Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Lustracja dyrektorów raz jeszcze
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 4 ][ 5 ][ 6 ] - - [ 9 ][ 10 ]
ola 1319-03-2007 09:12:53   [#201]
Ja też wole być jedna, chociaż dualizm korpuskularno-falowy też mnie pociąga.
Marrek19-03-2007 09:13:38   [#202]

to co napisałem wcześniej nie ma nic wspólnego z niebyciem sobą wszędzie -jestem sobą i żyję z ludźmi, a nie przeciwko ludziom. Nie dorabiaj mi schizofrenii ani konformizmu :)

BeataD19-03-2007 09:23:26   [#203]
A mnie się zdaje, że taka lustracja to jeszcze gorzej niż składanie oświadczenia, że się  nie zabiło itd...

bo tu w posiadaniu potencjalnych dowodów jest przecież państwo (niestety czasem wiedzące więcej na ten temat niż sam "podejrzany").

Po co więc jeszcze moje oświadczenie? Żeby mnie złapać na kłamstwie! - i to jest okropne.

Jeśli mam cos na sumieniu - niech mnie osądzi sąd, na podstawie tego - co jest w IPN. Nie na podstawie oświadczenia!

A do marrka

W domu? No sam widzisz, co się dzieje w domu... Wszyscy chorzy...
Marrek19-03-2007 09:29:10   [#204]

no to zdrowia życzę :)

i myslę, że nie ma nic w tym złego, że bardziej martwię się kłótniami moich dzieci, niż tzw. dziką lustracją.
ReniaB19-03-2007 09:46:52   [#205]

Lustracja

zakłada że oczyści społeczeństwo; myślę że raczej okaleczy i to okrutnie; już widać tego niektóre przykłady. Jak bardzo brak nam naszego Papieża on zawsze najpierw czekał aż sami zrozumiemy co słuszne, a jak byliśmy głupi mówił krótko jasno i docierało...
Małgoś19-03-2007 10:16:31   [#206]

Marrku

nie tworzę ideologii do niczyjej, tym bardziej Twojej osoby - chyba, że u Ciebie osoba i słowa to jedno ;-)

nie zgadzam się jedynie z tym co propagujesz, nawołując innych do "dystansu" i nasladownictwa Twojego spobu na dysonans między rolą dyrektora a człowieka;

tak żyło sie w dawnych czasach:

w pracy grzecznie, zgodnie z wytycznymi, czasem jakaś sztuczka, czasem mały wymyk, a w domu po kryjomu "Radiow Wolna Europa" i wolnościowe piosenki przy wódeczce ;-)

po tylu zawieruchach mamy prawo i mozliwoścido stanowienie takiego prawa, by dało się zyć z nim w zgodzie na codzień i od święta

i o to nalezy "kruszyć kopie"

tak myślę...

Bas19-03-2007 10:29:13   [#207]

Magoś

czy to nie nazywa się konformizmem, opurtunizmem czy jakimś jescze -izmem? A żyć trzeba... Oj, ja juz to przerabiałam i to wielokrotnie.
DYREK19-03-2007 10:39:01   [#208]

Nie wyciągano Romualdowi Trauguttowi, że przed powstaniem styczniowym był carskim oficerem walczącym na Kaukazie

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,3996381.html

Marrek19-03-2007 10:45:14   [#209]

Małgoś - jednak dorabiasz

i nie zrozumiałaś, co pisałem. Ale to juz sprawa Twojego rozumienia i widzenia tego, co chcesz zobaczyć w wypowiedziach innych.

P.S. Najpierw jestem człowiekiem - zawsze, dyrektorem się bywa - czasami. Gdybyś zapytała się moich "podwładnych" jakim jestem dla nich człowiekiem - dyrektorem, to byś zobaczyła głębiej to, o czym piszę...

Zapewniam Cię, że żaden z nich nie zobaczył "dysonansu", który mi imputujesz.

