Forum OSKKO - wątek

TEMAT: SPECJA-ły
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 27 ][ 28 ][ 29 ] - - [ 84 ][ 85 ]
ejrut20-12-2005 14:08:18   [#1351]

Kochani!

 Zaliczyłam egzamin ekspercki.Bardzo się cieszę bo był naprawdę trudny.

                                             Pozdrawiam serdecznie

Fakir220-12-2005 14:31:39   [#1352]

Elżbieto!!!

Moje gratulacje!!!
Mam nadzieję, że będziesz ludzkim ekspertem ?!?!
- - -
Bratku! Pytam o Mikołaja, bo usłyszałem że Twój Synek tak ma na imię... Widocznie przekłamanie na linii... A pytałem dokładnie o to, którego sierpnia się urodził - bo i ja sierpniowy :)))
A mówiono mi, że Twój Synek ma 1,5 roku i urodził się w sierpniu...
Nie bij !!! Tak mówiono!!!
- - -
A tak nawiasem: ja w Adwencie i Wielkim Poście nie tykam kropli alkoholu... Jedyny wyjątek to 17.03. - dzień Św. Patryka :)))
bratek20-12-2005 20:02:45   [#1353]

A z kim ty tak o mnie plotkowałeś?!?!?:)))

Synek ma na imię Michał. Z przyjemnością go przedstawiam:)))

A urodził się w prima a prilis- znaczy nie sierpień a kwiecień:)))

bratek20-12-2005 20:07:17   [#1354]

Napisałam, że przedstawiam, bo liczyłam, że uda mi się wkleić jego zdjęcie, ale się nie udało... Więc musicie uwierzyć na słowo,że podobny do mamusi wię... uroczy!:)))

maeljas20-12-2005 20:16:25   [#1355]

potwierdzam - uroczy!

tzn. Mikołaja nie widziałam, mamuśkę tak :-)))
zgredek20-12-2005 20:17:48   [#1356]
Michała
maeljas20-12-2005 20:23:41   [#1357]

oj

 bo mię fakir zmylił :-)))
Fakir220-12-2005 21:15:43   [#1358]

No jasne...

Jak w tym kawale: przed Tesco rozdają rowery!!!

Nie przed Tesco a przy Auchanie. I nie rozdają tylko kradną. I nie rowery tylko samochody...

- - -

Bratku! Przepraszam Ciebie i Syna - tak mnie poinformowano (i to po ożywionej konsultacji telefonicznej!!!)... Ustalono, że w sierpniu urodziłaś Mikołaja...

Ale wierzę Tobie - w końcu to Ty byłaś przy tym, no nie?!?

- - -

A z kim ja mogłem plotkować?!? Ludzie z Twojej branży :))) Wszak kazałaś mi się skontaktować z nimi w sprawie tej etyki (deontologii)... Tak i pogadaliśmy sobie... o Tobie :)))

A Michał to piękne i bardzo "mocne" imię!!! Mój syn też ma na imię Michał :)))

- - -

Maeljas! Przywracasz mi wiarę w człowieka (czyli we mnie) :)))

Bo to oznacza, że ja jeszcze jestem w stanie komuś namieszać?!? :)

Fakir220-12-2005 23:03:30   [#1359]

165 dzień :)))

Myślałem, że już mnie w tej naszej „działce” nic nie zaskoczy. Myliłem się! Przeżyłem dzisiaj chwile niecodziennych wzruszeń…

- - -

Prowadzę właściwie trzy szkoły (w trzech punktach miasta), do tego mam ponad 60 dzieciaczków na nauczaniu indywidualnym oraz wielu uczniów w grupach R-W… Nic dziwnego, że w takich np. jasełkach uczestniczę kilkakrotnie. Zawsze najbardziej wzruszające (ale i najtrudniejsze do przygotowania i przeprowadzenia) są jasełka grup R-W… Kilka godzin temu wróciłem z takich jasełek…

- - -

Ciemno (18:00), wielka stodoła, na dziesiątkach kloców sprasowanej słomy rozłożone kożuchy, derki… Na nich siedzą, leżą, stoją „nasi” – uczniowie z głęboką niepełnosprawnością. Wtuleni w ramiona opiekunów… Gdzieniegdzie wózek… Niektóre dzieciaki z całym oprzyrządowaniem (ssaki i inna aparatura…), nauczyciele, rodzice czasem rodzeństwo, także maluchy… Konie, psy, koty… Zimno, ciemno-czarno… Chwilami słychać czyiś krótki płacz, świst ciężkiego oddechu, jakiś jęk… Chrzęst siana pod kopytami, skrzypnięcie targniętych wiatrem drzwi… W powietrzu unosi się zapach kadzidła…

