Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Podpowiedzcie skąd wziąć
strony: [ 1 ]
lunani14-03-2005 20:23:54   [#01]

w naszych czasach takie lektury, dla studentki z Częstochowy:

Puszkin "Cyganie"    Tołstoj "Zmartwychwstanie"
Dostojewski "Bracia Karamazow", "Biedni ludzie", "Sobowtór"
Gogol "Martwe dusze", "Wij"
Gonczarow "Obłomow"
Turgieniew "Ojcowie i dzieci", "Poematy prozą"
Czechow "Trzy siostry", "Nieciekawa historia", "Step", "Sala nr 6"
Sołogub "Mały bies"
Bieły "Petersburg"
Błok "Nieznajoma"
Remizow "Siostry krzyżowe"
Gorki "Na dnie"

 Za sugestie i podpowiedzi dziękuję. Wierzę, że coś wymyślicie. Może nie wszyscy z bibliotek szkolnych je oddali na makulaturę..

Bonia14-03-2005 21:45:06   [#02]

sugestia

Te tytuły to tylko w porządnej bibliotece!
alabama14-03-2005 21:55:27   [#03]
Jak wnioskuję z listy, są to lektury dla studentki filologii - nie wiem jak teraz się nazywa - chyba wschodniosłowiańskiej - a dawniej rosyjskiej. Mój mąz skończył niegdyś takie studia - dzienne - więc te tytuły znam. Nie napisałas, czy chodzi o polskie wersje, czy o oryginalne. Myślę, że jedynym źródłem jest tylko biblioteka uniwersytecka. Jeszcze inne wyjście - korzystałam z wypożyczalni międzyuczelnianej. Zasada jest taka, że na każdej uczelni jest przy bibliotece komórka zajmująca się wypożyczaniem woluminów z innych uczelni. Ja po prostu składalam rewers zamówienia i po ok. 2 tygodniach dostawałam każdą książkę - rewersy wędrują po kraju, aż gdzieś odnajdą potrzebne pozycje. Feler tego rozwiazania jest zasadniczy - z materiałów można korzytać tylko na miejscu, jak w czytelni, w ciągu jakiegoś tam okresu.
Mawo14-03-2005 22:21:55   [#04]
No nie, Tołstoja, Gogola, Dostojewskiego, Czechowowa, Turgieniewa - na pewno można wypożyczyć w miejskiej bibliotece. Możesz też popytać znajomych albo skorzystać z rad alabamy i wyłożyć pieniądze na ksero, ale ostrzegam - paskudnie się to czyta.
Marek Pleśniar14-03-2005 22:25:53   [#05]
ć
zgredek14-03-2005 22:28:47   [#06]
można jakoś? poprawić?
lunani15-03-2005 07:28:01   [#07]

W bibliotece nie dostała. Potrzebuje za zajęcia, bo pracują na tekstach. W języku polskim. Za wszystkie sugestie dziękuję.

Uruchomiłam wszystkie znajomości. Przeszukujemy zasoby prywatne.

Alabama jesteś wielka. Jak się nie uda inaczej to zrobi w ten sposób. Fragmenty książki może skserować. Zaraz jej wyslę Twoją sugestię.

piobio15-03-2005 07:51:46   [#08]
Dla studentki to chyba wziąć !!!
Sylwek15-03-2005 08:41:56   [#09]

Gogol

Mam "Wybór pism" Gogola wydanie z 1954r. z ilustracjacjami "cacko". Jest tam ów "Wij" i "Martwe dusze". Mogę wykonać ksero. Tylko podaj adres na, który mam to wysłać. Może na moje priwa.
Basik15-03-2005 08:44:42   [#10]
mam dzieła  Dostojewskiego.
Basik15-03-2005 08:45:10   [#11]
a... i Czechowa mam
brema15-03-2005 08:56:45   [#12]

Puszkin "Cyganie"    Tołstoj "Zmartwychwstanie"
Dostojewski "Bracia Karamazow", "Biedni ludzie", "Sobowtór"
Gogol "Martwe dusze", "Wij"
Gonczarow "Obłomow"
Turgieniew "Ojcowie i dzieci", "Poematy prozą"
Czechow "Trzy siostry", "Nieciekawa historia", "Step", "Sala nr 6"
Sołogub "Mały bies"
Bieły "Petersburg"
Błok "Nieznajoma"
Remizow "Siostry krzyżowe"
Gorki "Na dnie"

 Może nie wszyscy z bibliotek szkolnych je oddali na makulaturę..

