Forum OSKKO - wątek

TEMAT: SPECJA-ły
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 25 ][ 26 ][ 27 ] - - [ 84 ][ 85 ]
Fakir223-11-2005 21:27:52   [#1251]

Chociaż pora wczesna

już teraz ogłaszam kolejne SPECJA-ły... Już 141... Jakby nie liczyć...

- - -

Przeżyliśmy dzisiaj z Żoną niezwykłe wzruszenia!

Byliśmy w niewielkim ośrodku szkolno-wychowawczym... Niedaleko granicy z Niemcami. Ośrodek niewielki, warunki lokalowe nienajlepsze, ciasnota, widać że im ciężko finansowo...

Ale mają to coś, czego nie ma wiele tzw. "najlepszych" ośrodków... Mają to nieuchwytne "coś", co powoduje, że ludzie są radośni, uśmiechnięci...

Dzieciaki się garną, ośrodek żyje!!!

Z każdego kąta wyłazi rzetelne, uczciwe DOBRO :))) Właściwi ludzie, na właściwych miejscach...

Szczęśliwe dzieciaki, które się tam dostaną...

A to, że jazda samochodem rano we mgle a powrót w deszczu i korku była lekko upiorna.... Koszty wzruszeń :))))

- - -

Zakładam, że się jutro obudzę. Wierzę, że jutro będzie pięknie (tak jak dzisiaj)...

I wiem, że jutro będzie przynajmniej tyle samo okazji do zrobienia czegoś dobrego, co dzisiaj...

Nad czym się więc zastanawiać? Po prostu trzeba robić to, co się da...

Świat nas potrzebuje!

A że chwilami już wydaje się nam, że nie mamy sił? Bzdura!!! Mamy jeszcze wiele sił, zwłaszcza, że nie jesteśmy nigdy, przenigdy, sami...

Zawsze jest ktoś, kto o nas myśli. Dobrze myśli, życzliwie i serdecznie...

- - -

Nie dajmy się jesiennej bierności, zmęczeniu, beznadziei...

Żyjmy :)))

- - -

Najserdeczniejsze życzenia wszelkiego dobra i radości dla dzisiejszych Solenizantów (tzn. dla : Andrzeja, Darosława, Dobrosława, Emilii, Emmy, Flory, Franciszka, Gerarda, Gerardy, Gerharda, Jana, Miny, Pęcisława i Protazego) i Jubilatów :))))

Do jutra czekać muszą: Erazm, Jozafat, Józefat, Katarzyna i Tęgomir...

Fakir223-11-2005 21:55:26   [#1252]

W kontekście dzisiejszego wyjazdu nasunął mi się taki temat...

Jaki powinien być, czym powinien się cechować ktoś, kto pracuje z "naszymi"?

 

Jak tak naprawdę wygląda etyka zawodowa, deontologia, zbiór norm moralnych określających postępowanie przedstawicieli naszego zawodu? Co powinien zawierać kodeks etyczny naszego zawodu?

 

Prośba do Was...

Spiszcie proszę to wszystko, co uważacie za sensowne i słuszne...

Czym się powinien cechować idealny pedagog, terapeuta tych "naszych Specjałów"? Jakich zasad Waszym zdaniem powinien przestrzegać?

 

Obiecuję zebrać to w całość i tutaj, na tym forum, całościowo "zapodać"!

- - -

A może ktoś to już zrobił? Wtedy prosze o informację...

:))))

bratek24-11-2005 07:21:37   [#1253]
Dokładnie na ten temat był poświęcona cała pierwsza plenarna sesja na ubiegłorocznej Międzynarodowej  Konferencji dotyczącej autyzmu w Poznaniu- organizowało ją Wasze Pro Futuro- zadzwoń, pewnie jeszcze mają płytki z materiałami.
Fakir224-11-2005 07:59:43   [#1254]

Dzięki Bratku :)))

Nie mam z nimi kontaktu, oni operują raczej w obszarze normy. Ale skontaktuję się i ściągnę ! Bóg zapłać :))))
bratek24-11-2005 13:30:20   [#1255]
Oni nie operują w obszarze normy tylko autyzmu! Jakbyś miał kłopot to daj znać, część artykułów mam, na przykład mój własny:))) Ale mnie się trafiła uszkodzona płytka z Konferencji i nie wszystkie artykuły mi się otwierają, więc raczej łatwiej Ci będzie u źródeł:))
Fakir224-11-2005 16:12:58   [#1256]

Dziękuję :)))

Jutro się będę kontaktował.... dzisiaj od rana byłem (do teraz - tzn do 15:45) na naradzie dyrektorów. Sprawy ciekawe, ale męczące: taksonomia, hospitacje diagnozujące... - szkolenie.

Dowiedziałem się też między innymi, że:

MEiN kupił "tony" pomocy dydaktycznych dla szkół specjalnych (gdzie? U kogo? Co z przetargiem? I przede wszystkim: CO? Nit nas się nie pytał, nie uzgadniał... ). Bedą te pomoce dzielone - chyba na kilogramy?!?!

MEiN także przydzielił pomoce do m. Tomatisa. Dla kilku szkół. Mojej nie ma tam. Z mojej natomiast (ten sam MEiN wyznaczył moją szkołe) pojechał nauczyciel na dwustopniowe, kilkudniowe szkolenie. To oznacza, że jakieś szkoły będą miały pomoce a inne specjalistów.

No tak - w ten sposób szkół związanych "jakoś" z m. Tomatisa będzie dwa razy więcej...

Ja wymiękam....

Idę się napić wody. Mam jeszcze zebrania z rodzicami...

- - - - -

Ale, ale... Dzisiaj w Poznaniu świeciło słońce :)))))))

Fakir225-11-2005 08:55:04   [#1257]

Mimo mrozu SPECJA-ły

po raz 142 się otwierają :)))

- - -

Tak samo ciepłe (słońce zawsze świeci), tak samo życzliwe (nie ma takiego mrozu, który mógłby życzliwość ludzką zmrozić), mimo zmęczenia, problemów...

Żyję! Wstałem i idę...

