19:21:17   [#1707]

Kochani! pomóżcie bo w mojej szkole ( ZSS- ucz. z upośledzeniem umiarkowanym i znacznym) znowu problem.

Czy w waszych WSO jest zapis, że,,ucznia nie klasyfikuje się z powodu nieobecności na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w szkolnym planie nauczania.....

,,Uczeń nieklasyfikowany na wniosek rodziców może mieć dokonany bilans umiejętności......

W mojej ocenie ten zapis z Rozporządzenia z dn.7 września 2004r. nie powinien się znależć w naszym WSO.

Czy mam rację???

zgredek30-01-2006 19:24:48   [#1708]
takiego zapisu nigdy w rozporządzeniu nie bylo
ejrut30-01-2006 19:33:39   [#1709]

zgredku

Jest w & 15 tego rozp. choć ja go w skrócie napisałam
zgredek30-01-2006 19:34:39   [#1710]
Elu - nie ma czegoś takiego
zgredek30-01-2006 19:37:07   [#1711]

§ 15.

1. Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku lub wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w  szkolnym planie nauczania.

zgredek30-01-2006 19:38:42   [#1712]

może jeszcze raz, tak:

§ 15.

1. Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku lub wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w  szkolnym planie nauczania.

ejrut30-01-2006 19:42:36   [#1713]

zgredku

Właśnie o ten zapis chodzi i jeszcze o pkt.2.

Czy ten zapis powinien być w WSO w naszej szkole?

zgredek30-01-2006 19:49:12   [#1714]

w żadnym systemie oceniania nie powinno byc takiego zapisu

§ 15 ust. 1 daje możliwość klasyfikowania ucznia, który był nieobecny....

Fakir230-01-2006 20:39:07   [#1715]

Dopiero wlazłem...

Elżbieto! Gdybyś łaskawie odebrała GG to byś tam to samo, co napisała Zgredek znalazła... :))))

A wykładnia KO (wzięta po konsultacjach z MENiSem) jest taka, że nas to nie dotyczy...

Jeśli już MENiS tak twierdzi (ł), to chyba oczywiste ? :))))

- - -

Masz pecha z tą Twoją szefową...

- - -

Annax - Młoda (Fakirka) dobrze gada :)))

W razie czego - jeśli jednak nie znajdziesz - daj majlika...

- - -

Wróciłem z drugiej RP i czas w końcu.... zabrać się do roboty!!! Posłałem więc syna po piwo...

:))))

zgredek30-01-2006 21:05:34   [#1716]
o, przepraszam, już nie będę... się wymądrzać tu;-)
zgredek30-01-2006 21:13:40   [#1717]

a co mi tam:

§ 1.

1. Rozporządzenie określa warunki i sposób oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w publicznych szkołach podstawowych, gimnazjach, szkołach ponadgimnazjalnych i dotychczasowych szkołach ponadpodstawowych dla dzieci i młodzieży, w   tym szkołach specjalnych, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, oraz w szkołach dla dorosłych.

2. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do dzieci i młodzieży z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębokim.

3. Warunki przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów oraz ich formy dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie określają odrębne przepisy.

ejrut30-01-2006 21:27:49   [#1718]

Dziękuję za wsparcie... ale jak wytłumaczyć to mam mojej dyr.że słowo,,może" nie oznacza,,musi"

  Pozdrawiam serdecznie

Fakir230-01-2006 23:45:48   [#1719]

- - -

Noc i dzień kolejny przed nami…

I noc kolejna…

I dzień…

I noc…

Jutro (31.01.) przypada 207 edycja naszego wspólnego wątku…

- - -

Noc…

Cisza…

Ciemność…

Spokój…

Czy w sercach naszych?

Czy jesteśmy tak naprawdę zadowoleni z tego co było?

Czy budząc się nie chcemy aby zapomnieć o tym, co się wydarzyło wczoraj?

Czy wierzymy wystarczająco w siebie? W to co robimy? Co umiemy?