Marrek19-03-2007 10:47:03   [#210]

a to jest obraźliwe...

"w pracy grzecznie, zgodnie z wytycznymi, czasem jakaś sztuczka, czasem mały wymyk, a w domu po kryjomu "Radiow Wolna Europa" i wolnościowe piosenki przy wódeczce ;-)"

więc nie pouczaj mnie, jak trzeba być Człowiekiem..

Majka19-03-2007 10:57:14   [#211]

dobre intencje poszły w las

Marrek, jesli formułujesz wypowiedź w ten sposób:
"oduczyłem się "dyskutować" z paragrafami - potrafię je omijać, i uzywac różnych sztuczek, ale jak coś jest napisane wprost i się nie da z tym nic zrobić, to ... szkoda mojego czasu i zdrowia, żeby "kopie kruszyć"

to nie dziw się Małgosiowemu jej odczytaniu ;)
jatoja19-03-2007 10:59:42   [#212]
Zgadzam się z Małgoś, bardzo się zgadzam...

Marrek odczytuje, że jej słowa są obraźliwe...obawiam się, że ma rację, choć opisują czasy, które b y ł y. Ale jeżeli dziś obrażają - to znaczy przecież, że s ą.

Lustrować się, bo wierzę, że trzeba oczyścić rzeczywistość z... (nie wiem czego) albo  dla "świętego" spokoju w pracy - można, to osobisty wybór. Demokracja jest, znaczy wolność poglądów i wyznania. hihihihi
jatoja19-03-2007 11:12:18   [#213]

auto da fe

............
tak mi się kojarzy obowiązek lustracyjny
Marrek19-03-2007 11:16:14   [#214]

omijać i wykorzystywać ich niespójność,

bo trzeba podejmować decyzje, a nie siedzieć i toczyć jałowe dyskusje. Jezeli nikt tak naprawdę nie potrafi udzielić mi odpowiedzi (ani w MEN, ani w KO, ani w OSKKO), to podejmuję decyzję według swojego rozeznania i uzasadniam najlepiej jak potrafię. O tym mówiłem i kazdy z dyrektorów tak robi. A że nie bawi mnie lustracja i mam ją w głębokim poważaniu? Już się nawalczyłem, o zmiany paragrafów też, i jak pokazuje życie, wystarczy kilku niedouczonych przy korycie, żeby wszystko psuć. Mam prawo nie chcieć w tym uczestniczyć i nie nazywajcie tego konformizmem.

Mam inne priorytety, ważniejsze niż walka o tzw. sprawiedliwość społeczną, - ja poczucia tej sprawiedliwosci po prostu ucze swoje dzieci, swoich uczniów i dbam o nią w swojej pracy.

Nad sprawiedliwoscią jest miłosierdzie - i ja w to wierzę, nieazleznie od paragrafów.

Marek Pleśniar19-03-2007 11:27:53   [#215]

w OSKKO mamy następujące priorytety - nie omijać i zwalczać co złe w prawie

mamy to w kodeksie etycznym ,więc postawa dyskutantów jest po prostu efektem ich poszanowania dla tych zasad

składam Im wyrazy szacunku

:-)

Małgoś19-03-2007 13:35:45   [#216]

Marrku

naprawdę chciałam już łagodzić, ale ...

 nie tylko Ty walczyłeś, aktywnie dzialasz, nie tylko Ty masz ludzką twarz wobec swoich podwładnych itd.- tu nie musisz udowadniać, że jestes Człowiekiem - takie ustalenia przyjmuję jak aksjomat (bez dowodu) ;-)

pozwalasz sobie na ocenianie tematu dyskusji - nie  poszczególnych wypowiedzi, poglądów, ale całej dyskusji - możesz sobie oceniać, to Twoje prawio demokratyczne, ale niech Cię nie dziwi sprzeciw

