Forum OSKKO - wątek

TEMAT: SPECJA-ły
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 24 ][ 25 ][ 26 ] - - [ 84 ][ 85 ]
Fakir211-11-2005 23:27:52   [#1201]

129 raz wpisuję...

Kolejna noc i dzień kolejny SPECJA-łów… Miejsca wyjątkowego przez to, że wchodząc tutaj wchodzisz do siebie! Tutaj Cię nikt nie skrzywdzi, nie powie głupio (chyba, że jakieś elementy napływowe…)… Tutaj jesteś w otoczeniu ludzi, którzy myślą – także o Tobie – dobrze…
- - -
Tyle już razy pisałem te słowa: żyjesz, więc masz przed sobą kolejną szansę !!!
Wykorzystaj ją !!!
Możesz zrobić tyle dobrego…
Dobrego do zrobienia jest więcej niż złego – nie wybieraj więc głupot, durnoty, niegodności…
Żyj tak, byś ZAWSZE mógł spojrzeć z podniesioną twarzą w lustro :)))
- - -
Jestem nieustannie na nowo zbudowany faktem, że tak wielu jest ludzi kochanych, dobrych, serdecznych…
I oni przeważają!!!
Choć wydawać by się mogło, że jest odwrotnie…
- - -
Choć na dworze szaro, ciemno, wilgotno i ogólnie dennie – pomyśl!
Gdzieś tam jest jasno, słonecznie, cieplutko i ogólnie super !!!
To ten sam świat :)))))))))))
Jeśli nie możesz fizycznie – przenieś się tam duchem :))
- - -
Imieniny dzisiaj (tj. 12.11.) mają: Cibor, Czcibor, Izaak, Jonasz, Jozafat, Konradyn, Konradyna, Krystyn, Mateusz, Renat, Renata, Witold, Witolda i Witold :))))))
Wszystkim Imieninowcom i Jubilatom życzenia dobra codziennego i miłości wszechogarniającej :)))
A jeszcze poczekać muszą: Arkadiusz, Arkady, Benedykt, Brykcjusz, Eugeniusz, Humbert, Jan, Mikołaj, Stanisław, Walentyn, Włodzimir……
ejrut12-11-2005 10:12:30   [#1202]

Fakirze

 U nas w Świętokrzyskim też jest szaro, mokro i mglisto ale mnie się zaraz słoneczniej robi gdy wchodzę na SPECJA-ły.

Odnośnie poruszonego przez ciebie problemu:mam nadzieję, że takie myślenie do nas nie dotrze bo to chore myślenie. Nie umiem sobie nawet tego wyobrazić.Przecież to w praktyce jest niewykonalne więc co .....nie będziemy pracować z dziećmi, nie będziemy ich przytulać choć tego potrzebują, nie będziemy rehabilitować.???????????.

Zawsze myślę pozytywnie więc mam nadzieję, że u nas nikt nie zacznie myśleć w ten sposób.

                                         Pozdrawiam

bratek12-11-2005 12:33:52   [#1203]

Znowu się wyrwałam, na kąpiel w gorącej wodzie, bo w szpitalu tylko zimna....

Z małym lepiej, jest nadzieja, że wreszcie utrafione leczenie (po 3 miesiącach prób z czego już ponad tydzień w szpitalu). Zasadniczo mały jes w świetnej kondyncji, tyle, że wyniki ma nadal parszywe. No i to właśnie jest problem. Bo niby musimy siedzieć w szpitalu, a z drugiej strony jak utrzymać na przykład pod kroplówką, roczniaka który zachowuje się jakby cierpiał na wrodone ADHD :))) Chwała bogu , że przed pójściem do szpitala zafarbowałam włosy, bo inaczej mąż by mi musiał mówić "Moja gołąbeczko":)))

Kochani!

Dzięki za Wasze kciuki!!! Skuteczni jesteście więc trzymajcie nadal:)))

Pozdrawiam i mam nadzieję, że szybko wrócę na stałe!

Maelka12-11-2005 12:36:34   [#1204]

Skutecznego i szybkiego leczenia, Bratku!

:-)

ejrut12-11-2005 15:04:21   [#1205]
Trzymaj się bratku - jesteśmy z tobą.
Leszek12-11-2005 20:47:18   [#1206]

Zdrowia, Zdrowia...

i

pozdrawiam

słonko12-11-2005 21:07:41   [#1207]

Bratku,

zdrowia!

i pełnej radości!

Karolina12-11-2005 21:19:21   [#1208]

Bratku - trzymam kciuki aby Twoj maluch szybko wrócił do zdrowia.

Pilnuj co mu podają, zadawaj wiele pytań, wnikliwie pytaj co, po co i dlaczego, jakie ma zastosowanie a jakie skutki uboczne. My jako rodzice za malo zadajemy takich pytań bezgranicznie wierząc lekarzom. Szczypta dociekań nie zaszkodzi a pozwoli ci na udział w tych poszukianiach.

Jestem maniakiem odtruwania dzieci i zdrowej żywności. Czasme wyeliminowanie "trucizn" z organizmu powoduje , ze zwieksza sie odporność i choroby jakby same sie wyeliminowuja. Wlasnie zostala wydana na rynku polskim ksiazka Szczepienia - ukrywane fakty

http://sklep.dobradieta.pl/product_info.php?products_id=74

Polecam, ja zamowilam i bedzie to moja n-ta ksiazka w kolekcji w tej tematyce.

Powodzenia, jakbym mogla w czyms pomoc, pisz ;-)

Fakir212-11-2005 23:56:12   [#1209]

SPECJA-ły raz 130.........

Kolejna noc i dzień kolejny…

Pełne nadziei i wiary w to, że wszystko się nam uda, wszystko będzie dobrze, spełnimy swoje marzenia (wśród nich też te najmniejsze…)…

- - -

Bratku!

Wierzymy wszyscy w to, że z Twoim Synkiem będzie dobrze, bardzo dobrze :))

Ba !!! My nie wierzymy, my wiemy !!!

Tylko Ty musisz się trzymać !

Twój Synek jest dumny z takiej świetnej Mamy :)))

- - -

Nieważne, czy ranek który nadejdzie będzie słoneczny zewnętrznie…

Nieważne czy obudzimy się i będzie nas coś bolało…

Nieważne, że wstaniemy lewą nogą (czy nawet, że spadniemy z łóżka)…

Nieważne bo:

            Słońce mamy w sobie!

            Ból jest dowodem naszego życia!

            Fakt naszego wstania oznacza, że dane nam iść !!!