- - -

Rady Pedagogiczne…

Posiedzenia…

Wielu mądrych ludzi omawia problemy…

Dzieci…

Rodziny…

- - -

Boże!

Na kolanach do Częstochowy człowieku, że masz tylko takie problemy, jakie masz!

Co mają powiedzieć ci Rodzice?!?

Do końca swego świata będą ze swoimi dziećmi…

Cóż my?

Kim my jesteśmy?

Nauczyciele…

Pedagodzy…

Specjaliści…

Chwała nam…

Chwała?!?

- - -

Naszym marzeniem jest móc spojrzeć sobie samym w twarz, w lustro swej twarzy…

- - -

A Oni???

Oni patrzą codziennie w twarze swoich dzieci.

Porównują swoje marzenia z tym, co z tych marzeń tak naprawdę wyszło…

Rodzice!!!

Mój pokorny i głęboki pokłon Wam…

- - -

SPECJA-ły…

Wątek…

Czym jest?

Kim my jesteśmy wobec???

- - -

Chociaż maluczcy…

Chociaż znikomi…

Ale żyjemy!!!

Staramy się!!!

Chcemy Być!!!

I jesteśmy – nigdy nie sami (zawsze ktoś towarzyszy nam myślą)…

Odwagi…

Odwagi!!!

- - -

Tylu nas tu jest…

Mądrych, dobrych i świadomych siebie – swych ograniczeń i możliwości…

Bądźmy ze sobą!

Bądźmy dla siebie!

- - -

Dzisiejszym Jubilatom – wszelkiego Jubileuszu – i Solenizantom, czyli: Cyrusowi, Euzebiuszowi, Janowi, Ksaweremu, Ludwikowi, Marcelemu, Marcelinowi, Marcelinie, Piotrowi, Spycigniewowi i Wirgiliuszowi, życzenia dobra wszelkiego, radości i szczęścia :))

A jutrzejsi (czyli 1.02.) Solenizanci muszą jeszcze dzień jeden odczekać…

Czyli Tobie: Brydo, Brygido, Dobrocho, Dobrochno, Igo, Ignacjo, Ignacy, Pawle, Sewerynie, Siemiradzie i Żegoto - wytrwania!!!

- - -

"...A on uporczywie patrzy w świat inaczej

i usiłuje go inaczej poznać..."

Fakir231-01-2006 01:05:49   [#1720]

Annax...

Miłość granic nie zna...

Kocham Poznań...

Tu żyję, tu począłem me dzieci...

Tu jestem świadkiem...

ejrut31-01-2006 07:11:19   [#1721]

Fakirze! twoje słowa jak zwykle budzą ogromną refleksję.Pięknie napisałeś

Na kolanach do Częstochowy człowieku, że masz tylko takie problemy, jakie masz!

Co mają powiedzieć ci Rodzice?!?

 

Cieszę się, że przeczytałam twój post przed wyjściem do pracy i przed rozmową z dyr.Bo cóż to za problem wobec tego co napisałeś. Ale mam nadzieję, że przekonam do swoich racji.....

                             Pozdrawiam serdecznie

Annax31-01-2006 09:09:34   [#1722]

do Fakira2; INTERNAT

Chciałabym napisać coś także do Fakira za te słowa od niego, ale dziś - teraz przynajmniej nie dam rady czasowo - obowiązki szkolne nie pozwalają, a jeszcze mnie czeka droga do ... Poznania, gdzie będę dziś przez chwilę. A jeszcze muszę słów kilka w sprawie mojej prośby o kontakt ze Sp. Oś. Szkol. Wych. z internatami dla upośledzonych w st. umiarkowanym. Nie szukam internatu, w którym chciałabym umieścić dziecko. Szukam kontaktu z człowiekiem, z ludźmi, którzy pracują w takich internatach, którzy kierują pracą w nich. Chcę pogadać i się czegoś dowiedzieć i duuużżżżoooo nauczyć.
ejrut31-01-2006 14:11:11   [#1723]

Niestety, nie udało mi się przekonać dyrekcji do moich racji. Rodzic ma napisać podanie o dokonanie bilansu umiejętności, ma być powołana przez dyrektora komisja do dokonania oceny tych umiejętności no i cóż.....sama jestem ciekawa jak ma wyglądać ten ,,egzamin klasyfikacyjny"

                                         Pozdrawiam serdecznie

Fakir231-01-2006 14:45:32   [#1724]

Annax...