to czy Twoje "inne priorytety są wazniejsze niż walka o tzw. sprawiedliwość społeczną" oceni historia, bo Ty nie masz na to żadnych dowodów - jedynie swoje subiektyne odczucia

gdybyś po prostu robił, to co dla Ciebie jest najwazniejsze (jak piszesz - rodzina i praca) to nie byłoby tej wymiany zdań, ale Ty na forum OSKKO, które prawie z definicji zrzesza głownie osoby aktywne (nie tylko w jałowych dyskusjach), próbujesz deprecjonować właśnie tę aktywność

więc nie dziw się, że na zarzuty: jałowości dyskusyjnej, marnowania czasu na "kruszenie kopii" oraz na propagowanie postawy "niesprzeciwiającego się  urzędnika" odpowiadam sprzeciwem i krytyką takich poglądów

tak uważam - własnie tak - a nawet jeszcze więcej ...bo w/g mnie konformizm (nieważne czy płynący z głębin serca czy tylko powierzchowny) jest gorszy niż autentyczna wiara w racje władzy

przez takie  postawy - polegające na niewyrażaniu sprzeciwu - władza rośnie w piórka i w pychę , bo jej się wydaje, że większość ją popiera

jesli czujesz i uważasz NIE wobec działań władz , ale tego nie wyrażasz, a wręcz nawołujesz do niewyrażania przez innych, to w/g mnie jest to dysonans

Grazzza19-03-2007 13:48:09   [#217]

do Leszka

Czy to prawda, że wkp oświaty nie chce oświadczeń przedszkolanek?
Marrek19-03-2007 13:55:49   [#218]

może przeczytasz dokładniej co pisałem :)

naprawdę kontestuję i zawsze kontestowałem tę rzeczywistość "politykierską", gdzie to bezinteresownie każdy każdemu stara się dokopać. Nie mam takich kompleksów, dlatego nieraz narażałem się i traciłem stanowisko broniąc swoich pracowników przed władzą. Teraz też się narażam, bo nawołuję do większego dystansu... i to jest nazywane "dysonansem". Wybacz, ale wykaż trochę więcej życzliwości wobec tego, co piszę, a zobaczysz, o co mi chodzi.

Z szacunkiem, Marek :)

Małgoś19-03-2007 14:10:19   [#219]

Wiesz co, Marrku, to istne kuriozum :-)

podobnie nie akceptujemy działan władzy takich jak np. lustracja

a spieramy się o co?

o formę wyrażania tej nieakcepetacji,

OK, niech tak zostanie:

Ty promujesz postawę pozornej "urzedniczej" zgody i dystans.

Ja popieram aktywne wyrazanie sprzeciwu: w pochodach, zgromadzeniach, na forum, w pismach protestacyjnych itd.

Mam tylko jedno pytanie?

Jak chcesz zmieniać rzeczywistość z pozycji dystansu?

Bo chyba chcesz?

No chyba , ze nie chcesz - ale to by było bez sensu.....

Marrek19-03-2007 14:20:22   [#220]

chcę :)

i zmieniam, przyznaje, że troche innymi metodami, ale tez skutecznie. Jak się spotkamy kiedyś przy piwie (lub dobrym winie) to poopowiadamy sobie... udało mi się zmienić kilku polityków, ale bez kopania się z nimi. Jak tu się wielu wyraza - niemądre jest "kopać się z koniem". Dlatego mam też wielu przyjaciół, kórzy kiedyś bezinteresownie, dla zasady chcieli mi dokopać. Piekny przykład takiego "pokonania" to Dawid i jego król Saul.

Pozdrawiam

Marrek19-03-2007 14:22:09   [#221]
w moim przypadku (przypadkach nawet wielu) sprawdza się powiedzenie: Boże, chroń mnie od przyjaciól, z wrogami poradze sobie sam...
Ank19-03-2007 19:49:03   [#222]

nasza wizytator też powiedziała,że przedszkolanki nie składają i wykreśliła nasze adresy z bazy

mam mieszane uczucia:-(

czy ktoś z przedszkola już została wezwany do lustracji?

