Forum OSKKO - wątek

TEMAT: SPECJA-ły
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 31 ][ 32 ][ 33 ] - - [ 84 ][ 85 ]
Arwena19-01-2006 22:14:18   [#1551]
UNICUM sama lubię pasjami, więc chętnie wyślę.
Ostatnio jakoś nie mogę kupić.
I futerko ciepłe Fakirowi trza podesłać...
anmar19-01-2006 22:17:03   [#1552]
I trochę ciepłych słółw na rozgrzanie
Arwena19-01-2006 22:22:28   [#1553]
"Gdzieś tak 3 godziny od Krakowa w kierunku POznania:)))"
Bratek dość sprawnie posługuje się pojęciem czasoprzestrzeni:-)))
bratek19-01-2006 22:23:18   [#1554]
:))))
bratek19-01-2006 22:25:31   [#1555]

POsłużyłabym się sprawniej, ale nie wiem o której dokładnie pociąg z Krakowa wyjechał i ile w tej zaspie stał, zanim Fakir się postanowił podzielić ze mną swoją niedolą:))

bratek19-01-2006 22:33:15   [#1556]

Są nowe wiadomości!:))

Dostałam kolejnego sms-a. Ściślej rzecz ujmując przyszedł chyba już jakiś czas temu tylko ja nie słyszam sygnału:))

Cytuję:

" Z zasp wyjechaliśmy.... Tylko dlaczego mijamy Opole?! Ja chcę do POznania!!!"

:)))

Arwena19-01-2006 22:43:45   [#1557]
Gdzież,ach gdzież wywożą nam Fakira?
fakirka19-01-2006 23:04:21   [#1558]

Fakir jest w podobno w domu

Szanowni Państwo, z dobrego źródła wiem, że Fakir jest już bezpieczny w domu!!! Nie dał się zaspom i innym niedogodnościom. Czekamy na osobistą relację. Miejmy nadzieję, że nastąpi najpóźniej rano!!!
Fakir219-01-2006 23:28:27   [#1559]

Jestem, jestem...

Padam na sznupę (ale to nic nowego)...

Musiałem wchłonąć w siebie dobre piwo (to Bratkowe już dawno wywietrzało :)))...

Rano będę zeznawał !!!! WYCZERPUJĄCO :)))

- - -

Musze przyznać, że zrobiliście na mnie wrażenie :))) Będę częściej się "zaspował" jak mi tu UNICUM serwujecie :)))

Macie dobre serca!!! Dziękuję...

A konduktor nie zaginął, tylko uciekł - taka była moja sugestia....

Fakir220-01-2006 08:18:28   [#1560]

Korzystam z gościnnego kompa...

Bo mój wirusy zeżarły całkowicie...
- - -
Sprawozdania teraz nie złożę, ze względów jw. - chcę Wam, tylko powiedzieć, że jestem zbudowany Waszą serdecznością i troską :))) Jesteście kochani!!!
- - -
Nelu ! Małgosiu ! Serdecznie Wam - jeszcze raz - dziękuję !!!
pamiętajmy - mamy wszyscy wiele do zrobienia, więc róbmy :)))
- - -
Fakirko - witaj wśród nas :)))
Bądź tak dobra - zapodaj Imienniczka?!?
- - -
Noc była za krótka, śniegu w końcu napadało, jest minus 10 a przed gabinetem mam kolejkę...
- - -
Idę działać :))))
fakirka20-01-2006 08:41:11   [#1561]

zapodaję Imienniczek

Dzisiaj na życzenia oczekują: Dobiegniew, Dobrogniew, Fabian, Miła, Sebastian.

Na jutro szykujemy kwiatki dla solenizantów o imieniu: Agnieszka, Epifani, Inez, Jarosław, Jarosława, Jerosława, Marcela.

