Cześć
Dyrektor poprosił o przyznanie 2 godzin rewalidacji dla ucznia. Ne znalazłam podstaw prawnych by coś takiego mógł przyznać OP. Co roku to robiliśmy to na starym wzorze ze szkolenia: "na mocy art. 71b ust. 3 Ustawy o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r. (t.j. z 2004 r. Dz. U. Nr 256, poz. 2572 ze zm.) oraz Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w przedszkolach, szkołach i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych z dnia 18 stycznia 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 19, poz. 167)" problem w tym, że tam nic o organie prowadzącym nie ma.

W tym roku znalazłam chwilę, aby wgryśc się w temat i zrobiłam sobie problem. Zamiast nieświaomie przyznać zaczełam szukac w przepisach, a tam potrzebnych paragrafów nie znalazłam.

W UoSO jest, coś takiego:

"Dyrektorzy...mogą organizować wczesne wspomaganie rozwoju dziecka w porozumieniu z organami prowadzącymi."

"Dyrektor szkoły, której uczeń posiada orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania, organizuje takie nauczanie w porozumieniu z organem prowadzącym."

Tylko o rewalidacji nie ma wpisu, że w porozumieniu z OP, albo ja źle patrzę. Nie wiem, co mam napisać w odp. Załamka.

Jak to jest u Was? POMOCY

A ilość przydzielonych godzin zależy od dobrej woli OP:-)

W projektowanym rozporządzeniu mają być 2 godziny. 

Na dzisiaj przypada termin SIO. Jak idzie Wam podliczanie stypendiów? Mi poszło dobrze. Nie mam programu stypendialnego, wszystko robię w Excel'u.

Mam pytanko do tych co mają program do stypendiów: jaki macie program, czy jesteście zadowoleni, czy ma wszystkie funkcje sprawozdawcze?

Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś programu, a strach brać kota w worku. Może ktoś doradzi, czy lepiej program, czy Excel.

Jeszcze raz stypendia. mam pytanie jak sobie radzicie z brakiem środków i art 128 ust 2 ustawy o finansach publicznych, który mówi, że gmina ma dopłacać co najmniej 20 % do stypendiów.

U mnie zawsze brakowało pieniędzy na stypendia i dopłacaliśmy ze swoich. A jak to wygląda u Was?

U mnie raz oddałam środki, bo było za dużo. Taki cud widać może być tylko raz.

Normą jest, że brakuje i dokładamy. Mam to ujęte co roku w planie. W tym roku mi zabrakło, bo to aż 20% potrzeba. Więc wystąpiłam o przeniesienie z rezerwy.

Interpretacje przepisu są 2, MEN i MF, więc tak na prawdę nie wiadomo, czy trzeba mieć 20%, czy nie. Na wszelki wypadek wolę trochę gotówki posiadać.

Nie zdarzyło się, abym nałożyła karę. Traktuje to trochę jak straszak.

Faktem jest, że na kontrolę obowiązku nauki nie mamy czasu, spis uczniów robi się w granicach stycznia-marca, bliżej terminu SIO. Jak kogoś brakuje w spisie to ewentualnie kursuję do nich ze strażą gminną, sprawdzam sytuacje, szukam przyczyn nie chodzenia do szkoły, rozmawiam. Młodym matkom po gimnazjum pomagam znaleźć szkołę średnią, załatwić rok indywidualnej nauki. Przy leserach "straszę" 10 tys. grzywny.

Przepisy przepisami, ale jak ktoś mieszka 3-5 km od przystanku, żyje z zasiłków i brakuje mu na jedzenie, to nie wierzmy, że znajdzie na bilet miesięczny dla dziecka, plus książki, ciuchy, opłaty. Powiedzmy, że nałożę karę, on pójdzie do GOPS, bo nie będzie miał z czego zapłacić, GOPS wystąpi do gminy... zabawa bez sensu.

