Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą |
|
wychu | 17-03-2005 07:32:48 [#01] |
---|
Czy spotkaliście się z wnioskiem od rodziców w tej sprawie???
Do jednego z moich znajomych dyrektorów spłynął właśnie taki wniosek od matki uczennicy I klasy gimnazjum, motywuje to ogólnie tym, że z młodszą córką musi często wyjeżdżać na rehabilitacje i w związku z tym ta córka nie może zostawać sama.
Zgodnie z art 16 ust 8 ustawy o systemie oświaty "Na wniosek rodziców dyrektor publicznej szkoły podstawowej lub gimnazjum, w obwodzie których dziecko mieszka, lub dyrektor szkoły ponadgimnazjalnej, do której dziecko uczęszcza, może zezwolić na spełnianie przez dziecko odpowiednio obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą oraz określa warunki jego spełniania"
W związku z tym proszę o pomoc. Pierwsza rzecz formalna:
- jeśli na wniosku podpisana jest tylko matka to można wniosku nie rozpatrywać??
- jeśli tak, to gdy matka przyniesie podpisany wniosek przez ojca można domagać się uwierzytelnienia podpisu ojca lub jego obecności przy składaniu wniosku ?? (obecnie córką zajmuje się tylko matka o ojcu przynajmniej z tego co wiem nic nie wiadomo)
- czy zgoda lub jej brak ma być decyzją administracyjną ?
Matka podobno twierdzi, że córka sama się może nauczyć i zdać egzaminy.
Może ktoś miał podobny problem??
Pozdrawiam |
wychu | 17-03-2005 19:17:53 [#02] |
---|
tak myślałem Tak myślałem, że są to przypadki incydentalne i będzie ciężko o wymianę doświadczeń :(( |
herbatka | 17-03-2005 19:43:58 [#03] |
---|
Miałam takie wnioski 2 razy. W jednym przypadku u dziecka wystąpiła utrata odporności organizmu wskutek zapalenia opon mózgowych i matka obawiała się, że kontakt z dziećmi - nie zawsze zdrowymi- będzie groźny dla dziecka - zdolnego, rozumnego i wtedy w 4 klasie SP. W drugim przypadku uczeń ze znacznym opóźnieniem szkolnym, po placówce, z orzeczonym dozorem kuratorskim ,ale zdecydowany skończyć szkołę podstawową, i z wnioskiem wystapił kurator w jego imieniu. Wydałam decyzje administracyjne po konsultacjach z nauczycielami i określeniu w jaki sposób w domu będzie odbywała się nauka, uzgodniliśmy też dla chłopaka po kilka spotkań z nauczycielami przedmiotów i ukierunkowanie. Potem po kolei wyznaczałam terminy egzaminów, by można było ocenić wiedzę i określić oceny semestralne i roczne. Dziewczynka po roku wróciła do szkoły i skończyła ją w normalnym trybie ( matka przyznała, że kilka razy brała dla niej prywatne lekcje ze studentami). Chłopak miał półroczny poślizg, teraz jest w gimnazjum OHP i kłania się nauczycielom z daleka. W obu przypadkach nie żałowałam decyzji,choć za pierwszym razem musiałam się trochę tłumaczyć w KO. Dlatego myślę że sporo zależy od przyczyny, dla której dom lub uczeń występuja z takim pomysłem. |
Karolina | 17-03-2005 21:18:50 [#04] |
---|
Myslę tak i wypowiadałam się na ten temat już kilka razy... poszukaj w archiwum watki pod podobnym tytułem. Jeśli rodzic z jakichś powdów uważa swą prośbę za uzasadnioną wyraź zgodę. W USO nie piszą z jakich powodów mozna taki tryb przynać - piszą tylko - na wniosek rodziców. Daj im szansę - być może to drugie dziecko jest naprawde bardzo chore i matce ułatwiłoby to zycie. Na twoim mijescu jednak, poprosiłabym o podpis obojga ordziców - nie tak dawno był program z serii na zywo i ojciec uznał, że nie wiedział, iż matka występowała o spełnianie obowiązku dziecka poza szkołą i uważał iż ona izoluje dziecko. Były media, policja, kurator i wszyscy święci..słowem afera. Rodzice żyli w sepraracji i dziecko było kartą przetargową - ogólnie smutne wrażenie. Jeśli oboje wyrażą taką wolę - wyraź zgodę. Przepis jest dla ludzi i mnie się bardzo podoba. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|