Byłaś na tej stronie co to o niej Fakirka pisała? Trzeba chyba po prostu dzwonić i umawiać się... Przykro mi, ale ja nie mam internatu... Annax! Ty pisz, ale pisz z pragnienia serca i mysli, a nie "za" to, że ja piszę :)))

Elżbieto... Mam bardzo wiele lat praktyki, ale na chwilę obecną nie wiem jak mógłby taki bilans wyglądać... Napisz oficjalnie do Twojej pani dyrektor prośbę o danie Ci wytycznych! Ja Ci nie pomogę, bo to po prostu durne...

Fakir231-01-2006 21:27:47   [#1725]

- - -

Gdy sukcesem jest, że dzieciaczek pozwala sobie zrobić masaż ust...

Gdy efektem jest, że mama wyjdzie z domu podczas zajęć a nie siedzi kurczowo trzymając syna za rękę...

Gdy powodem do dumy dla nauczyciela jest to, że jego uczeń odgryza a nie urywa zębami kawałek chleba...

- - -

Wtedy jedyne co można zrobić, to tylko pokornie pochylić głowę w geście szacunku i wdzięczności za niezapłacony trud pięciomiesięcznej pracy...

- - -

Dziecko na wózku, krzyczące i płaczące rzewnymi łzami, bo musi jechać już do domu...

- - -

Wczoraj prowadziłem dwa posiedzenia Rady Pedagogicznej... Do domu wróciliśmy późno...

Dzisiaj prowadziłem jedno posiedzenie... Do domu wróciliśmy późno...

Jutro i pojutrze kolejne posiedzenia... Do domu wrócimy późno...

- - -

Każde dziecko omówione, "obrócone" dziesięć razy w sercach i umysłach, jak złotówka ostatnia w dłoni biedaka... Cenna, drogocenna...

Pochyleni, dumni zmęczeniem, szczęśliwi i pełni sukcesów, które dla innych, dla reszty świata sa niczym...

Nasz świat...

Nasz lepszy świat :)))

- - -

Jutro, gdy się obudzę, postaram się być lepszym człowiekiem niż dzisiaj.

Wszystkim nam życzę podjęcia i dotrzymania powyższego zobowiązania. Szczególnie gorąco życzę tego dzisiejszym (1.02.) Jubilatom i Solenizantom, czyli: Brydzie, Brygidzie, Dobrosze, Dobrochnie, Idze, Ignacji, Ignacemu, Pawłowi, Sewerynowi, Siemiradowi i Żegocie :)))

A tradycyjnie już o dzień cierpliwości w oczekiwaniu na życzenia proszę Joannę, Katarzynę, Korneliusza, Marię, Miłosława i Odilę...

Fakir201-02-2006 08:26:11   [#1726]

Ha :)))

Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu spałem ponad 7 godzin!!!

Wyspałem się i jest to cudowne uczucie :))))

Z nowymi siłami przystępuję więc do realizacji wczorajszego postanowienia (czego i Wam życzę)!!!

Postarajmy się być lepszymi ludźmi...

- - -

Przed chwilą dostałem prezent (dla Szkoły oczywiście): przyniesiono mi 20 kompletów światełek choinkowych...

Będą na dekorację do balu... Jak znalazł :)))

- - -

Dzięki Imienniczkowi nie zapomniałem o dzisiejszych imieninach Dobrochny.

Annax01-02-2006 20:30:14   [#1727]

Fakir2

Tak...

Gdy sukcesem jest, że dzieciaczek pozwala sobie zrobić masaż ust...

Gdy efektem jest, że mama wyjdzie z domu podczas zajęć a nie siedzi kurczowo trzymając syna za rękę...