Ciemność przecinają reflektory, wydobywając postać anioła stojącego w oddali na górze słomy… Dźwięki skrzypiec… Półmrok rozświetlany poświatą… Na koniu wjeżdża Maryja obok niej na wózku Józef… W snopku siana rozbłyskuje światło! Dźwięk janczarów, ze wszystkich stron zbliżają się wózki, niewyraźne postacie… Faluje płachta muślinu rozrzucając na wszystkie strony niesiony podmuchem i prawdziwym wiatrem  biały gęsi puch… Puch wiruje w smugach światła równolegle z dymem kadzidła… Rży koń… Więcej reflektorów, światła się krzyżują w czerni stodoły, zjawiskowe – ubrane na biało postaci roznoszą opłatki…

Moje słowa: „Betlejem to twoje serce gdy klękasz (…) Dzisiaj jako cząstka naszej Szkoły klękamy tutaj na wspomnienie Dobra danego nam od Boga” są właściwie pierwszymi wypowiedzianymi głośno słowami…

Gorący barszcz, kutia, herbata…

Minęło półtorej godziny…

- - -

Bardzo ciężki i smutny dla mnie i mojej Rodziny dzień kończy się…

Zasnę z nadzieją, że jutrzejszy przyniesie stępienie bólu i ukojenie…

I – jeśli się obudzę – stanę przed nową szansą, przed nowymi zadaniami, z nową nadzieją!

Zawsze mam wybór – będę więc wybierać…

Teraz idę spać – specjalnie przejdę koło lustra, gdyż udało mi się ten dzień przeżyć godnie i dobrze :)

- - -

Swoje święto za godzinę (czyli 21.12.) będą mogli już obchodzić: Balbin, Festus, Honorat, Piotr, Tomasz i Tomisław :))

Wam kochani Solenizanci oraz Wam Jubilaci – wszystkiego co dobre i kochane!!!

A do jutra (22.12.)poczekać muszą niestety: Beata, Drogomir, Flawian, Franciszka, Gryzelda, Honorata, Ksawera, Ksaweryna, Zenon i Zenona… Takie życie!

- - -

3 DDC !!!

cynamonowa20-12-2005 23:41:26   [#1360]
 Fakir - tak opisałes ten wspaniały wieczór, że czułam sie jakbym tam była.
bratek21-12-2005 03:18:21   [#1361]

Krzysiu!

A ja już myślałam, że Boguś:))) Do niego by to pasowało:))
ejrut21-12-2005 07:57:57   [#1362]

Fakirze

Ja również wzruszyłam się czytając twój opis jasełek.Bardzo lubię jak opisujesz takie chwile bo dzięki temu wszyscy, którzy czytają ten wątek mogą to ,,zobaczyć" i ,, być" tam razem z Wami.

Tak - ten okres przedświąteczny dostarcza dużo takich wzruszających chwil.U mnie w szkole również przedstawiane są jasełka ale.........w nieco skromniejszej scenerii. Ale w przyszłym roku postaram się wykorzystać u nas ciekawe pomysły z twojej szkoły.

Fakir222-12-2005 06:09:59   [#1363]

166 dzień...

A my nadal, my znowu, my ciągle...

- - -

Dzisiaj już ostatnie akcenty "szkolnego Bożego Narodzenia"... Potem zostanie nam już tylko to jedynie prawdziwe, domowe, "pasterkowe" przeżywanie cudu Wcielenia Słowa...

- - -

A dzisiaj? Dzisiaj trzeba przeżyć - wiadomo jak: dobrze, godnie, z sercem i wyrozumiałością dla innych! To, że chwilami nam tego zaczyna brakować, to już całkiem inna sprawa...

- - -

Do świąt już tylko 2 dni (2 DDC)...

- - -

Dwa dni na wszystko - także na pewne rozliczenia ze sobą i światem... Także na zatarcie cierpień... Także na nabranie dystansu... Także na pogodzenie się ze sobą... Także na nie werbalne, ale faktyczne pogodzenie się z ty, czego zmienić nie możemy... Wiele zadań - czasu niewiele... Zdążymy?

- - -

Podczas wczorajszego spotkania opłatkowego dla pracowników naszej szkoły usłyszałem przepiękne życzenia:

"...Panie dyrektorze, niech pan jeszcze żyje!!!..." Po tych słowach oczy dziewczynie zwilgotniały i dodała: "...Ja będę pana długo wspominać...".

Poczułem się dość dziwnie i oryginalnie, jako że ani ona nie zamierza odejść, ani ja nie zamierzam jej zwolnić...

Wyszło na to, że to ja umieram...

- - -

Swoje święto mają dzisiaj (oprócz tych, którzy świętują swój Jubileusz): Beata, Drogomir, Flawian, Franciszka, Gryzelda, Honorata, Ksawera, Ksaweryna, Zenon i Zenona !!! Najserdeczniejsze życzenia!

Czekać do jutra muszą jeszcze: Dagobert, Mina, Sławomir, Sławomira oraz Wiktoria...

Fakir222-12-2005 21:49:00   [#1364]

No i jak minie ten dzień, to...

1 DDC !!!

- - -

Zanim jednak minie, słów parę o tym, który właśnie mija...