- - -

Tyle na nas czeka przygód codzienności…

Nie zawiedźmy jej :))

- - -

Życzenia dla dzisiejszych Solenizantów: Arkadiusz, Arkady, Benedykt, Brykcjusz, Eugeniusz, Humbert, Jan, Mikołaj, Stanisław, Walentyn, Włodzimir... Dla Was i dla Jubilatów – najpiękniejsze jakie być mogą… po prostu niech Wam będzie na tym świecie super dobrze!!! A innym niech z Wami będzie równie dobrze :))

Na swoje życzenia odczekać do jutra muszą: Aga, Agata, Damian, Elżbieta, Emil, Emiliusz, Jozafat, Józef, Józefat, Judyta, Kosma, Laurenty, Lewin, Serafin, Ścibor, Wawrzyniec….

- - -

Do wtorku czekam na dane Waszych świętych zmarłych podopiecznych...

20.11. o godz. 14:15, w kościele pw. Matki Boskiej Bolesnej w Poznaniu odbędzie się msza św. podczas której będziemy się modlić w intencji naszych zmarłych Specjałów...

Fakir214-11-2005 08:37:19   [#1210]

I obudził się świat :)))

Jest szaro - to fakt...

Jest mglisto - to fakt...

Ogólnie nic nas nie nastraja - to fakt...

- - -

Ale przecież jesteśmy! Obudziliśmy się! Wychodzimy z jakimiś tam zamiarami zrobienia czegoś (oczywiście dobrego) na tym świecie!!! Szczególnie w tej "branży" nie brakuje ludzi, potrafiących znaleźć słońce i piękno tam, gdzie inni nie widzą nic...

Idziemy :)))))

Cieszmy się :))))) Tyle przed nami, tyle spraw i możliwości rozwiązań !!!!

- - -

131 raz piszę ten wątek... Wierzę, że potrzebny. Potrzebny jako miejsce, do którego mogę zajrzeć i czuć się w nim dobrze...

Starajmy się być tutaj razem i wzajemnie dawać sobie okruchy dobra, miłości, radości i pogody ducha :))) Dzielmy się tym "ciepłym" i "puchatym" :))) Tyle jest na świecie niechęci, niezgody, "niedobroty" i zawiści, że trzeba spróbować choć pokazać, że można byc dobrze razem :)))

- - -

Imieniny swoje obchodzą dzieisaj hucznie i radośnie (podobnie zresztą hucznie jak  dzisiejsi Jubilaci): Aga, Agata, Damian, Elżbieta, Emil, Emiliusz, Jozafat, Józef, Józefat, Judyta, Kosma, Laurenty, Lewin, Serafin, Ścibor, Wawrzyniec. Wszystkiego kochanego:))))

- - -

Do jutra muszą odczekać: Albert, Alberta, Albertyna, Artus (ten od konferencji), Idalia, Leopold, Leopoldyna, Przybygniew i Roger...

- - -

Jutro rano wyjeżdżam na dwa dni do Niemiec. Nie będzie mnie do czwartku. Ale już wiem, że nie pozwolicie wątkowi "zdechnąć" :)))))

A ja niezależnie od tego gdzie jestem i tak myślę o wszystkich życzliwie i ciepło:))) Nawet o ....................................*/

:)))

- - -

*/ odpowiednie wstawić !

Fakir214-11-2005 20:50:07   [#1211]

Wprawdzie jeszcze wczesna godzina

ale - ponieważ wyjeżdżam o nieludzkiej godzinie, bo o 03:15, piszę teraz "jutrzejsze" SPECJA-ły...

- - -

Przyszedł Brat... Z kartką... Na tej kartce wypisane miał ceny różnych rybek, akwarium, urządzeń do napowietrzania... Wiktor - o co Ci chodzi?!? - pytam.

"Chcę mieć coś żywego"...

A ja Ci nie wystarczę? - pytam. 

"Nie, ty jesteś człowiek..."...

Poczułem się dziwnie...

- - -

Po godzinie wrócił. "Teraz płać !"

Co mam płacić? - pytam. 

"Zgodziłeś się".

Na co?

"Na moje konie...".

Wiktor - mówię - zgodziłem się i lekarz się zgodził, że możesz jeździć na koniu... O co chodzi?

"Trzeba płacić"...

Okazało się, że załatwił sobie konie - 50 zł za godzinę...

Nie zapłacę... Nie mam...

Obrażony...

"Śmieci nie wyniosę!!!"

Wyniosłem sam...

- - -

Przychodzi najmłodszy.

"Który ci się podoba?" pyta i pokazuje pierścionek. Taki... zaręczynowy!!!

Dawid - dla kogo?

"Dla mojej dziewczyny..."

A Ty się chcesz zaręczyć?

"Nie!!!"

No ale to pierścionek zaręczynowy!!!

"No ale ładny..."

itd....

- - -

Panie, daj siłę swojemu ludowi.............. Daj i mnie.......

- - -

To co jest zbudowane na piasku - runie.

To co jest zbudowane na skale - przetrwa.

- - -

132 raz piszę SPECJA-ły... Ostatnio takie trochę samotne... Ale wierzę tym, którzy mówią, że czytają i niekoniecznie mają siłę czy chęć pisać... Więc piszę ja...

- - -

W nocy wyjeżdżam. Wrócę w nocy w środę... Jeśli będę miał siłę - zgłoszę się... Pilnujcie proszę wątku. Wierzę, że jest coś wart. Jeśli i Wy tak uważacie - nie pozwólcie mu "zdechnąć"...

- - -

Wierzę w świat. Wierzę w ludzi. Wierzę w dobro i życzliwość - mimo ewidentnych "niedobrości" i "nieżyczliwości"...

Słońce świeci zawsze. To my czasami jesteśmy ślepi i nie widzimy jego światła... A ono jest :))))))))))

- - -

Dzisiejsi (tzn. z dnia 15.11.) Solenizanci to: Albert, Alberta, Albertyna, Artus, Idalia, Leopold, Leopoldyna, Przybygniew i Roger... Wam i Jubilatom dnia dzisiejszego - wszystkiego, co na tym świecie jeszcze jest godne miana pieknego i cudownego życzę!!!

Do jutra muszą odczekać: Ariel, Aureliusz, Dionizy, Edmund, Gertruda, Leon, Marek, Maria, Niedamir, Otomar, Paweł, Piotr...

Karolina14-11-2005 22:07:56   [#1212]

Ja tam czytam zawsze ;-)) i też wierzę....

