Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
przyprawy w tornistrze |
JarTul | 19-09-2015 19:13:10 [#52] |
---|
I tak "uczymy" młodych ludzi przedsiębiorczości... :-) |
joljol | 20-09-2015 11:41:23 [#55] |
---|
a u nas wszystko dobre i póki co mieścimy się w 5 zł przy 4 posiłkach (przedszkole).
mam zaradną i konkretną intendentkę - posprawdzane, wyszperane, zastosowane w kuchni.
Pieczywo razowe zawsze było ale teraz jest go więcej - wszystkie pestki są hitem - podajemy jeszcze w miseczkach do przegryzania dzieciakom
gorzej jak wzrosną ceny warzyw i owoców a pewnie tak będzie po tegorocznej suszy
zmobilizowałam rodziców "wszystkich alergii" powpisywanych w kartach do dostarczenia zaświadczeń lekarskich: nie muszę robić tyle herbaty (oszczędność na miodzie) gdy jest mleko - a i dzieciaki jakoś lepiej je piją jak nie ma bardzo wyboru |
jolkao2 | 20-09-2015 12:13:29 [#56] |
---|
joljol - 5zł przy 4 posiłkach - brawo tylko pogratulować. Poradz jak to zrobić.
A może wymiana doświadczeń - to propozycja dla wszystkich, bo miotamy się, szukamy, wymyślamy - może nie warto wyważać otwartych drzwi.
Pozdrawiam
jolka |
Macia | 20-09-2015 14:59:50 [#57] |
---|
też chętnie skorzystałabym z pomysłów na dania zgodne z rozporządzeniem, które dzieci chętnie zjedzą. U nas na razie zużywamy zapasy a gdzie się daje próbujemy wprowadzać zmiany. Dzieci nie chcą pić niesłodzonej herbaty, czy kompotu, miód nie każde lubi no i te ceny. Trzeba będzie wkrótce zwiększyć ceny posiłków
a swoją drogą pomysł z wystąpieniem stowarzyszenia w tej sprawie jest bardzo dobry
|
Gaba | 20-09-2015 15:04:04 [#58] |
---|
czy komersy organizowane dla uczniów zewnętrznie tez podlegają ww. przepisom?
czy Wigilie i jajeczka klasowe też?
Czy na wycieczkach pozaszkolnych również?
- może pomyślicie, że jestem złośliwa... - myślę jednak, że przewidująca, że zrobi zdjęcie i wyśle do pracy, radia, telewizji id odpowiednich czynników kontrolnych - i dyrektor winien był przewidzieć, zapobiec, przeciwdziałać, szkolić, przyjąc oświadczenia itp. |
kulka | 20-09-2015 17:41:30 [#59] |
---|
Gaba, popieram Twój głos, niestety.
Jedna z klas szykuje trzydniową wycieczkę. Jeden z rodziców zapytał jak na wycieczce zamierzam wyegzekwować przestrzegania norm przy posiłkach. No, właśnie. Jak??
Mam pytanie. 4 posiłki w przedszkolu przy ilu godzinach pobytu dzieci? My mamy trzy posiłki.
I jeszcze, czy może ktoś na mojego maila, lub do wymiany przesłać przykłady potraw spełniających aktualne normy?
Nasze jedzenie naprawdę było smaczne, po domowemu robione, bez szaleństwa z tłuszczem, solą i cukrem. Jednak nasze kucharki to starsze panie, przyzwyczajone do pewnego stylu i sposobu gotowania, chętne do zmian są, ale...