Któż przeciw nam, jeśli z dobrym słowem, serdecznością i pragnieniem czynienia rzeczy kochanych idziemy?!?

- - -

Chociaż prawda, że problemów coraz to więcej, coraz trudniejszych, nieraz przeraźliwych...

Matka, której dziecko zmarło...

Kochana, jemu już jest dobrze, nie cierpi, jest szczęśliwe...

A skąd Pan wie? A może w swojej niemożliwości wykonawczej (potężna spastyka) było jednak wewnętrznie złe i niedobre? Może było złośliwe i niegodziwe?

I jak tłumaczyć?

Wiarą... Tak....

Tylko, że wtedy to rodzic musi sam mieć głęboką wiarę...

- - -

Nowy dzień, nowe pomysły, nowe możliwości i przede wszystkim nowe szanse dla każdego z nas! Możesz być lepszy niż wczoraj!

Możesz dać z siebie więcej niż dałeś wczoraj!

Możesz dzisiaj być bardziej niż wczoraj byłeś! Człowiekiem :))))

- - -

Dzisiejszym Solenizantom (a są to, przypominam: Erazm, Jozafat, Józefat, Katarzyna i Tęgomir) oraz Jubilatom wszelkim życzę wszelkiego kochanego, życzliwości świata i serdeczności wokół :)))

Jutro imieniny mieć będą: Delfin, Delfina, Dobiemiest, Jan, Konrad, Konrada, Lechosław, Lechosława, Leonard i (to nie pomyłka!) Sylwester !!!

Fakir225-11-2005 23:06:39   [#1258]

Mróz nie ustępuje...

Jeszcze stosunkowo wcześnie, jeszcze nie ma 24:00, ale już teraz piszę SPECJA-ły (po raz 143...), gdyż jutro wcześnie muszę jechać...

- - -

Napisałem wczoraj: "...Nowy dzień, nowe pomysły, nowe możliwości i przede wszystkim nowe szanse dla każdego z nas! Możesz być lepszy niż wczoraj! Możesz dać z siebie więcej niż dałeś wczoraj! Możesz dzisiaj być bardziej niż wczoraj byłeś! Człowiekiem :))))..."

Byłaś/byłeś lepsza/lepszy?

Dałaś/dałeś z siebie więcej?

Wykorzystałaś/wykorzystałeś daną ci szansę? 

Byłaś/byłeś bardziej niż wczoraj człowiekiem?

- - -

Nadchodzi kolejny dzień pełen słońca, dobra, radości i miłości :)))

Być może jestem nudny...

Ale ten nasz troszkę zwariowany polski świat potrzebuje:

nauczycielki, która nie wrzeszczy na uczniów (reklama TV),

dyrektora który zrozumie nauczycielkę, rzucająca pracę (bo musi wesprzeć męża),

dziecko które krzyczy (bo matka nie zauważyła, że pielucha mu sie wrzyna w krocze),

rodzica płaczącego nad umarłą córką...

Kto ma tutaj zadziałać? Kto ma to wszystko zrobić? Kto ma taki dobry być?

My!!!

To jasne, że my...

Ty i ja...

Bo to nieprawda, że nie mamy już sił... Sam to ćwiczę codziennie od lat... Mamy sił duzo, jeszcze bardzo dużo!!!

Zawsze wtedy, gdy już wydaje mi się, że koniec... Że padam i mam dość... Zawsze wtedy dzieje się coś takiego, że wstaję i idę dalej:)))

Dzisiaj, gdy już resztką sił (naprawdę jestem zmęczony...) prowadziłem zajęcia podczas kursu dla opiekunów w trakcie dowozu (w Poznaniu takie "kursy" robimy od pięciu lat), podchodzi do mnie dziewczyna i pyta się, czy gdy maluszek płacze (dokładniej - sześciolatek, dowożony do przedszkola) to czy ona może go przytulić i zaśpiewać "...taką piosenkę, którą jej śpiewała jej matka..."... 

Od razu zachciało mi się dalej żyć :))))

Bo ja przez te kilka godzin starałem się właśnie pokazać, że nasze dzieci to nie są worki "pyrów", które się tylko przewozi...

- - -

Szczęśliwym Solenizantom (Delfinowi, Delfinie, Dobiemiestowi, Janowi, Konradowi, Konradzie, Lechosławowi, Lechosławie, Leonardowi i Sylwestrowi) oraz Jubilatom wszelakim życzę tego, co najpiękniejsze i dobre dla nich :)))

Na swoje imieniny niestety muszą jeszcze do jutra poczekać: Damazy, Dominik, Leonard, Leonarda, Maksymilian, Oda, Stojgniew, Walerian, Walery i Wirgiliusz (ten od dzieci)...

- - -

"...Bo niełatwo jest być samemu... Pustkę wkoło mową tłumić własną... Są języki nie będące mową.... I jest mowa, co pozwala mi zasnąć..."

- - -

Nowy dzień :))))

Fakir226-11-2005 16:32:02   [#1259]

Już teraz wchodzę

gdyż obiecane łącze internetowe oczywiście nie działa... Piszę więc z kafejki (jestem w Lesznie). Tylko, że mróz taki, że mi uszy odpadają, więc chcę się położyć...

Właśnie skończyłem z nadziejami naszej branży, czyli podyplomówką z oligo...

Nie mając ze sobą "Imienniczka" życzę wszystkim bez wyjątku wszelkiego dobra i radości. Ciepła i serdeczności - zarówno tego otrzymywanego jak i dawanego drugim!

- - -

Właśnie dostałem informację, że podobno "wyrwanie na żywca" kabla sieciowego i ponowne jego wduszenie skutkuje (czasami...). Być może więc wieczorem wejdę jeszcze raz... :)))

Jutro wracam koło 18:00 do domu - jeśli dożyję, podzielę się z Wami wieściami ze SPECJA-lnego świata :)))

- - -

Teraz szumi mi w głowie, więc oddalam się coś zjeść :))) Pozdrowienia !