Po szkoleniu... bardzo udanym, znow kolejna grupa rodzicow dołączyła do tych mających nadzieję. Onie wiedzą  jak wiele pracy ich czeka ale nie boją się jej podjąc. Teraz dzwonia, piszą, pytają.... dla każdego parę minut - i czas ucieka. Gdyby się dało zatrzymać czas.

Dobrze jest cię poczytać i stanąc na chwilkę, powodzenia w Niemczech. A propo s mamy jedna mamę, która mieszka na stałe tam. Koszmar przeżywa, ponieważ nie ma tam opcji NI  i nie moze za nic wyrwać córki ze szkoły choć na chwilkę. Nikt nie chce zrozumieć tego co robi, corka ma niewiarygodne postępy od czasu rozpoczęcia programu. do tego trzeba diety, samozaparcia i pracy. Tego w szkole tam nie ma...... i o dziwo.... ona dalaby wszystko aby znaleźc się w polskim systemie oświaty.

A Sylwia mowi juz w 2 językach, mimo, iż doatąd byla 10 letnia autytyczna, nie mowiaca dziewczynką. Piękne to i budujące.

Wracaj zdrów!

Fakir214-11-2005 22:14:53   [#1213]

Karolino!!!

Wiesz, że o tym gadałem w Bawarii...

Oni zaczęli się zastanawiać, czy nie warto wprowadzić tam u nich NI.....

NI ma swoje plusy !!!

Mój Brat też jest dwujęzyczny.... Tak samo źle mówi po polsku jak i po niemiecku....

cynamonowa14-11-2005 22:19:15   [#1214]
 Ale jest poliglotą i tak trzymac. Pozdrawiam
Fakir214-11-2005 22:28:53   [#1215]

Viola..........

Niemiecki jest naszym językiem rodzinnym... najpierw znaliśmy niemiecki, potem polski....

Fakir214-11-2005 23:55:33   [#1216]

Hmmmm

Zapomniałem napisać o ostaniej nowości...

Brat przyniósł w ramach "Programu dla najuboższej ludności Wspólnoty Europejskiej": 2 litry mleka, 3 serki topione i 1 kg mąki.....

To dlatego, że nie zapłaciłem za konie?!?!?!

- - -

Serek jest obrzydliwy (jadłem)...

Mleko półtłuste...

Mąka? Niezłe były kluseczki....

- - -

Dobrze być "najuboższą" ludnością WE............

- - -

Ktoś widzi logikę dystrybucji?!??!

annah15-11-2005 22:26:04   [#1217]
podnoszę pod nieobecność Fakira, co by nie nadawał jak wróci ;)))
cynamonowa15-11-2005 22:30:50   [#1218]
 I ja tu swoje trzy grosze dodam. Wracaj już Fakirze.
annah15-11-2005 22:38:45   [#1219]

spokojna głowa, wróci, wróci ;)))))

ejrut16-11-2005 07:10:43   [#1220]

 Przyzwyczaiłam się do codziennej obecności Fakira w tym wątku ale z uwagi na jego nieobecność  pozwolę sobie otworzyć133 dzień SPECJA-łów.

Witam serdecznie wszystkich czytających i piszących tutaj. I tak jak moi szanowni przedmówcy proszę : dorzucajcie tu swoje myśli i uwagi .Tak jak napisała  annah:

co by nie nadawał jak wróci ;)))

agabu16-11-2005 10:05:24   [#1221]

Nie wiem, czy mogę

wprowadzić pewien dysonans w ten wątek, ale ponieważ staram się na kształcenie specjalne spoglądać realistycznie, myślę, że można tu pomówić o sprawach warunkujących nasze działanie, czyli o pieniądzach. Nikt nie zajrzał do wątku konsultacyjnego o podziale subwencji oświatowej, a w moim pojęciu jest on jak najbardziej SPECJAŁOWY.

Wklejam poniżejto co specjałowego jest w finansach (oczywiście moim zdaniem).

  

Nic nowego

Uwagi jak zawsze o niespójności przepisów.

Zwracam uwagę, że zacytowany ponizej fragment jest jedynym aktem prawnym, na podstawie którego można się domagać od PPP wydawania orzeczeń dla dzieci niepełnosprawnych przewlekle chorych po to, żeby mogły być uznane za uczniów niepełnosprawnych, bo bez niego potrzebnej im pomocy nie uzyskają w szkole. Niestety nie zaglądają do niego (załącznik do rozporządzenia o podziale części oświatowej subwencji ogólnej) dyrektorzy PPP, ani tym bardziej rodzice. A tu w jednym worku dzieci niepełnosprawne i zdrowe zaliczone do kategorii uczniów niepełnosprawnych. Zaczynam tracić nadzieję, że kiedykolwiek ktoś dostrzeże tę paranoję...

P2    = 1,40       dla uczniów z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim, niedostosowanych społecznie (to są dzieci zdrowe), z zaburzeniami zachowania(to mogą być zarówno dzieci zdrowe jak i niepełnosprawne), zagrożonych uzależnieniem , zagrożonych niedostosowaniem społecznym,( to przewaznie dzieci zdrowe) z chorobami przewlekłymi  ( to przeważnie dzieci niepełnosprawne) – wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy (na podstawie orzeczeń, o których mowa w art. 71 b ust. 3 ustawy wymienionej w § 1 ust. 1 rozporządzenia) – N2,i , (a wszystko razem uczniowie niepełnosprawni)

Dziecko zdrowe może być uczniem niepełnosprawnym i jest to częste. Natomiast dziecko niepełnosprawne (np. po przeszczepie szpiku kostnego, uznawane przez 5 lat po operacji prawnie za dziecko niepełnosprawne) orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego przeważnie nie uzyskuje, bo w żadnych innych przepisach nie ma słowa na ten temat, a domyślenie się, że należy tu zajrzeć nie jest takie proste. Tak więc często dziecko niepełnosprawne jest uczniem zdrowym.