Fakir220-01-2006 13:09:13   [#1562]

No i jestem :))

Przewinął się tabun spraw, tabun ludzi...
Ale jestem !
- - -
Po tylu latach pracy, doświadczeń i po prostu życia, nauczyłem się poznawać ludzi po... oczach...
Po tym takim dziwnym „czymś”, które się świeci w oczach nawet zmęczonych, nawet cierpiących...
Byłem u Bratka w Ośrodku...
Pokazała mi wszystko, z radością przyglądałem się ich pracy (chociaż tak naprawdę terapia behavioralna to nie jest to, co mnie bierze najbardziej). Najbardziej jednak zwracałem uwagę na oczy! Podczas wizyty we włościach Neli zobaczyłem w nich wiele dobra :))
Czułem ich radość z faktu bycia z „naszymi” dzieciakami, wyrażanie tej radości, ciepło i słońce w spojrzeniu...
Obok uczciwej pracy oczywiście!
W którymś momencie jeden dzieciaczek spontanicznie objął nauczycielkę za szyję, inny się po prostu przytulił, jeszcze inny (inna, bo to była dziewczynka) na głos Bratka się radośnie uśmiechnął.
Matki na korytarzach spokojne, uśmiechnięte, gadające ze sobą, żartujące z personelem.
Brak fałszu, obłudy, pokazówki...
Widziałem to u Was!  A nie wszędzie to widuję...
Dziękuję Wam za to, że jesteście!
Robicie dobrą robotę, nie tracicie czasu:))
Dziękuję, że mogłem u Was być :)
Jestem z was... dumny :))))
- - -
Po wyjściu od Neli skończyło się ciepło i słoneczko...
Zimno, zadymka, ślisko...
Postanowiłem wcześniej wracać do domu (chociaż najpiękniejszy plac świata mnie kusił)...
Potem już wiecie co się działo...
„Rozpaczliwe” SMSy, telefony...
No i jeszcze to Opole po drodze z Krakowa do Poznania...
Zapomniałem, że pociąg jedzie przez Wrocław !!!
Wieczorem zaś padłem – spałem dobrze (wyjątkowo, bo poprzedzającą noc spałem tylko do 02:11)... niestety rano trzeba było wstać...
A w pracy – tabuny...
Do teraz...
- - -
Dziękuję Wam, za wyrazy życzliwej troski, za chęć wsparcia mnie w chwilach trudnych :)))
- - -
Mam nadzieję, że do wieczora jeszcze będę miał choć chwilę wolną...
Brak czasu... Ustawiczny brak czasu...
- - -
Ale sobie trochę moje akumulatorki podładowałem :)
bogda420-01-2006 13:15:53   [#1563]

witamy, witamy

 a my już tu bernardyna z antałkiem szykowaliśmy aby ratować z opresji komunikacyjnej ;- )...

Fakir220-01-2006 13:20:50   [#1564]

Widziałem, czytałem...

A w pociągu to CZUŁEM Wasze wsparcie.... :)))
Trza go było podesłać, koniecznie z tym Unicum :)))
- - -
Jesteście super !!!
bratek20-01-2006 20:50:38   [#1565]

Dziękuję!:)))

Fakir220-01-2006 23:26:19   [#1566]

Nie jest łatwo...

zasnąć po dniu pełnym trudnych decyzji...

Po dniu pełnym aktywności, rozwiązywania problemów, ciągłego ruchu...

Trzeba do tego odwagi.

Takiej samej, jakiej potrzeba do tego, by po nocy się obudzić i iść w świat - ten świat - z ufnością i pewnością dobra !!!

A przecież pójdziemy... Czyż nie ?!?!?

- - -

Miałem dzisiaj u siebie 30 młodych ludzi, licealistów. Przyszli w ramach programu "uwrażliwiania" na problemy świata...

W Toruniu, na niezapomnianej, historycznie ostatniej konferencji dyrektorów (ostatniej, wszak teraz będziemy mieli już "tylko" Kongres :))), mówiła pewna sędzina o swoistych "lekcjach" dla młodzieży w sądzie...

To nasze to coś podobnego - tyle, że nie w sądzie a w szkole...

- - -

Młodzi... "Odpicowani", pewni siebie, żujący gumę, wygadani, patrzący spod oka z ową młodzieńczo-pewną siebie butą...

Przyszli na trzy godziny.

Pobyli w klasach, karmili "naszych", wychodzili na spacer, byli z nimi...