Leszek27-11-2005 12:54:26   [#1260]

pozdrawiam Krzysztofie z Leszna, może przy następnej Twojej tu bytności byłaby okazja na spotkanie przy ... - jak w Toruniu...

pozdrawiam

Karolina27-11-2005 13:52:26   [#1261]

Dostałem dzisiaj ofertę wysłania mojego nauczyciela na szkolenie w zakresie metody A. Tomatisa...

Nie szukając w internecie - wie ktoś o co chodzi w tej metodzie?

Ja nie wiedziałem... Zapytałem wielu "moich" ludzi - nikt nie wiedział...

Ja się chyba naprawdę starzeję...

 

Jesli nie jest za poźno wyslij. Propaguję z Bożeną Bejnar  Slawow metodę od lat. Bardzo dobra rzecz (jako dopelninie - nie sama w sobie) dla dzieci z problemami sluchowymi. Tak naprawde wiekszość je ma. Nadwrazliwe sluchowo, slabo slyszące...itp..

Wersja metody - najlepsza w opcji do stosowania w domu http://www.dzieci.bci.pl/strony/rozwojczlowieka/dzwiekowa.html

W Polsce dotąd (oprocz osob które znają ją od BBS) można bylo stosować w Instytucie Patologii i Fizjologii Slychu - więcej poczytać możesz tu http://www.mcsm.pl/54249.dhtml

Myślę, że wersja domowa jest skutecznijsza niz czekanie w kolejce przed gabinetem. Ale jesli ktos sprobowal rozpowszechnic przez ten projekt to idze ku dobremu. Kiedy to szkolenie? Na SDSI nauczyciele piszą ze nie byli powiadomieni, ciekawe.....

 

Wolno reaguje, ponieważ mam ponowne male zamieszanie ale staram się hamować... co i wam życzę...wszak trzeba o sniegu i choince zacząć myslec ;-)

Karolina27-11-2005 13:56:16   [#1262]

Dokładnie na ten temat był poświęcona cała pierwsza plenarna sesja na ubiegłorocznej Międzynarodowej  Konferencji dotyczącej autyzmu w Poznaniu- organizowało ją Wasze Pro Futuro- zadzwoń, pewnie jeszcze mają płytki z materiałami

Byłam... płytkę posiadam ;-) Płytkę przygotowywałoSDSI a moze byly dwie płytki? Coś kojarzę... ;-) Bratku napisz jaką masz - poszperam

Krzysztofie co to znaczy, że nie zostałeś wyposażony w pomoce dydaktyczne do met Tomatisa.... to jak macie ja stosować? Potzrebujesz sprzeu, płyt CD, słychawek....

bratek28-11-2005 06:11:39   [#1263]

Karolina- Dzięki!

Dziękuję za propozycję!:)) Ale nie skorzystam, bo już te artykuły na których mi zależało, pościągąłam sobie od od autorów. Pozdrawiam!
Fakir228-11-2005 06:40:50   [#1264]

Żyję, co samo w sobie jest cudem...

Wróciłem z Leszna późnym wieczorem pociągiem, bo oczywiście samochód nie chciał zapalić... Złośliwość rzeczy martwych! Przemarzłem przeziąbłem, wściekłem się... Bo targałem ze sobą torbę, rzutnik, komputer...

Wziąłem więc całą tabletkę - spałem jak zabity...

- - -

Leszku - a tak brakowało mi duszy bratniej :((  Następnym razem odezwę się wcześniej :))

Karolino :)) Toż ja pisałem, że to dom wariatów!!! Ktoś inny ma mieć sprzęt, ktoś inny specjalistę...

Oczywiście już interweniowałem w MEiNie, mam nadzieję, że to tylko "oddolna inicjatywa" naszego Kuratorium... Moja nauczycielka jest w Warszawie już od kilku dni, pojedzie też na następne (dwa kilkudniowe zjazdy)... A że nie było żadnego ogłoszenia? No cóż - do mnie celowanie zadzwonił wizytator z MEiNu, czy nie chcę wysłać... Jeszcze nie wiedząc o co chodzi do końca, wysłałem... Widzę, że dobrze zrobiłem :))

Ponieważ MEiNowi zależy na informacjach zwrotnych z prowadzonych badań wierzę, że sprzęt dostaniemy...

Karolino! Dziękuję za życzliwość i wsparcie :)))

- - -

A tak swoją drogą to pora otworzyć dzień kolejny - mroźny bardzo (przynajmniej u nas w Poznaniu) - SPECJA-łów... Już 145 :)))

Rozpoczął się czas radosnego oczekiwania na te wspaniałe święta, budzące chyba u wszystkich ludzi taki szczególny dreszczyk...

To, że zimno - nic nie znaczy! Ciepłe i puchate mamy w sobie :))

I sił nam starczy, i chęci, i radości i mocy by żyć życiem pełnym dobra i życzliwości :)))

No bo nie jesteśmy sami, nie jesteśmy zostawieni sami sobie...

Jest ktoś, kto o nas myśli i to myśli pozytywnie! A to już coś :))))

- - -

Wszystkim dzisiejszym Solenizantom (a należą do nich: Gościrad, Grzegorz, Jakub, Lesław, Lesława, Rufin, Tristan i Zdzisław) oraz Jubilatom życzę absolutnie spokojnego i pięknego dnia. Satysfakcji z własnych czynów i śmiałych planów na dni kolejne :)))

A na swoją kolejkę do życzeń muszą do jutra czekać: Błażej, Bolemysł, Fryderyk, Przemysł, Saturnin, Saturnina i Walter...

bratek28-11-2005 16:39:03   [#1265]

Może tutaj ktoś wie??? POMÓŻCIE!

Ratunku- to naprawdę pilne pytanie!

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=13168#FBK

Może wy Specjalni umiecie to zinterpretować?

Fakir228-11-2005 20:36:17   [#1266]

Na wezwanie...

Bratku!

Jeżeli Wam obcięli 5% to znaczy, że Wam się należy 20%...

Jednolitej wykładni tez nie znalazłem, nie znam...

U nas płacą za pracę zespołową, gdyż taka przecież jest... A że specyfika jest inna?!? Zespół nietypowy?!? No cóż...