Rano... Dzieci wraz z rodzicami i nauczycielami w klasach... Godzina 9:00 - z głośników specjalnie na tę okazję rozwieszonych na korytarzach (u nas nie ma radiowęzła) rozlega się głośna, na skoczną nutę śpiewana kolęda: "Pójdźmy wszyscy do stajenki".

Z klas i korytarzy "spływają" szeregi ludzi... Kierunek "stajenka", czyli sala gimnastyczna. Tyle tylko, że nikt jej nie poznał!!!

Cała sala (choć niewymiarowa, na skalę typowej sali malutka ale u nas to sala największa...) zamieniła się w stajnię. Wszystkie ściany i sufit zamienione w skały, pod skalnymi ścianami snopy słomy i bele siana, wnętrze zabudowane deskami, na podłodze także siano, naturalnej wielkości bydlęta, rozrzucone skóry... Normalna stajnia!

Potem w konwencji zabawy, radosnej zabawy (przecież mamy się z czego cieszyć!) wszystkie dzieciaki prezentowały się tanecznie Rodzinie Świętej i postaciom pasterzy, mędrców (w tych rolach wystąpili nasi absolwenci). Anioły (licealiści-wolontariusze) roznosiły opłatki, śpiew kolęd, życzenia... Na "widowni" - praktycznie będącej również sceną - dzieci, rodzice, nauczyciele i obsługa, przyjaciele szkoły, kombatanci... Wszyscy razem, jeden obok drugiego, tańczący i śpiewający...

Żadne słowa nie są w stanie oddać tej atmosfery... Nasz świat się prawdziwie cieszył!

Całą dekorację wykonali (pracowali nad tym kilka tygodni i dwa dni montowali)... skazani z więzienia! Tzw. "klawisz" (na szczęście po "cywilnemu") dyskretnie się przez ten czas chował... Oprawę muzyczną przygotował i na żywo grał również więzień z wieloletnim wyrokiem...

Potem niekończąca się bieganina - każdy każdemu przygotował jakąś niespodziankę, drobiazg serdeczny... Ja dostałem aniołka na patyku: zrobiły go maluchy z makaronu :))) Promyk słońca...

I jak tu się raz kolejny nie wzruszyć? Dużo tych wzruszeń ostatnio...

Jeszcze kawa z przedstawicielami kombatantów, jeszcze łamanie się opłatkiem z niekończącą się procesją gości...

KONIEC...

- - -

Teraz trzeba się zająć własnym - nie szkolnym - domem... Trzeba wrócić do spraw rodzinnych... Trzeba przygotować Wigilię, bo jednak będzie u nas w domu, dla całej rodziny (miała być u córki...), trzeba "zrobić atmosferę"...

- - -

A do Świąt już tylko jeden dzień...

- - -

Dzisiaj (23.12.) swoje imieniny obchodzą - oby jaknajbardziej uroczyście - Dagobert, Mina, Sławomir, Sławomira oraz Wiktoria. Kochani, życzę Wam pogody ducha i wyrozumiałości dla tych, którzy Wam składają życzenia "łączone": imieninowo-bożonarodzeniowe... Te życzenia są też dla Was, którzy dzisiaj obchodzicie swój Jubileusz !!!

A do dnia Wigilii muszą czekać wszystkie Adamy i Ewy oraz: Ady, Adaminy, Adele, Eweliny (i Ewelinowie), Godzisławy, Grzegorze, Grzymisławy, Hermenie, Herminy, Herminie, Irmy, Irminy, Zenobiusze oraz wszyscy noszący prastare imie Noe... Takie jest życie :)))

- - -

Idę spać... Niebo się nade mną zamyka kolorami nocy... Jeśli się obudzę, będę wiedział, że jest to dla mnie kolejne wyzwanie...

bratek23-12-2005 04:31:48   [#1365]

Kochani!

Jadę do domu!!!! Na święta po raz pierwszy od 5 lat..... Hurrrrrrrra!!!!!!!!!!

Życzę Wam najcudowniejszych i najradośniejszych Świąt jakie w życiu przeżyliście!!!!! No i oczywiście tony odpoczynku i Świętego Spokoju!!!!!!

Fakir223-12-2005 23:10:16   [#1366]

WIGILIA :)))

Zastyga świat w swojej świadomości, pewny już tego, że nadchodzi Coś Wielkiego i szczególnie wspaniałego - nadchodzi godzina CUDU !!!

 

Cud to jest szczególny. Niesamowity. Dobry. Nieogarniony naszym umysłem.

Czekaliśmy. Tak bardzo czekaliśmy...

Z jednej strony był ten czas czekania czasem bardzo wytężonej pracy i związanego z tym zmęczenia, zniecierpliwienia i rozdrażnienia...

Był - zwłaszcza dla nas - czasem rozdarcia pomiędzy własnym domem i rodziną a szkołą i jej sprawami...

Był z pewnością też czasem pewnych szczególnych rozliczeń ze sobą, ze światem...