P3  = 2,90         dla uczniów niewidomych i słabo widzących, z niepełnosprawnością ruchową, z zaburzeniami psychicznymi (to dzieci niepełnosprawne) – wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy (na podstawie orzeczeń, o których mowa w art. 71 b ust. 3 ustawy wymienionej w § 1 ust. 1 rozporządzenia)  – N3,i ,(które, bez orzeczenia PPP o potrzebie kształcenia specjalnego, są uczniami zdrowymi)

P4 = 3,60          dla uczniów niesłyszących i słabo słyszących, z upośledzeniem umysłowym w stopniu  umiarkowanym i znacznym  (to dzieci niepełnosprawne)(na podstawie orzeczeń, o których mowa w art. 71 b ust. 3 ustawy wymienionej w § 1 ust. 1 rozporządzenia)  – N4,i ,

(które, bez orzeczenia PPP o potrzebie kształcenia specjalnego, są uczniami zdrowymi)

P5 = 9,50          dla dzieci i młodzieży z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębokim realizujących obowiązek szkolny poprzez uczestnictwo w zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych organizowanych w szkołach podstawowych i gimnazjach, z niepełnosprawnościami sprzężonymi oraz z autyzmem (to dzieci niepełnosprawne)(na podstawie orzeczeń, o których mowa w art. 71 b ust. 3 ustawy wymienionej w § 1 ust. 1 rozporządzenia)  - N5,i ,

(które, bez orzeczenia PPP o potrzebie kształcenia specjalnego, są uczniami zdrowymi)

P6 = 0,80          dodatkowo dla niepełnosprawnych uczniów w oddziałach integracyjnych w szkołach podstawowych, gimnazjach, szkołach ponadgimnazjalnych i szkołach ponadpodstawowych (na podstawie orzeczeń, o których mowa w art. 71 b ust. 3 ustawy wymienionej w § 1 ust. 1 rozporządzenia) – N6,i ,

Uczeń niepełnosprawny = uczeń z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego - nieważne czy jest dzieckiem zdrowym, czy niepełnosprawnym. Problem w tym, że łatwiej zostać uczniem niepełnosprawnym dziecku zdrowemu niż niepełnosprawnemu z grupy opisanej w wadze P2. Rodzice często nie widzą potrzeby wnioskowania o drugie orzeczenie w drugiej instytucji skoro już raz orzeczono (PCPR), że dziecko jest niepełnosprawne. Z powodu tych niejasności i pomieszania pojęć wszystkich uczniów niepełnosprawnych traktuje się tak jakby mogli być kształceni w systemie integracyjnym (tych opisanych w wagach P4 - P6 też).  

Nie wiem, czy przy okazji tej konsultacji ma sens ponowne zwracanie uwagi na tę kwestię, ale ona właśnie ma wpływ na możliwości szkół (finansowe) organizowania skutecznego kształcenia integracyjnego.

.............................................................................

To chyba przyczynek do dyskusji o tym kogo i jak kształcić specjalnie, kogo i jak integrować, a kogo nie. Dlaczego, szarpiąc się w systemie i narzekając nań, nie staramy się zmieniać jego podstaw, chociaż trochę, a może dużo, możemy.

bratek16-11-2005 18:24:40   [#1222]

Witajcie!

Melduję, że już wróciliśmy do domu! Ufff, jak się cieszę!!!!

Dzięki za wszystkie kciuki i ciepłe słowa:)))

cynamonowa16-11-2005 18:33:12   [#1223]
Brawo Bratku, trzymaliśmy kciuki
ejrut16-11-2005 18:38:13   [#1224]

Witaj Bratku!

Bardzo się cieszę, że małego masz jużw domku.Wszyscy wierzyliśmy że będzie dobrze.

                           Pozdrawiam serdecznie

cynamonowa17-11-2005 00:16:48   [#1225]
 Już po północy, więc pora rozpoczac w zastepstwie za Fakira - kolejny dzień SPECJAŁÓW.Pozdrawiam wszystkich tu zaglądajacych.
Fakir217-11-2005 08:24:13   [#1226]

Wróciłem :)))

Ledwo żywy (dwie noce praktycznie nieprzespane), głodny (niemiecka gościnność idzie w parze z ich ofertą kulinarną chociaż nie jest kompatybilna z moimi mozliwościami finansowymi) ale ogólnie żywy...

- - -

Dziękuję wszystkim aktualizującym "tego wątka" :))) Nie byłem w stanie tam pisać, cieszę się, że Wam się udało te parę słów skrobnąć... Wielkie dzięki annah, viola, ejrut, agabu, bratku :)))))

- - -

Bratku !!! Cieszę się, ale ja wiedziałem, że będzie OK :))))))) Uściskaj  swoje Maleństwo od "dziadzi Fakira" :)))) I bardzo dziękuję za liścik i Nihirę !!!

- - -

Agabu! Forsa nigdy nie była dysonansem :))  Myślę, że wszyscy to śledzimy - tylko każdy od razu odnosi do siebie, swojej placówki... Ja potrzebuję minimum 10,40 i mnie waga P5 = 9,50 nie urządza w żaden sposób.... Mój OP (jak każdy) dopłaca... Teraz kombinuję, jak ich przekonać do zwiększenia, zwłaszcza że poradnie nie bardzo chcą wpisywać sprzężonych... Ale ogromne dzięki za "dyscyplinowanie" :))))

Jak zwał, tak zwał - za mojego życia realnych wag nie zobaczę i z tym sie już pogodziłem... Wyliczeń dla MENiSu swego czasu robiłem full, dla OP jeszcze więcej i NIGDY nie zostało nic uwzględnione... Pan MUSI zrozumieć, że nie tylko niepełnosprawni na tym świecie istnieją - taka była najciekawsza odpowiedź na moje pytania w tym względzie...

- - -

Niestety teraz krótko, bo: kochający OP wezwał mnie na rano na spotkanie w sprawie "dyscypliny budżetowerj pana dyrektora"... A drugi przedstawiciel tej instytucji zapowiedział się na 12:00 na kontrolę... Nie byłem na konferencji (wyjazdowej, dwudniowa impreza...) więc nie wiedziałem nic o tym...

- - -

Krótko więc: Serdeczne i dobre buziaki dla dzisiejszych Solenizantów (imieninki mają: Dionizy, Elżbieta, Floryn, Grzegorz, Hugo, Hugon, Salome, Salomea, Sulibor, Zbysław) i Jubilatów - także tych uciekających od pamiętania o swoich urodzinach :)))

A do jutra niestety czekają: Aniela, Cieszymysł, Filipina, Galezy, Karolina, Klaudyna, Odo, Otto, Roman i Tomasz...

- - -

Ponieważ teraz nie zamierzam nigdzie wyjeżdżać, może uda się wrócić do "rytmicznych pisań wątkowych" ???

- - -

Na ten piękny dzień (ustaliliśmy kiedyś tam, że dzień jest zawsze piękny) życzę nam wszystkim radości, serdeczności i ciepła od świata! No i nie zapominajmy, że innym to ciepło, dobro itd niesiemy my.....