Po trzech godzinach wyszli... Z wypiekami... Każdy powiedział "do widzenia"...

Zmieniony, inny...

Na końcu moja rehabilitantka zrobiła im sekwencję a'la Sherborne (ze "spadochronem")... Przez kilka minut to znowu były dzieci!!! Szczęśliwe dzieci :)))

- - -

Mam na "pokładzie" 4 kobiety ze szkoły Kofoeda, szkoły "Barki" Tomka Sadowskiego... W ramach umowy o praktyki z tzw. CIS-u (Centrum Integracji Społecznej - programu dla bezrobotnych...).

Z pierwszego rzutu zrezygnowały od razu dwie panie...

Nie wytrzymały... Przyszły dwie nowe...

Jedną zatrudniam od poniedziałku! Po prostu - znalazła swoje miejsce na ziemi. Znalazła u mnie... Matka 3 dzieci, dobry człowiek...

Bratku! I czy ja mogę Ci NIE podziękować?!? Pamiętasz swoje rady???

- - -

Rano wstanę i znowu zacznę "bycie dobrym człowiekiem"...

Taką mam nadzieję !!!

Nie dlatego, że muszę... Dlatego, że chcę!!!

Czego nam wszystkim życzę!!!

Tak jak życzę tego dzisiejszym (21.01.) Jubilatom i Solenizantom (czyli, jak to napisała bliska memu sercu Fakirka: Agnieszce, Epifanii, Inez, Jarosławowi, Jarosławie, Jerosławie, Marcelemu)...

Tego, czyli wszelkiego dostępnego Dobra :)))

- - -

Wszystkim Babciom - czyli tym paniom, które znalazły owo szczególne "przełożenie" miłości do własnego dziecka na miłość do dziecka swego dziecka - życzę spełnienia marzeń! Także tych, których realizacja nie znalazła swego odbicia w ich własnych dzieciach...

Bycie Babcią to ho hoooooooooo :)))

Trzymajcie się Babciunie :)))

- - -

A do jutra, tzn. 22.01. muszą na "swoje" poczekać: Anastazja, Anastazy, Dobromysł, Dorian, Gaudencjusz, Gaudenty i Wincenty...

Oraz wszyscy Dziadkowie :)))

Dzień Dziadka to przecież 22.01. :)))

- - -

Karolino - jeszcze kilka dni i będę mógł nie tyle Cię zaprosić (bo zaproszona jesteś od dawna) co poinformować - działamy na sprzęcie w ramach m. Tomatisa :)))

Wygląda super!!! Aż strach....

- - -

Wchodzę do sali... Na wózku siedzi Marta... Określana jako tzw. "głęboko upośledzona"...

Chwila ciszy...

Wołam cichutko: "Marta!!! Martusia - to ty?!?!"

W tym momencie Marta przekrzywia głowę i wyraźnie się usmiecha...

Śmieje się!!!

I jak ja mogę nie być "specjalnym" ?!?!

Dzięki temu ja żyję....

georgina21-01-2006 21:59:45   [#1567]

już późno...

już późno a nikt nic nowego nie napisał; szkoda-uwielbiam Was czytać.

bratek21-01-2006 22:21:32   [#1568]

Georgina!

To może Ty napisz....? My też lubimy Cię czytać!!!:))
maeljas21-01-2006 22:27:42   [#1569]

bratku

mamy duuuuuuuuuuużo pytań - czy mogę liczyć na pomoc?
Fakir221-01-2006 22:42:34   [#1570]

:)))

Kolejny dzień powoli przechodzi do albumu przeszłości…

Zimny, pełen owej mroźnej i tajemniczej siły spowolniającej ruchy świata…

- - -

Zaglądam w twarze mijanych przechodniów…

Wyławiam te twarze z wirującego w światłach latarni śnieżnego tumanu…

I widzę w nich ciepło i radość, satysfakcję i zadowolenie, takie szczególne nasycenie…

- - -

W zimnie i śniegu takie twarze?!?