Gdy powodem do dumy dla nauczyciela jest to, że jego uczeń odgryza a nie urywa zębami kawałek chleba...

- - -

Wtedy jedyne co można zrobić, to tylko pokornie pochylić głowę w geście szacunku i wdzięczności za niezapłacony trud pięciomiesięcznej pracy...

- - -

Dziecko na wózku, krzyczące i płaczące rzewnymi łzami, bo musi jechać już do domu...

- - -

Albo gdy właściwie już mechanicznie mówisz: "Pawełku, podaj piłeczkę"(np), a Pawełek przynosi, ty ją bierzesz i nagle dopiero po chwili zdajesz sobie sprawę, że mówsz to od 3 lat, codziennie kilka razy conajmniej -   a DZIŚ właśnie Pawełek PRZYNIÓSŁ tę piłeczkę PO RAZ PIERWSZY

albo gdy na kartce papieru, z chaosu kresek i kółek, któregoś dnia powstaje MAMA lub PANI co to ma wielką głowę i dwie wyrastające ręce , a czasem nawet dwie nogi!!

albo gdy Twój umiarkowany rozrabiający (OGROMNIE!!!) przychodzi do gabinetu i mówi: "Pani dyrektor - narozrabiałem, przeklinałem a moja pani Basia bardzo tego nie lubi. Głupio jakoś... Była rozróba na stołówce. Coś z nami trzeba zrobić. Może my sami pomyślimy jak to zmienić." - I tu podaje przykłady (super przykłady!!!) podejrzanych gdzieś rozwiązań.

albo wielki Januszek, któego przyjazd nauczyciel wita zdziwiny po trzydniowej nieobecności pytaniem: "Januszek, już zdrowy jesteś??!!" a mama odpowiada:"Pani, ledwo mu gorączka zeszła już spokoju nie dawał i wrzeszczał, że chce do szkoły"

albo... - strasznie długo by tak można, prawda Specjały????...

Niezapłacona praca? - Pewnie trochę niezapłacona, ale za to drugie "trochę" jednak jakoś z niej żyjemy. Poza tym - ile lat wytrzymują z nami ci, którzy przyszli tu dla pieniędzy lub długich wakacji??...

Pochyleni, dumni zmęczeniem, szczęśliwi i pełni sukcesów, które dla innych, dla reszty świata sa niczym...

Nasz świat...

Nasz lepszy świat :)))

Pozdrawiam i  idę popracować o 20.27 - bo ja przecież mam tylko 18 godzin pensum...... :)))

Fakir201-02-2006 22:23:59   [#1728]

Annax...

Właśnie tak :)))
Fakir201-02-2006 22:49:04   [#1729]

209 już raz...

otwierają się na świat SPECJA-ły...

- - -

Pomijam posiedzenia rad pedagogicznych... Już cztery za mną a jeszcze jedno przede mną...

Byłem dzisiaj na dwóch "balikach" dla dzieci z grup RW...

Tam czuję się "u siebie" :)))

Sala gimnastyczna (największe pomieszczenie szkoły: 8m na 16m) udekorowana wprost bajecznie!!!

800 balonów! 2.000 światełek (lampek choinkowych)...

W tej scenerii poprzebierane dzieci, nauczyciele, obsluga... Miliony konfetti!!! Dobrana muzyka...

I tylko jeden "niewypał"... Sytuacja uratowana przez jedną z matek... Nie wpadliśmy na to, że nie można rzucać konfetti przy dziecku, które leżąc na wózku ma założoną rurkę tracheo...

Szczęśliwe dzieci, szczęśliwi rodzice, szczęśliwi my...

- - -

Akurat odwiedził mnie sponsor... Polazłem z nim do sali... Stał kilka minut, patrzył, milczał...