To wszystko tak naprawdę zależy od interpretacji... Zinterpretowali na niekorzyść nauczycieli, bo nie mają pieniędzy...

Możesz zrobić coś innego - zacząć żądać dodatkowych pieniędzy, gdyż masz (wg nich): więcej oddziałów (z jednego 2 osobowego masz 2 oddziały 1 osobowe), masz więc dwóch "wychowawców"  zamiast jednego (lub wcale) itd. itp.... A może nawet należy się dodatkowy wicedyrektor (skoro jest więcej oddziałów)?!?!?

Na logikę ich weź...

Nic innego w tej chwili nie poradzę... We łbie mi szumi, padam na pysk bo mam aferę złodziejską w szkole...

Teraz zbieram resztki sił, by napisać specjały...

Trzymaj się Bratku !!!!

bratek28-11-2005 21:09:28   [#1267]

Problem polega na tym, że to nie OP interpretuje, OP podaje tylko podstawę wg której na dwoje babka wróżyła.... Interpretuje na naszą niekorzyść mój nowy Szef (moja placówka jest tylko Filią, a ja tylko kierownikiem). Na niekorzyść bo się boi kontroli finansowej i jej pytań o podstawę prawną.... No i zrobiło się nieprzyjemnie, bo Szef nowy, zespół roszczeniowy a ja  jawię się jako prowodyr i główny podjudzacz roszczeniowego zespołu....

A my wszyscy z przeniesienia, więc w sumie dodatek nie powinien ulec zmianie- prawda?

A z innej beczki- widzę, że u Ciebie też wesoło!  Co znaczy afera złodziejska? Uczniowie kradną? Ktoś inny? W każdym razie trzymam kciuki, żeby się powyjaśniało!

Też padam na pysk bo mój ukochany PFRON nieco późno konkurs Partner ogłosił, no więc "Partneruję się" co w praktyce oznacza, że dzisiejszą noc mogę spisać na straty bo został miczas tylko do środy na złożenie wniosku. Nic to! Podołam!

Czego i innym życzę:))))

Fakir229-11-2005 09:10:29   [#1268]

No i jak widać nie zebrałem sił...

Tak więc teraz uroczyście i w trochę lepszym nastroju (wszak słońce świeci, ciepełko nas otacza, radosne uśmiechy wokół i przyszłość rysuje się piękna - może nie?!?!?) witam dzień 146 SPECJA-łów :))))

- - -

Jeśli przeczytasz uważnie powyższy tekst zauważysz, że tak naprawdę nie ma nic, nie ma żadnej przeszkody, nie ma powodu, który mógłby nas powstrzymywać przed pójściem do przodu, byciem dobrym, służeniem drugiemu człowiekowi i do tego jeszcze promieniowaniem radością :)))

Zawsze świeci słońce!

Mimo trudności, cierpień, bólu, zmartwień, oszczerstw, złośliwości i wielu innych parszywości - dobro jest, istnieje i nie da się stłamsić :)))

Z tą wiąrą, nadzieją, pewnością - idźmy w dzień ! Zwłaszcza, że nie idziemy sami! Zawsze towarzyszy każdemu z nas czyjaś myśl serdeczna... Pomyśl i ty o kimś ciepło i dobrze... Przyłącz się do tej gromady "towarzyszących myślą" :))))

- - -

Swoje święto mają dziś: Błażej, Bolemysł, Fryderyk, Przemysł, Saturnin, Saturnina i Walter! Wam oraz wszystkim Jubilatom życzę jasnego widzenia świata i ludzi w tym świecie :)))

AWy: Andrzeju, Justyno, Konstanty, Maurze i Zbysławie - czekajcie cierpliwie do jutra....

- - -

Bratku - szukam w papierach (choć moja kadrowa jest akurat w szpitalu...). jak coś znajdę (a chodzi mi coś po głowie...) to się odezwę...

- - -

Afera złodziejska polega na tym, że zginęła nauczycielce torebka (z klasy). Po określeniu kiedy to się mogło stać odtworzylismy zapis z kamer. Złapaliśmy gada - to znaczy mamy go na filmie. Policja już dostała, wiedzą kto to. Niby OK? Nie... Ponieważ na filmie widać jak facet chodzi sobie bezkarnie przez dłuższy okres czasu po szkole, mija moich ludzi, przepuszcza wózki, wchodzi do pomieszczeń... W końcu widać, jak wynosi torebkę i przez nikogo nie niepokojony opuszcza szkołę...

Nikt nie zareagował na obcego człowieka (w dodatku w czapce...) łażącego po szkole...

No i wiadomo - identyfikatory ze skutkiem natychmiastowym, zamknięte niektóre wyjścia, wzmożona czujność... Problem...

Niejako przy okazji (przeglądając zapis cyfrowy) złapaliśmy dwóch "mniejszych" (jakby ta gradacja miała jakiś sens) złodziejaszków (z firmy dowożącej dzieci), którzy podbierali kawę sprzątaczkom, "zwinęli" butelkę płynu do mycia naczyć i rolkę ręcznika papierowego...

A dzisiaj rano kuchnia mi zgłasza, że ktoś im zeżarł tort z lodówki...

W kuchni też mam zakładać kamery?!?

- - -

No i na zakończenie tego - optymistycznego przecież w swoim założeniu - postu. Właśnie się dowiedziałem, że jeden z zatrudnionych u mnie skazanych jest "lekomanem"...

Wszystkim wszystkiego najlepszego :))))

Karolina29-11-2005 13:49:37   [#1269]

Fakir - tortem się nie martw, na zdrowie dzieciom, co miały go jeść ....;-)

Sam cukier, krem i lukier..... feee, mnie nei żal ;-)

Co do pana w czapce to współczuje... przykra sprawa, chodzi taki po szkole, szuka czgoś, może następnym razem zaczepki?

U nas pięknie słonko świeci, ładny dzień... niech już jest grudzień!!!! i choiinkaaaa!!! ;-)

Fakir229-11-2005 14:32:09   [#1270]

Karolino !