:)))))))

agabu17-11-2005 11:07:59   [#1227]

Fakirze

Ja nie piszę o forsie! Piszę o bałaganie pojęciowym w prawie. Zwracam uwagę na paranoję, że jedyny zestaw rodzajów niepełnosprawności uczniów pojawia się w załaczniku do rozporzadzenia o forsie i, że niewielu ludzi (w tym ci, którzy wydają orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego) dociera do tego przepisu, który na dodatek zmienia się każdego roku!!!!!!!! Piszę również o tym, że uczniem niepełnosprawnym może być dziecko zdrowe, a przewlekle chore dziecko niepełnosprawne ma niewielkie szanse na bycie uczniem niepełnosprawnym. Uważam, że to rodzi wiele problemów organizacyjnych, finansowych, a także to - przeciwko czemu protestujesz głośno - kształcenie uczniów z upośledzeniem w stopniu umiarkowanym w szkołach masowych w oddziałach ogólnodostępnych, bez możliwości fachowej pomocy!!!!!!!! Piszę tak od dwóch lat i nadal nikt nie rozumie. nawet Ci, którzy wydawało mi się powinni... Nawet ankiety przygotowane przez CMPP nie sa zgodne z obecnym prawem. Uważam, że nie ma żadnej bazy danych, która rzetelnie informowałaby ile dzieci niepełnosprawnych jest uczniami niepełnosprawnymi. Jest jeszcze pytanie dlaczego się tak przy tym upieram. Dlaczego jest taka ważna definicja prawna ucznia niepełnosprawnego? Może się nad tym zastanowicie....

I jeszcze raz to samo, może tym razem, po wstepie, który wyżej, zrozumiemy jakie ma to znaczenie dla tego, "że poradnie nie bardzo chcą wpisywać sprzężonych... "  i może inne sprawy też.

P2    = 1,40       dla uczniów z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim, niedostosowanych społecznie (to są dzieci zdrowe), z zaburzeniami zachowania(to mogą być zarówno dzieci zdrowe jak i niepełnosprawne), zagrożonych uzależnieniem , zagrożonych niedostosowaniem społecznym,( to przewaznie dzieci zdrowe) z chorobami przewlekłymi  ( to przeważnie dzieci niepełnosprawne) – wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy (na podstawie orzeczeń, o których mowa w art. 71 b ust. 3 ustawy wymienionej w § 1 ust. 1 rozporządzenia) – N2,i , (a wszystko razem uczniowie niepełnosprawni)

Dziecko zdrowe może być uczniem niepełnosprawnym i jest to częste. Natomiast dziecko niepełnosprawne (np. po przeszczepie szpiku kostnego, uznawane przez 5 lat po operacji prawnie za dziecko niepełnosprawne) orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego przeważnie nie uzyskuje, bo w żadnych innych przepisach nie ma słowa na ten temat, a domyślenie się, że należy tu zajrzeć nie jest takie proste. Tak więc często dziecko niepełnosprawne jest uczniem zdrowym.

Uczeń niepełnosprawny = uczeń z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego - nieważne czy jest dzieckiem zdrowym, czy niepełnosprawnym. Problem w tym, że łatwiej zostać uczniem niepełnosprawnym dziecku zdrowemu niż niepełnosprawnemu z grupy opisanej w wadze P2. Rodzice często nie widzą potrzeby wnioskowania o drugie orzeczenie w drugiej instytucji skoro już raz orzeczono (PCPR), że dziecko jest niepełnosprawne. Z powodu tych niejasności i pomieszania pojęć wszystkich uczniów niepełnosprawnych traktuje się tak jakby mogli być kształceni w systemie integracyjnym (tych opisanych w wagach P4 - P6 też).

Fakir217-11-2005 18:28:43   [#1228]

Agabu...

Sorry ! W tym moim "wygłupieniu" dni ostatnich, po dywaniku w OP w sprawie dyscypliny budżetowej i w obliczu kontroli tegoż OP u mnie w szkole - po prostu sie nie wczytałem...

- - -

Napisałaś o bajzlu w rozumieniu pojęć - kluczowych przecież dla całego procesu kwalifikacyjnego (nie tylko w przyznawaniu subwencji). A już stary dobry Hulek pisał, kto to jest osoba niepełnosprawna...

Możesz być jednak pewna, że urzędnicy czytają to rozporządzenie - tak jak ja wcześniej: ze zrozumieniem FORSY :((( Natomiast ci, którzy orzekają (PPP) faktycznie nie czytają... Będzie w najbliższym czasie okazja (mamy spotkanie z ppp) to to wyhaczę...

Napisałaś, że "... uczniem niepełnosprawnym może być dziecko zdrowe, a przewlekle chore dziecko niepełnosprawne ma niewielkie szanse na bycie uczniem niepełnosprawnym..." Fakt. Bo zdrowy MOŻE ZOSTAĆ niepełnosprawnym, natomiast ten kto już jest nie może ZOSTAĆ .... Taka to pokrętna logika....

Piszesz, że........ piszesz o tym od dwóch lat.....

Ja z gównami, prawem, rozporządzeniami walczę od kilkunastu. I widzę, że dzisiaj jest lepiej niż 15 lat temu. Wierzę we walkę i wiem, że trzeba walczyć.

Piszesz o bazie.... Mój Boże, przecież w Polsce nie ma żadnej bazy niepełnosprawności!!!! Nikt nie chce jej mieć, bo musiałby się przejąć, zareagować....

No więc po co komu jakiekolwiek definicje, dookreślenia? Żeby sobie roboty dołożyć?!?!?!

- - -

Dziekuję, za "obudzenie" mnie agabu... Faktycznie, trza to ruszać ponownie.... I jeszcze raz, i jeszcze raz...

- - -

Aha.

Nie skierowano mojej sprawy do RIO... A kontrola wypadła super. Moje psycholożki dostały pochwałę za świetnie opracowane materiały :))

- - -

Jeśli nie usnę to SPECJAły bedą dzisiaj. Jeśli ich nie będzie - znaczy się śpię :)))

Fakir218-11-2005 08:19:44   [#1229]

Witaj nowy dniu :)))

135 raz udało mi się SPECJA-łowo wstać (co samo w sobie już jest przecież cudem)...