Przede wszystkim jednak, jest był to czas pewnej refleksji nad tym wielkim i zadziwiającym świat od dwóch tysięcy lat cudem Wcielenia Słowa...

 

I nadeszło Boże Narodzenie!


Kiedy jest Boże Narodzenie? Przytoczyć można (przeczytane na naszym forum) - nam wszystkim pod rozwagę - przepiękne słowa bł. Matki Teresy z Kalkuty:
"...Zawsze ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz do niego rękę, zawsze jest wtedy Boże Narodzenie. Zawsze ilekroć milkniesz, by innych wysłuchać, zawsze kiedy rezygnujesz z zasad, które żelazną obręcza uciskają ludzi w ich samotności, zawsze kiedy
dajesz odrobinę nadziei złamanym, zawsze kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są Twoje możliwości i jak wielka jest Twoja słabość, zawsze ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał przez Ciebie - zawsze wtedy jest Boże Narodzenie..."

Zawsze wtedy jest Boże Narodzenie... A ten wielki cud ma miejsce w Twoim sercu - bo przecież "Betlejem, to twoje serce, gdy klękasz!"

Wszyscy mamy i pragniemy mieć swoje życie - bardziej lub mniej związane z naszą pracą. I nikomu z nas nie jest ani na tym świecie ani w tej pracy którą mamy jakoś super łatwo, lekko i przyjemnie. Każdy z nas ma swoje dobre i złe dni. Każdemu z nas się zdarza, że wśród tego co robi dobrze znajdzie się się coś głupiego i niedobrego.

Wspomnienie narodzin Boga-Człowieka daje nam jednak zawsze możliwość zaczęcia czegoś od nowa...

I tego właśnie Nowego Początku każdemu z nas - także sobie - życzę.

Życzę Świąt pełnych Dobra, Miłości i wzajemnej Życzliwości!

Życzę ogromnej i niepłonnej Nadziei na to, że dobre pragnienia się spełnią!

Życzę Wiary w to, że od nas samych także zależy nasza szczęśliwa przyszłość i losy w Nowym 2006 Roku!

 

A SPECJA-łom życzę, by potrafiły zawsze znaleźć w sobie tyle dobrej siły, by każdemu potrzebującemu tej siły mogły jej dodać :)))

 

- - -

W cieniu piękna tych Świąt swoje imieniny obchodzą: Adam i Ewa oraz Ada, Adamina, Adela, Ewelina i Ewelin, Godzisława, Grzegorz, Grzymisława, Hermena, Hermina i Hermin, Irma, Irmina, Zenobiusz i Noe!

Szczęścia Wam i wszystkim, którzy dzisiaj obchodzą swój Jubileusz życzę !!!

A w pierwsze święto imieniny czekają na: Anastazję, Eugenię, Piotra i Spirydiona...

Fakir225-12-2005 00:16:29   [#1367]

Pasterka...

Kościół pełen ludzi... Śliczna oprawa, wystrój...

Tylko ci ludzie... jacyś tacy smutno-uroczyści...

W całym tłumie wyróżniała się jedna osoba... Jeden "nasz", Specjał... Gdy lud śpiewał "Gloria", on zadarł głowę, rozwarł szeroko usta i pełną piersią zaśpiewał!!! Z taką ekstazą i uniesieniem, z taką radością i ufnym zapałem, że mi samemu zrobiło się tak ciepło... I ja więc się rozdarłem moim basem radosnym... On zrozumiał, że to naprawdę okazja do radości i cieszył się jak umiał - a ja mu wtórowałem :)))

I kto tu jest upośledzony? On czy świat?

- - -

Dostałem w prezencie kolejną butelkę wina... Kolejną, której wypicie dzisiaj byłoby barbarzyństwem... Muszę czekać do 2012 roku...

Ludzie!!! Niech mi ktoś ofiaruje coś z rocznika 1993 lub 1995 bym mógł wypić teraz!

- - -

Przepraszam za ten okrzyk powyżej. Ale raz w roku nawet Fakir mówi ludzkim głosem :)))

- - - - - -

Przeżyliśmy w ostatnich dniach rodzinny dramat. Śmierć... Śmierć dziecka nienarodzonego... Mojego wnuka... Niespodziewaną i nieoczekiwaną śmierć... Widać potrzebną jednak, skoro nadeszła...

Nie jest jeszcze dobrze, jeszcze nie doszliśmy (po ludzku rzecz biorąc) do siebie, ale czas koi... Zwłaszcza ten czas...

Wszystkim, którzy mnie wsparli - w jakikolwiek sposób - dziękuję. Szczególnie dziękuję A. - absolutnie niespodziewany i pełen nadzwyczajnego ciepła mail nadszedł dokładnie w tej chwili, w której powinien...

I jak tu nie wierzyć w cuda?

- - -

Imieniny swoje świętują dzisiaj: Anastazja, Eugenia, Piotr i Spirydion!!! Wszystkiego najlepszego kochani :)))

A swoje odczekać muszą: Dionizy, Szczepan i Wróciwoj...