- - -

Spotkałem te twarze na schodach Filharmonii – skończył się koncert skrzypcowy d-dur Beethovena…

Prześlicznie grał młodziutki Bośniak: z takim żarem, werwą i wirtuozerią, z takim natchnieniem, że siedziałem prawdziwie zasłuchany…

Dawno nikt nie miał takich owacji na stojąco!!!

- - -

Nadchodzi noc…

Wierzę że spokojna, dobra, pełna wytchnienia i oderwania od zakręceń tego świata…

A po tej nocy nadejdzie dzień !

Nowy, pełny obietnic, teraz jeszcze owiany tajemnicą ale jutro już tej tajemnicy pozbawiony!

Nasz dzień – od nas zależy co z nim zrobimy…

198 dzień życia SPECJA-łów...

- - -

Już wiesz co będziesz w tym dniu robił ???

- - -

Życzenia przyjmą jutro od rana (22.01.) poza Dziadkami obchodzącymi swoje Święto, także wszyscy Jubilaci i Solenizanci: Anastazja, Anastazy, Dobromysł, Dorian, Gaudencjusz, Gaudenty i Wincenty! Wszystkiego najlepszego :)))

Do 23.01. czekać na dobre słowo muszą: Emergencja, Ildefons, Jan, Klemens, Maria, Rafael, Rajmund, Rajmunda i Wrócisława…

- - -

Panie daj nam siłę dobrej myśli, wspierającego ramienia, uczciwego rachunku ze światem i spokojnego oddechu…

- - -

Aniu – co racja to racja…

Bratek dobrze gada...

Ja też lubię czytać :))

 

bratek21-01-2006 22:57:13   [#1571]

Martusia!

No jasne- jeśli tylko będę umiała to postaram się sprostać:)))
anmar22-01-2006 19:45:27   [#1572]

Te piekne przemyślenia Fakira2 warto byłoby zebrać i opublikować!!!

Pozdrawiam serdecznie i ciepło w ten mrożny wieczór.

Arwena22-01-2006 20:10:40   [#1573]
Ja mogę tylko czytać, bo niestety nie otrzymałam daru tak pięknego składania słów, jak Fakir i inni na tym wątku.
 
 Cieplutko wewnętrznie czasem się robi od tego czytania:-)
Fakir222-01-2006 20:50:21   [#1574]

Arweno :))

Jestem zawiedziony....

Napisałaś: "...Cieplutko wewnętrznie czasem się robi od tego czytania...".

Jak to CZASEM ?!?!

:)))

Anmar - jestem za... :)))

- - -

A tak naprawdę, to nieprawda, że nie umiecie pisać. Umiecie! Tylko trzeba spróbować!

Pytam przyjaciela: Lubisz małże? On na to: Nieee!!! A jadłeś? No nie...

Napiszcie. Napiszcie to co w Was siedzi, co Was boli, co interesuje... Napiszcie co w Was poruszyło strunę emocji, co rozeźliło, co powaliło... Swoimi słowami, tak jak UMIECIE !!! Tylko nie róbcie 20 razy poprawek, skróceń, rozszerzeń... Pisz jak umiesz, bo umiesz...

Georginio - to też do Ciebie!!! Bo Cię znam i wiem jak piszesz... I jak gadasz...

:)))

Arwena22-01-2006 21:28:44   [#1575]

Fakirze

Czasem robi się cieplutko, czasem można się uśmiać, a czasem się zadumać.
Ale zawsze zostaje jakiś ślad...
anmar22-01-2006 22:16:12   [#1576]

Refleksja, zaduma, ciepło na sercu i pewność, że są ludzie dla których nawet ten najbardziej upośledzony jest w pełnym tego słowa znaczeniu Człowiekiem, Osobą mająca niezbywalną godność i prawo do zycia.

Kocham Was za to!!

Fakir222-01-2006 22:50:44   [#1577]

Czas mija...

199 raz siadam do pisania SPECJA-łów...

I jak pomyślę, że najprawdopodobniej nie napiszę 200 wydania (jutro wyjeżdżam na dwa dni na naradę dyrektorów), to mi się serce kroi... Ale wierzę, że mnie zastąpicie lepiej niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić :)))

Bo przecież, tak naprawdę co ja tutaj robię?