- - -

Tego szczęścia, zadowolenia i "dziecięcej radości istnienia" jakie mają nasze "SPECJA-ły" życzę wszystkim Jubilatom dnia jutrzejszego (tzn. 2.02.) oraz Solenizantom: Joannie, Katarzynie, Korneliuszowi, Marii, Miłosławie i Odili :)))

A tradycyjnie już o dzień cierpliwości proszę solenizantów z 3.02., czyli: Błażeja, Hipolita, Hipolitę, Laurencjusza, Maksyma, Oskara, Stefana, Telimenę, Uniemysła i Wawrzyńca...

- - -

A ja i tak do końca mego życia nie zapomnę widoku Artura, który mając miskę z konfetti chodził sobie po sali i z wyrazem bezgranicznego szczęścia na twarzy sypał wszystkim obecnym te kolorowe skrawki papieru na głowy :))))

Panie! Daj i mnie kiedyś zaznać szczęścia tak pełnego...

georgina01-02-2006 23:54:39   [#1730]

i tak się stanie...

Krzysiu,

i tak stanie się na pewno - zaznasz szczęścia, bo każdego dnia na to szczęście pięknie pracujesz.

Pozdrawiam Cię bardzo ciepło

Annax02-02-2006 12:39:25   [#1731]

Ale było fajnie!!!...

Właśnie wróciłam z Grecji!!! A to ciekawe, prawda? Piękną wędrówke po Grecji przygotowały moje wspaniałe koleżanki z naszymi "specjałami"!!! Tańczyliśmy zorbę, jedliśmy sałatke grecka i greckie winogrona. Było super. Doskonała zabawa przez 2 godziny! A za kila tygodni "pojedziemy" do Francji... I tak juz drugi rok zwiedzamy i poznajemy rózne kraje europejskie. tak, tak - dla niedowiarków - można i u nas. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!
ejrut02-02-2006 19:34:11   [#1732]
Annax - jak to zrobiłaś??? Już ci zazdroszczę..............
Annax02-02-2006 20:37:25   [#1733]

Trzeba być z nami i u nas. U nas i z nami (specjałami) - wszystko jest możliwe!!! Czyż nie - Fakirze? 

 

No, może prawie wszystko... (niestety...)

Fakir202-02-2006 23:25:07   [#1734]

I znowu dzień cały za nami...

Noc już zapadła...

Chwila na wspomnienie, przemyślenie, wewnętrzne rozliczenie i postanowienie... Kto z nas nie zna tych momentów, takich chwil?

- - -

Ostatnie posiedzenie (piąte) Rady Pedagogicznej już za mną... Wszystkie moej dzieciaczki omówione, przeanalizowane, ustawione... Wszystkie problemy dotknięte lub choćby tylko zaawizowane... Postanowienia podjęte... Decyzje też...

Można iść na tzw. wywiadówki...

W różnych dniach specjalnie zwoływane dla poszczególnych oddziałów, bo chcę mieć możliwość kontaktu z każdym rodzicem, każdą grupą klasową, każdym teamem nauczycielskim...

To oznacza kolejne trzy dni od rana do wieczora.

To oznacza kolejne kilka wieczorów "padniętych" ale szczęśliwych.

To oznacza kolejne problemy do podjęcia i przerobienia...

- - -

Dzisiaj był kolejny "balik" karnawałowy dla dzieci z młodszych klas SP, kolejny kulig "średniaków" (wczoraj miało kulig gimnazjum), jednym słowem ruch w interesie :)))

Masz Annax rację: "...u nas i z nami wszystko jest możliwe..."! Gratuluję Grecji :))))

Cóż jednak Grecja? Ouzo? Retsina? Tzatziki...

Czekam bardziej na relację z Francji - mam szczególną atencję do tego Kraju (m. innymi przez wino, którego jestem i smakoszem i wielbicielem)...

Gdy my kilka lat temu "robiliśmy" Francję, to moje szczęście małżeńskie było odpowiedzialne za żabie udka :)))

A ja za sery :))))

Były też ślimaki, tarta, zupa cebulowa i "Mały Książę"...

"...Już na zawsze jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś..." - piękne motto dla SPECJA-łów :)))

Co robicie z winem? We Francji na tzw. "Dniu Kraju" ichnie dzieciaki (takie jak nasze) normalnie piły do obiadu wino z wodą, same otwierały butelki, nalewały...

