Będę bardzo uważnie słuchać i pytać.

Sama mam sporo watpliwości....

Spróbuję raz jeszcze, bo coś tamto nie otwiera się poprawnie:

http://www.dyrektorszkoly.pl/?cmd=kkds_numer,12,XI%20Krajowa%20Konferencja%20Dyrektorów%20Szkół%20i%20Przedszkoli,61,Warsztaty%20dla%20Przedstawicieli%20Samorządowych

Witajcie moje skarby :)

Mam pytanie dotyczące stypendium. Wniosek przyszla zlożyć żona bo mąż jest za granicą. Ja na wnosku wymagam dwóch podpisów. Mówiła że mąż jak wróci to przyjdzie się podpisać. Jest problem bo z Urzedu Pracy jej nie wydadzą zaświadczenia o pobranym przez niego zasiłu dla bezrobotnych. W związku z tym wystąpilam z wnioskiem o udostępnienie danych. Dobrze zrobilam? Jak wy postepujecie w przypadku gdy jedno z rodziców jest za granicą? Może kobieta jakieś oświadczenie powinna napisać?

Ja tez mam pełnoletniego niepełnosprawnego ucznia który w dowodzie ma zaznaczone że podpis jest nie możliwy w dwóch poprzednich latach wniosek podpisywał rodzic i pisał mi oświadczenie.

a kto wydaje pismo o stanowieniu opiekiprawnej lub o ubezwłasnowolnieniu?

Ciąg dalszy o średnich:

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=wiadomosci_centralne&dep=58010&data=&_CheckSum=-1500825307

I o dotacjach za przedszkola:

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=wiadomosci_centralne&dep=58017&data=&_CheckSum=-744768386

Szkolenie o udzielaniu dotacji rewelacyjne!!! Mam mały mętlik w głowie i świadomość co jest nizbyt dobrze sprcyzowane i  może budzić wątpliwości..

Pytanie co do określenia wysokości dotacji..

1. w uchwale budżetowej - określa się wyłącznie plan, który  nie musi być w 100 % zrealizowany. Żadna placówka nie ma na podstawie tej uchwały planu roszczenia do JST.

2. w uchwale o trybie udzielanie jak ktoś chce może wpisać, że będzie informował placówki o wysokości przyznanej dotacji- ale obowiązk (przepisu) nie ma.... Nie będzie to żadna decyzja administracyjna ani nic w tym rodzaju a jedynie grzecznościowa informacja.

Najwygodniej dla OP - nic nie wpisywać w uchwałę a ramach dobrej współpracy z placówkami prowadzonymi przez organ inny niż JST informować pisemnie o terminie przekazania i wyskości dotacji.

Problem z określeniem wydatki bieżące, nieziemski :))

Pozdrawiam

no dobrze OP-ki, musze Was zapytac:-)

bo mnie dręczy wnętrze i zewnętrze 

chodzi o dodatek stazowy w sytuacji :

nauczyciel zatrudniony w :

1990 - 1998 -szkoła A - pełen etat   (8 lat [pracy, świadectwo pracy)

1999 - do dziś - szkoła B - pełen etat ( dostaje 20% dodatku w szkole B)

od 1.09. 2009 - zatrudnienie u mnie na 5/20 ( chcialam dac 8% dodatku, za świadectwo ze szkoły A, ale Zeas mówi - nalezy się "0"

jak naliczacie Wy?

koledzy w innym watku (do , którego nie zagladacie) mówią, że 8 % 

Ma świadectwo pracy ze szkoły A- udokumentował.... należy się 8%. W Sądzie Pracy wygrałby sprawę.

Dzień Dobry wszystkim

Od 1 września 2009 - 0

Art. 33 ust. 1 KN "Nauczycielom przysługuje dodatek za wysługę lat, w wysokości 1 % wynagrodzenia zasadniczego za każdy rok pracy, wypłacany w okresach miesięcznych poczynając od czwartego roku pracy, z tym że dodatek ten nie może przekroczyć 20 % wynagrodzenia zasadniczego."

Witam otrzymałam dofinansownaie w ramach "Radosnej szkoły" na miejsca zabaw:))

A ja tutaj z prośbą

Czy może znalazłaby się osoba chętna do napisania relacji z Kongresu z części samorządowej?