Marek Pleśniar19-03-2007 21:11:01   [#223]

ech kochani

ta lustracja, śmustracja, teczki. mundurki

to bajka

liczyłem na to że tym się rząd będzie zajmował i jakoś to będzie - wyszumi się w tych dziedzinach

od wczoraj funkcjonuje zapowiedź że rząd się weźmie za gospodarkę

:-(

AnJa19-03-2007 21:13:40   [#224]
i zlustruje dyrektorów oraz włascicieli firm
Marek Pleśniar19-03-2007 21:19:33   [#225]

a niech lustrują, pijes im morde;-)

braliśmy to na klatę półtora roku

cierpieliśmy za naród dzielnie - dając do zmarnowania szkoły itp

nauczyciel zawsze poświętliwy był

ale teraz...jak się wezmą za gospodarkę naprawdę to kto nas utrzyma darmozjadów?

org19-03-2007 22:09:54   [#226]

po wojnie była akcja Burza. Wielu AK-owców ujawniło się. Złożyło  ustne oświadczenia. I co ? Było tak jak z obławą augustowską. Ludzie przestali wierzyć władzy.

Żaczek19-03-2007 22:13:54   [#227]

Matko kochana.

Za gospodarkę powiadacie. MATKO KOCHANA!!!!
Marek Pleśniar19-03-2007 22:31:11   [#228]

a mieli się nie brać

czuję się oszukany;-)

Marek Pleśniar19-03-2007 22:47:42   [#229]

wyraźnie powiedziało w tv: "my jesteśmy pierwszym rządem który bierze sie za politykę przemysłową"

Św. Tereso POLITYKĘ?

Renatka19-03-2007 23:01:31   [#230]

a gdzie miejsce na wolny rynek....

Marek Pleśniar19-03-2007 23:03:48   [#231]

nasz Przewodniczący powiedział publicznie onegdaj

"mamy gospodarkę rynkową ale nie żeby zaraz wolnorynkową";-)

AnJa20-03-2007 08:06:35   [#232]
tak mi się kojarzy, oczywiście zupełnie nie a'propos:

mam znajomego Ormianina handlującego na bazarach Polski pólnocno-wschodniej

i on funkcjonuje w realich gospodarki rynkowej

ale nie wolnorynkowej- bo musi sie opłacac pewnej mafii narodowościowej, także od niej musi brac towary
...
pważniej- gospodarka funkcjonuje dobrze, istnieje ogólne przekonanie, ze to dlatego, że rząd przy iej nie majstruje
rząd majstrowac przy niej nie będzie- ani się na tym zna (to oczywiście bez znaczenia) ani nie lubi (to juz istotne) - trzeba jednak stworzyć wrażenie, że się tym szczególnie interesuje, żeby móc przypisywac i sobie skutki wzrostu
Gaba20-03-2007 08:10:46   [#233]
Oby!
alexw20-03-2007 08:31:15   [#234]

AnJa to są niestety pobożne życzenia. Na szkołach to rząd też się nie zna a przy nich ciągle majstruje. Być może potrzebuje nowej rozrywki i zacznie majstrować przy gospodarce. A to już rzeczywiście katastrofa.

A swoją drogą to R.G. osiąga zupełnie odwrotne rezultaty od tego co deklaruje, że chce. Ja jestem wierząca, za życiem od poczęcia i nawet mało tolerancyjna wobec kochających inaczej a gdy słucham naszego min. to mam ochotę iść z gejami na manifę

Gaba20-03-2007 08:33:47   [#235]

jakos mam podobnie, z wyjątkiem pójscia na manifę z homoseksualistami.

wolę wino, dobre i bardzo dobre wino. ;-)))

alexw20-03-2007 08:40:28   [#236]

no oczywiście przesadziłam, wino na pewno lepsze :))

ale skąd R.G. będzie wiedział, że nic mu się nie udaje, gdy będziemy tylko spijać boskie napoje?