U nas to chyba nie przejdzie... W razie czego chętnie pomogę w doborze wina :))))

- - -

Elżbieta! A ty nie zazdrość, tylko walcz o swoje !!!

- - -

A dzień się nieubłaganie kończy...

Niedługo 24:00...

I niedługo też rozpocznie się 210 dzień naszego wątku...

Dobrego, kochanego choć z pewnością nietypowego i dziwnego nieco wątku...

Zanim się obudzimy, musimy iść spać... Przedtem - spojrzeć w swoje własne oczy w lustrze, uśmiechnąć się do siebie samych...

A gdy się obudzimy (oczywiście pełni sił i postanowień), będziemy dalej czynić światu to, do czego zostaliśmy powołani: Dobro !!!

Jest to bardziej realne niż się nam wydaje... No ale przecież nie jesteśmy w tym naszym działaniu sami!!! Stale towarzyszy nam czyjaś myśl serdeczna :))) Może nie?!?!?

- - -

Chcę bardzo wierzyć w słowa Ani-Georginy...

Zaznam, zaznamy szczęścia pełnego, jeżeli będziemy dobrzy, uczciwi i kochani :)))

Tego też szczęścia i jego poczucia życzę wszystkim Jubilatom i Solenizantom (a są nimi dzisiaj - czyli 3.02. - Błażej, Hipolit, Hipolita, Laurencjusz, Maksym, Oskar, Stefan, Telimena, Uniemysł i Wawrzyniec)! Niech Wam się darzy :))))

Poczekać do jutra (4.02.) muszą jeszcze: Andrzej, Gilbert, Izyda, Jan, Joanna, Józef, Mariusz, Weronika i Witosława...

Annax03-02-2006 19:00:29   [#1735]

Nie, no to jest niemożliwe, chyba... Przez cały dzień NIKOGO tu nie było??!!.. Chyba pierwszy raz? Mój ukochany dzień tygodnia - piątek. Dziś jednak był KOSZMARNY!!! Jestem zmęczona jakby trwał tydzień nieprzerwanie. Przykra, choć konieczna rozmowa z koleżanką, bieganina, pani praktykantka, która jeszcze długo pewnie nie będzie dobrym "specjałem", a nawet chyba po prostu nauczycielem, no i te rozmowy z oferantami przetargowymi..... BRRRRRRRYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!! Miłego weekendu życzę!!

PS.

No i mam nadzieję, że pustki na "Specjałach" nic złego nie oznaczają...

Fakir203-02-2006 19:53:23   [#1736]

Annax...

Wbrew wszelkim pozorom przynajmniej ja jeszcze żyję :)))

Po prostu pracy jest tak wiele, że dopiero niedawno się przyczłapałem... A w szkole? No cóż... Dwa razy wyrwałem się do toalety, wypiłem (przyniesiono mi) 7 kaw, 3 kubeczki wody... Poza tym - "młyn".

Zakończenie praktyk w grupach RW, sprawy papierowe, setka "klientów", sprawy papierowe, 200 telefonów, sprawy papierowe...

Nawet w tej euforii pracy porządek na biurku zrobiłem i znalazłem kolejne dokumenty... :)))

Ale sprawą najważniejszą jest jutrzejszy "Bal Sponsorów" :)))

Po raz 8 oficjalnie (a nieoficjalnie po raz 12 już) spotyka się na prawdziwym balu w naszej prawdziwej Szkole grupa przyjaciół...

Drogi wstęp (nie pytajcie ile...), loteria (los po 20,-) z fantów, które sami przynoszą, licytacje, tajemnicza nagroda, świetna orkiestra (żywa, a jakże), występ - zawsze nieodpłatny - Gwiazdy (mieliśmy już u siebie Affabre Concinui, Hannę Banaszak, Macieja Pola, Grzegorza Tomczaka, Wiesława Prządkę, Musette Quartett, Zespół Flamenco, skrzypków z Ukrainy), zabawa do rana...

