Kurka..wszystko niby jasne, ale nie wiem na pewno, czy:

w sytuacji wypuszczania stażysty, gdy muszę dokonać z komisją analizy formalnej oraz tej rozmowy, odstęp pomiędzy posiadzeniami komisji może być półgodzinny?

Moja wizytatorka informowała mnie, że spokojnie mogę to zrobić jednago dnia, a tu nagle ktoś zabił mi cwieka...

Pomóżcie, bo zgłupialam :-(

Robię w tym samym dniu (potwierdził ekspert z KO):-))

Czy zgłupiałaś na pewno?:-)))))))

spokojnie

możesz wszystko załatwić w ciągu jednego dnia. Żaden przepis ani tego nie zabrania, ani też nie nakazuje jak to ma byc zrobione technicznie. Wybór należy do Ciebie.

Mało tego, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to załatwić jednym ciągiem.

Ja tak robię. Najpierw analiza formalna i jak wszystko w porządku to od razu proszę delikwenta na rozmowę.

I tyle :-)))))

pozdrawiam

§         przewodniczący komisji kwalifikacyjnej powiadamia nauczyciela stażystę, który złożył wniosek  o podjęcie postępowania kwalifikacyjnego, o terminie i miejscu przeprowadzenia rozmowy kwalifikacyjnej, co najmniej na 14 dni przed datą posiedzenia komisji ( § 8 ust. 7 rozporządzenia)"  - i datując lub antydatując zawiadomienie, trzeba odpowiednią liczbę dni brać raczej pod uwagę...

UFF :-)

 To wszystko zrobiłam i jest ok, ale nagle ktos mi zadał pytanie zza węgła i zdurniałam ;-)))

( ale tak tylko wstępnie- dogłębnie jeszcze nie!

dzięki :-)

Zawiadamiam na 14 dni przed i nie antydatuję. Po prostu zakładam, że analiza formalna będzie OK.

Gorzej jest z terminem wynikającym z art. 10 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego - prawo wglądu do akt sprawy oraz wypowiedzenia się przed wydaniem decyzji co do materiałów zebranych w postępowaniu kwalifikacyjnym w ciągu 14 dni. Tu proszę nauczyciela o podpis z aktualną datą i dopiskiem, że nie wnosi uwag do materiałów.

Marek

rozmowa

:-)

w sytuacji wypuszczania stażysty, gdy muszę dokonać z komisją analizy formalnej oraz tej rozmowy, odstęp pomiędzy posiadzeniami komisji może być półgodzinny?

Przyznaję się -Ewo- pytałam o to. I co teraz??

......

Dzięki za odpowiedzi- Marku to KPA wylecialo mi z glowy zupełnie..

Więc zrobię, jak radzicie :-))

Sprawa jest prosta i nie ma co jej komplikować. Chyba, że chcecie "uwalić" stażystę.

Najpierw powinien przedstawić sprawozdanie z realizacji planu rozwoju.
W szczególności trzeba sprawdzić czy wypełnił podczas stażu wymagania określone w § 3 ust. 1. Rozporządzenia o awansie. To znaczy czy:
1) poznawał organizację, zadania i zasady funkcjonowania szkoły, w tym:
a) sposób prowadzenia obowiązującej w szkole dokumentacji,
b) przepisy dotyczące zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków nauki i pracy,
2) uczestniczył jako obserwator w zajęciach prowadzonych przez opiekuna stażu lub innych nauczycieli, w wymiarze co najmniej dwóch zajęć w miesiącu, i omówić z prowadzącym obserwowane zajęcia,
3) prowadził zajęcia z uczniami, w obecności opiekuna stażu lub dyrektora szkoły, w wymiarze co najmniej jednego zajęcia w miesiącu oraz omawiał je z osobą, w obecności której zajęcia zostały przeprowadzone,
4) uczestniczył w wewnątrzszkolnych formach doskonalenia zawodowego nauczycieli - z uwzględnieniem specyfiki typu i rodzaju szkoły, w której odbywa staż.

