Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Zajęcia dodatkowe w przedszkolu, a ustawa przedszkolna |
rzewa | 28-08-2013 18:56:50 [#101] |
---|
Benigna, chodziło o art 7 ust 1a UoSO, który nie jest uchylony - na takiej właśnie podstawie prawnej AnJa zatrudniłby n-la bez kwalifikacji
owszem art 71 a UoSO jest uchylony ale on tu do niczego potrzebny nie jest ;-) |
Benigna | 28-08-2013 19:05:41 [#102] |
---|
tak, tak dopatrzyłam się potem, ale zapomniałam sprostować :) |
AnJa | 29-08-2013 07:50:39 [#103] |
---|
uff- a już zaczynałem sie baż, że zupełnie straciłem orientację w tym, co sięzmienia choć zmienia się prawie nic:-) |
Macia | 04-09-2013 09:50:35 [#112] |
---|
tak szukam i szukam ale chyba o tej złotówce i dopłatach dla gmin na przedszkola oraz obowiazkowym pójsciu 6 latków jeszcze nie jest zatwierdzone
Jeśli się mylę podajcie gdzie znajdę pp |
grażka | 04-09-2013 09:59:52 [#113] |
---|
Maciu - to obowiązuje od 2 września. Decyzje w sejmie zapadały czerwiec/lipiec. |
Macia | 04-09-2013 11:21:12 [#114] |
---|
decyzje zapadały ale nie wiem czy proces legislacyjny zakończono, na naradzie kurator mówiła cos o drugim cytaniu wiec zgłupiałam, jeśli weszło podpowiedz gdzie znajdę przepis
|
Macia | 04-09-2013 14:34:08 [#116] |
---|
dziękuję Ewuniu jak zwykle niezawodna |
grażka | 05-09-2013 08:03:57 [#118] |
---|
była minister edukacji:
jedyny ratunek, jaki widzę, to szybka nowelizacja Ustawy o systemie oświaty. Tak, by nadać radom rodziców zdolność do czynności prawnych - by mogły zawierać umowy z podmiotami zewnętrznymi, które takie zajęcia prowadzą. Wówczas przedszkola mogłyby tylko użyczać pomieszczeń.
Cały tekst: http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,14543238,Zajecia_dodatkowe_w_przedszkolach_jak__matki_pierwszego.html#ixzz2dzmxhGYp
i obecna:
Tam, gdzie potrzebne są środki na ofertę przedszkolną, na zajęcia dodatkowe, tam ta dotacja może być na to wykorzystana
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/taniej-za-dluzszy-pobyt-w-przedszkolu-ale-zajecia-dodatkowe-znikna-gmin-nie-stac,352058.html post został zmieniony: 05-09-2013 08:06:37 |
Macia | 05-09-2013 10:18:13 [#119] |
---|
a czy ustawa "sześciolatki w szkole" jest podpisana czy nadal projekt bo w przedszkolnej doczytałam tylko, ze od 1.09.2014 dla 6latków juz nie ma miejsca w przedszkolach
|
Karolina | 07-09-2013 08:56:35 [#121] |
---|
"Rytmiczka musi improwizować na pianinie z odwróconą głową w kierunku dzieci, tworzyć muzykę pod dzieci, myśląc w tym czasie, jak one się zachowują, co proponować dalej. "
"Przedszkolanki będą puszczały muzykę z płyt. W tonacji przypadkowej. Dzieci będą zdzierały gardła lub nie będą w stanie śpiewać. Zamiast kształcenia gustu muzycznego będzie Doda"
Jako rodzic zaczynam się martwić. Media emanują nadchodzącą klęską. Pytam - bo nie wiem..... wcześniej te pani od rytmiki przychodziły z pianinem na zajęcia czy każde przedszkole jest w pianino wyposażone?
|
Benigna | 07-09-2013 10:59:25 [#122] |
---|
Karolino - przedszkola są wyposażone w te instrumenty (prawdopodobnie są wyjątki) :)
Wbrew informacji ze strony MEN nie ma w podstawie programowej zajęć z rytmiki jako tak nazwanej. Oto zapis z podstawy:
"8. Wychowanie przez sztukę – muzyka i śpiew, pląsy i taniec.
Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
1) śpiewa piosenki z dziecięcego repertuaru oraz łatwe piosenki ludowe; chętnie uczestniczy w zbiorowym śpiewie, w tańcach i muzykowaniu;
2) dostrzega zmiany dynamiki, tempa i wysokości dźwięku utworu muzycznego, wyraża je pląsając lub tańcząc;
3) tworzy muzykę korzystając z instrumentów perkusyjnych (oraz innych przedmiotów), a także improwizuje ją ruchem;
4) w skupieniu słucha muzyki, w tym także muzyki poważnej"
Nauczycielki zawsze realizowały i realizują te zapisy podstawy podczas zajęć dydaktycznych prowadzonych przez siebie, bo je z tego rozliczałam i rozliczam. Zajęcia z rytmiki wspierały nasze działania (tak, jak koncerty filharmoników w przedszkolu - te też nie były za darmo). Udział osoby, która biegle opanowała instrument itd. podwyższał jakość naszej pracy, a wszelkie imprezy i prezentacje dla rodziców były prowadzone nazwijmy to sprawniej, estetyczniej, piękniej.
W przedszkolu, którym kieruję kwestia zajęć rytmiki, teatrzyków i koncertów została rozwiązana przez rodziców: chcemy, żeby były.
Wszyscy obecni na zebraniu rodzice postanowili, że część funduszu, jaki gromadzi rada rodziców zostanie przekazana w postaci darowizny na wspieranie działalności przedszkola - Art. 54 ust 8. W celu wspierania działalności statutowej szkoły lub placówki, rada rodziców może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek rodziców oraz innych źródeł.
Jeden z naszych celów statutowych jest np. tak sformułowany: "wprowadzanie dzieci w świat wartości estetycznych i rozwijanie umiejętności wypowiadania się poprzez muzykę, małe formy teatralne oraz sztuki plastyczne" .
I ten cel wskazują rodzice i na pomoc w jego realizacji przeznaczają darowiznę.
Z zadania powierzonego mi przez rodziców zamierzam się wywiązać.
post został zmieniony: 07-09-2013 11:01:40 |
Benigna | 07-09-2013 11:25:10 [#123] |
---|
Dodam:
osoba prowadząca dotychczas zajęcia rytmiczne w naszym przedszkolu jest nauczycielem muzyki, który swego czasu stracił pracę w szkole i poradził sobie samodzielnie, dokształcając się systematycznie i rozpoczynając własną działalność.
Jeżeli szkoły wyższe, przygotowujące do pracy nauczycieli przedszkoli, wypuszczą absolwentów z biegłą znajomością instrumentu - zwolnię się z pracy, czyniąc miejsce dla takiego nauczyciela - ponieważ w tej chwili mam stabilną kadrę i brak umiejętności gry jakoś nie daje mi podstaw do wyrzucenia nikogo z pracy... |
rzewa | 07-09-2013 12:04:32 [#124] |
---|
Benigno, w dalszym ciągu możesz te zajęcia mieć i prowadzić tę współpracę - warunek jest jeden: zajęcia o których piszesz są dostępne dla wszystkich Twoich przedszkolaków niezależnie od tego, którzy rodzice zasilili darowiznę dla przedszkola lub nie |
Karolina | 07-09-2013 12:07:48 [#125] |
---|
rzewo - byłoby wielkie dla oświaty polskiej gdyby to co napisałaś zostało przesłane do wszystkich mediów, przedszkoli i rodziców.
