ech

a propos - przypadkiem wróciłem do początku ub roku - http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/584851,nauczyciele_nie_czuja_sie_przygotowani_mentalnie_do_nauczania_szesciolatkow.html

ciekawe jak to się ma do doskonalenia i pieniędzy;-)

walka o 1% musi trwać, pilnujemy tego

http://www.samorzad.pap.pl/depesza/redakcyjne.finanse/dep/125991/Twarda-szkola--MF-odrzuca-argumenty-MEN-w-sprawie-Karty-Nauczyciela

MF chce także zmienić przepisy o funduszach przeznaczanych na doskonalenie zawodowe nauczycieli. Obecnie w budżetach samorządów planuje się na ten cel środki w wysokości 1 proc. wydatków na wynagrodzenia nauczycieli. Zgodnie z propos MF miałoby to być „do 1 proc. wydatków na wynagrodzenia nauczycieli (nie mniej jednak niż 0,5 proc. tej wartości)”.

Jak przekonuje resort, środki te są w rzeczywistości wykorzystywane w znacznie niższych wysokościach, m.in. ze względu na pozyskiwane środki unijne.

na ile możemy, będziemy zwalczać te szkodliwe wprost dla jakoś oświaty pomysły

pragnę dodać, że lwia część środków unijnych jest dzielona centralnie, co nie odpowiada idei tego 1% - będącego w gestii samej szkoły

mija tydzień i.... jeżeli to prawda, to brawo - o take oświatę walczyliśmy w ub roku:-)

Komitet Stały Rady Ministrów przyjął założenia projektu zmian Karty nauczyciela. Zgłoszone przez resort finansów uwagi rozstrzygnął na korzyść Ministerstwa Edukacji Narodowej.

MEN wygrywa bitwę o Kartę nauczyciela

Jak poinformował wiceminister edukacji Przemysław Krzyżanowski, resort nie uwzględnił również propozycji rozszerzenia regulacji dotyczących środków wyodrębnianych na doskonalenie zawodowe o zapisy umożliwiające elastyczne ich planowanie, analogicznie jako przyjęto w art.14 ustawy z 7 grudnia 2012 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej.

Wskazują one, że w budżetach samorządów planuje się na ten cel środki w wysokości do 1 proc. wydatków na wynagrodzenia nauczycieli, nie mniej jednak niż 0,5 proc. tej wartości. Natomiast w budżetach ministra edukacji narodowej oraz wojewodów w wysokości do 5 tys. wynagrodzeń nauczyciela stażysty.

Przepadła też propozycja, aby w projekcie doprecyzować, że gratyfikacja dla nauczycieli, którzy uzyskali tytuł honorowy profesora oświaty, która ma być wypłacana była przez ministra edukacji a nie jak do tej pory przez organy prowadzące, odpowiednio pomniejszy wysokość części oświatowej subwencji ogólnej.

a co z zapisami z 2012 r??

tego musimy nadal pilnować - by nie wróciło

ano, trzeba

pozdrawiam

pilnujemy

:-)

jak obiecywaliśmy, pilnujemy by ewidentne oszukiwanie oświaty na doskonaleniu nie wróciło

i wraca.....

Rząd znowu chce obejść Kartę Nauczyciela, nawet nie udając że konsultuje to z oświatą

I znowu chce sie oszczędzić na doskonaleniu nauczycieli (podobno tak nieprzygotowanych na zmiany, na sześciolatki, tak potrzebujący wsparcia....)

Ukryto to tak, że tylko lobbyści przemysłu tytoniowego coś zauważyli - bo z tego żyją

Ale pamiętaliśmy to naszemu "prorozwojowemu" rządowi sprzed roku i oto...

zaczynamy od nowa walkę o nieoszukiwanie oświaty - zapraszam do wątku tegorocznego http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=51922&ux=10&pst=1#pst1

jak koszmarny bumerang co roku wraca...

art. 7 projektu ustawy okołobudżetowej z 29 października
https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12278463/12318948/12318949/dokument191521.pdf

zaczynamy od nowa walkę o nieoszukiwanie oświaty z nadzieją, że na doskonaleniu nauczycieli przestanie się w końcu oszczędzać

rząd nam na pożegnanie znowu sprezentował blokadę zapisu Karty Nauczyciela...