Do jedzenia - świnia (czyli wiejskie jedzenie)... Do picia - co kto przyniesie :)))

Limit gości (20 par), media tylko do 22:00, ochrona intymności...

Dochód idzie zawsze na określony z góry (i rozliczany na kolejnym balu) cel.

:)))

No, ale to wszystko trzeba przygotować, zorganizować, zapewnić... Uczestnicy balu bawią się zawsze w tych samych dekoracjach, jakie dzień-dwa wcześniej były przygotowane dla naszych dzieci. I wiem, że bardzo to sobie cenią!!!

A ja zawsze patrząc na tańczących mam w oczach te nasze SPECJA-ły sprzed paru dni :)))

- - -

Tak więc Annax - żyję i to nawet dość intensywnie rzekłbym :)))

ejrut03-02-2006 20:36:42   [#1737]

Ja również żyję, ale co to za życie.........Jestem przybita głupotą, bezmyślnością i tym, że nawet słuszne argumenty nie trafiają do niektórych osób.

Dzisiaj dostałam od swojej dyrekcji pismo następującej treści..,,Informuję, że w sprawie klasyfikacji ucz.....nie zostały zachowane procedury postępowania określone przez Rozporządzenie MENiS w sprawie warunków oceniania .....oraz WSO w przypadku, gdy frekwencja ucz. na zajęciach jest niższa niż określają to odrębne przepisy.Po konsultacji z organem nadzoru pedagogicznego zobowiązuję Panią do szczegółowej analizy umiejetności ucz., porównania ich z indywidualnym programem edukacyjno-terapeutycznym i przedstawienia wyników na posiedzeniu RP."

Poradzcie proszę.....

Fakir203-02-2006 20:39:35   [#1738]

Elżbieto :)))

Napisałaś: "...porównania ich z indywidualnym programem edukacyjno-terapeutycznym..." To słowa Twojej Dyrektorki?

ejrut03-02-2006 20:43:02   [#1739]
tak-pismo mam przed sobą
Annax03-02-2006 20:43:30   [#1740]

ejrut...

Boże, jak czytam coś takiego to sie czasem zastanawiam czy ja żyję w innym całkiem świecie??!! Boże to chyba jakieś totalne bzdury!!! No to my w tej naszej placówce chyba przedsionek nieba mamy... Skąd Wam się biorą takie problemy???
Arwena03-02-2006 20:57:22   [#1741]
Ejrut, a co się właściwie stało? Nie klasyfikowałaś ucznia?
ejrut03-02-2006 21:01:35   [#1742]
Kochani! klasyfikowałam ucznia, który opuścił więcej niż 50% zajęć.Wiem, że zgodnie z Rozporządzeniem można klasyfikować....
Fakir203-02-2006 21:04:20   [#1743]

Ela...

To ta Twoja Dyrka jest trochę ten tego - na bakier....

IPE-T czyli indywidualne programy edukacyjno-terapeutyczne mają dzieci (uczniowie) z głęboką niepełnosprawnością... A ten Twój jest umiarkowany... Więc ma tylko IPE...

Napisz, że nie rozumiesz polecenia i... zignoruj :))))

Fakir203-02-2006 21:15:57   [#1744]

211 już raz...

Otwierają się SPECJA-ły na okno świata...

- - -

Kochani!

Błogosławiony dzień, który kończy się zmęczoną radością :)))

Jeśli jeszcze to zmęczenie jest wynikiem dobrego zapracowania - czegóż chcieć więcej?!?

Ale my chcemy... Jasne...

Bo my jesteśmy "pazerni" na dobro...

My jutro będziemy... jeszcze lepsi i bardziej dobrzy :))))

Może nie?!?!?

Kto nie chce - palce w górę????

- - -

Mam w sobie siłę, pragnienie, dążenie, moc chcenia, cierpliwość wyrozumiałości, zrozumienie słabości, wolę dobra... Ponieważ dzisiejszy dzień się kończy, zostawiam sobie te wartości na jutro.

