Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Art 30a KN - jednorazowy dodatek uzupełniający |
Dragon | 29-10-2009 22:27:26 [#51] |
---|
Sprawdziłem przed chwilą w płacach na moim kompie. Widzę, że też mam ustawiony 3040 jako proponowany paragraf dla tych nagród. Ale nie pamiętam, czy sam tak ustawiłem testując oprogramowanie (a wtedy celowo ustawiam różne głupoty, żeby sprawdzić, czy się nie wysypie), czy też tak podpowiedziały mi moje księgowe.
Nagrody dyrektora, burmistrza (wójta, starosty, ...) mam ustawione na 4010. Wynika z tego, że te wliczamy. No chyba, że z tymi samorządowymi nagrodami też rozrabiałem.
|
Ania Sz | 29-10-2009 22:31:57 [#52] |
---|
Januszu, w mojej ocenie masz prawidłowo ustawione: 3040 - nagrody KO i MEN, 4010 - nagrody starosty, dyrektora itd... (ja tak płacę). |
bosia | 29-10-2009 22:54:34 [#53] |
---|
to nawet logiczne jest
nagrody dyrektora, starosty, burmistrza są w ramach budżetów na szkołę tych jednostek
KO i MEN to dodatkowe pieniądze |
emeryt | 30-10-2009 08:47:18 [#54] |
---|
Za bardzo logiczne to nie jest.
W tym liczeniu ważny jest biorca a nie dawca. (
Paragraf paragrafem, ale kasa jest u nauczyciela (i).
I moim zdaniem winna być wliczana. |
AnJa | 30-10-2009 08:57:46 [#55] |
---|
ba
ze zdziwieniem dowiedziałem sie wczoraj, że obligatoryjny wiejski-klasyczny relikt komuny- też sie nie wlicza |
Dragon | 30-10-2009 09:14:40 [#56] |
---|
Zgodnie z Art 30 KN - liczy się średnią wynagrodzeń nauczyciela. Zgodnie z tym artykułem - nauczycielski dodatek mieszkaniowy i dodatek wiejski nie są wynagrodzeniami - zatem nie są wliczane do wydatków samorządu związanych z wynagrodzeniami. To są dodatki socjalne - nie mylić z ZFŚS.
Podobnie świadczenia z ZFŚS - pomimo tego, że "biorcą" jest nauczyciel (kasa ląduje u Niego) - te świadczenia nie są wliczane do wydatków na wynagrodzenia.
I konsekwentnie - jeśli coś jest klasyfikowane w 3040 - czyli jako "Nagrody o charakterze szczególnym niezaliczane do wynagrodzeń" - to jako, że te kwoty nie są zaliczane do wynagrodzeń - nie mogą zostać wliczone do wydatków na wynagrodzenia.
|
bosia | 30-10-2009 09:49:17 [#57] |
---|
wiejski i mieszkaniowy jako relikt socjalu nie wlicza się -to było jasne, jako nieskładnik wynagrodzenia
ale co do nagrody, jest logiczne, bo jakbysmy tak dalej szli,
to trzeba by sprawdzać kto jeszcze gdzie pracuje, bo ma już srednią razem-do emaryta było |
Dragon | 30-10-2009 09:59:49 [#58] |
---|
Jak mi jeszcze ktoś tu o wiejskim, mieszkaniowym i nagrodach kuratoryjno-ministerialych to wyrżnę - argumenty są oczywiste - chciejstwa mogą być inne, ale w tym wątku nie o chciejstwach, ale o regułach ma być mowa. Jeśli ktoś chce wliczać te nagrody - niech najpierw zaksięguje je w 4010 - ze wszystkimi konsekwencjami z tym związanymi. Jeśli księguje w 3040 - niech ponosi mężnie konsekwencje tego księgowania.
Koniec tego tematu - trzeba zostawić miejsce na inne wątpliwości.
|
Mania36 | 03-11-2009 17:00:13 [#59] |
---|
Może moje pytanie zabrzmi durnowato, ale zaryzykuję:
Od stycznia do czerwca miałam stażystę. Następnie ta osoba uzyskała kolejny stopień awansu zawodowego i jest kontraktowym. W moich szkołach nie ma już więcej stażystów. Komu mam wypłacić dodatek dla stażystów, po wyrównaniu? Bo na pewno po wyliczeniach będę musiała wyrównać stażystom, tak jak i każdemu innemu. |
Dragon | 03-11-2009 18:15:37 [#60] |
---|
No - tej osobie - nawet wówczas, gdy w Twoim JST będą chcieli zgodnie z obecnym stanowiskiem MEN - płacić zatrudnionym w grudniu.