- - -

A SPECJA-ły ukazujące się dzisiaj już 169 raz będą trwały...

Wesołych Świąt!!!

Karolina25-12-2005 00:46:52   [#1368]

Wszystkim przesyłam cieplutkie życzenia. Wielu cudownych spotkań rodzinnych, miłych rozmów i wspaniałego nastroju przy świątecznym stole.

Krzysztofie przykro mi z powodu odejścia dzieciątka. Czasem Bóg doświadcza nas tak mocno i nie rozumiemy dlaczego. Widac on wie.... wierzymy, że wie i ma w tym swój cel.

Arwena25-12-2005 14:13:04   [#1369]
Krzysztofie, współczuję, bo sama to przeżyłam ( oczywiście jako matka, a nie dziadek).
Niby czas leczy rany, pojawiły się następne dzieci, a ja ciągle pamiętam. Wyobrażam sobie to dziecko - już dorosłego syna - i obdarzam go najlepszymi cechami.
ejrut25-12-2005 17:57:30   [#1370]

Krzysztofie! współczuję ci bardzo.Sama przeżyłam niedawno śmierć bliskiej mi osoby. Wiem jak to boli i jak trudno pogodzić się z tym co się stało.Trzymaj się , wszyscy tu jesteśmy razem z Tobą.

                             Pozdrawiam serdecznie.

Fakir225-12-2005 17:58:39   [#1371]

- - -

Dobrze, że jesteście...
cynamonowa25-12-2005 21:47:20   [#1372]
Jesteśmy, jestesmy.........
Fakir225-12-2005 23:24:09   [#1373]

Dobrze, że jesteście...

Wasza obecność jest bardzo potrzebna...

Karolino, Arweno, Ejrut, Violo - bądźcie....

- - -

Jezu... Jak ciężko i trudno...

Nowonarodzony niech da nam siły i wytrwanie...

- - -

Boże Dzieciątko kończy pierwszy dzień życia...

I nasze Nowe Życie trwa już jeden dzień...

- - -

Imieniny dzisiaj (tzn. 26.12.) obchodzą: Dionizy, Szczepan i Wróciwoj... Wszystkiego dobrego!!!

Do jutra muszą czekać: Cezary, Fabia, Fabiola, Jan, Maksym, Radomysł i Żaneta...

Fakir227-12-2005 11:17:59   [#1374]

A jednak się kręci :))

Już 171 raz piszę SPECJA-ły...

Postanowiłem sobie twardo, że chociaż raz muszę odespać. Odespałem. Spałem do 10:00 rano - aż mi głupio...

Potem sobie przypomniałem, że dzisiaj są ludzie w szkole i zrobiło mi się jeszcze bardziej wstyd.

Ale sobie pomyslałem, że jako dyrektor mam nienormowany czas pracy... A tak w ogóle to byłem w urzędzie... I jeszcze bardziej mi wstyd...

- - -

Obudziłem się! To znaczy, że nadal (nawet o tej godzinie) mam coś do zrobienia na tym świecie. Nic mnie specjalnie nie boli fizycznie, psychicznie zaczynam mieć dystans, śniadanie dostałem do łóżka...

Jeszcze kilka dni starego roku i potem zacznie się ułuda Nowości... Światła ułudy rozpalone fajerwerkami...

Ale w tych błyskach widać - jak zawsze, póki żyjemy - nadzieję!!! Zbliżam się do niej, by ją odczytać, by z niej zaczerpnać, by w nią wejść...

- - -

Tej nadziei życzę wszystkim na te kilka dni zawieszenia między "starym" i "nowym" rokiem... Potem będzie już czas na jej realizowanie :)))

- - -

Życzenia serdeczne dla dzisiejszych Jubilatów i Solenizantów: Cezarego, Fabii, Fabioli, Jana, Maksyma, Radomysła i Żanety :)))

Swoje (do jutra) muszą odczekać: Antoni, Cezary, Dobrowiest, Emma, Enema, Godzisław i Teofila...

Fakir228-12-2005 08:52:39   [#1375]

Nowy dzień...:))

Mroźno, biało, spokojnie... Dzień nowy, nowe zadania, nowe możliwości...
Jeśli to czytamy to znaczy, że dano nam kolejną szansę!
Szansę na zrobienie czegoś dobrego i kochanego :)))
To ja już nie chcę wstrzymywać nikogo - idźmy i żyjmy jak kochani ludzie...
- - -
Jeszcze kilka dni do tego umownego przełomu lat.
Przypomnijmy sobie co w mijającym było głupie, co nam nie wyszło, co warto zmienić (na lepsze)...
I postanówmy - będzie tak jak CHCEMY by było a nie tak jak nam ślepe koleje losu przynoszą...
- - -
Idźmy ku lepszemu, ku słońcu, ku światu w jego barwnym (nie szarym) wydaniu!!! Wszak nie idziemy sami :)))
Zawsze jest Ktoś, kto o nas myśli :)))
Odwagi :)))
- - -
Swoje święto mają dzisiaj ci, którzy obchodzą jakiś Jubileusz... Wszystkiego dobrego :)))
I Solenizantów mamy dzisiaj kilku (są to Antoni, Cezary, Dobrowiest, Emma, Enema, Godzisław i Teofila) - i Wam życzenia dobra wszelakiego :)))