Co jest za oknem, każdy widzi - lecz to co w sercu jest, każdy wie :)))

Do zrobienia na tym świecie jest tyle, że tak naprawdę pracy nigdy nam nie zabraknie... Idźmy więc dalej, ze słońcem za plecami, prowadzeni wiatrem, wpatrzeni w ów daleki zachód :)))

Wiem, że to dzisiaj niepopularna i ideowo niewłaściwa piosenka, ale ze swoich młodszych lat pamiętam "Wszystko co nasze...". Był tam taki akapit, sam w sobie bardzo na czasie: "...Świty się bielą, otwórzmy bramy, hasło wydane, wstań - w słońce idź!!!..." Coś w tym jest :)))

- - -

Na innym wątku piszą ludzie, że mamy (jako dyrektorzy) coraz mniej czasu dla nauczycieli... A cóż powiedzieć o dyrkach specjalnych? Mamy też coraz to mniej czasu dla naszych dzieciaków... I to już jest źle :((

- - -

Życzę dzisiejszym Solenizantom i Jubilatom (w imieniu wszystkich bardziej lub mniej jawnych "użytkowników" wątku) wielkiej pogody ducha, daru widzenia światełka w ciemności i płomyka dobra w oceanie głupoty i zła :))) To do Was: Anielo, Cieszymyśle, Filipino, Galezy, Karolino, Klaudyno, Odonie, Ottonie, Romanie i Tomaszu !

Jeszcze dzień odczekać muszą: Elżbieta, Mironiega, Paweł, Salomea, Seweryna i Seweryn...

ejrut19-11-2005 14:48:10   [#1230]

Fakir wyjechał - nikt nie otworzył SPECJA-łów. Więc choć z dużym opóźnieniem...............otwieram 136 dzień SPECJA-łów.

Fakir kazał czekać solenizantom na życzenia więc.....czekam i czekam...... a tu nic. Jestem jedną  z solenizantek.

                                 Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

                                             Elżbieta

Maelka19-11-2005 15:02:03   [#1231]

Elu

I Tobie, i wszystkim Solenizantom życzę zdrowia, mnóstwa codziennych powodów do radości i (potwierdzonego opinią innych ludzi) poczucia dobrej roboty!

Pozdrawiam!

:-)

ejrut19-11-2005 20:08:02   [#1232]
Maelko!....dziękuję.
Fakir220-11-2005 08:22:58   [#1233]

Ano fakt, ciężkie są te ostatnie dni...

Pojawiam się i znikam...

Byłem jednak tak zmęczony i źle się czułem, że poszedłem spać...

- - -

Dzisiaj od 9:00 zajęcia - SPECJalnie wcześniej wychałem z domu, by móc się tutaj zgłosić :) i otworzyć 137 dzień.... Dziękuje Ejrut za pamięć - i to MIMO Jej Imienin :)))))  Jesteś wielka !

- - -

Wstał dzień nowy - mimo wszystko... Mroźny (przynajmniej w Wielkopolsce) i jak zawsze z nadzieją na coś pięknego :))

Nie wygrałem w Totolotka, choć kwota była w sam raz (13 milionów). Ale przynajmniej cieszyłem się NA WYGRANĄ !!! Gdybym wygrał, cieszyłbymm sę Z WYGRANEJ...

- - -

Wracam na moment do tekstu Agabu... Masz rację także w tym, że  coraz częściej sobie odpuszczamy i wewnętrznie przyzwalamy na głupotę idącą-płynącą "z góry"...

"Tak musi być"...

Nie!

Tak nie musi być! Tak jest, bo odpuszczamy!!!

- - -

Niechaj ten dzień będzie dla nas wszystkich  dniem pełnym radości, szczęścia, braku cierpienia... Tego życzę też dzisiejszym Imieninowcom i Jubilatom. A Solenizantami dnia dzisiejszego są: Anatol, Edmund, Feliks, Jeron, Oktawiusz, Rafał i Sędzimir...

Do jutra muszą zaczekać: Albert, Alberta, Albertyna, Janusz, Konrad, Konrada, Maria, Oliwier, Piotr, Regina, Rena, Rufus, Twardosław i Wiesław...

- - -

Wszystki, z nieustającą życzliwością przypominam, że nie są na tym świecie sami... Jest Ktoś, kto o nich zawsze pamięta :)))

- - -

To dzisiaj jest ta "specjalna" msza św. "zaduszkowa", o godz. 14:15... Westchnij za dusze wszystkich naszych zmarłych Specjałów!

Fakir220-11-2005 21:15:47   [#1234]

Wcześniej, albo wcale...

Wciąż nie mogę dojść do siebie - zmęczenie, przepracowanie, wiek ?!?

- - -

Tak więc już teraz, choć pora wczesna, otwieram noc i dzień kolejny SPECJA-łów - 138 już....

- - -

Od kilku miesięcy zapowiadana msza św. odbyła się dzisiaj... Piękna... Wiele, wiele ludzi, dzieciaczki nawet te "najtrudniejsze" kochane jak nigdy, wzruszenie, szloch ale i radość ogromna i wzruszenie niesamowite... Wszystkich za gardło chwyciło...

Wezwanie:

"...Dobry, miłosierny i sprawiedliwy Boże! My, zebrani na tej mszy świętej słudzy Twoi, prosimy Cię gorąco o spokój duszy naszych zmarłych dzieci, braci, uczniów, podopiecznych, przyjaciół i znajomych. Daj im Panie w łaskawości swojej zaznać darów Nieba, radości życia wiecznego, Twojego dobra…

 

Wierzymy Panie, że ci, którzy na tej ziemi byli uznani za niepełnosprawnych, innych, w Twoich oczach są świętymi tak jak błogosławiona Małgorzata z Medole, ich patronka.

 

Módlmy się więc zarówno o pokój ich dusz, jak i o ich wstawiennictwo we wszystkich naszych dobrych poczynaniach… O ich wstawiennictwo, gdyz nie mając możliwości zrobienia czegoś prawdziwie złego, są już teraz Świętymi Twoimi Panie !!! ..."

- - -

Po tych słowach procesja... Niekończąca zdawałoby się...

Setka światełek, zniczy... Wygaszone światła kaplicy, płonący krzyż u stóp ołtarza...

Oni byli z nami...

Mamy tak wielu swoich świętych!!!

- - -

Wchodzimy w dzień nowy - po nocy, która wiecznie przecież panować nie może !

Dzień nowych możliwości... Odrodzonej siły i wiary w to, że damy radę:)

Niezależnie od tego, co zapowiadają w telewizji, w sercach mamy przecież piękną pogodę zawsze !!!

- - -

Ludzie! Żyjemy ! Jesteśmy w stanie tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle zrobić!!!