Przypominam nam wszystkim, że nasze życie jest pewnym darem, z którym możemy zrobić co się nam żywnie podoba - choć moim zdaniem powinniśmy ustawicznie dany nam czas przemieniać na Dobro... 

Przypominam, że nigdy nikt z nas nie człapie się przez ten zanurzony w czasie świat samotnie... Że zawsze jest ktoś, kto myśli i pamięta w swej życzliwej duszy o każdym z nas...

Przypominam, że świat jest piękny (choć owo piękno bywa mocno zakryte), ciepły (choć i to ciepło może chwilowo otulać się przed mrozem), jasno-słoneczny (bo to śłońce zawsze jest - czasem tylko niewidoczne) itd.

Przypominam, że każdy człowiek jest człowiekiem i niesposób określić jego "wartości"...

- - -

Powinieniem częściej poruszać problemy tych, którzy są solą naszego istnienia... Problemy nasze z nimi i ich z nami... Powinienem, choć często nie potrafię... Najpierwsz muszę się sam "naładować" - a z tym jest ostatnio niełatwo... Za dużo tępoty, głupoty, świństwa, wredności i politycznego chamstwa mnie otacza... Nie podoba mi się to i znaleźć się w tym nie mogę...

A muszę!!!

- - -

Znowu spotkała mnie niezasłużona przykrość... Ale takie jest właśnie życie.

Wszystkiego najlepszego Wam wszystkim życzę, a szczególnie jutrzejszym Jubilatom i Solenizantom (jutro są nimi: Emergencja, Ildefons, Jan, Klemens, Maria, Rafael, Rajmund, Rajmunda i Wrócisława).

Karolina22-01-2006 23:49:37   [#1578]

Dziś było pieknie. Udało się przyjęcie, Michał gościł babcię i dziadka x dwa. Popisał się umiejętnościami w śpiewaniu, wręczył prymulki. Moi dziadkowie i babcie już nie żyją i wspominaliśmy ich dziś....

Mróz na dworze -22 w domku błogo. I pomysleć, że jutro będzie problem z odlodzeniem auta a na sali gimnastycznej pewnie temperatura spadła poniżej zera....;-)

Śmieszne... i poobno nic nie da się zrobić. ;-(

Organizuję III Międzynarodowy Turnus Rehabilitacyjno-Szkoleniowy "Neuro-Re-Edukacja" - po raz drugi jako Stowarzyszenie Nadzwyczajne Dzieci. Strasznie żal mi, że tyle kosztuje ale ośrodek mamy piękny, gości dużo, inentensywność duża. Bardzo chciałabym mieć status organizacji pożytku publicznego, może wowczas daloby się odciążyć rodziców. Boję sie za to zabrac - nie umiem i nie wiem czy podołam. Może ktoś z was ma doświadczenie w tej kwestii i pocieszy, że to nie jest takie trudne?

Krzysztofie cieszę się, że zaczynacie działać Tomatisem. W tej temperaturze nie odważę się jechać..a wygodnicka jestem w pociąg nie wsiadałam parę lat. Ale jestem pełna nadziei, że te mrozy już niebawem ustąpią.

maeljas23-01-2006 07:28:58   [#1579]

Karolino

wasze stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego - status organizacji pożytku publicznego właściwie daje tylko dodatkową możliwość przekazania 1% - odezwij się do mnie na małpią pocztę - postaram się pomóc 

Marta

Karolina23-01-2006 14:14:58   [#1580]

Marto - dzięki za miłe słowo. Kompletnie nie wiem czy znajdę teraz twój mail w sprzynce (a pewnie siedzi gdzieś) ;-) proszę napisz do mnie lub wklej tu swoj adres

;-)

auto nie odpaliło :-( chyba sobie wypowiedzialam wczoraj... na sali 0 stopni a więc normal, jakoś żyjemy, słonezko świeci pięknie

Arwena23-01-2006 14:26:45   [#1581]
A więc to dziś przypada 200. wydanie SPECJAŁÓW!!
(ejrut, sprawdź, czy dobrze liczę:-))
W zastępstwie Wielkiego(duchem)  Nieobecnego(chwilowo)
pozdrawiam wszystkich, którzy przewinęli się przez ten wątek, budując jego niepowtarzalną atmosferę.
Resztę, tzn. ciepełko i piękne, dające otuchę słowa wykona po powrocie Fakir.
A może jest Fakirka, coby imieninki zapodać?
ejrut23-01-2006 17:50:20   [#1582]

Arweno! zrobiło mi się tak cieplutko na sercu, że mnie zapamiętałaś i.......wywołałaś.