Pomóc bym mogła, gdyby gmina opłacała dojazd, internat, wyżywienie, ubranie i całą  wyprawkę szkolną.

witajcie :-) dawno mnie tu nie było ale i rąk do pracy w mojej działce mi brak ...

Grzywnę nakładam w wysokości 200 zł tzn. w ubiegłym roku tylko raz nałożyłam, rodzic przybiegł z krzykiem bezradnym, że nie daje rady, pannica nie chce chodzić do szkoły itd. itp. Potem już przyszedł z prośbą o rozłożenie płatności na raty - zapłacił je 2 a od 1.09. dziecko grzecznie na zajęcia uczęszcza, nawet 1 godzinki nie ma opuszczonej :-) No to na prośbę ponowną rodzica dalszą spłatę odpuściłam bo efekt wszak stuprocentowy...

u nas grzywna to 500 zł

dziecko przyszło do szkoły

zorro???

czemy Ty tak łupisz tych potencjalnych wyborców swojego najlepszego Wójta???

tylko kasa działa na ludzi

nie znam innych środków przymusu ;-)

Witajcie

Pozdrawiam wszystkich piszących :-)

Hej Bożenko :-)

Zorro, ale łupać trzeba tych, co ich stać, a u mnie nie chodzą biedni :/

Kto wie w ilu ratach przyjdzie dotacja na stypendia???

2 listopada dostałam trochę środków, 3 listopada znowu trochę, w tej chwili mam równo połowę. Zastanawiam się na kiedy ustalić wypłaty. Terminów wpływu środków nikt nam nie podaje. Może w innych województwach jest normalniej, ale w pomorskim nie ma chyba rozpiski wpłat, a może się mylę i ktoś dostał?

mam za dużo

płacę tylko do grudnia

resztę zwracam

skarbnik nie zaplanował 20% środków własnych

co RIO to inna interpretacja

zorro nie łupi tylko zabiera bogatym i daje biednym

chyba

A nie przysyłają Ci do podpisania umowy na stypendia Zorro?

Bo mi tak i tam jest mowa o tych 20%. Ale co kraj to obyczaj.

W pomorskim umowy nie ma.

W mojej gminie środki na wkład własny musi przewidzieć pracownik do spraw oświaty, bo według księgowości za to odpowiada merytoryczny. Musi też sam dowiedzieć się jakie są aktualne przepisy finansowe. Księgowość nawet nie raczyła poinformować nas o zmianie przepisów, to ja im powiedziałam, że czytałam w Internecie, że wszedł przepis, że do zadań własnych trzeba 20% wkładu własnego. Na co usłyszałam odp., że one nie wiedzą jeszcze nic na ten temat, bo nie każdy ma tyle czasu by siedzieć w Internecie. Także nie tylko co kraj to obyczaj, tylko co gmina...

Witam

A jeśli "dziecko", które realizuje obowiązek nauki jest zameldowane w mojej gminie, ale wiem że tu nie mieszka czy musze sprawdzać gdzie chodzi do szkoły?  

W sprawach indywidualnych sprawdzamy "dosłownie" w miejscu zamieszkania lub zameldowania.

my też sprawdzamy

w meldunkach

Lucy moje KO nie podpisuje z nami umowy na stypendia

a NASZE RIO podaje stanowisko, ze nie musimy mieć tych 20%

ALE  informacja jest przekazana telefonicznie a pani powiedziała ŻE TO TYLKO JEJ OPINIA

na pismo nie odpowiedzieli

Zorro, ale mimo telefonicznego stanowiska RIO planujesz te 20%, czy nie?

Na wszelki wypadek zaplanowałam, boję się, że jak wystrzelą zmianę na sam koniec roku, to będzie wielki problem. Zresztą środków dostałam za mało, to przydadzą się te gminne.

Nikt tu nie pisał, że zwiększył wysokość stypendiów.

My tu rozmawiamy o środkach własnych, które gmina musi posiadać, aby zapewnić wypłatę stypendiów.