A na swoją kolejkę czekać do jutra muszą: Aspazja, Dawid, Domawit, Dominik, Gosław, Jonatan, Marcin, Tomasz i Trofim...
- - -
ejrut28-12-2005 09:48:59   [#1376]

Jak fajnie, że zaczął się nowy dzień.  Mroźno, biało, spokojnie... - jak napisał Fakir.

Bardzo się cieszę z tego powodu gdyż wracam do siebie po przebytej chorobie i zaraz mi się polepszyło, gdy zobaczyłam wreszcie normalną, zimową pogodę.

Jak zawsze ciepłe słowa Fakira nastroiły mnie optymistycznie do dzisiejszego dnia . Dzień nowy, nowe zadania, nowe możliwości...Właśnie zaczynam się zastanawiać co ja mogę dzisiaj dobrego zrobić, wszak mam wolne jeszcze..........

                            Pozdrawiam serdecznie

cynamonowa28-12-2005 10:53:16   [#1377]
 a mnie się remoncik marzy..........w przeciwieństwie do mojej rodziny, i jak tu wszystkim dogodzić? Taki ostatni z wykorzystaniem ulgi budowlanej...
ejrut28-12-2005 12:00:48   [#1378]

violu

Więc spiesz się.Ostatnie dni.....na faktury oczywiście a remoncik może być później.Zrób ten remoncik bo marzenia są po to aby je realizować, to one nadają barwę naszemu życiu. Rodzina doceni to po fakcie - mówię to z własnego doświadczenia.

Przeżylam to 2,5 roku temu a teraz...........mąż dumny jak paw a córa podobnie.

Karolina28-12-2005 13:41:44   [#1379]

Ja wlasnie sie zachwycam zakończeniem mojego. Ale nie życzę nikomu takiego upadania na m.... przed świętami. Efekt fajny ale zmęczenie do dziś trzyma...;-)

Dobrze, że wolne, śnieg za oknem, choinka i cisza. Fajnie tak, życzę wszystkim miłego wypoczynku !

Fakir228-12-2005 14:24:45   [#1380]

Karolino :)))

Śnieg za oknem - OK! Choinka - OK! Ale cisza?!?! Co to jest cisza?

Ja mieszkam przy ul. Hetmańskiej... Kilkadziesiąt tysięcy pojazdów na dobę i to w obie strony + tramwaj (a tory tramwajowe są położone na niezasypanych piaskiem schronach pod ulicą - efekt? tramwaje jadą po pudle rezonansowym)...

No i mój domowy Specjał który kupił sobie kino domowe i kilka głośników...

:)))

Ale dzięki za życzenia :)))

Karolina28-12-2005 14:37:20   [#1381]

Krzysztofie - ja równeiż mieszkam przy ulicy ale tramwajów tu niet ;-) Samochody jeżdża wolniutko bo nikt nie posypał i ślisko - też dobrze ;-)

Michał dostał karaoke i wyśpiewuje a mąż cyfrową tv i szuka czegoś przekładając programy... zatem cisza... hm.. cisza rodzinna taka, podobna do twojej -

 ale miła ;-)

Fakir229-12-2005 09:06:05   [#1382]

Dzień kolejny

po nocy tak białej, że "białe noce" stają jako żywo przed oczyma...
- - -
Wszak obudziliśmy się!
Żyjemy i kochamy, pracujemy i działamy, patrzymy i... widzimy :)))
- - -
Biel zawsze przywodzi na myśl niewinność...
Czy jesteśmy biali?
Jeśli nawet nie, dostaliśmy kolejną szansę, w perspektywie staje  przełom roku... Rok 2005, chwile te, które w tym roku jeszcze są przed nami - one się już nigdy w historii świata nie powtórzą...
- - -
Szykujmy się do "skoku" w nowy rok :))) Szykujmy się, zbierajmy siły by kolejny rok (oby) naszego istnienia był dobry, kochany, lepszy i dla nas i dla innych :)))
- - -
Łatwiej nam ze świadomością, że nie żyjemy sami - obok nas żyje zawsze ktoś inny, kto o nas myśli... Kto towarzyszy nam myślą a czasami i wsparciem...
- - -
Cieszyć się Jubileuszem mogą dzisiejsi Jubilaci :)) A imieninami Solenizanci (Aspazja, Dawid, Domawit, Dominik, Gosław, Jonatan, Marcin, Tomasz i Trofim). Wam wszystkim życzenia radości w bieli :)))
Mój Syn to Dawid :)))
Do jutra odczekać muszą: też Dawid i Dawida, Dionizy, Eugeniusz, Irmina, Katarzyna, Łazarz, Reiner, Sabin, Sewer i Uniedrog....
Fakir230-12-2005 09:26:17   [#1383]