Mamy nieograniczone zdolności czynienia dobra... Nie czekajmy, nie ma na co czekać :)))

Budząc się rano, wiedząc że nie jesteśmy nigdy sami - możemy być w pełni szczęśliwi :)))

Wystarczy tak niewiele...

Tak malutko...

Wystarczy tak przeżyć dzień, by wieczorem móc bez obawy spojrzeć w lustro, uśmiechnąć się do swojego oblicza i z czystym sumieniem położyć się do łóżka :)))

- - -

Idźmy więc do tych naszych SPECJA-łów, dajmy im to co dać możemy - siebie - i cieszmy się naszym życiem!

Pełnym sensu - choćby dla nas bezsensownym...

Pełnym dobra - choćbyśmy dostrzegali wiele zła...

Pełnym miłości - choćbyśmy dostrzegali tylko nienawiść...

- - -

....

- - -

Dzisiaj - to znaczy 21 listopada - swoje imieniny świętują: Albert, Alberta, Albertyna, Janusz, Konrad, Konrada, Maria, Oliwier, Piotr, Regina, Rena, Rufus, Twardosław i Wiesław...

Wam i wszystkim Jubilatom dnia dzisiejszego życzenia wszelkiego dobra, pogody ducha i radości :)))

A na swoje imieniny czekają do jutra: Cecylia, Marek, Maur i Wszemiła...

- - -

A problemy naszych Specjałów powolutku narastają.... Jest ich wiele.... Niedługo - czy się chce, czy nie - trzeba będzie ich dotknąć i rozwinąć...

 

 

wisiak21-11-2005 01:05:07   [#1235]

oj jak dawno

u was nie byłam. A jednak widzę Fakirze, że masz kalendarz, w ktorym figuruje Wieslaw(a). To znaczy, że moi rodzice nie popełnili błędu. A tak w ogóle to co robią Ci, którzy nie mają imienin. Czy maja choć ich nie ma w kalendarzu. Moi przyjaciele baaardzo mi dzisiaj pomogli i jestem im wdzięczna. Trohze serdeczności i zaraz weselej na duszy. Pozostałym solenizantom: Sto lat!!!!
bratek21-11-2005 05:46:31   [#1236]

Wisiu! Wszystkiego NAJ!!!!!!!!!!!!

I świętego spokoju na co dzień!

P.s. Moich imienin nie ma w kalendarzu. Obchodzę wtedy gdy ma je mój męski odpowiednik.

ejrut21-11-2005 07:05:23   [#1237]

Fakirze

Z uwagą przeczytałam twoją relację z mszy - musiało być bardzo pięknie... i wzruszająco.Już ,,widzę" te płonące znicze, niezliczoną ilość światełek i ...nasze dzieci.

Bardzo ciekawa inicjatywa - u nas nie ma czegoś takiego.Fajnie, że ludzie potrafią się jednoczyć i integrować również w taki sposób.

ejrut21-11-2005 07:12:15   [#1238]
kliknij aby powiekszyc           Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów:zdrowia, szczęścia, radości i spełnienia marzeń.
Fakir221-11-2005 08:18:38   [#1239]

Witam porannie :)))

I niestety przelotnie, bo harpie już czekają by się na mnie rzucić....

- - -

Bratku! Jak to nie ma Twoich imienin?!?

Jest 31.03. i 6.09. oraz 10.11. ...

Chyba, że skrót imienia inne imiona oznacza :)))

A jeśli nie ma w kalendarzu - to oznacza, że masz nieustające :))

- - -

Ejrut... To było naprawde piękne...

- - -

Wisiak !!!! Do powyższych życzeń dodać mogę tylko: Bywaj tu częściej :))))))))) Wszystkiego kochanego !!!

JACOL21-11-2005 10:23:57   [#1240]

Trzymaj się Krzychu

Fakir2 napisał:

Wciąż nie mogę dojść do siebie - zmęczenie, przepracowanie, wiek ?!?

 

Rozumiem Cię doskonale, ja też mam takie dni, że nie mogę myśli pozbierać, przychodzę do roboty i wszystko z rąk mi leci, mijają godziny a ja nic nie jestem w stanie zrobić, nawet prostego pisma napisać. Ciągła nerwuwa, bieganina, stres. Człowiek nie jest niezniszczalny.

 

Dużo sił i zdrowia więc Ci życzę. :-)

wisiak21-11-2005 18:28:32   [#1241]

stokrotne dzieki

za zyczenia  wszystkim. Fakir wiem, że powinnam cz ęsciej, ale wtedy kiedy mam nieco czasu to cisza w eterze...Poza tym dzisiaj imieninowo mam kaca moralnego, bo powinnam być na zajęciach u mojej Marty a ja "świetuję". Głupio mi:(((
Zola21-11-2005 20:13:20   [#1242]
wisiu całuski i najlepsze życzenia
wisiak21-11-2005 23:47:06   [#1243]

Zolu kochana

dzięki. Czytam, że jesteś ale jakoś sie rozmijamy. Jak Twoje kompki?
Fakir222-11-2005 08:24:06   [#1244]

Jednak się obudziłem, więc już

139 raz piszę SPECJA-ły, wątek dość osobliwy...

- - -

Przecież obudziliśmy się ! Żyjemy! Możemy się ruszać, mamy mozliwości działania... Nie każdemu jest dane to szczęście...

Nie zmarnujmy więc danej nam szansy :))))

Za oknem cudna pogoda (to, że chwilowo słońce przesłaniają chmury śniegowe to absolutnie nieznaczący drobiazg), wokół nas dobrzy i kochani ludzie (to, że się chowają za zgryźliwymi i chmurnymi maskami to teź niewiele znaczący szczegół)...

To wszystko oraz niewyczerpane pokłady miłości i dobra w nas (tak, tak - są one w nas) !

Czegóż można chcieć więcej?!?

- - -

Z pewnością znajdziesz wśród "swoich" niezrozumienie...

Włożysz więcej niż dostaniesz od świata...

Zmęczysz się niewspółmiernie do efektów...

Niezależnie od tego jak dobrze coś zrobisz, znajdą się tacy, którzy Cię krzywo podsumują i nadadzą inne znaczenie Twoim czynom...

I co?!?

Ma to nam w czymś przeszkodzić?

Nie !!!

Spójrzmy w lustro (wszak ciągle jeszcze możemy) i... do przodu :))))

Każde dobro wraca !

Każde zło niestety też...

- - -

Jacku! Dziekuję Ci za zrozumienie...