JCK20-03-2007 11:06:22   [#237]
w ustawie lustracyjnej jest mowa iż  (i tu nie przytoczę dosłownie, ale postaram się w miarę precyzyjnie) pracodawca wzywa pracownika do złożenia oświadczenia lustracyjnego. O ile mnie pamięć nie zawodzi już parę razy na forum był zapis o tym że dyrektor szkoły nie ma nad sobą pracodawcy. Jak już to Bozia nad nami czuwa, a tam raczej oświadczenia składać nie trzeba, bo tam wiedzą najlepiej bez kwitków
rzewa20-03-2007 11:08:16   [#238]
ale w ustawie jaest eksplicite napisane, że w przypadku dyrektorów szkół robi to włąściwy kurator, więc...
Marrek20-03-2007 11:10:29   [#239]

JCK - niestety, nie wymkniesz się :)

Było to w kilku postach wyżej, np. w #192

USTAWA

z dnia 18 października 2006 r.

o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat

1944-1990 oraz treści tych dokumentów

 

Art. 4. Osobami pełniącymi funkcje publiczne w rozumieniu ustawy są:

 

45) dyrektor szkoły publicznej lub niepublicznej;

 

Art. 8. Właściwym organem do przedłożenia oświadczenia lustracyjnego jest w

stosunku do osób kandydujących na funkcję publiczną, o której mowa w art. 4:

 

42) pkt 45 - właściwy kurator oświaty;

JCK20-03-2007 11:12:49   [#240]
ok, to był żart (może wątpliwej urody) ale w naszym świecie pełnym absurdów warto wszystkiego spróbować
jolkao220-03-2007 18:58:59   [#241]

już

http://kuratorium.krakow.pl/index.php?ac=111&id=1834

Gaba20-03-2007 19:00:01   [#242]
jest przepiękne oświdczenie, wery piękne. Widziałam je. Hm...
BożenaB21-03-2007 14:17:00   [#243]
http://http://www.gazetawyborcza.pl/1,79328,4000283.html
BożenaB21-03-2007 14:18:00   [#244]

http://www.gazetawyborcza.pl/1,79328,4000283.html

Może teraz ok?

ola 1321-03-2007 14:24:46   [#245]

Poprawie trochę Bożenko link:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,79328,4000283.html
O qrcze, to je to KP na bolączki współczesnego świata :)

Tadek21-03-2007 15:57:14   [#246]
zastanawiam się kto, komu ma w tym zależy  aby skłócać społeczeństwo. gdzie tu można spotkać zasady religii chrześcijańskiej. Jak powiadają odemnie starsi już tak było, że członkowie partii musieli składać samokrytykę. Ale była to rozmowa dwóch stron. Czy lustracja uzdrowi polską szkołę, dlaczego nie ocenia się pracy szkoły, jego dyrektora. Efekty, wyniki powinne być podstawą zwolnienia. Czy jeżeli uczeń źle się uczył w SP to ma to się zanim ciągnąć aż po studia. Przecież on może być bdb człowiekiem.  kAżdy wiem w jaki sposób powstaje plotka. Co z tego, że kiedyś sąd oczyści.
Magik21-03-2007 17:50:14   [#247]

Jestem za lustracją..dlaczego nie ?

Przecież dyrektorzy, którzy są czyści nie mają się czego bać, a o tych, którzy mają coś na sumieniu społeczeństwo ma prawo wiedzieć.

Jestem również za lustracją nauczycieli..przecież wychowują Polską młodzież ...nie każdy może to robić!

Cieszyłabym się gdyby kazali nam nauczycielom składać oświadczenia lustracyjne, bo wtedy i tylko wtedy mogłabym wszystkim powiedzieć ..NIE WSPÓŁPRACOWAŁAM...