Będzie ów nauczyciel zatrudniony w grudniu? Jeśli tak, to znaczy, że otrzyma dodatek proporcjonalnie - za okres stażowania - z puli stażystów - i za okres kontraktowania z puli kontraktowych.
To, że MEN uważa, że należy wypłacić zatrudnionym w grudniu - nie oznacza, że należy wypłacić zatrudnionym w grudniu na tym samym stopniu awansu co w styczniu.
Czyli mamy najpierw filtr komu: zatrudnionym w grudniu z jakimkolwiek stopniem awansu. A potem dopiero ile (wszystkim tym, którzy przeszli przez filtr): proporcjonalnie do okresu zatrudnienia na poszczególnych stopniach awansu.
No tak to jest napisane w stanowisku MEN - dość jasno - choć rozumiem, że w natłoku informacji można się pogubić.
Ale spokojnie z tym.
Po pierwsze MEN może zmienić stanowisko w tym temacie - jest na to duża szansa z tego co wiem.
A po drugie - może zdąży wejść nowelizacja ustawy przesuwająca rozliczenie o miesiąc - i wypłatę do końca stycznia. A wtedy ... nie sądzę, żeby MEN w rozporządzeniu (bo do takiego w noweli będzie zobowiązany) - wymyślił, że wypłacać się ma zatrudnionym w styczniu (bo wtedy będzie wypłata). To dość kompromitujące by było - bo nie dostaliby zatrudnieni przez cały rok, którzy z dniem 31 grudnia rozwiązali umowę o pracę.
Ale oczywiście ... nie ma rzeczy niemożliwych. :-))
|
Dragon | 04-11-2009 11:16:20 [#62] |
---|
Tak działa MEN. Czyta jedno pismo - i na nie odpowiada, zapominając, że przed chwilą na inne odpowiedział inaczej. I oczywiście, nie uszczegółowi stanowiska w tej sprawie. Do tego trzeba przywyknąć.
|
Ada84 | 04-11-2009 13:56:21 [#63] |
---|
Dla mnie tez nielogiczne wydawalo sie pomniejszanie o dni robocze- dlatego pomnijszylismy o 1\30, zreszta nigdzie MEN nie okreslił ze trzeba pomnijeszac o dni robocze. OWESZEm jest mowa o dniach roboczych ale jak juz wczesniej sie wypowiadalam dotyczylo to ustaleniu kwot roznicy.
ZRESZTA JAK ZE WSZYTKIM KAZDT INTERPRETUJE JAK CHCE :)))) |
Dragon | 04-11-2009 15:56:12 [#64] |
---|
W kwestii logiki - to nielogicznym jest obniżanie za każdy dzień nieobecności lutowej o 1/30. Bo luty ma 28 dni, a nie 30. Ale prosiłem, żeby kwestię odczuć pozostawić do wyrażania na innych wątkach - tu tylko merytoryka.
Ustalmy zatem, że mamy dwa warianty - i na któryś samorząd się musi zdecydować:
1. Lecimy z etatami konsekwentnie po dniach roboczych. To zapewnia spójność naliczeń w jedną i drugą stronę (raportowania etatów i rozdzielania dodatku). Jednocześnie rozwiązuje problem miesięcy o innej liczbie dni niż 30.
2. Etaty zmniejszamy o 1/30 za każdy dzień, a współczynnik podziału zmniejszamy o dni robocze. Takie zliczanie etatów "pasuje" do obniżania wynagrodzeń za nieobecność typu L4.
W tym drugim wypadku samorząd powinien sobie odpowiedzieć na pytania dotyczące następujących przykładów:
Pracownik zatrudniony na pełnym etacie.
- Jak wykazać jego etat, gdy przez 28 dni lutego był na L4 płatnym przez ZUS?
1-28/30 = 2/30 etatu? - nie pracował, a jednak ma jakiś etat 1-30/30 = 0 etatu? - etat OK, bo cały miesiąc nie pracował, ale skąd się wzięło 30 w liczniku?
- Jak wykazać jego etat, gdy przez 27 dni lutego był na L4 płatnym przez ZUS?
1-27/30 = 3/30 etatu? - pracował jeden dzień, a etat ma taki jakby pracował trzy dni. 1 - 29/30 = 1/30 etatu? - etat ma jakby pracował 1 dzień, ale skąd się wzięło 29, skoro nieobecny był 27 dni?
