skarga wojewody do WSA w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały organu prowadzącego ustalającego regulamin wynagradzania nauczycieli

mam przed sobą takie pięęęęęęęęęękne pismo

a w nim:

"...W świetle przepisów nie budzi wątpliwości, iż wszystkie czynności z zakresu prawa pracy w szkole dokonuje Dyrektor. Jest to jego ustawowa prerogatywa i jakiekolwiek zmiany w tym zakresie mogą występować wyłącznie na skutek wyraźnej kompetencji ustawowej. Wprowadzenie obowiązku uzyskania opinii związku zawodowego, czy to przy nagrodzie dla nauczyciela, czy to przy dodatku motywacyjnym jest uszczupleniem ustawowych kompetencji Dyrektora. Ustawa nie przewiduje bowiem współdziałania pracodawcy (dyrektora) w indywidualnych sprawach ustalania składników wynagrodzenia i ich wysokości. Nie ma też podstaw, aby takie współdziałanie wprowadzić w drodze aktu prawa miejscowego..."

Hurra!

a podajże coś więcej, jakis numer pisma!

Który??????!!!!!!!

nasz Agnieszko - nasz - Dolnosląski

Zgredku

DUŻA BUŹKA  za taki śliczności z rana :-)

Daj namiary - jesli możesz :-)

zaskarżono uchwałę Rady Miejskiej

pismo liczy 10!

Oj!

Przydało się to, że Wojewoda był wcześniej dyrektorem szkoły!

Wiem, wiem,że to robią słuzby prawne, ale ktoś musi wymagać od nich uwagi w tych kwestiach. Oj! dobrze się dzień zaczął...

Jakaś pokrzepiona jestem.

Wprowadzenie obowiązku uzyskania opinii związku zawodowego, czy to przy nagrodzie dla nauczyciela, czy to przy dodatku motywacyjnym jest uszczupleniem ustawowych kompetencji Dyrektora.

NO :-)

zapytam nieśmiało

To nie było dokładnie tak

zgredek

Zazdroszczę wojewody. W naszym regulaminie związki wymusiły zapis, że dodatki motywacyjne oraz nagrody są przyznawane na podstawie regulaminów uzgadnianych ze związkami zawodowymi. Choć regulamin uchwalony został już dość dawno, to w niektórych placówkach jeszcze nie wypłacono dodatków motywacyjnych, bo rozpoczęły się lokalne "wojenki". Związki nie dogadują się między sobą, żądają od dyrektorów wglądu w listy, dyrektorzy się nie zgadzają, a czas płynie...

Przy wprowadzaniu tego zapisu do regulaminu miałam świadomość, że "coś tu jest nie tak", ale była to cena za terminowe wprowadzenie uchwały na sesję RM. Po cichu liczyłam na prawników wojewody, ale chyba tego regulaminu nie przeczytali dokładnie, bo po jego publikacji sami znaleźliśmy jeszcze "niedoróbki".

Drugi raz związkom ten numer nie przejdzie.

widzisz Januszu - nie jest ważne, jak się to stało, ale się stało

a ten powiat jest moi organem prowadzącym;-)

pozdrowienia dla przedstawiciela zz;-)))))))

hmm.... tak się zastanawiam,

dlaczego to jest skarga wojewody do WSA w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały?

a nie stwierdzenie nieważności uchwały rozstrzygnięciem nadzorczym wojewody?

termin upłynął - ustawa o samorządzie gminnym

Art. 91. 1. Uchwała lub zarządzenie organu gminy sprzeczne z prawem są nieważne. O nieważności uchwały lub zarządzenia w całości lub w części orzeka organ nadzoru w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia doręczenia uchwały lub zarządzenia, w trybie określonym w art. 90.

Art. 93. 1. Po upływie terminu wskazanego w art. 91 ust. 1 organ nadzoru nie może we własnym zakresie stwierdzić nieważności uchwały lub zarządzenia organu gminy. W tym przypadku organ nadzoru może zaskarżyć uchwałę lub zarządzenie do sądu administracyjnego.

Ad vocem

regulamin mojego OP też został przez wojewodę zwrócony, ale z tego co wiem, to NIESTETY dotyczy jekiejś duperelki, a nie kompletnie odkompetencjonowanych kompetencji dyrektora, który nawet nagrody dać nie może, a robi to za niego jakiś zespól w określonym skladzie...

No i teraz nie wiem dlaczego np. śląscy dyrektorzy będą mogli działać zgodnie z prawem "w ramach swoich komnpetencji ustawowych w sposób nieuszczuplony", a inni nie... - a więc chyba niezgodnie z prawem

W jednym kraju  - przynajmniej jedno prawo mogło by być.....

Januszu - nie wiem co zawierał poprzedni regulamin, bo go nie znałam - to nie jest mój OP

pozdrawiam

krystyna - nasz też jest u wojewody, który zwrócił organowi za jakis drobiażdżek - nie znam zapisów odnosnie nagrody dyrektora szkoły, ale obawiam się jakieś kolejnej związkowej komisji ds. nagrody dyrektroa.

Jeżeli tak by było - to albo - nie będzie w mojej placówce nagród dyrektora (szkoda nauczycieli...), albo będę ją przyznawać zgodnie z moimi komptencjami, a nie chorego regulaminu... gdy dostanę do ręki regulamin.

DALEJ W KRAKOWIE NIC NIE MA, mimo że obowiązywały terminy do 30 marca.