zastępstwa doraźne też są ponad wymiar (ponad obowiązujące nauczyciela pensum). A liczenie ich opisano osobno i osobno je się tez liczy :-)
Tak naprawdę w tych wyliczeniach chodzi o godziny, które zostały nauczycielowi przydzielone w arkuszu organizacyjnym ponad obowiązkowe pensum. I dla tych godzin przeprowadza się te opisane powyżej "skomplikowane" wyliczenia.
Generalną zasadą jest płacenie za te godziny gdy nauczyciel przepracuje cały tydzień.
Jeśli nie przepracuje całego tygodnia to ma płacone za pensum (mimo, że go nie przepracował) A za ponadwymiaróki tylko wtedy, gdy z wyliczeń tak wyjdzie. Co jest moim zdaniem dość sprawiedliwe, bo jeśli pracował mało godzin, to dlaczego mu pacić za coś, czego nie wyrobił? Jeśli zaś pracował dużo, to istnieje szansa, że zapracował również na nadliczbówki.
Przecież nie chodzi chyba tu o "czy się stoi, czy się leży ... "?
Co do NI jeśli jakaś ich część jest wliczona do pensum i z tego powodu nauczyciel ma cały etat, to te godziny powinny być traktowane jak każde inne z pensum. Bo zasadniczą nauczyciel bierze za pensum.
Natomiast NI, które zostało przydzielone ponad pensum powinno być rozliczane albo jak inne godziny ponadwymiarowe z konsekwencją rozliczania wg powyższych sposobów, albo wg faktycznego przepracowania - wtedy nie ma problemu z płaceniem (albo niepłaceniem).
I to ma regulować regulamin OP.
No i ja cały czas nie mogę dopatrzyć się tej niesprawiedliwości w tych wyliczeniach... |