- Jak wykazać jego etat, gdy przez 31 dni marca był na L4 płatnym przez ZUS?
1-31/30 = -1/30 etatu? - głupio tak mieć ujemny etat.
1 - 30/30 = 0 etatu? - etat OK, bo cały miesiąc nie pracował, ale skąd się wzięło 30 w liczniku, skoro nie pracował 31 dni?
- Jak wykazać jego etat, gdy przez 30 dni marca był na L4 płatnym przez ZUS?
1-30/30 = 0 etatu? - pracował jeden dzień, a etat ma taki jakby nie pracował wcale.
1 - 29/30 = 1/30 etatu? - etat ma jakby pracował 1 dzień, ale skąd się wzięło 29, skoro nieobecny był 30 dni?
Na te pytania nie będę nawet próbował udzielić odpowiedzi - ba każda z nich byłaby równie logiczna co nielogiczna.
Podsumujmy: Należy ustalić jeden ze sposobów naliczania. W wypadku drugiego należy dodatkowo ustalić jak należy liczyć etat w takich skrajnych sytuacjach - w miesiącach o innej liczbie dni niż 30.
|
Ada84 | 06-11-2009 12:07:06 [#71] |
---|
mireko66
w tym pliku co przesłałes w opowiedzi mEN jest nastepujace pytanie co potwierdza dzielenie przez 30.
Maria:
Nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze, przebywa na zwolnieniu lek. np. 9 dni (płatne przez ZUS). Jak należy prawidłowo wyliczyć jego wymiar zatrudnienia w danym miesiącu (do wyliczenia średniorocznej struktury zatrudnienia) czy: - 21 dni : 30 dni (wymiar miesiąca)= 0,70 etatu w danym miesiącu - tak jak liczenie wynagrodzenia - proporcjonalnie do liczby przepracowanych godzin i liczby dni roboczych?
W opinii Departamentu Strategii, ustalając średnioroczną strukturę zatrudnienia, w przypadku nauczyciela, który w danym miesiącu pobierał wynagrodzenie oraz zasiłek chorobowy, należy podzielić liczbę dni, za które nauczyciel ten pobierał wynagrodzenie przez liczbę 30.
|
Dragon | 06-11-2009 16:23:42 [#72] |
---|
Podsumujmy zatem.
Z jednej strony na pytanie konkretne - MEN odpowiada, że należy liczyć wg. 1/30
Z drugiej strony w stanowisku MEN mamy, w dziale "wyznaczanie kwoty różnicy" zapis: "W przypadku nauczycieli, którzy nie przepracowali pełnego miesiąca, wynagrodzenie liczy się stosownie do treści §12 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. z 1996 r. Nr 62, poz. 289, z późn. zm.). Oznacza to, że pracownik, o którym mowa, ma wyliczane wynagrodzenie proporcjonalnie do liczby przepracowanych godzin. Warto zaznaczyć, że dla każdego miesiąca ustala się odrębną liczbę dni roboczych."
Trudno ustalić o co chodzi w tym stanowisku MEN - czego ono dotyczy. Czy wyliczenia wynagrodzeń "należnych" - a one biorą się z etatów - czy też do wyliczenia wynagrodzeń potem wypłacanych (dodatku jednorazowego) na bazie osobistej stawki wynagrodzenia zasadniczego - a ta znów z etatu wynika. Bo na pewno nie chodzi o wynagrodzenia wydane - bo te są jakie są - takie jakie wydano i u sie nic nie kombinuje.
W konsekwencji - jak zwykle - mamy niejednolity przekaz ze strony MEN. Czy może inaczej - różnie rozumiany przez różne osoby w różnych kontekstach. Nic nowego - trzeba się na coś zdecydować. Tym bardziej, że to wszystko i tak jedynie interpretacje są - a nie wykładnia prawa.
I myślę, że na tym można zakończyć dyskusję w tym temacie - a wznowić ją, gdy pojawią się nowe fakty - na przykład zmienione stanowisko MEN, lub rozporządzenie.
|
Marek Pleśniar | 07-11-2009 23:15:59 [#91] |
---|
popieram czyszczenie merytoryczne tu
będziemy te działania praktykować częściej - nad kreską zwłaszcza
|
Niemierza | 12-11-2009 14:52:24 [#92] |
---|
Mam problem dotyczący pewnych konsekwencji dotyczących wprowadzenia tego artykułu do realizacji.
Sytuacja wygląda w sposób następujący:
Z dniem 1 września w związku z nową ramówką został zatrudniony germanista legitymujący się licencjatem. W szkole jest w chwili obecnej dokładnie 18 godzin niemieckiego. I jest to w chwili obecnej jedyny nauczyciel na terenie OP ze stopniem stażysty w ciągu całego roku 2009.