Cóż, przepraszam, ja im też za bardzo nie pomogę. Mało gotuję! Kuchnia mnie zbyt nie pociąga. Talentu zbyt dużego w gotowaniu nie mam i nigdy nie miałam!! I dlatego jestem TYLKO DYREKTOREM SZKOŁY... |
kulka | 20-09-2015 18:22:41 [#61] |
---|
Nooo, te to już mam:)) |
JarTul | 20-09-2015 18:45:49 [#62] |
---|
do #58: Pisaliśmy o tym samym: Sklepik szkolny [#10, #11] post został zmieniony: 20-09-2015 18:46:49 |
kulka | 20-09-2015 19:43:44 [#63] |
---|
Przepraszam,na końcu mojego# 59,zapomniałam dodać :
;-)
Nie jestem jeszcze tak całkiem zarejestrowaną dyrektorką ;) |
Karolina | 20-09-2015 21:29:59 [#64] |
---|
Bardzo fajne portale to zdrowyprzedszkolak.pl i szkoła na widelcu, w polsat cafe w każdy wtorek Misja stołówka, prowadzi Grzegorz Łapanowski - 21.30 polecam |
kulka | 20-09-2015 21:45:24 [#65] |
---|
BARDZO PRZEPRASZAM. ostatni post wysłałam z telefonu, który ma wbudowaną opcję słownika i ZMIENIA słowa, przez co moje wypowiedzi,jeśli nie zauważę zmian, stają się niezrozumiałe.
Zamiast ZAREJESTROWANĄ, miało być sfrustrowaną...:) nie zdążyłam edytować. |
joljol | 20-09-2015 21:53:56 [#66] |
---|
to wklejam ubiegły tydzień
Data
|
Śniadanie
|
II śniadanie
|
Obiad
|
Podwieczorek
|
14/09/2015
poniedziałek
|
- pieczywo razowe, masło, szynka bracka, pomidor,
- biała kawa, herbata
|
|
- zupa koperkowa,
- spaghetti z sosem bolońskim,
- śliwka,
- kompot owocowy
|
- jogurt Polskie smaki Bakoma
|
15/09/2015
wtorek
|
- bułka grahamka, masło, twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką,
- kakao, herbata
|
|
- zupa pomidorowa z ryżem,
- ziemniaki, kotlet z fileta kurczaka, sałata ze śmietaną,
- banan,
- kompot owocowy
|
|
16/09/2015
środa
|
- pieczywo razowe, masło, kurczak gotowany, papryka,
- herbata, biała kawa
|
|
- grochówka,
- kopytka ze szpinakiem, marchewka z chrzanem
- jabłko,
- kompot owocowy
|
|
17/09/2015
czwartek
|
- bułka grahamka, płatki kukurydziane na mleku,
- herbata
|
|
- warszawiak,
- kasza jęczmienna, ratatuj,
- śliwka,
- kompot owocowy
|
|
18/09/2015
piątek
|
- bułka grahamka, masło, pasta jajeczna,
- herbata, kakao
|
|
- zupa z soczewicy,
- ziemniaki, zapiekany filet z ryby miruny , surówka z kapusty pekińskiej,
- jabłko,
- kompot owocowy
|
|
|
Aneta Krzykawska | 20-09-2015 22:51:37 [#67] |
---|
Zastanawiam się czy te owoce muszą być podawane do obiadu? Nie wystarczy kompot za porcję owoców? |
Karolina | 21-09-2015 07:26:13 [#69] |
---|
to ja jeszcze wklejam menu mego Tymka z przedszkola http://p1bajkapleszew.edupage.org/menu/?