Nie odmawiaj tej odrobiny słodyczy życia naszym dzieciaczkom :))))

A gdzie ćwiczenia logopedyczne?!? Język? Rozćwiczanie ust?

:)))

- - -

Chodzi o zasadę... Z tym złodziejstwem oczywiście...

- - -

Do choinki też tęsknię... Takiej zielonej, pachnącej... I do stroika z ostrokrzewu... I do kolęd...

I DO PREZENTÓW!!!!!!!! Nie jestem pazerny, ale dlaczego we wszystkich gazetach piszą, że nauczyciele dostają prezenty a mnie nikt nigdy nie dał?!?!? To jawna niesprawiedliwość... Krzycząca...

:)))))

No, może dzięki temu chociaż o łapówkarstwo mnie nie będą oskarżać...

- - -

Dziekuję Karolino !!

Karolina29-11-2005 20:47:52   [#1271]

Krzysztofie nie odmawiam.... choć mjemu synowi musiałam kiedyś, teraz on sam rozumie gdzie chemia i niepotzrebny cukier po którym sam siebie nie może opanować.

Może koloryzuje ale w takiej placówce rozdawanie torta (mam nadzieję, że była ekstra okazja) to jak rozdawanie nipotzrebnej nadpobudliwości, problemów z koncentracją, agresją itd...

Mam nadzieję, że częściej rozdajecie jabłka, gruszki, sezam, rodzynki, pyszne soki, pełnowartościowe ziarna. Pozywienie to nasze paliwo - jak jet kiepskie to żadna pedagogika tu nie pomoże.

Sorki... to jeden z moich koników ;-)

ps. piekę w domu swój chleb, robię Michalowi jogurt, lody i inne desrki, jak jest okazja i super uroczystośc u babci jemy jej wspaniałe wypieki i pozwalamy dziadkowi wręczyć czekoladkę. Wszystko jednak ma swoją równowagę ;-)

Pozdrawiam cieplutko i piernikowo - już o nich marzymy;-)

Fakir229-11-2005 21:19:13   [#1272]

Karolinoooooooooooooooo

Tort zeżarli kucharkom !!!! Z poniedziałku zostało dla nich, bo ich nie było...

Nie dajemy dzieciom tortów, póki co... A z przytaczanego przez Ciebie zestawu nie dajemy tylko sezamu i rodzynek... Resztę i owszem :))) I jeszcze parę innych równie smakowitych rzeczy :)

Chociaż muszę przyznać, że dzieciaki najbardziej lubią kluski z boczkiem!!! Naprawdę, możemy wymyślać co się da. Kuchnia (mamy własną) dwoi się i troi, wymyśla cuda a dzieciaki w całości zjadają kluski z boczkiem...

Trzeba to kiedyś poddać naukowej analizie...

- - -

A tak nawiasem Karolino to przestań dręczyć i szczuć piernikami... Przyznaję się bez bicia, że te przywiezione z Torunia na sos piernikowy... nie doczekały... :))) I co teraz ?!?!

:))

Fakir229-11-2005 22:31:31   [#1273]

Jak to "drzewiej" bywało...

Mając przed sobą perspektywę pięknej nocy i wspaniałego dnia, piszę wieczorem, już raz 147, SPECJA-ły :)))

- - -

Karolina mnie "rozgiglała" smakowo (ach te pierniki toruńskie...) i nie mogę przestać myśleć o jedzeniu (a jestem w fazie dbałości nie tyle o linię co o uzyskanie linii...).

Myślę i myślę... W kontekście naszych "specjałów" oczywiście... Ich "smaków", upodobań...

Miałem ucznia, który miał ustawicznie swoiste preferencje... A to jadał wyłącznie śledzie (nic innego nie chciał, walczył, pluł, krzyczał - a że był wtedy w miarę sprawny fizycznie i już wyrośnięty, to...). Albo jadał tylko szynkę z tłuszczykiem... Inna dziewczyna do wszystkiego "musiała" mieć dodany keczup... Jeszcze inna, cierpiąca na s. Pierre-Robin'a,  ustawicznie poszukuje soli (zwykłej, kuchennej). No i otrzymuje dostęp do niej - za zgodą lekarza prowadzącego. I tak dalej...

Sam nauczam, że należy uwzględniać indywidualne preferencje (nieco poszerzony paradygmat autorewalidacji), należy dawać (stwarzać) wybór, i uwzględniać autonomiczność itd...

A te kluski z boczkiem? Można to tłumaczyć na różne sposoby (choćby dotychczas przez dziecko zebranymi doświadczeniami), ale...

Jako dzieciak robiłem palcem dziury w ścianach i wyżerałem w ten sposób wapń... Wtedy nie było tak jak dzisiaj z dostępem do pierwiastków, leków...

Karolino! Napisałaś, że to Twój "konik"... Czy masz coś (w miarę "zjadliwego" i przyswajalnego) na ten temat? Wszelkie tablice, wytyczne dietetyczne, wartości itd oczywiście mam. Chodzi mi o takie właśnie specyficzne (lub niespecyficzne) uwarunkowania żywieniowe... Będę wdzięczny :)))

- - -

Mam nadzieję, że ta noc (pełna aromatów i smaków przywoływanych z naszego "śmietnika" czyli hipokampa) będzie dobra i piękna :)

Taką samą mam nadzieję na dzień który za kilka godzin wstanie... Że będzie dobry i radosny. Pełny udanej pogoni za możliwościami czynienia rzeczy wspaniałych, niezapomnianych i cudnych :)))

Tego, by taki był życzę wszystkim, zwłaszcza Solenizantom czyli: Andrzejom, Justynom, Konstantym, Maurom i Zbysławom. No i oczywiście Jubilatom !!!

Na swoją "kolejkę" niestety muszą do 1.12. czekać: Blanka, Długosz, Edmund, Eliga, Eligiusz, Iwa, Natalia, Natalis, Platon i Sobiesława...

:))))

Fakir201-12-2005 10:08:50   [#1274]

. . .

Długa, ciężka i właściwie nieprzespana noc... Jestem po prostu chory...