to nie pierwszy raz: http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=51922&ux=10&pst=1#pst1

podświetlam to co ewa wkleiła

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12278463/12318948/12318949/dokument191521.pdf 

ciekawe co na to nowy prezydent i nowy rząd - zdaje się, że chcą zafundować nauczycielom w SP edukację siódmej klasy, że trzeba się po latach uczyć pracy z nastolatkami, rozwiązywania konfliktów, integrowania

zdaje się, że tysiące nauczycieli G powinny na gwałt zdobyć nowe kwalifikacje, by podołać zmianie zajęcia...

oczywiście najlepszym sposobem na to jest psikus w postaci poparcia odebrania im wszystkim połowy środków na doskonalenie?

jeszcze nauczyciele z I-III mają uczyć do klasy IV

tu jeszcze bardziej trzeba nowych kwalifikacji, żeby podołać

i znowu się będą kształcić ci sami co zawsze, jakby im było mało :( w dodatku nie wiadomo za jakie pieniądze :(

Wy poważnie o tych strasznych problemach z uczeniem przez nauczanki w 4 klasach ewentualnym wydłużeniu etapu?

I w ewentualnych 6. i 7. klasistów u nauczycieli obecnych podstawówek?

Czy też macie jakiś biznesik szkoleniowy na uwadze. Bo jeśli tak- to ja te chętnie.

Wprawdzie nie wydaje mi siężebym miał pojęcie- ale Wy chyba też tak sobie- wiec jak w Ziemi Obiecanej poradzili sobie-to my też.

Znaczy: Damy radę!

naprawdę wydaje Ci się, że to wszystko trzeba robić na zasadzie Damy radę?

:(

i masz takie przekonanie, że szkołom trzeba zabrać te pieniądze na doskonalenie

i czy my wiemy, o jakiej kasie rozmawiamy?

np. o kwocie 1000 zł w małej szkole na cały rok... co i gdzie można za to przeszkolić?

przy czym często i tego 1000 nie ma

i dlaczego ma to być tak, że każdy następny rząd, coraz mądrzejszy, wprowadza nowe porządki, a szkoły MAJĄ DAĆ RADĘ

same

i głównie mamy na uwadze biznesiki szkoleniowe, bo przecież TYLKO o to nam chodzi, AnJa

ech... słów brakuje :(

e gdzie ja choćby słowo napisałem o pieniądzach? a?

nie pisałem - bo nie mój biznes, póki co - więc nie wiem czy to wystarcza i na co brakuje

ale jak chcecie to napiszę-  nie, nie uważam!

ten fundusz powinien być na ustawowym poziomie -a możliwe, ze powinien być i zwiększony (-jesli są takie potrzeby).

ale mi nie pitolcie, ze ewentualne przedłużenie ew o rok spowoduje, ze nauczanki rzucą się masowo na szkolenia- bo nie dadzą sobie rady z dzieciakami o klasę starszymi

tzn. owszem- rzucą się- jak jakiś kretyn wymyśli, ze do tego potrzebne  dodatkowe kwalifikacje formalne

jak to już niejednokrotnie bywało

Andrzeju,

są takie potrzeby, bardzo mi brakuje tych pieniędzy.

To tragicznie mala suma w przypadku mojej placówki.

Dzxiewczyny mają różne potrzeby szkoleniowe, moglam traktować je indywidualnie,

a teraz co?

jedną wyślę na kurs, dwie...

jedno szkolenie całościowe dla rady pedagogicznej.

i koniec, bo kasy więcej niet.

Rozumiem, poniedziałek jest - dzień dobry na pisanie.

Może wtorek będzie także na czytanie? ;-)

oj tam, oj tam...

mogę czytać i pisać choćby codziennie

niewiele to zmieni

a szkoda

No właśnie- niewiele zmieniło.

4 lata czekania, żeby zadziałało...

chyba zadziałało

Co ma nie zadziałać? Teraz tylko centralne ustalenie form szkolenia i podmiotów, na któr z tej puli środki mogą być wydatkowane;-)

Aha- w mojej OP zawsze był 1%.