jeszcze niedawno była nutella, pączek - desery zmieniły się mocno na korzyść, obiady zawsze mieli bardzo fajne; dzieci jedzą, nikt nie marudzi, jak ktoś nie lubi herbaty (moje osobiste) ma zawsze wodę, dużo owoców, wszystkiego dużo
prosto, bez problemu
stawka jakieś okolice 5zł za cały dzień - nie pamiętam |
koala | 21-09-2015 08:39:36 [#70] |
---|
Co zrobiliście z wcześniej
zakupionymi produktami, które nie spełniają norm? |
Grazzza | 21-09-2015 08:44:36 [#71] |
---|
na razie wykorzystujemy "do wyczerpania zapasów" |
joljol | 22-09-2015 22:38:51 [#74] |
---|
no piszemy co nam przeszkadza bo ktoś nie pomyślał o tym, że miód jest mocno uczulający
a kompoty bez cukru to jeden wielki kwas:( |
JarTul | 24-09-2015 17:42:53 [#76] |
---|
Rodzice rezygnują z żywienia w stołówkach szkolnych, a restauracja położona w pobliżu szkoły przeżywa oblężenie. W ostatnim czasie zdecydowanie przybyło im małych klientów tak ok. 60 młodych osób, a rodzice płacą co najmniej drugie tyle za obiady, co w stołówce szkolnej. post został zmieniony: 24-09-2015 17:43:19 |
ReniaB | 24-09-2015 17:48:11 [#77] |
---|
Czy można podawać dżem, ma na pewno więcej niż 10% cukru, więc chyba nie
Co ze serami żółtymi i topionymi - maja więcej niż 10% tłuszczu
o słodzeniu w stołówkach napojów należy zapomnieć, a uczniowie będą nosili swój cukier
Ile kosztuje sól, której można używać?
Niesolony makaron lub ryż jeszcze przeżyję smak można nadać sosem , ziołami
Ale niesolone ziemniaki?!
Nie można liczyć tych 50 gram w dodawaniu soli do produktów ponieważ w te 50 gram wchodzą wszystkie posiłki, a sol jest w wędlinach, pieczywie twarożkach, w żółtym serze.. ale ten chyba będzie zakazany
W podanym jadłospisie są sezamki, są zdecydowanie za słodkie jak na te normy
Dlaczego nie wolno mi jeść ruskich pierogów ze skwareczkami
Pisze mi ale to cytaty z moich dzieci i rozumiem ich rozgoryczenie
To nie jest normalne żywienie to wybiórcza dieta, a według mnie takie diety to prosta droga do zaburzeń w odżywianiu; zdrowy człowiek powinien jeść wszystko tylko w odpowiednich ilościach |
Karolina | 24-09-2015 19:46:42 [#79] |
---|
ReniaB na wszystkie twoje pytania nie odpowiem ale jedno co mi się nasunęło - ziemniaki gotuje jakieś 3-4 razy w miesiącu i nigdy ich nie solę. Zaprawdę są zjadliwe i pyszne - zupełnie normalnie smakują. |
cynamonowa | 24-09-2015 20:55:41 [#80] |
---|
Karolino, owszem.....ale niektórzy gotują je 3-4 razy w tygodniu i pyszne wydają im się wtedy gdy są posolone :) |
Karolina | 24-09-2015 21:56:24 [#81] |
---|
nasze podniebienia i wyczucia smaków kształtują się latami... niemowlętom nie solimy i jedzą; to jest kwestia przyzwyczajeń
polska kuchnia - pyry, sos i mięso..... pyry, tłuszcz, schabowy, pyry, pyry, pyzy, pyry... :)
naprawdę nie pojmuję tej narodowej tragedii jaką jest propozycja zmiany nawyków żywieniowych
|
Adaa | 25-09-2015 20:09:45 [#83] |
---|
moi dalecy kuzynowie nie uzywaja soli, cukru, przypraw, masła - od zawsze kiedy jestesmy u nich na obiedzie po prostu nie smakuje nam za bardzo kiedy sa u nas na obiedzie pałaszują wszystko ze smakiem uzywam soli, cukru, przypraw
to jak to jest z tymi nawykami? ja - soląco pieprzaca nie potrafie sie przestawić, oni niesolacy itd. szybciutko i ze smakiem pochłaniają to co poprzez ich nawyki zywieniowe nie powinno im smakować:-) |
AnJa | 25-09-2015 21:29:19 [#84] |
---|
E, tam. Doprawiają skrycie.