Tak - potwierdzam...bardzo dobrze policzyłaś.

W poście #1574 Fakir napisał .....Napiszcie to co w Was siedzi, co Was boli, co interesuje... Napiszcie co w Was poruszyło strunę emocji, co rozeźliło, co powaliło... Swoimi słowami, tak jak UMIECIE !!! Tylko nie róbcie 20 razy poprawek, skróceń, rozszerzeń... Pisz jak umiesz, bo umiesz...

Więc ja napiszę - tak jak umiem....co dziś we mnie siedzi....jestem zła i ...rozeźlona.

Nie pracą - ze swoimi ukochanymi uczniami ale niekompetencją i złośliwością mojej przełożonej.

Jestem ekspertem i tak się złożyło, że w grudniu w dwa kolejne piątki zwalniałam się z ostatniej godziny bo jechałam na szkolenie ekspertów do Warszawy.Byłam również na 2 komisjach w starostwie jako ekspert.Za te ,,zwolnienia" dyr. potrąciła mi 4 godziny ze stałych nadliczbowych.

Złożyłam więc pismo z prośbą o wyrównanie tych godz. gdyż za szkolenia związane z pracą zaw. i za komisje nie potrąca się.Dyrekcja odpowiedziała mi ustnie, że moje bycie  ekspertem nie jest jej do niczego potrzebne i szkolenie w tym zakresie nie jest związane z pracą zawodową i że ona mnie nie delegowała.

Bardzo bolą mnie jej słowa i stąd mój nastrój...

                  Ale mimo to pozdrawiam wszystkich serdecznie.

ejrut23-01-2006 18:38:19   [#1583]

Ojej! nikt mnie nie pocieszy i nie poprawi nastroju???

Fakir z pewnością to zrobi ale muszę czekać aż dwa dni?????????

Czyżby Arwena  miała rację? ciepełko i piękne, dające otuchę słowa wykona po powrocie Fakir.

bratek23-01-2006 19:24:28   [#1584]

Do Ejrut

Kobieto nie niecierpliw się!!! Ludzie w pracy siedzą!:)))

A inni (tacy jak ja) muszą czekać na szczęśliwy moment, kiedy Dziecię Ukochane, powie "Pa,pa!" i łaskawie zmruży oczęta!:)) (ten piękny moment nastąpił 5 minut temu...)

A tak serio... O głupocie i złej woli przełożonych mogłabym książkę napisać.... Jakoś miałam na swojej drodze do nich "szczęście"... Więc łączę się z Tobą...

Cóż mogę powiedzieć... mam nadzieję, że wygrasz z Dyrekcją.  A nawet jeżeli nie- cóż, może popatrz na to od takiej strony: im większe kłody będziesz miała pod nogami, tym większą potem będziesz miała satysfakcję, że je przeskoczyłaś!!!

Pozdrawiam!!!

anmar23-01-2006 19:35:11   [#1585]

Do Ejrut

Bądź dobrej myśli. Miałam podobną sytuację. Teraz była pani dyrektor jest zwykłym pracownikiem i bez przerwy ma pretensje do obecnego dyrektora nie pamiętającv swoich własnych złośliwości.