jakieś wariactwo totalne jest mam wrażenie |
rzewa | 07-09-2013 12:23:39 [#126] |
---|
ale to właśnie wynika z zapisów tzw "ustawy przedszkolnej" - przedszkole nie może pobierać opłat od rodziców za uczestniczenie ich dzieci w zajęciach dodatkowych (pomijając ew. złotówkę) i tak jest (mam nadzieję) u Benigny - rodzice nie płacą za zajęcia - dzieci biorą w nich udział niezależnie od tego czy i ile ich rodzice ofiarowywują na RR
oczywiście rodzice nadal mogą teorzyć fundusz rr i ofiarowywać zebrane w ten sposób pieniądze na działalność przedszkola
(jest mała niedoróbka w tej ustawie: wydatki gminy ponoszone na przedszkola stanowiące podstawę ustalenia wysokości dotacji na przedszkola niesamorządowe (publiczne i niepubliczne) powinny być pomniejszane o wysokość otrzymanych przez przedszkola darowizn, a nie tylko o opłaty rodziców za korzystanie z wychowania przedszkolnego i za wyżywienie) |
Benigna | 07-09-2013 13:02:54 [#127] |
---|
rzewo: rytmika, teatrzyk, koncert - zawsze! byłe dostępne dla wszystkich (chociaż nie wszyscy płacili) i tak zostanie
napisałam: "rodzice postanowili, że część funduszu, jaki gromadzi rada rodziców zostanie przekazana w postaci darowizny na wspieranie działalności przedszkola"
wpłaty na rr są dobrowolne, rr przekazuje część swoich zgromadzonych środków, za resztę kupuje prezenty, robi paczki - wszystkim, a nie tylko tym, którzy wpłacili
ja z przedszkolnego już budżetu płacę za te usługi i uczestniczą w nich wszystkie dzieci, bez względu na to, czy ich rodzice wpłacali na rr, czy nie
byłoby mi przykro, gdyby gmina zmniejszyła dotację dlatego, że rodzice lub ktokolwiek inny przekazują darowiznę (nie wiem, po co zatem zabiegać o te środki)
czy dzieci w szkołach płacą za wycieczki, wyjścia do teatru, lekcje muzealne (wtedy na jakiej podstawie i dlaczego chodzą tam w czasie lekcji a nie po ich zakończeniu?) - czy wszystko finansuje im szkoła? |
rzewa | 07-09-2013 13:31:47 [#128] |
---|
czyli tak jak masz możesz robić nadal jak najbardziej
z tego co wiem Twoje przedszkole jest przedszkolem samorządowym - i nie chodzi mi o zmniejszenie dotacji dla niesamorządowych przedszkoli ale nie powinna ona ulegać zwiększeniu z tego powodu, że Twoi rodzice zdecydowali się na finansowe wspomaganie Twojego przedszkola post został zmieniony: 07-09-2013 13:35:36 |
Benigna | 07-09-2013 17:09:18 [#129] |
---|
zaczynam podchodzić emocjonalnie do wszystkiego - na czele z pracą - czytanie ze zrozumieniem szwankuje, teraz zrobiłam to powolutku ...
|
grażka | 07-09-2013 17:42:56 [#130] |
---|
Rzewo - czy proponujesz włączenie środków rady rodziców do dochodów przedszkola? |
grażka | 07-09-2013 17:57:20 [#131] |
---|
Powiem też, jakie ja mam doświadczenie z samorządami - jakikolwiek dochód własny przedszkola publicznego, samorządowego - np. najem pomieszczeń lub parkingu - skutkował zmniejszeniem dotacji samorządu. I zamiast mieć własne środki na zakup pomocy, zabawek, wyposażenia - nie miało przedszkole z owych własnych aktywności nic. Na hasło dyrektor-manager jakiś czas jednak się dyrektorzy nabierali. post został zmieniony: 07-09-2013 17:57:54 |
grażka | 08-09-2013 08:18:55 [#132] |
---|
http://katarzynahall.natemat.pl/74177,przedszkole-to-miejsce-do-nauki-dla-wszystkich
Tymczasem przedszkole, najlepiej, aby - tak jak jest to w wielu krajach - było organizacyjnie związane z tą szkołą, dawało każdemu dziecku w jak najbliższej odległości od domu jednakowy dostęp do wszystkich działań edukacyjnych potrzebnych na danym etapie, aby było równie powszechne jak ta szkoła. post został zmieniony: 08-09-2013 08:20:34 |
martek | 11-09-2013 20:04:04 [#134] |
---|
a np. zajęcia logopedyczne potrzebne są tylko wybranej grupie przedszkolaków, co wtedy z odpłatnością? Płacą tylko rodzice dzieci uczęszczających na te zajęcia?
|
rzewa | 11-09-2013 20:27:53 [#135] |
---|
żadni rodzice nie płacą - przedszkole publiczne powinno takie zajęcia prowadzić w ramach swoich zadań statutowych dla dzieci, które tego potrzebują w ramach ppp |
grażka | 11-09-2013 22:30:01 [#136] |
---|
Na zatrudnienie logopedy w przedszkolu - wtedy bezpłatnie zajęcia dla rodziców - musi dać pieniądze OP. Jak nie da - to logopeda bezpłatnie w poradni pp. |
j23 | 16-09-2013 16:31:43 [#138] |
---|
kolejne stanowisko MEN
http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5596%3Alist-ministra-edukacji-w-sprawie-zaj-dodatkowych-w-przedszkolach&catid=254%3Aprzedszkola-2011-default&Itemid=317
niewiele nowego wnosi, ale najciekawszy jest ostatni akapit:
Dyrektor przedszkola może wynająć podmiotowi zewnętrznemu salę/pomieszczenie na prowadzenie działalności edukacyjnej. W tym przypadku działalność ta powinna być prowadzona po zakończeniu zajęć wychowania przedszkolnego oferowanych przez przedszkole.