Byłem kiedyś na bezalkoholowym weselu, więc wiem co piszę. |
Karolina | 25-09-2015 21:38:30 [#85] |
---|
jednemu trzeba szczyptę soli, innemu łyżeczkę - trudno tu uogólniać, być może Ado nie solisz aż tak mocno by nie jedli a może jedzą z grzeczności czy głodu :))
ja do gotowania używam soli morskiej i oczywiście do zup dodaje - nie solę warzyw w czasie gotowania - żadnych; często jedząc poza domem czuję, że coś jest przesolone ale jem - jeśli jestem gościem nie robię wokół tego zamieszania
bardzo mocno wyczuwam glutamian sodu |
olaszyma | 28-09-2015 10:58:56 [#86] |
---|
Rząd na wojnie z drożdżówkami
Jedną ustawą oraz rozporządzeniem z dwoma załącznikami nie uda się zmienić żywieniowych nawyków polskiej młodzieży.
Grzegorz Michałowski /PAP Usunięcie słodyczy ze szkolnych sklepików nie sprawi, że dzieci nagle stracą na nie apetyt. Zwłaszcza że wciąż są bombardowane ich reklamami
Od początku września w szkolnych sklepikach i stołówkach panuje stan wyjątkowy. Jego ofiarą padły nie tylko cola i chipsy. Ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia wyczyściła szkoły także z kajzerek, drożdżówek, serków topionych i większości wędlin. Cukier i sól nie mają tu wstępu, a smażone dania mogą pojawić się jedynie raz w tygodniu. Szczegółowe zasady komponowania szkolnych kanapek reguluje teraz rozporządzenie ministra zdrowia, podpisane… na tydzień przed początkiem roku szkolnego. W wojnie wydanej śmieciowemu jedzeniu nie ma „miękkiej gry” ani okresów przejściowych. W podstawówkach i gimnazjach kłopot mają głównie właściciele sklepików i szefowie stołówek. W liceach za to pojawiły się już pierwsze protesty uczniów.
W pełnej wersji artykułu ciekawa wzmianka o tym jak w Wielkiej Brytanii walka o zdrowe jedzenie trwała 10 lat i zapoczątkowana została przez Jamiego Oliviera. A u nas chce się wszystko załatwić jednym rozporządzeniem w dwa miesiące
|
Gaba | 28-09-2015 14:46:06 [#87] |
---|
i rękami dyrektorów... pod presją reklam! |
Leszek | 28-09-2015 17:37:01 [#88] |
---|
utrzymuję com pisał w #15
pozdrawiam |
DYREK | 29-09-2015 09:04:56 [#90] |
---|
Oby z ambitnych planów resortów zdrowia i oświaty nie zostało skojarzenie, że zdrowa żywność to żywność niesmaczna. |
Karolina | 29-09-2015 09:06:38 [#91] |
---|
Myślę, że skojarzenie będzie takie na jakie sobie sami zapracujemy :) |
noe19 | 29-09-2015 09:10:31 [#92] |
---|
- dlaczego w sklepiku szkolnym nie mogę kupić zwykłej bułki?
- bo nie!
- dlaczego w sklepiku obok szkoły mogę kupić zwykłą bułkę?
- bo tak!
Logika jest prostą nauką ;) |
AnJa | 29-09-2015 09:19:03 [#93] |
---|
Dlaczego w knajpie po drugiej stronie ulicy mogęwypić piwo
Bo tak
Dlaczego w szkole nie mogę wypić piwa?
Bo nie
Dlaczego ani w szkole ani w barze nie mogę zapalić marychy?
Bo nie
Prawo nie musi byćlogiczne |
Karolina | 29-09-2015 09:21:14 [#94] |
---|
AnJa - dokładnie :) |
ReniaB | 29-09-2015 14:45:06 [#95] |
---|
To nie tylko kwestia logiki tylko stawiania wymagań w najsłabszym punkcie; bardzo szkodliwe są reklamy wszelkich lekarstw, a nikt jakoś ich u nas nie zakazuje; firmy z niezdrowa żywnością tez reklamują się intensywnie |
Karolina | 29-09-2015 15:11:26 [#96] |
---|
Reniu - szkodliwe też dla niektorych są szczepienia - a są w Polsce uznane za obowiązkowe.... każdy lek/procedura medyczna ma wpływ pozytywny ale i skutki uboczne. W obecnym świecie ważna jest świadomość i owa logika, gdyś machina wpływów i manipulacji oraz dostępu do wszystkiego jest nieograniczona.