Mamy z gronem po prostu ubaw! Dyrektot to nie funkcja dożywotnia!!!

rzepek23-01-2006 19:40:32   [#1586]
Każdy z nas miał inne powody, aby zostać dyrektorem. Ale najgorszy chyba to ten, kiedy chce sie pokazać  - kto tu rządzi, kto ma władzę, kto decyduje o losie innych...Niestety, takich dyrektorów jest dużo. Za dużo.
Arwena23-01-2006 19:42:47   [#1587]

Ejrut

Nie przejmuj się panią dyrektor, rób swoje. Być może za jakiś czas Ty jej powiesz, że jej wyjazd na szkolenie nie jest władzy zwierzchniej potrzebny i potrącisz jej za parę godzin.
Zdobywasz wiedzę, rozwijasz się, robisz to dla siebie.
A jeżeli mały człowiek nie widzi, że lepszy fachowiec to lepsza szkoła, to pies jej..(a właściwie, co pies winien).
Pewnie zaraz mnie szef op..., ale niektórzy dyrektorzy nie lubią, jak im się pracownicy nadto rozwijają. Od razu się przyznaję, że badań statystycznych nie prowadziłam, po prostu znam trzech takich właśnie.
beera23-01-2006 19:44:06   [#1588]

ejrut- ale o co masz pretnsje?

te nadliczbowe Ci sie nie należą, bo szkolilas się po to uczestniczyć w komisjach jako ekspert- a za to jest dodatkowe wynagrodzenie.

Jesli dyrektor uznał, że jako ekspert nic nowego do szkoły nie wnosisz, to czemu miałby Ci placić pieniądze za szkolenie?

...................

anmar23-01-2006 19:50:59   [#1589]

Często się zdarza i tak, że ktoś, kogo uważałeś za przyjaciela z chwilą objęcia "tronu" się kompletnie od ciebie odwrócić. Nigdy nie wykorzystywałam koneksji i układów (całe nieszczęście w tym że mam zbyt znane nazwisko) dlatego to poprostu boli.

Męczę się nad programem terapeutycznym dla chłopca niewidomego, z mózgowym porażeniem dziecięcym ( nie chodzi) , upośledzonego w stopniu zacznym. Był do tej pory "chowany" jak zwierzątko. Ma 10 lat, a nie potrafi gryżć. Sytuacja w domu nieciekawa, a mam nie chce za nic oddać Go do specjalnej placówki. Niestety, chodzi tylko o to, że straci zasiłek opiekuńczy.

Przy okazji mam pytanie: gdzie, poza Radomiem, znajduje się ośrodek dla dzieci niewidomych o tak głębokoch sprzężeniach?

Fakir223-01-2006 20:05:20   [#1590]

Przelotem....

Piszę z ... kasy hotelu...

Mam kilkanaście sekund...

Jesteście niesamowici i bardzo kochani!!!!!

Jak wrócę, to się z Wami... policzę :))))

Otwieram uroczyście 200 edycję SPECJAŁ-ów !!!!

Bądźcie tak jak jesteście - to naprawde wspaniałe !!!!

Jak tylko wrócę z narady - tak jestem na naradzie... - będę pisał... Dużo!!!!

Nie mam Imienniczka - Fakirko, prosze :))))

Trzymajcie się ciepło... U mnie nie było prądu, pękł kaloryfer i mam 13 stopni w pokoju... Ale po Bratku - przeżyję.... Tzn po pociągu powrotnym, bo u Bratka było cieplutko :))))

anmar23-01-2006 20:11:43   [#1591]

Grzejemy Cię!!!!

Fakirku- nasze myśli są z Tobą i Cię ogrzeją. Nie pozwolimy ci zamarznąć.
bratek23-01-2006 20:28:21   [#1592]

ha, ha!!!!

Fakir ma dziwne poczucie ciepłoty..... U mnie w biurze jest 15 stopni:)))
anmar23-01-2006 20:40:56   [#1593]
Ja mam w mieszkaniu 13- i na dodatek mąż wyjechał
ejrut23-01-2006 21:08:38   [#1594]

Kochani!

 Bratku, Arweno, Anmar,Rzepku!  bardzo wam dziękuję za wsparcie i za ciepłe słowa. Od razu zrobiło mi się lżej na duszy.

Nie pisałam tu o innych sytuacjach , które mnie często spotykają - tylko o tej ostatniej ...ale wy świetnie zauważyliście w czym tkwi problem.