A tak ,to jako nauczyciel nie mam takiej możliwości a jakies domysły..a może był wspólpracownikiem SB a może nie był... mnie denerwują...

BożenaB21-03-2007 18:14:48   [#248]

Ja jestem lustrowana cały czas przez uczniów, rodziców, dyrektora. Lustrują moje przygotowanie do lekcji, czy przystępnie objaśniam materiał, czy dbam o bezpieczeństwo, czy się nie spóźniam, czy dotrzymuję obietnic, czy .... itd.

Każda inna lustracja mnie obraża.

I guzik to kogo obchodzi, że gdzieś tam kiedyś byłam zapisana jako "niepewna politycznie", czy jakoś tak. To nie ma wpływu na moją dzisiejszą pracę.

A jakbym była taka "martyrologiczna" to byłabym dzisiaj ok, gdybym  olewała swoje obowiązki? To za dawniejsze zasługi mogłabym dzisiaj obijać się w pracy?

Piszę ze szkoły... własnie skończyłam zajęcia pozalekcyjne. Jest po 18-tej, a w szkole od rana.  Wczoraj wyszłam niewiele wczesniej...

 

Magik:

"Cieszyłabym się gdyby kazali nam nauczycielom składać oświadczenia lustracyjne, bo wtedy i tylko wtedy mogłabym wszystkim powiedzieć ..NIE WSPÓŁPRACOWAŁAM..."

Nikt Ci nie broni wszystkim powiedzieć NIE WSPÓŁPRACOWAŁAM, możesz dać ogłoszenie w prasie. Nie musisz czekać na "kazali"; możesz to zrobić z własnej inicjatywy...

stan21-03-2007 18:22:33   [#249]
... a ja bym poszedł krok dalej ...
Proponuję głośną spowiedź w okresie przed wielkanocą ...
Najlepiej kolejno, na placu w mieście, od burmistrza poczynając a na woźnym szkolnym kończąc ...
 
Nie współpracowałem, ale nie widzę sensu i potrzeby głośno o tym krzyczeć, na uciechę gawiedzi z IPN i innych ciał władzą zwanych ...
 
Poprzednia władza (przed 1989 rokiem) próbowała mnie upokarzać próbą zmuszenia do współpracy ...
 
Teraz mam udowadniać, że nie byłem ... jest to dla mnie upokarzające.
 
Powtórzę. Przymus. Każdy przymus jest dla mnie upokarzający. Może jestem nienormalny jakiś?
 
... a kiedy będzie normalnie?
Gaba21-03-2007 18:37:26   [#250]

a ja jeszcze dołożę kamyczek do tego ogródka - nie współpracowałam, bo... może mi się udało. Bo może miałam szczęście, że ten, ktory miał lać w pysk, szantażować, mnie poszczędził... a ręce między drzwi włożono innej... to wielki już dar mieć święty spokój.

 - mam kolegę, który pracowal po drugiej stronie, byłam świadkiem, jak go rozpoznano. To naprawdę ohydne.

Nie chcę, by ludzie z piętnem Kaina byli śmiechem historii - oni już są nikim, on już swoje zapłacił. Nie mam żadnej satysfakcji wiedzieć.

Może jedyne, czego bym nie dała tym ludziom to satysfakcji finansowej, ale zostawić im umysł, zostawić cała wiedzę i pogardę ludzką, a mnie -

Każdy Twój wyrok przyjmę twardy

Przed mocą Twoją się ukorzę,

ale chroń mnie Panie od pogardy

od nienawiści zachowaj mnie Boże.

 

Wszak Tyś jest niezmierzone dobro,

którego nie wyrażą słowa

Więc mnie od nienawiści obroń

Od pogardy mnie zachowaj.

 

To co postanowisz, niech się ziści

niechaj się wola Twoja stanie

Ale zbaw mnie od nienawiści

Ocal mnie od pogardy Panie

strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 4 ][ 5 ][ 6 ] - - [ 9 ][ 10 ]