- - -

Mimo to, jestem i żyję. I - mimo choroby - nic nie zmienia faktu, że świat się kręci dalej, ludzie mają wybór (odwieczny... między dobrem i złem), słońce zawsze gdzieś tam świeci, radość czeka, byśmy jej zaznali :)))

- - -

SPECJA-ły już raz 148 ukazują sie na tym świecie... I nieodmiennie są związane z dobrą myślą o sprawach takiej myśli potrzebujących...

- - -

Wszystkim życzę wszystkiego co na tym świecie jest dobre, piękne i szlachetne. Szczególnie gorąco życzę tego dzisiejszym Solenizantom (Blance, Długoszowi, Edmundowi, Elidze, Eligiuszowi, Iwie, Natalii, Natalisowi, Platonowi i Sobiesławowi :))) i Jubilatom :)))

A jutro imieniny Adrii, Aurelii, Balbiny, Bibianny, Pauliny, Rafała, Sulisława, Wiktoryna, Wiwanny i Zbyluta...

- - -

Westchnijcie i Wy....

Fakir201-12-2005 11:16:29   [#1275]

Konweniuje to nieco z wątkiem, więc wklejam...

"...Jeżeli dałoby się zmniejszyć Ziemię do rozmiarów wioski, którą zamieszkuje;
dokładnie stu mieszkańców, zachowując proporcje wszystkich ras, mieszkałoby
tam mniej więcej:
- 57 Azjatów
- 21 Europejczyków
- 14 osób z zachodniej półkuli (południowej i północnej)
- 8 Afrykańczyków
***
- 52 kobiety
- 48 mężczyzn
***
- 70 nie-białych
- 30 białych
***
- 70 niechrześcijan
- 30 chrześcijan
***
- 89 heteroseksualistów
- 11 homoseksualistów
***
- 6 osób posiadałoby 59% bogactwa całego świata i wszystkie 6 byłoby ze
Stanów Zjednoczonych
- 80 osób żyłoby poniżej standardu.
***
- 70 osób nie umiałoby czytać
***
- 50 osób cierpiałoby z powodu niedożywienia
***
- 1 osoba byłaby bliska śmierci
- 1 osoba byłaby bliska narodzin
***
- 1 (tak, tylko jedna) miałaby wyższe wykształcenie
- 1 osoba posiadałaby komputer
***
Kiedy spojrzy się na świat z takiej perspektywy, potrzeba akceptacji,
zrozumienia i edukacji
staje się bardzo wyraźna.
***
Godne uwagi jest również, co następuje...
- Jeżeli dzisiaj rano wstałeś/aś z łóżka raczej zdrowy niż chory to masz
większe szczęście niż milion ludzi
, którzy nie przeżyją tego tygodnia.
- Jeżeli nigdy nie doświadczyłeś/as niebezpieczeństw wojny, samotności,
więzienia, tortur ani głodu, jesteś w lepszym położeniu, niż 500 milionów
ludzi na świecie.
- Jeżeli możesz chodzić do kościoła bez strachu, nie obawiając się
aresztowania, tortur lub śmierci, jesteś szczęśliwszy/a niż miliard ludzi na
tym świecie.
- Jeżeli masz dach nad głową, ubranie na grzbiecie, jedzenie w lodowce i
masz gdzie spać, jesteś bogatszy niż 75% ludzi.
- Jeżeli masz pieniądze w banku i trochę drobnych w portfelu, jesteś wśród
8% światowych bogaczy.
- Jeżeli twoi rodzice żyją i ciągle są małżeństwem... jesteś wyjątkową
rzadkością.
***
Jeżeli możesz przeczytać tę wiadomość, otrzymałeś podwójne błogosławieństwo
- ktoś o Tobie myśli, a co więcej, jesteś szczęśliwszy niż dwa miliardy
ludzi, które w ogóle nie umieją czytać.
***
Oto wnioski:
- Pracuj, jakbyś nie potrzebował pieniędzy.
- Kochaj, jakby nikt cię nigdy nie zranił.
- Idź na piwo ze swoją paczką zawsze, kiedy masz ochotę.
- Tańcz, jakby nikt nie patrzył.
- Żyj, jakby to było niebo na Ziemi.
***
To jest Tydzień Przyjaźni. Wyślij to i rozjaśnij czyjś dzień.
Nic się nie stanie, jeżeli nie zdecydujesz się wysłać tego listu do nikogo.
Jedyne, co może się zdarzyć, to to, ze ktoś może się uśmiechnąć dzięki
Tobie.

***
Śmiej się zatem jak najczęściej :))))))))))))
Fakir202-12-2005 09:13:31   [#1276]

- - -

Dzień 149 Specjałów...

Wierzę, że dzień będzie dla większości dobry, radosny i przede wszystkim zdrowy!

Mam i ja nadzieję na poprawę samopoczucia i zdrowia...

Solenizantom dzisiejszym (Adrii, Aurelii, Balbinie, Bibiannie, Paulinie, Rafałowi, Sulisławowi, Wiktorynowi, Wiwannie i Zbylutowi) oraz Jubilatom - wszystkiego co najlepsze i najbardziej "specjalne" :)))

Jutro imieniny: Franciszka, Kasjana, Ksawerego, Lucjusza i Unimira...

- - -

Fakir203-12-2005 09:31:36   [#1277]

- - -

Dzień jakby jubileuszowy - 150...

Zbiega się ze światowym dniem osób niepełnosprawnych... Tu na tym wątku ten dzień trwa właściwie nieprzerwanie...

Wszystkim - także sobie - zdrowia życzę. Także Solenizantom ( Franciszkowi, Kasjanowi, Ksaweremu, Lucjuszowi i Unimirowi...) i Jubilatom !

- - -

Wierzę, że będzie dobrze. Cóż pozostało? Wierzę też, że nie jestem sam....

- - -

Jutro imieniny mają: Barbara, Berna, Berno, Biernat, Bratumiła, Chrystian, Cieszybor, Hieronim, Krystian i Piotr...