Asiu! nie masz racji bo ja pomagam wszystkim n-lom robiącym u mnie w szkole awans bo się do mnie zwracają. Robię to z przyjemnością bo lubię pomagać. Więc  twoje słowa, , Jesli dyrektor uznał, że jako ekspert nic nowego do szkoły nie wnosisz, to czemu miałby Ci placić pieniądze za szkolenie?  nijak się mają do stanu faktycznego.

Nie zrozumiałaś chyba mojej wypowiedzi , ,że moje bycie  ekspertem nie jest jej do niczego potrzebne i szkolenie w tym zakresie nie jest związane z pracą zawodową i że ona mnie nie delegowała.   Chodzi o to że dyr. źle interpretuje przepisy i zachowuje się złośliwie.

Przeczytaj moją wypowiedź ze zrozumieniem proszę:  zapłatę za godz. ponadwymiarowe regulują przepisy a nie indywidualnie p. dyrektor no i oczywiście bycie ekspertem ...nie jest związane z zawodem n-la?           A z jakim?.....Dyrektor nie deleguje bo nie ma takich uprawnień - jest Rozporządzenie Ministra dot. ekspertów a dyr. mnie zwolniła przecież.

Konsultowałam tę kwestię z prawnikiem i......mam rację. Pani dyr. ma zadzwonić jutro do starostwa w tej kwestii.

Oczywiście zaraz po przyjściu z pracy napiszę wam ....co na to mój organ prowadzący.

maeljas23-01-2006 21:08:59   [#1595]

Karolino

wkleiłam adres

Pozdrawiam z baaaaaaaaardzo zimnego Lublina ( -25)

beera23-01-2006 21:20:08   [#1596]

więc mam poczytac Twój post ze zrozumieniem

poszłam

i wracam z konkluzja, ze może powinnaś go była napisac ze zrozumieniem?

.............

w dwa kolejne piątki zwalniałam się z ostatniej godziny bo jechałam na szkolenie ekspertów do Warszawy.Byłam również na 2 komisjach w starostwie jako ekspert.Za te ,,zwolnienia" dyr. potrąciła mi 4 godziny ze stałych nadliczbowych.

jesli chcialas zostać ekspertem, to teraz ponosisz tego konsekwencje.

Za udział w komisjach masz placone odrębnie- nie ma więc powodu by dyrektorka płaciła Ci jednoczesnie za godziny ponadwymirowe, ktore w tym czasie się nie odbyły- chcialabys pobierać wynagrodzenie z dwóch źrodeł?

Praktykuje się, ze eksperci biora w dniu komisji urlop bezplatny bądź nie przyjmują posiedzeń w godzinach swojej pracy.

Proponuję Ci byś poczytała wątki, w ktorych te problemy byly omawiane wielokrotnie.

A generalnie-

Karolina23-01-2006 21:31:20   [#1597]
dziękuje , poslalam maila ;-)
bratek23-01-2006 22:12:18   [#1598]

My to jednak mamy szczęście!!!!

Taka refleksja mnie dziś napadła, jak sobie o naszej pracy pomyślałam.....

Głupio brzmi???

Może.... ale prowadziłam dziśiaj rekrutację. Daliśmy ogłoszenie w Wyborczej, kilkadziesiąt osób przysłało c.v. Wszystkie po studiach. Czasem też po podyplomowych. Pełen przekrój przez tort zawodowy (szukałam osoby na stanowisko: pracownik biura stowarzyszenia). Prawnik pracujący jako kelner, mgr ekonomii pracująca jako instruktor aerobiku, mgr inż od zarządzania zasobami ludzkimi pracujący jako telemarketer....

A my?

Mamy naszą ukochaną robotę, pracujemy w swoim zawodzie- SUPER- NIE?!?!?!?

:))))

maeljas23-01-2006 22:16:55   [#1599]

Nelu

czy można zamówić u was "Krok za krokiem?
bratek23-01-2006 22:18:17   [#1600]
Stare numery się wyczerpały. Nowy będzie w przyszłym miesiącu.
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 31 ][ 32 ][ 33 ] - - [ 84 ][ 85 ]