A jednak żyję :)))

Wprawdzie zmarznięty (za oknem -8 stopni a w domu wysiadło mi wieczorem ogrzewanie - nie mam ani ciepła ani ciepłej wody...) ale żywy ...
- - -
W szkole problemy - jak to z końcem roku...
Nie wiem co z Sylwestrem...
Ale...
Patrzę w ten magiczny moment przełomu lat z ufnością :)))
Wszak tak niewiele ode mnie zależy...
A nie jestem sam :)))
- - -
Ponieważ muszę się udać do więzienia (nie cieszcie się - nie idę "siedzieć") podpisać dalsze umowy na pracę skazanych, tradycujnie już tylko najserdeczniejsze życzenia składam Jubilatom i Solenizantom, którymi dzisiaj są: Dawid i Dawida, Dionizy, Eugeniusz, Irmina, Katarzyna, Łazarz, Reiner, Sabin, Sewer i Uniedrog :)))
A swoje odczekać muszą (do jutra): Hermes, Korneliusz, Mariusz, Melania, Sebastian, Sylwester i Tworzysław...
- - -
"...Spraw Panie bym usiadł i trochę odpoczął..."
ejrut30-12-2005 15:44:48   [#1384]

Ja również z ufnością  czekam na Nowy Rok i mam nadzieję, że będzie lepszy od tego co właśnie mija.

Wszystkim czytającym SPECJA-ły życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Karolina30-12-2005 16:46:38   [#1385]

To ogrzewanie mam nadzieję już naprawione ;-)

Wszystkim przesyłam obsypane śniegiem pozdrowienia!

Fakir230-12-2005 17:26:46   [#1386]

Taaaa...

U mnie naprawione...

Ale nadal mam chłód w domu (kilkanaście godzin nie było ogrzewania i przy -6 stopniach wyziębiło mi mieszkanie...) oraz w... portfelu też wieje chłodem (to ze względu na pustkę...)...

A śniegu jest tyle, że chyba nawet Zgredek już ma dosyć :)))

Na życzenia jeszcze mamy cały dzień !!!

Dzisiaj więc tylko "przedsylwestrowa" buźka :)))

Fakir231-12-2005 00:00:47   [#1387]

- - -

Widziałem dzisiaj kątem oka ankietę w TV: "Czy ten mijający rok był dla ciebie udany?"...

Czy był? Nie w tych kategoriach...

Nie zmieniłbym na inny, to ten mój był MÓJ, osobisty, jedyny i niepowtarzalny...

Wiele mi się udało, wiele niestety nie.... Wiele było chwil dobrych, cudownych i pięknych... Równie wiele chwil o których chciałbym zapomnieć...

Zrobiłem - w moim prywatnym odczuciu - wiele dobrego... Równie wielu szans na zrobienie czegoś dobrego nie wykorzystałem...

Dotknęło mnie wiele ciosów - z niektórych sobie nic nie robiłem i nadal nie robię, gdyż wyszły spod ręki (i pióra) osób obiektywnie nieciekawych.... Inne ugodziły mnie boleśnie i nadal tkwią zadrą w moim sercu...

Wypowiedziałem - w mowie i piśmie - wiele słów... Równie wiele usłyszałem i przeczytałem. Wierzę, że w obie strony były one ubogaceniem!

Spotkałem - na jawie i przestrzeni wirtualnej - wiele osób. Część z tych spotkań stała się moim udziałem tu, na tym Forum... Za wszystkie te spotkania, nawet te z wyraźnymi antagonistami jestem wdzięczny! Nic się nie dzieje bez sensu, więc każde spotkanie z drugim człowiekiem musi mieć w sobie jakiś sens... Nawet wtedy, jeśli ja nie potrafię tego sensu znaleźć... W to wierzę!

Za kilka dni minie pół roku istnienia SPECJA-łów. Ok. 1400 postów!!! Otrzymałem wiele dowodów sympatii, wiele majli, wiele telefonów... Z szeregiem osób się jakoś tam zaprzyjaźniłem. Kilku osobom ja pomogłem, kilka osób pomogło mi... Już choćby tylko dlatego cieszę się, że Forum istnieje :)))

Wierzę, że każde dobro (jak i zło) wraca...

Wierzę, że to co dobre, samo się obroni i będzie trwać...

SPECJA-ły trwają, więc wierzę, że mają w sobie to "coś" dobrego :)))

A że nie wszystkim "pasują"? Mój Boże!!! Są tacy, którzy swą niechęć wyrażają wprost - tym dziękuję za szczerość i szanuję ich niechęć. Są i tacy, którzy usiłują tępić - nie mnie, bo cóż tam ja... - tępić Dobro, którego staram się być orędownikiem... Tych mi żal... I za tych szczególnie gorąco się modlę!!!