Bardzo by nam pomogła:-)

Dziękuje za pomoc...

czytałam tony interpretacji (jesli chodzi o stazowe w przypadku opisanym) polowa "za", połowa "przeciw" - nawet wsród prawników

myslę, że sprawa powinna być jasniej sprecyzowana w rozporzadzeniu

poza tym, jak juz wspomnialam fakt, że w takich sytuacjach pracownik samorządowy ma liczone 8% bez szemrania (to wynika z rozporzadzenia o prac samorzą.)...a u nauczyciela jakies niejasnosci

raz jeszcze dzięki

Dzień dobry;-)

Kochani po raz kolejny złożyła do mnie wniosek o sytpendium rodzina których dziecko uczy się w prywatnej szkole z tym ze rodzice przedstawili że oboje nie pracuja oraz ze nie pobierają zasiłków z OPSu. U nas wszystko jest możliwe. jak myslicie czy mogłabym skierować sprawę do OPSu i czy w razie czego oni się tym mogą zająć?  

W ramach prowadzonego postępowania administracyjnego przed wydaniem decyzji - jak najbardziej możesz skierować pismo do OPSu o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego. Ja tak zrobiłam w ubiegłym roku.

pytanie z młodocianych:

pracodawca ma: świadectwo dojrzałości liceum ekonomicznego - tytuł technik ekonomista o specjalności ekonomika i rachunkowość przedsiębiorstw rolnych. Do tego ukończony kurs pedagogiczny - 80 godzin + kilkuletni staż pracy. Czy mógł kształcić młodocianego w zawodzie sprzedawca? a raczej czy ja mogę dać mu pozytywną decyzję o refundacji?

Lucy, pracodawca, który ma świadectwo dojrzałości liceum ekonomicznego i kurs pedagogiczny powinien udokumentować odpowiedni staż w zawodzie sprzedawcy (chyba 6 lat - ale to już jest do sprawdzenia jutro w rozporządzeniu MENiS).

Wpadłam Was poczytać przed snem a jestem po super szkoleniu u Rzewy ;-))) 

6 lat stażu po uzyskaniu kwalifikacji

Dzięki :-))

Dzień Dobry..

na początek coś z MEN..

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=wiadomosci_centralne&dep=58138&data=&_CheckSum=1254242430

Dzień dobry

dziękuję Rzewo, to takie proste ;-) grunt to czytanie ze zrozumieniem :-)

Dzień dobry w piątkowe przedpołudnie.

Gdyby ktoś wkleił tu albo wysłał fajne uzasadnienie do decyzji dla pracodawcy w związku z ksztalceniem mlodocianego to będę bardzo wdzięczna.

Lucy - wklejam wyrok sądu - może będzie przydatny:)

Wyrok

z dnia 7 kwietnia 2009 r.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie

III SA/Lu 65/09

1. Co do zasady zakwalifikowanie różnych zawodów do różnych grup podstawowego podziału nie pozwala na uznanie ich za pokrewne, natomiast jest możliwe uznanie za pokrewne zawodów znajdujących się w tych samych podgrupach, zwłaszcza elementarnych.

2. Zawód technika ekonomisty o specjalności administracja państwowa nie jest pokrewny z zawodem sprzedawcy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie zważył, co następuje:

Sąd podziela wywód Kolegium, że zawód technika ekonomisty o specjalności administracja państwowa nie jest pokrewny z zawodem sprzedawcy, a oceny należy dokonywać w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z 8 grudnia 2004 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności dla potrzeb rynku pracy oraz zakresu jego stosowania (Dz. U. Nr 256, poz. 2644), a w szczególności na załącznik specyfikujący "Klasyfikację zawodów i specjalności". Klasyfikacja ta ma charakter urzędowy, a więc obiektywny, powszechny, nie stanowi interpretacji stworzonej na potrzeby konkretnej sprawy, a ma na celu - zgodnie z delegacją ustawową zawartą w art. 36 ust. 8 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. Nr 99 poz. 1001 z późn. zm.) -klasyfikację zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy, uwzględniając zawody i specjalności występujące na rynku pracy oraz potrzeby pośrednictwa i poradnictwa zawodowego. Klasyfikacja uwzględnia podział zadań wykonywanych stale lub z niewielkimi zmianami przez poszczególne osoby i wymagających odpowiednich kwalifikacji (wiedzy i umiejętności), zdobytych w wyniku kształcenia lub praktyki. Uznać należy zatem, że co do zasady zakwalifikowanie różnych zawodów do różnych grup podstawowego podziału nie pozwala na uznanie ich za pokrewne, natomiast jest możliwe uznanie za pokrewne zawodów znajdujących się w tych samych podgrupach, zwłaszcza elementarnych.