Zaczęliśmy już liczyć średnie nauczycieli za obecny rok. Wygląda to jak na razie nie najgorzej. Najtrudniej jest znowu ze stażystami, ale jak w jednej szkole wyszło ciut na minusie to w dwóch kolejnych na większym plusie. Czekamy na kolejne sprawozdania i liczymy, że po raz kolejny uda się bez dopłat :-)

Taka cisza na forum, że zaczęłam się zastanawiać, czy za szybko się za to nie zabraliśmy. Ktoś już to liczy?

mamy policzone

czekamy na grudzień

stazyści na minusie- dużym

dyplomowani na bardzo małym

ależ mnie dołujecie :-( "... liczymy...", "... mamy policzone..." a już myślałam, że chwilkę oddechu złapię. Chyba już jednak poproszę o dane do wyliczanek, coby choć psychicznie się przygotować.

Wracając do tematu stypendiów, u mnie uchwała o tym jak ustalać wysokość stypendiów obowiązuje od początku. Nie jest to wiec kiełbasa wyborcza. Płacimy 100% kwoty bazowej a nie 80%, stąd taki wynik naszej dopłaty.

U mnie są dwie grupy dochodowe, do 175,50 zł I i powyżej II. Dla pierwsze są stypendia 110% zasiłku rodzinnego, a dla drugiej 85%.

Planuję przyznać tak około 130-145 zł na miesiąc, dla podstawówki i gimnazjum na 8 miesięcy a dla ponadgimnazjalnych na 10 miesięcy. Zobaczę jak mi środków starczy.

Drugi raz w życiu chcę dać zasiłki. Mamy trochę trudnych sytuacji do rozpatrzenia i z urzędu wystąpimy z pomocą. Za pierwszym razem sprawa była jasna, spłonął cały dobytek ludzi. Teraz jest trudniej, bo te zdarzenia losowe, to taka śliska sprawa. Ludzie trochę przekraczają kryterium dochodowe i stypendium się nie należy. Sytuacja finansowa trudna, pomoc może być tylko z zasiłku i tak kombinujemy.

Mamy takie sytuacje: 2 dzieci wyszło po 2 tygodniowych pobytach w szpitalu, jedno dziecko jest samotnego rencisty, drugie to dziecko alkoholików; ciężko chora samotna matka w szpitalu, wygląda sytuacja tragicznie; rodzice utracili źródło dochodu, a oboje mają swoje latka i schorowani. Trzeba stworzyć dobre uzasadnienie, które wyjaśni dlaczego to wpłynęło na naukę. Co kontrola na to powie, nie wiem.

Rozpatrywanie stypendiów zajmie mi jeszcze co najmniej tydzień. Czas tak szybko ucieka, a wybory lada moment.

Ratunku! czy ktoś wie jak przeprowadzić obniżenie organizacji szkoły z klas I-VI do szkoły z klasami I-III.  :)

Jakie dokumnety? czy tak samo jak przy likwidacji? Nauczycieli chcemy przenieść do innej szkoły więc nie do końca bedzie to likwidacja. jak to zrobić?

będzie to przekształcenie - obniżenie stopnia organizacji szkoły - z 6 klas na 3

najlepiej zdecydować jednocześnie o podporządkowaniu tej szkoły innej, pełnej podstawówce jak szkoły filjalnej

oczywiście formalnie będzie to likwidacja w celu przekształcenia więc jednocześnie (tą samą uchwałą) powinniście powołać 3 klasową szkołę podstawową podporządkowując ją innej szkole podstawowej

czyli najpierw uchwała intencyjna, poinformowanie wszystkich zainteresowanych, a potem uchwała o likwidacji

nauczyciele mogą się nie zgodzić na te zmiany i wtedy są zwolnieni z art 20 KN, a ci którzy się zgodzą zostają przeniesieni (na podstawie art 18 KN lub 23(1) k.p.) do nowej szkoły (3 klasowej) lub do innej już istniejącej sp

Rzewo bardzo dziękuję za pomoc.

A czy ktos z was ma uchwały obniżające poziom organizacyjny i tworzące filię?