Jestem chwilami bardzo zmęczony. Jakbym postawił na "samospalenie"... Ale też spieszę się!!! Któż wie, ile mam danego sobie jeszcze czasu?

Jedno wiem. Udało mi się ten rok przeżyć tak, że nie było dnia, bym nie mógł sobie (bardziej lub mniej "otwarcie") spojrzeć w oczy wieczorem, przed pójściem spać, w lustrze... Nie było wieczora, bym nie mógł sobie powiedzieć: "Krzysiu, dobrze że żyłeś dzisiaj"...

Wszystkich, którym sprawiłem jakikolwiek ból - przepraszam...

Wszystkim, którzy mnie dotknęli - wybaczam...

I z taką dziecięcą (naiwną? głupią? Fakirzastą?...) ufnością patrzę w "jutro"!!!

Wszystkim życzę, by ich "światła ułudy i niegodnych pragnień" zmieniły się w "zorzę"  dobrego i kochanego" jutrą !!!

A najbardziej dziękuję za ich istnienie i przepraszam za całą moją "niefachowość" i wszystkie popełnione błędy tych, którzy są solą mojej działalności - nasze "Specjały"... To, co mogę obiecać, obiecuję... Będę starał się być lepszy. We wszystkim co Was dotyczy...

Wszystkim wszystkiego najlepszego !!! Do Siego Roku !!!

No bo przecież... nie jesteśmy nigdy, w żadnym momencie sami na tym świecie!!! Zawsze ktoś Nam towarzyszy !!! Choćby myślą dobrą...

- - -

Żeby było jasne - ja się nie zmienię :))) Póki żyć będę...

A i zza grobu...

:))))

- - -

I Wam moje najlepsze życzenia dzisiejsi Jubilaci i Solenizanci (Hermesie, Korneliuszu, Mariuszu, Melanio, Sebastianie, Sylwestrze i Tworzysławie :)))

A wy biedacy (wielu Waszych gości może cierpieć na DAS, czy Day After Syndrom) jeszcze musicie odczekać... Tak, Wy: Mario, Masławie, Mieczysławie, Mieczysławo, Mieszku, Odyseuszu i Wilhelmie...

Adaa31-12-2005 15:17:54   [#1388]

Frazes - skrzyzowanie małego człowieka z wielka sprawą:

 Są i tacy, którzy usiłują tępić - nie mnie, bo cóż tam ja... - tępić Dobro, którego staram się być orędownikiem... Tych mi żal... I za tych szczególnie gorąco się modlę!!!

Arwena31-12-2005 16:21:30   [#1389]
Uderz w stół...
Fakir231-12-2005 16:22:47   [#1390]

Iwona !

Dziękuję!

Także Tobie i wszystkim, którzy są bliscy Twojemu Sercu życzę, by ten nadchodzący rok był pierwszym z najwspanialszych !!!

Fakir231-12-2005 21:33:29   [#1391]

Czy ktoś wie, gdzie jestem ?!?!?

No ??????
- - -
W SZKOLE !!!!!!!!!
- - -
Czy to jest zboczenie....?
Arwena31-12-2005 22:00:47   [#1392]
Zdecydowanie tak!
A co Ty tam robisz? Odśnieżasz?
Fakir231-12-2005 22:30:54   [#1393]

Nieee....

Pilnuję mojego Synka.... Tego Specjała.... Robi imprezę....
- - -
Mam wybór ?!? :)))
Arwena31-12-2005 23:23:26   [#1394]
Faktycznie, nie masz.
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i rodziny:-)
Fakir231-12-2005 23:25:17   [#1395]

Dziękuję Arweno :))) Niech Twoje dni będą super !!!

Na miarę oczekiwań :)))
ankate31-12-2005 23:37:53   [#1396]
I tak jestem pełna podziwu dla ciebie jako rodzica, że twój specjał wyraził zgodę, żebyś tam był. Moje specjały wolały zimną chałupę na letniej działce niż z mamą w szkole, chociaż obiecywałam że mam dużo pracy i nosa z gabinetu nie będę wytykać...
Fakir231-12-2005 23:44:18   [#1397]

Ankate...

Chociaż ma 21 lat, to mentalnie jeszcze (ciągle?) 'dzieciak"... Przychodzi się przytulić itd... dajemy mu poczucie bezpieczęnstwa i już... Przed chwilą był, "...chodźcie, zatańczcie z nami bo jest nudno..."...
Zaraz zatańczymy... Nowy Rok !!!
Synku - bądź szczęśliwy !!!!@
Karolina31-12-2005 23:55:11   [#1398]
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!!
Fakir201-01-2006 00:03:43   [#1399]

Hej !!!

Mamy Nowy Rok  :))))))))))))))))))))
Wszystkimj wszystkiego :))))))
Zola01-01-2006 00:11:43   [#1400]
wszystkiego :-))))))))))))))))))))))))))))
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 27 ][ 28 ][ 29 ] - - [ 84 ][ 85 ]