Dlatego ważna jest edukacja - a gdzie ją przeprowadzać jak nie w szkołach? |
rzewa | 30-09-2015 00:15:33 [#97] |
---|
ale edukacja to nie prohibicja - należy uświadamiać szkodliwość niektórych pokarmów, braku umiaru itp, popularyzować zdrowsze jedzenie, wciągać w to rodziców (bez nich na pewno się nie uda), ale nie zabraniać!
co zabronione kusi jeszcze bardziej i wywołuje bunt i agresję
może być także źródłem nowej niezdrowej mody -> może za chwile okazać się, że jedzenie czipsów czy solenie zupy jest cool (ktoś kto solił niewiele teraz może specjalnie solić więcej, i bardzo łatwo wyrobić w sobie upodobanie do nadmiernego solenia wszystkiego)
można tez całkowicie odzwyczaić sie od solenia ale trzeba tego chcieć i rozumieć dlaczego - na pewno nie osiągniemy tego zakazując solenia |
kulka | 30-09-2015 06:09:41 [#98] |
---|
Czy dyrektor MA PRAWO zabronić uczniowi dosolenia swojej porcji na talerzu swoją solą przyniesioną z domu. W zeszły piątek w stołówce zrobiła się awantura- nauczyciel nie pozwalał, uczeń upierał się stanowczo - i niegrzecznie ...ale to inna sprawa - sięgając w końcu po agument ,że tata zadzwoni do dyr. Nie piszcie ,proszę proszę, żebym z rodzicem rozmawiała,tłumaczyła itp. Ja to wiem. Pytam tylko po jaki argument formalny mogłabym sięgnąć podczas rozmowy.bo ta będzie na pewno . Poza tym tak,jak Rzeka pisze, tzw. dosalanie stanie się pewnego rodzaju modą.
Czy można wprowadzić w regulaminie korzystania ze stołówki coś o takiej zasadzie ?Czy to ma sens? Nie można odprawiać potraw ??;-) |
Karolina | 30-09-2015 07:23:46 [#99] |
---|
Nie zabraniałabym, ale stanowczo i dosadnie pouczyłabym o skutkach nadużywania soli. Jeśli robiłoby się to ciągle i bardzo dobitnie, dziecko zacznie mysleć. Jeśli nie uda się z rodzicami - wszystkimi - to uda się z dziećmi. Tak jak ich uczymy o szkodliwości palenia papierosów - a przecież rodzice palą.
Tu potrzebna jest edukacja, przykład, takt i ..... intensywność i częstotliwość.
Dzieci głupie nie są.... wystarczy, że czytają media i prasę, one widzą bunt dorosłych, sklepikarzy, drwiny tych, którzy powinni egzekwować. To się buntują.
Na modę dosalania i chipsów nie liczę. Jest moda FIT. Ludzie biegają, promują zdrowe jedzenie, sportowcy z pierwszych stron gazet nawołują.
Dajcie sobie czas i .... działajcie pozytywnie, zamiast narzekać nieustannie jakie to głupie pomysły są. |
ReniaB | 30-09-2015 09:06:51 [#100] |
---|
Karolini rozumiem Twoje argumenty, ale nawet Ty nie posiadłaś ich w jeden dzień, ponieważ Ktoś Cię oświecił; nawyki, poglądy to kwestia czasu i edukacji; ponieważ od wydrukowania w DU do konieczność wprowadzenia wszystkiego był chyba jeden czy dwa dni to nie dziw się irytacji ; może nie jestem dyrektorem idealnym, ale przy dużej zmianie oczekuję wsparcia, czasu, współpracy, a zamiast tego dostałam informację o kuriozalnych karach stąd moje autentyczne trudności z wykrzesaniem z siebie entuzjazmu dla pomysłów uzdrowienia sytuacji na skróty |
|