Jutro to dopiero będzie dzień :))))))

- - -

By był naprawdę piękny i dobry, trzeba nam wsparcia...

Mamy to wsparcie!!! Bo przecież nigdy nie jesteśmy sami :)))

- - -

Tego poczucia i radości z istnienia życzę na jutro (4.02.) wszystkim Jubilatom i Solenizantom (a są nimi: Andrzej, Gilbert, Izyda, Jan, Joanna, Józef, Mariusz, Weronika i Witosława). Wam wszystkim życzenia wszystkiego najcudowniejszego :)))))

A do 5.02. na swe życzenia muszą odczekać: Adelajda, Aga, Agata, Albin, Biruta, Izydor, Jakub, Jan, Justynian, Paweł, Piotr i Strzeżysława..

Fakir203-02-2006 21:16:56   [#1745]

Może nieco wcześnie...

Ale muszę iść spać....

Jutro mam 10 godzin wykładów a potem: BAL SPONSORÓW :))))))))

ejrut03-02-2006 21:21:31   [#1746]

 

U nas wszystkie programy - dla dzieci z upośledzeniem umiarkowanym, znacznym i głębokim - nazywają się tak samo. Jest wiele innych bzdur ale na próbę zmiany ..... jest zawsze jedna odpowiedź ,,musi tak być bo kuratorium tak kazało "

W naszym WSO są m.in. procedury odwoławcze od ocen z zachowania i od ocen opisowych z zajęć edukacyjnych, są oprócz ocen opisowych również cyfrowe............

Szkoda gadać................mam ogromnego doła jak zaczynam o tym wszystkim myśleć.

Arwena03-02-2006 21:21:54   [#1747]
Ejrut, uczeń może, ale nie musi być nieklasyfikowany.
Może odbij na ksero odpowiedni fragment rozporządzenia, podkreśl co trzeba i dodaj do odpowiedzi, że nie rozumiesz.
 
A dyrekcja każe Ci nie klasyfikować?
ejrut03-02-2006 21:28:39   [#1748]

Arweno - ja go klasyfikowałam a dyrekcja uważa , że nie wolno było mi go klasyfikować.Dlatego dała mi to pismo.Ja rozmawiałam z nią na ten temat ponad godz. , pokazywałam rozporządzenie ........

Przeczytaj proszę moje wcześniejsze posty i...będę wdzięczna ogromnie za każdą radę..........Jest mi potrzebne wasze wsparcie....

Fakir203-02-2006 21:30:15   [#1749]

Ejrut....

Jak to się mówi (doceń, że z łóżka wstałem :))) płetwy "opadowywują"...

Przecież to jest głupie?!?!?

Nie wierzę w to, że kuratorium coś kazało... Oni tam mają wiele wad, ale idiotami raczej nie są...

Elżbieto! Nie miej doła!!! Nie mamy czsu na doła!!! Trzeba działać, zmieniać, walczyć, użerać się... Niestety - jak widać - ciągle trzeba...

Arweno - dobra rada :)))

Zagiąć panią dyrektor rozporządzeniem, oficjalnym pismem, że się nie "kuma"... Może pomoże?

Wszystko bowiem co NAPISZE może być wykorzystane...

A jak tak czytam Ejrut, to myślę, że nawet POWINNO być wykorzystane, bo babsko jest dziwne jakieś...

Dyrektorka, nie Elżbieta :))))

Annax03-02-2006 22:15:53   [#1750]

ejrut

Myślę, myślę i juz chyba nic przynajmniej równie mądrego jak to co inni napisali - nie wymyślę. Sądzę, że idealnie trafiona może się okazać rada Fakira - udawać "niekumatą" i na podstawie rozporządzenia oraz tego co juz pani dyrektor napisała, zapytać pisemnie panią dyrektor i prosić o wyjaśnienie. Bo przecież fakty są takie jak tu wszyscy o tym pisali. I racja jest Twoja. Pozdrawiam.
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 34 ][ 35 ][ 36 ] - - [ 84 ][ 85 ]