Proszę o informację, czy koniec zajęć wychowania przedszkolnego oferowanych przez przedszkole to:
- ostanie zaplanowane zajęcia w harmonogramie zajęć przedszkola (tych z pp i dodatkowych) np. godz. 14:00 i można w wynajętej sali zorganizować zajęcia dla dzieci np. o 14:30?
- czy też jest to statutowy czas pracy przedszkola np. 16:30 i wtedy nie ma sensu organizować żadnych zajęć, bo nikt nie będzie zainteresowany? |
rzewa | 16-09-2013 16:35:33 [#139] |
---|
moim zdaniem chodzi o uczestników zajęć - mogą oni uczestniczyć w tych zajęciach po odebraniu ich z przedszkola |
j23 | 16-09-2013 16:55:42 [#140] |
---|
Ramowy statut przedszkola:
§ 9. 1. Organizację pracy przedszkola określa ramowy rozkład dnia ustalony przez dyrektora przedszkola na wniosek rady pedagogicznej, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy, zasady określonej w § 5 ust. 2-5 oraz oczekiwań rodziców (prawnych opiekunów).
2. Na podstawie ramowego rozkładu dnia nauczyciel (nauczyciele), któremu powierzono opiekę nad danym oddziałem, ustala dla tego oddziału szczegółowy rozkład dnia, z uwzględnieniem potrzeb i zainteresowań dzieci.
Czy dobrze myślę rzewo, jeżeli ramowy rozkład nie przewiduje w danym dniu zajęć po 14:00, można w tym czasie zorganizować zajęcia prowadzone przez firmę i będzie to zgodne ze stanowiskiem MEN. Oczywiście dzieci uczestniczące w zajęciach formalnie zostaną odebrane z przedszkola, co jest odnotowane w dzienniku.
|
mariwu | 20-09-2013 10:42:30 [#142] |
---|
Z artykułu:
Przypomniała, że prezydent proponuje, aby w ramach ułatwienia dostępów do opieki w przedszkolach i żłobkach maksymalnie ułatwić możliwość zakładania prywatnych przedszkoli, np. poprzez osoby na tzw. samozatrudnieniu. Teraz jest to niemożliwe.
Nie bardzo rozumiem: prowadzenie/zakładanie prywatnego/niepublicznego przedszkola to przecież prowadzenie/zakładanie własnej firmy. A właściciele prywatnych firm/przedszkoli od zawsze są na "samozatrudnieniu". Więc co tu "ułatwiać"? I skąd pomysł, że teraz to "niemożliwe"?
Mam nadzieję, że chodzi o coś innego. I, że to przekłamanie/błąd dziennikarza a nie osoby, która "przypomniała".
http://www.pit.pl/samozatrudnienie.php post został zmieniony: 20-09-2013 10:49:01 |
rzewa | 20-09-2013 14:46:52 [#143] |
---|
śmieszy mnie jedna rzecz - w tych artykułach jest napisane, że ci rodzice co opłacali zajęcia płacili nawet 100 zł miesięcznie za nie - oznacza to, że raczej trudno znaleźć kogoś kto płacił więcej jak 100 zł/m-c i to tylko w tych miesiącach gdy zajęcia były, a nie było ich np. w wakacje
a rządowa dotacja do przedszkoli dla samorządów to ponad 103 złote miesięcznie (przez 12 miesięcy w roku) na każde dziecko uczęszczające do przedszkola, zatem samorządy na organizację tych zajęć otrzymały więcej niż potrzeba, gdyż prawdopodobnie wystarczy połowa dotacji by te zajęcia odbywały się nadal w dotychczasowym wymiarze - tylko zapłaci za nie OP a nie rodzice
zatem zupełnie nie rozumiem rodziców, którzy się na to oburzają - całą energię powinni skierować na to by wymusić na samorządach aby te zajęcia się odbywały i nie powinni przyjmować do wiadomości tego, że nie ma na nie pieniędzy, bo pieniądze samorządy otrzymały - zatem nie do ministra te petycje powinny być pisane a do lokalnego samorządu |
Karolina | 20-09-2013 17:15:39 [#144] |
---|
Boję się odzywać bo już sama nic nie rozumiem. Wydawało mi się logiczne co piszesz rzewa - ale to dlaczego prawie każdy samorząd narzeka? Teraz sie okazuje, że jednak znajdują kasę - jedni na godzinę zajęć, inni na dwie - z kasy OP. Za nic nie pojmuję tej burzy, no kompletnie. Jakby mi ktoś wyjaśnił to by było super.