 Skoro zatem zawód technika ekonomisty i sprzedawcy należą do zupełnie innych grup zawodów w ramach klasyfikacji zawodów stosowanej na potrzeby rynku pracy, to prawidłowo uznało Kolegium, że nie są to zawody pokrewne.

 Dodać należy, że określenie technik ekonomista oznacza osobę o średnim wykształceniu w dziedzinie ekonomii, która może obejmować niezwykle szeroki zakres wiedzy czy umiejętności.

 Ekonomia jest nauką społeczną, badającą działalność człowieka w szczególnym kontekście społecznym. Jej podstawową kategorią analityczną jest kategoria ekonomiczna, taka jak cena, towar, popyt, podaż, rynek, zysk, równowaga rynkowa, preferencje konsumenta, pieniądz, koszt krańcowy. Ekonomia bada związki między różnymi kategoriami ekonomicznymi i formułuje te związki w postaci praw ekonomicznych, które odzwierciedlają podstawowe prawidłowości rządzące procesami gospodarowania (zob. "Ekonomia dla prawników i nie tylko" pod red. M. Bednarskiego i J. Wiklina, Lexis Nexis 2005 r., s. 34).

 Dopiero jakaś forma specjalizacji może wskazywać dziedzinę, w której dana osoba o średnim ogólnym wykształceniu nabyła pewnej biegłości zawodowej. W tym przypadku jest to administracja państwowa. Prowadzi to do wniosku, że zdobyte wykształcenie technika ekonomisty należy nie tyle do dziedziny ekonomii, co szeroko rozumianych nauk ekonomicznych, w skład których wchodzą: ekonomia; nauki o zarządzaniu; towaroznawstwo (zob. § 1 pkt 3 uchwały Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów z dnia 24 października 2005 r. w sprawie określenia dziedzin nauki i dziedzin sztuki oraz dyscyplin naukowych i artystycznych, M. P. Nr 79 poz. 1120).

 Dlatego doszukiwanie się pokrewieństwa zawodowego pomiędzy średnio wykształconym "ekonomistą", będącym raczej pracownikiem umysłowym, a wykonującym w ogromnej większości fizyczne czynności sprzedawcą nie ma większego sensu. Czynności i doświadczenia zdobywane w ramach obu zawodów są odmienne i trudne do porównania. Nie można w każdym razie uznać, że technik ekonomista, który jest np. pracownikiem biurowym, nabywał przez lata stażu konkretne doświadczenia sprzedawcy, choć może znać teoretyczne podstawy wykonywania tego zawodu.

I jasne stało się ciemne :-(

wyrok dotyczy technika ekonomisty o specjalności administracja państwowa. Czy można to odnieść również do technika ekonomisty o specjalnośći ekonomika i rachunkowość przedsiębiorstw rolnych? Może jednak bliżej mu do sprzedawcy?

właśnie dlatego była taka a nie inna klasyfikacja w #9477

:-)

:-)))))))

i znowu świeci słonko :-)

dziękuję Rzewo

a jednak mi się ściemniło z pracodawcami :-(((

Pracodawca przedstawił mi: 

1. świadectwo dojrzałości Liceum Ekonomicznego z uzyskanym tytułem technika ekonomisty o specjalności ekonomika i organizacja przedsiębiorstw

2. kurs pedagogiczny dla instruktorów praktycznej nauki zawodu

3. zaświadczenie że jest sprzedawcą od 18 lat 

Ma kwalifikacje czy też ich nie ma????????????

same babole dzisiaj :-(

pracodawca ma świadectwo dojrzałości technikum zawodowego: Technikum Elektryczne, tytuł technika elektromechanika o specjalności elektromiechanika ogólna, przygotowanie pedagogiczne i od 2001 r. prowadzi działaność gospodarczą w zakresie produkcji wyrobów stolarskich i ciesielskich dla budownictwa. Czy mógł uczyć młodego w zawodzie stolarza? Jakoś to pokrewieństwo ociupinkę  mi nie pasuje... jakaś siódma woda po kisielu chyba???

no i papieru mieć nie musi bo kwalifikacje nabyła pod rządami starych przepisów ufffffff -ale się wyszkoliłam!!!

Bożenko - wypłaciłam za cały okres zawartej umowy mimo, że uczennica egzamin zdała 3 dni wcześniej