Potem trzeba sprawdzić czy spałnia wymagania określone w § 3 ust. 2. Rozporządzenia o awansie. To znaczy czy posiada:
1) umiejętność prowadzenia zajęć w sposób zapewniający właściwą realizację statutowych zadań szkoły, w której nauczyciel odbywał staż, (na podstawie obserwacji stażysty)
2) znajomość środowiska uczniów, ich problemów oraz umiejętność współpracy ze środowiskiem uczniów, (pytanie pierwsze - z tego zakresu)
3) umiejętność omawiania własnych lub obserwowanych zajęć,(pytanie drugie - z tego zakresu)
4) znajomość organizacji i zasad funkcjonowania szkoły, w której nauczyciel odbywał staż. (pytanie trzecie - z tego zakresu)

Marek

Z tym całym KPA....

W "Zasadach pracy komisji kwalifikacyjnej..."  opracowanych przez Menisa stoi, że

§         przed wydaniem decyzji odmawiającej nadania stopnia nauczyciela kontraktowego, należy umożliwić nauczycielowi wgląd do akt sprawy i wypowiedzenie się co do zebranych materiałów, zgodnie z art. 10 § 1 K.p.a.

co raczej oznacza, że gdy decyzja jest na TAK, to chyba tego papieru już nie trzeba ???

Zauważ, że KPA nie precyzuje jaka ma być decyzja. Poczytajmy:

KPA

...

Art. 10. § 1. Organy administracji publicznej obowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań.

§ 2. Organy administracji publicznej mogą odstąpić od zasady określonej w § 1 tylko w przypadkach, gdy załatwienie sprawy nie cierpi zwłoki ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego albo ze względu na grożącą niepowetowaną szkodę materialną.

§ 3. Organ administracji publicznej obowiązany jest utrwalić w aktach sprawy, w drodze adnotacji, przyczyny odstąpienia od zasady określonej w § 1.

Nie sądzę by Zasady Menisa... (hihi) były ważniejsze od Ustawy.

Marek

I dalej.
Papieru nie trzeba, trzeba wglądu do akt. A papier ten wgląd tylko dokumentuje w myśl zasady RWD.

Marek

dokładnie

Nie przesadzajmy ;-))

A jak to się ma do procedury na dyplomowanego???

Czy w związku z nieprzestrzeganiem KPA można zatłuc MENIS?;-))

a czy???

To nieszczęsne zliczanie punktów powino się odbywać w obecnosci delikwenta, czy nie?

Przylezie mi organ patrzeć na ręce- wolę na zimne dmuchać

Zola :-)

Sama nie zatłukę..pomożesz?

;-))

Byłoby to niezręczne dla obu stron.

Marek

:-))

I tak zrobiłam :-))

dzięki :-)

i delikwent przeżył?

hm?

aha - zgłaszam się w kolejce do zatłukiwania

tzn?

Chcesz zatłukiwać, czy być zatłuczony???

;-))

:-)))

Matko :-)

Ale masz dzis dzień,  Gaba :-)))

Przyszedł mi organ- prowadzący- na komisję :-)

A że cholernie skrupulatny wolalam na zimne dmuchac i wszystko przewidzieć :-)

I co to znaczy stara??? KURKA???

KURKA!!!!!!!

;-)))

czyli kokoszka:-))

ale asia raczej bardziej na kurkę:-)) lepiej pasuje do niej

Gaba - masz dzień organowy wyraźnie:-))))))

Czyzbym była nieormalna w tem towarzystwie?

Też nie lubię, jak organa patrzą mi na ręce - dlatego najpierw dowiedziałam

się,  kiedy ONE  załatwieją kontraktowych i na tą sama datę ( 22 lipiec)

wyznaczyłam 3 rozmowy kwalifikacyjne, licząc na to, że organy się przecież nie

 rozmnożą !!!

A tak naprawdę robię TO w ten piątek....

Jak się sprawa rypnie (wysłałam już zawiadomienia...) -  to przeniosę się do

wątku  " co mądrego ostatnio zrobiłeś ???"

Krystyna