Według moich wyliczeń do osiągnięcia przeciętnej brakuje mu 618 złotych w każdym miesiącu (zgodnie z obowiązującym regulaminem wynagradzania nie przysługuje mu jeszcze ani dodatek za wysługę, ani dodatek motywacyjny, nie ma wychowawstwa). Oznacza to ni mniej, ni więcej, że powinien on otrzymać w grudniu około 2,5 tysiąca wyrównania. I nie chodzi mi tu o samą sumę wyrównania, bo słyszałem o sumach sięgających nawet 10 tysięcy, chociaż, czy to możliwe, raczej powątpiewam. Ale o możliwe konsekwencje. Osoba odpowiadająca w OP za oświatę już pomrukuje, że trzeba było szukać kontraktowego i jestem pewien, że w następnym roku nikogo już nie pozwoli zatrudnić, ale nawet o proste zachowanie innych nauczycieli (Dopiero co przyszedł i od razu dostaje extra pieniądze).
A później MEN dziwi się, że zatrudnienie stażystów w skali kraju spadło z 8% do 2%. W przyszłym roku pewnie oscylować będzie wokół "0". |
Mania36 | 12-11-2009 20:14:13 [#93] |
---|
Dopóki nie zostanie poprawiony (doprecyzowany, skonkretyzowany) art. 30a ust. 3 KN, takie sytuacje są poprawne prawnie. I w świetle tego artykułu jdu należy mu się jak przysłowiowa buda dla psa. W świetle etyki, moralności, zdroworozsądkowego podejścia do rzeczywistości wobec innych nauczycieli … każdy odpowie sobie sam. A jeżeli byś mu nie wypłaciła to nie spełniłabyś obowiązku ustawowego i tu byś miała dopiero problem.
|
AnJa | 13-11-2009 09:12:38 [#95] |
---|
Z całości podpisałbym się pod tym:
" Związek Powiatów Polskich i Związek Miast Polskich opowiadają się za całkowitym wykreśleniem art. 30a i 30b Karty Nauczyciela."
Reszta to jakaś paranoja jest i będzie- np."Szczególnie chodzi o w miarę możliwości równomierne obciążenie
nauczycieli godzinami ponadwymiarowymi wg struktury awansu zawodowego
(przeciętny nauczyciel ma ich 4,21 tygodniowo). Ta sama zasada dotyczy
zlecania godzin doraźnych zastępstw"
Oczywiście nie jest to paranoja rachunkowa. |
róża | 13-11-2009 12:05:00 [#96] |
---|
A nieobecności wykazywać należy wg faktycznej nieobecności czy też wg list płac ? |
nowa | 13-11-2009 13:19:31 [#97] |
---|
Witam. Mam nauczycieli zatrudnionych na podstawie art.7 ustawy o systemie oświaty- obowiązuje ich Kodeks pracy, ale jeśli chodzi o tygodniowy wymiar zajęć to stosuje się jak u nauczycieli. Takich nauczycieli- jeśli można ich tak nazwać- nie bierze się do średniorocznej struktury zatrudnienia. Proszę mi powiedzieć co z nadgodzinami i zastępstwami takich nauczycieli- bo mieli wypłacane czy wliczamy je do średniej czy w ogóle nie uwzględniamy ich przy wyliczaniu? |
bosia | 13-11-2009 17:51:28 [#99] |
---|
z UoSO można
---
wg mnie art. 30 nie dotyczy osób niebędących nauczycielami czyli zatrudnionych z UoSO
ja też takich osób nie wliczam post został zmieniony: 13-11-2009 17:56:54 |
Mania36 | 13-11-2009 18:17:05 [#100] |
---|
Zgodnie z interpretacją MEN:
Należy zwrócić uwagę, że osoba zatrudniona za zgodą kuratora oświaty na podstawie art. 7 ust. 1a ustawy o systemie oświaty nie powinna być uwzględniana w średniorocznej strukturze zatrudnienia. Osoba taka zatrudniona jest w szkole na zasadach określonych w Kodeksie pracy, z tym, że stosuje się do niej odpowiednio przepisy dotyczące tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć edukacyjnych nauczycieli oraz ustala się wynagrodzenie jak dla nauczyciela kontraktowego.
Nalezy pamiętać, że to jest tylko stanowisko MEM.
post został zmieniony: 13-11-2009 18:17:34 |
|