Magosia03-12-2005 10:37:10   [#1278]

Pozdrawiam :-)

Perspektywa i proporcje, o których piszesz dwa posty wyżej -jakoś mnie zatrzymaly w biegu.

Przypomniały mi się też moje ubiegłoroczne życzenia noworoczne:

Jeżeli masz rodzinę i bliskie Ci osoby,

jeżeli znasz  ludzi, z którymi możesz pomilczeć,

jeżeli masz kogo zapytać o trapiącą Cię wątpliwość,

jeżeli masz pracę,

jeżeli masz marzenia,

jeżeli uśmiechasz się patrząc w lustro,

jeżeli...

jeżeli choć jedno "jeżeli" Ciebie dotyczy- to jesteś wśród szczęśliwców.

 

"Wierzę też, że nie jestem sam...."

 

Nie jesteś sam :-)))))

ejrut04-12-2005 18:39:20   [#1279]

Nie jesteśmy sami

Post Fakira i magosi spowodował, że zadumałam się nad swoim życiem i....również zatrzymałam się w biegu.Słowa, które piszecie są piękne i prawdziwe.Pobudzają do refleksji i uświadamiają coś bardzo ważnego.

Właśnie wróciłam ze szkolenia ekspertów w Warszawie - zmęczona i chora i postanowiłam sobie, że po zdaniu egzaminu 10 grudnia zwaaaaalniam tempo - jestem przecież wśród szczęśliwców.

                      Pozdrawiam serdecznie

Fakir205-12-2005 08:10:24   [#1280]

- - -

Jestem chory, ale nie przestaję myśleć z życzliwością o świecie, o Was.

Będzie dobrze...

Zola05-12-2005 17:37:41   [#1281]
no to zdrówka :-)))
Leszek05-12-2005 19:21:47   [#1282]

zdrowiej Krzysztofie...

pozdrawiam

bratek05-12-2005 21:02:13   [#1283]
Worka sił i zdrówka od Świętego Brodatego, dla Krzysia i dla Was wszystkich!!!:)))
cynamonowa05-12-2005 22:07:10   [#1284]
Fakirze, Krzysztofie -zdrowiej nam szybko. Święta tuż, tuż........
ejrut06-12-2005 17:36:40   [#1285]

Fakirze

Musiało bardzo cię złożyć jeśli nie otworzyłeś  nawet kolejnego dnia specjałów.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia bo ................czekamy tu na ciebie

Karolina06-12-2005 18:39:20   [#1286]

Oj, chyba musiało.... Fakir - dużo witaminek (szczególnie w żywności ale i suplemenciki jak trzeba), echinacea, dobra herbatka i poleżeć - powinno pomóc. Nie jedz też nabiału w czasie przeziębienia.

Zdrowiej!

Magosia06-12-2005 23:15:08   [#1287]

Żeby było miło :

 

Dla wszystkich Spec -forumowych:-)))))

Pozdrawiam :-)

bratek07-12-2005 05:23:21   [#1288]

Karolina

O co chodzi z tym nabiałem?
Karolina07-12-2005 15:48:39   [#1289]

Mleko zawiera kazeinę, rodzaj proteiny, która w organizmie pordukuje nieslychanie szkodliwą molekule zapychająca naczynia krwionosne....

Produkty mleczne są najbardziej śluzotwórcze ze wszystkich innych pokarmów. Większośc śluzu zawartego w mleku tworzy grubą, kleitą warstwę gęstego złogu w róznych częściach ciała człowieka. Jego obecnośc zmnijsza absorbcję składników odżywczyh przez jelita. Problem śluzu w czasie przeziębienia i odkrzuszanie to wsystkim znany problem, katar - gęste zaleganie , zapalenie uszu.

Nabiał jest kontrowersyjny, pisalismy o tym tu często. Rozumiem, że tradycja, przyzwyczajenie....

Jednak naszym dzieciom powinnismy barzo ograniczać lub eliminowac zupelnie nabiał. Sami wiedząc co wiemy powinnismy ograniczać w okresie przeizebienia i chorob wiedząc, że nie wspomaga porcesów zdrowienia.

Polecam "Mleko cichy morderca" dr Nand Kishare Sharma

Fakir207-12-2005 20:48:05   [#1290]

Jestem...

Już prawie wracam do żywych…

Prawie, bo nadal czuję się podle (fizycznie i psychicznie), dusi mnie za mostkiem, plecy jak poobijane itd…

Podobno tzw. wirus żołądkowy.

Schudłem w te cztery dni prawie 6 kilogramów…

Nie miałem sił by pisać, czytać… Nawet poczty nie odbierałem…

I psychicznie jest mi niełatwo…

Wydawało mi się, że jestem odporny na złośliwość, niedobrotę, zawiść czy też zwykłą, prozaiczną wredność i niechęć zrozumienia...

Widać nie jestem.

- - -

Ostatnie dni, miesiące, lata – jeden wielki kocioł. Dużo dobra, wiele spraw, wiele rozwiązanych i nierozwiązanych problemów a… ja już nie mam 20 lat…

Więc wysiadłem. Padłem. Oddałem…

Muszę wyciszyć, uładzić, oddalić…

- - -

Bardzo dziękuję tym, których posty dzisiaj przeczytałem.

Wierzyłem i czułem, że nie jestem sam…

Dalej uważam, że taka „niewidzialna obecność” jest bardzo ważna i dalej zachęcam do „zapisania” się do „Bractwa Towarzyszących Myślą” !

Nie trzeba deklaracji, składek, zebrań...

Trzeba tylko trochę życzliwej pamięci…

Dziękuję Wam: Magosiu, Ejrut, Zolu, Leszku, Bratku, Violu, Karolino. Prawdziwie!

Dziękuję za SMSy i telefony z dobrym słowem, życzliwością i wsparciem!!!

Przepraszam, że nie odpisywałem...

- - -

Dzisiaj mija 154 dzień i noc SPECJA-łów…

Tego dość dziwnego wątku.