Kto ile tej kasy dostaje a kto ile traci? |
Ank | 20-09-2013 19:34:46 [#145] |
---|
ale od tych 103 zł trzeba odjąć kwotę, którą rodzice wpłaciliby w miesiącu przy poprzednich stawkach ustalonych przez OP bo te pieniadze nie wpłyną już do gminy i dopiero to co zostanie to tak naprawdę czysta kwota, którą gmina otrzymała na organizację zajęć |
grażka | 20-09-2013 20:16:20 [#146] |
---|
PRZYKŁAD:
Godzina pobytu dziecka przed reformą kosztowała 2,40.
Dziecko było przyprowadzane o 7.00 - 1 płatna godzina, czyli 2,40 - potem od 8.00-13.00 bezpłatnie, potem od 13.00 do 16.00 - 3 godziny razy 2.40.
Czyli dzień kosztował 1+3=4 X 2,40 = 9,60
Miesiąc to średnio 20 dni roboczych. Czyli rodzic wpłacał do gminy 20 X 9,60 = 192 zł.
Teraz zapłaci: 4 godziny x 1 zł = 4 zł X 20 dni = 80 zł.
Gmina dostanie więc od rodzica mniej o (192 zł - 80 zł =) 112 zł
Czyli rekompensata z budżetu państwa - owo 103, 50 na miesiąc na jedno dziecko nie pokrywa gminie utraconych dochodów od rodziców - owych 112 zł.
Mylę się gdzieś?
Jak Ty Rzewo widzisz możliwość przekazania połowy dotacji państwowej na zajęcia dodatkowe?
Owszem - może po uśrednieniu - w końcu około połowy dzieci było odbieranych o 15.00, ale całkiem sporo ich zostawało jednak do 16 i 17.00; pewnie też zależało to od przedszkola - samorządy jakoś muszą to sobie wyliczać, skoro mówią, że na zajęcia im zabraknie.
post został zmieniony: 20-09-2013 20:16:46 |
rzewa | 20-09-2013 23:11:18 [#147] |
---|
a dzieci w zerówkach szkolnych nie zostawały po godzinach i nic nie płaciły, a na nie też dotacja jest
podobnie w innych formach wychowania przedszkolnego
no i jak dzieci miały zajęcia dodatkowe, to obsada nauczycielska nie ulegała pomniejszeniu -> zatem następowało podwójne finansowanie, a teraz tego nie będzie (zgoda, może nie w każdym wypadku ale sądzę, że około w 50%) |
rzewa | 22-09-2013 17:40:27 [#149] |
---|
naprawdę nie rozumiem tego larum - przecież nikt rodzicom nie zabronił prowadzać dzieci na różnego rodzaju zajęcia, a tym firmom oferować te zajęcia - chodzi tylko o to by nie odbywały się one w ramach pobytu dziecka w przedszkolu
a jeśli już odbywają się w czasie pobytu dziecka w przedszkolu to dlatego, że taka jest oferta przedszkola finansowana przez organ prowadzący i wówczas oferta ta skierowana jest do wszystkich dzieci przyjętych do tego przedszkola
tak jak to jest w przedszkolu prywatnym, gdzie każdy płaci czesne, ale i każdy korzysta z pełnej oferty przedszkola bez dodatkowych opłat
W grupie, w której dziecko przebywa nie powinno dochodzić do różnicowania z powodu tego czy rodzice mają pieniądze czy nie, bo to prowadzi do powielania biedy -> przedszkole publiczne powinno być w pełni dostępne dla wszystkich na tych samych zasadach, bo na tym właśnie polega jego publiczność
a to, że istnieją przedszkola prywatne nie powoduje zachwiania tej równowagi, bo i tam nie różnicuje (a w każdym razie nie powinno) się dzieci zw względu na status materialny rodziców, bo nie ma tam dzieci rodziców, którzy nie mogą czy nie chcą płacić. |
Benigna | 22-09-2013 19:51:20 [#150] |
---|
a ja rozumiem, popieram autora tekstu przytoczonego w [#148] |
|