Napisałeś: "...Rozumiem Cię doskonale, ja też mam takie dni, że nie mogę myśli pozbierać, przychodzę do roboty i wszystko z rąk mi leci, mijają godziny a ja nic nie jestem w stanie zrobić, nawet prostego pisma napisać. Ciągła nerwuwa, bieganina, stres. Człowiek nie jest niezniszczalny...".

Widzisz, ze mną jest trochę jakby inaczej...

Jeśli nie mam pracy nadanej "zewnętrznie" to sobie jej sam szukam... I jestem po prostu bardzo zmęczony, gdyż (jak sam napisałeś) nikt nie jest niezniszczalny (wiek) a to co robię staram się zrobić na najwyższych obrotach... 

No i nie pomaga przecież (patrz wyżej, by przeczytać co NIE pomaga...)... 

No, ale co zrobić jeśli tyle do zrobienia?

Napisałem kiedyś wiersz, tutaj tylko fragment: "...Więc jeśli umrę, cóż po mnie zostanie? To samo zwierciadło do zbicia?..."

W każdym razie dziękuję Ci za życzenia :))

- - -

Swoje imieniny dzisiaj świętują: Cecylia, Marek, Maur i Wszemiła ! Wam i wszystkim Jubilatom (także tym nieprzyznającym się do swego wieku) najpiękniejsze życzenia dobra wszelkiego :)))

Na skierowane do siebie życzenia muszą do jutra czekać: Adela, Erast, Felicyta, Klemens, Klementyn, Orestes i Przedwoj...

JACOL22-11-2005 11:47:53   [#1245]

Jeśli nie mam pracy nadanej "zewnętrznie" to sobie jej sam szukam...  - mówi Fakir2

Ja też tak miałem i ostatnio dwa razy trafiłem do szpitala - przesadziłem. A Ty się trzymaj jak najdłużej wypoczęty!

Pozdrowionka. J.

wisiak22-11-2005 22:12:57   [#1246]

witam

grono pracoholików.Oni tak mają. Sami sobie szukają, miast iść na emeryturę - pracyją )znam to z autopsji) i w ogóle to choroba. Uważam jednak, że przy wielu chorobach naszego społeczeństwa ta nie jest najgorszą. Tylko zdrowia szkoda:(((
Fakir222-11-2005 23:21:18   [#1247]

Wisiak :)))

Przywracasz mi wiarę w człowieka :))))

Z tą emeryturą to wygląda różnie...

Mało to jeszcze jest spraw do załatwienia?!?!? Ciągle jeszcze nie nabrałem pełni zaufania do tego tzw. "nowego pokolenia"... A ja należę do starej kadry - tej nie do zdarcia... :)))

No a przy braku pieniędzy na prawdziwy alkohol ten pracoHOLIZM daje choć namiastkę "urżnięcia się" :))))))))))))

- - -

Jacku ! Dziękuję za dobre życzenia... Staram się jak mogę, tylko widzisz: zbyt dużo jest problemów z naszej "branży" jeszcze nie do końca załatwionych... Trzeba je ruszyć...

Mój problem leży bardziej w tym, że mi się coraz mniej CHCE dyskutować, polemizować, przekonywać...

Mam już ten wiek, że staję się radykałem (co nie jest najlepsze...)... Dlatego potrzebuję wypoczynku :))) Bo nie jestem niezniszczalny - to fakt :)))

- - -

Dzisiaj usłyszałem taki tekst: To, że coś kochasz nie oznacza, że musisz to lubić... A co ja mam zrobić, jeśli i kocham i lubię ?!?!? :)))

- - -

Ponieważ jutro wcześnie rano jadę dość daleko (taka mała superwizja), już teraz otwieram jutrzejsze SPECJA-ły. Już 140 raz :))

- - -

Dostałem dzisiaj ofertę wysłania mojego nauczyciela na szkolenie w zakresie metody A. Tomatisa...

Nie szukając w internecie - wie ktoś o co chodzi w tej metodzie?

Ja nie wiedziałem... Zapytałem wielu "moich" ludzi - nikt nie wiedział...

Ja się chyba naprawdę starzeję...

- - -

Wierzę jednak, że gdy się jutro rano obudzę, to za oknem (niezależnie od tego co za nim naprawdę zobaczę) będzie pięknie:

słońce (być może gdzieś tam...),

błękitne niebo (gdzieś tam...),

radosnych ludzi (gdzieś tam...),

szczęśliwych ludzi (gdzieś tam...) - po prostu zobaczę coś DOBREGO :)))

- - -

Ciągle jeszcze mogę, potrafię i chcę patrzeć w lustro! I patrzę!!! I nie brzydzę się sobą :)))

I tego życzę wszystkim czytającym ten wątek...

A szczególnie życzę tego i wszelkiego innego pięknego dobra tym, którzy mają swoje imieniny (czyli: Adela, Erast, Felicyta, Klemens, Klementyn, Orestes i Przedwoj). Te same - najpiękniejsze - życzenia kieruję do tych, którzy bardziej lub mniej chętnie, ale jednak obchodzą dzisiaj swoje urodziny... Wszystkiego najlepszego :)))

- - -

Niestety - do jutra czekać muszą: Andrzej, Darosław, Dobrosław, Emilia, Emma, Flora, Franciszek, Gerard, Gerarda, Gerhard, Jan, Mina, Pęcisław i Protazy...

ejrut23-11-2005 19:37:15   [#1248]

Zajęcia rewalidacyjne

 Kochani! potrzebuję pomocy :

W jaki sposób dzielicie godziny przeznaczone na zajęcia rewalidacyjne dla danej klasy? Na jakie zajęcia przeznacza się te godziny?

                                                Pozdrawiam i z góry dziękuję

cynamonowa23-11-2005 19:44:40   [#1249]
 Ja przydzielam każdemu uczniowi, który ma orzeczenie. 2 godziny w tygodniu ( ustaliłam to z moim KO i OP) są to uczniowie, którzy chodza do klas integracyjnych. A godziny te przeznaczam w zależności od dysfunkcji dziecji. "Każdemu według potrzeb", choc wie że te 2 to mało.
Fakir223-11-2005 20:30:07   [#1250]

Elżbieto!

Mając do dyspozycji 10 godzin na oddział a wkażdym oddziale wyłącznie dzieciaki z orzeczeniami, myslę bardziej nad tyk KTÓRE potrzebuje najbardziej i czego... W efekcie niektóre mają 4 godziny inne 2 godziny... W ten sposób niektóre zajęcia rewalidacyjne mają nawet 3 uczestników... Nie jest to dobre, ale konieczne.
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 24 ][ 25 ][ 26 ] - - [ 84 ][ 85 ]