Dzisiaj, gdy BYŁEM W SZKOLE (tak wiem, jestem głupi… Nie poszedłem na „wigilię dyrektorów”, ale za to polazłem do mojej szkoły na imprezę mikołajkową dla RW), siedząc przy moich dzieciakach, głaszcząc je po rękach, mówiąc do nich, czując ich oddechy poczułem się taki wolny. Czysty. Nieskażony. Wśród swoich.

Specjalny !!!

- - -

Nie wiem, czy ktoś „spoza” branży jest w stanie do końca to zrozumieć…

- - -

Gdy taki „stetrany” (po poznańsku mówiąc) siedziałem w gabinecie, przyszły do mnie kolejno trzy moje dziewczyny, nauczycielki…

Każda z takim samym tekstem: „…Nikt jeszcze o tym nie wie, pan jest pierwszy… Jestem w ciąży!...”

Wyściskałem (delikatnie) kobietki, ucałowałem…

Wybiegły szczęśliwe dzielić się dalej swoją radością…

Wiedzą, że od tej chwili są pod ochroną, że otrzymają każdą pomoc, że my wszyscy cieszymy się razem z nimi.

Jaka radość!!!

W tej chwili mam w szkole 11 pań przy nadziei !!!

I jak tu nie być optymistą?!?

- - -

Poza tym:

Dwoje uczniów odeszło (rodzice zabrali, bo ich dzieci są „lepsze” i ta szkoła jednak nie dla nich).

Przyszła nowa dwójka… „Bo w przedszkolu nic z nimi nie robią…”

Wrócił jeden uczeń (dwa lata temu mama zabrała, bo „on jest lepszy i ta szkoła nie dla niego…”).

Norma…

Choć w sumie to jest okropne… Dzieci żal…

- - -

Rozpisuję się… Trochę niezbornie – sam to widzę…

Więc już kończę…

Ale…

Brakowało mi tego wątku, tego pisania… Was przede wszystkim J

- - -

No tak…

Umknęło mi wiele imienin…

Przypominam więc uroczyście, że dzisiaj (7.12.) świętują (prócz Jubilatów): Agaton, Ambroży, Marcin i Ninomysł – wszystkiego kochanego!!!

Do jutra (8.12.) muszą niestety czekać: Boguwola, Klement, Światosława, Maria, Światozar, Wirginia i Wirginiusz…

- - -

A święta niedługo...

bogda407-12-2005 20:53:41   [#1291]

Ja nie Boguwola

 ale Bogumiła dlatego miła będę również dla Ciebie i prześlę życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Ładnie to napisałeś.

 ...taki wolny. Czysty. Nieskażony. Wśród swoich...

Fakir207-12-2005 21:06:54   [#1292]

:)))

Dziękuję za życzenia Bogda!

Są mi naprawdę potrzebne, bo daaaaaaaaawno nie czułem się tak źle...

bratek07-12-2005 21:23:19   [#1293]

Krzysiu!

Dobrze, że wróciłeś!!!! Brakowało nam tu Szefa:)))

P.s. Ale z tym tuleniem kobit w ciąży w trakcie wirusa żołądkowego to raczej uważaj- dobra?

Zulutka07-12-2005 21:32:48   [#1294]

Czytam ten wątek od dawna. Pierwszy raz piszę, bo tak jakoś zrobiło mi się Ciebie żal, Fakirze. Zawsze w Tobie tyle pogody ducha, pocieszasz często innych, a teraz sam jesteś w potrzebie.

Dlatego życzę Ci dobrych i pozytywnych myśli, zapomnienia o złych chwilach oraz życzliwości, jaką sam rozsiewasz wokół siebie :-)

A na maila prześlę Ci coś dla podtrzymania sił.

Pozdrawiam ciepło:-)

cynamonowa07-12-2005 21:41:08   [#1295]
Całe szczęście, że najgorsze masz juz za sobą. Cieszymy sie że wróciłeś.Zdrowiej wiec szybko nasz "szefie dyrektorze".
Fakir207-12-2005 21:44:44   [#1296]

:)))))

I jak tu........ nie chorować ?!?!?

:))))))))))))))))

Kochani jesteście !

Tylko, dlaczego mi bez przerwy zimno?

(nie umarłem, zaznaczam....)

Karolina07-12-2005 22:51:43   [#1297]

Do łóżka marsz!! Herbatka przed snem i miłych snów życzę.... zdrowiej !!

;-)

Fakir208-12-2005 06:05:28   [#1298]

Poszedłem...

Zgodnie z zaleceniem Karoliny...

Obudziłem się o trzeciej. Miałem niesamowite koszmary nocne (może po obejrzeniu wieczornego dziennika?):

Śniło mi się w półśnie i półjawie, że na niemieckim bazarze (typu tego na Dachauerstr.) kupuję od Rosjan... MOHAIROWY BERET !!!!

- - -

No i koniec spania... Potem tylko drzemka...

- - -

A i tak witam Was wszystkich ciepło i serdecznie :)

Wiecie, że dzisiaj przed nami duuuuuuużo do zrobienia? Dobrego oczywiście :)))

bratek08-12-2005 06:26:30   [#1299]

Krzysiu!

Ty sobie jeszcze lepiej odpuść:))) Nie leć dobrego czynić innym, tylko zrób sobie i zostań w łóżku:)) No.... ewentualnie weź komputer pod rękę i przy okazji zrób dobrze czytaczom tego wątku:)))

A poza tym: miło po staremu zacząć dzień od czytania świeżutkich Specjalików:)) Więc powtórzę sie, ale co tam: DOBRZE, ŻE DO NAS WRÓCIŁEŚ:))

ejrut08-12-2005 07:36:10   [#1300]

Fakirze

Wreeeeeeeeszcie ,,wróciłeś", jesteś ............i to jest najważniejsze.Zaraz zrobiło się tak swojsko na naszym wątku.Dbaj o siebie i nie choruj więcej. Bratek fajnie napisał ,,miło po staremu zacząć dzień od czytania świeżutkich Specjalików"

              Pozdrawiam serdecznie i cieplutko w ten pochmurny, szary dzień wszystkich , czytających ten wątek.

strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 25 ][ 26 ][ 27 ] - - [ 84 ][ 85 ]