 

 

 

o tempora o mores

nauczyciele myślą że Czechow, Dostojewski to jakieś zamierzchłe ramoty, co więcej nie wiedzą skąd je wziąć. Albo co najwyżej że: są to lektury dla studentki filologii - nie wiem jak teraz się nazywa - chyba wschodniosłowiańskiej

największe nazwiska literatury światowej

słabo mi;)

lunani15-03-2005 09:13:37   [#13]

Przepraszam za błąd. Też mi źle wyglądało po napisaniu.

W bibliotece gimnazjum usunięto na początku istnienia wszystkie nie wypożyczane "cegły". Poszły na wymianę do innych bibliotek, a nie na makulaturę.

Poprawię się i wezmę pod uwagę choć po jednej pozycji do przeczytania.

Anna Cykman15-03-2005 11:45:01   [#14]
Radzę poszukać w inetrnecie w e-books lub po prostu na stronach pasjonatów. Mi to bardzo pomogło gdy zajmowałam się twóczością Mandelsztamów. Dziśpo powrocie do domu sprawdzę swoje zasoby. Może mam coś z wymieionych tytułów.
Ewa Komosińska15-03-2005 12:19:06   [#15]

Piobo

Subtelniej to zrobił Marek w #5. Brawo Marku za takt:-)))))
TereKlo15-03-2005 15:58:20   [#16]

lunani wejdź na stronę

www.literatura.net.pl

tam jest Gogol i Czechow i inni. Na pewno nie wszysctkie pozycje z Twojej listy, ale coś na pewno znajdziesz w pdf-ach

lunani15-03-2005 17:58:51   [#17]

Bardzo dziękuję. Na razie mam trzy pozycje w pdf-ach.

Jeszcze raz bardzo przepraszam za błąd. Napiszę 100 razy poprawnie.

Marek Pleśniar15-03-2005 18:28:34   [#18]

1000:-))))

 

pdf-y idzie zgrać do postaci plików Worda. Np

1. Acrobatem firmy A........

2. Programem należacym do Office 2003 (office document scanning i costam) i skanerem

Kasia6615-03-2005 19:32:07   [#19]
kiedys w programie MdM pewien czarnoskóry powiedział :"Co to język, gdzie <ja sie cziesze> i <ja sie cziesze> znaczy zupełnie co innego??!!"
Marek Pleśniar15-03-2005 22:05:14   [#20]

ps. Lunani, Twoja odpowiedź skłania mnie do darzenia Cię szacunkiem.

Sztuka czynienia z cytryn lemoniady nalezy do wyznawanych przeze mnie szczególnie żarliwie:-)

brema15-03-2005 22:06:59   [#21]
to ja też się odczepiam:-)
lunani15-03-2005 22:41:48   [#22]

Dziękuję za poprawienie tego byka. Adminie jesteś wielki. :-)))

Zerknijcie za to jeszcze tu  http://info.onet.pl/1068495,12,item.html

też przeczytałam Kod

Marek Pleśniar15-03-2005 22:44:04   [#23]
Janusz się obudził do pracy:-)
lunani15-03-2005 22:50:25   [#24]
Moja polonistka miała ze mną trzy światy. Jak coś zbroiłam to zadawała mi na pamięć fragment Pana Tadeusza i po lekcjach  mnie odpytywała. Nie powiem jak dużo tych fragmentów musiałam się nauczyć.
Gaba16-03-2005 04:02:30   [#25]

forma wziąść - jest już dopuszczalna w języku potocznym. I tak nastapi kiedyś tzw. wyrównanie, nieraz było tak w języku, że forma nieporawna zwyciężąła, np. pasorzyt - przegrał z pasożytem, Jakób (piękny i poprawny) z dziwacznym Jakubem, nawet ruża walczyła z różą.

Wiąść i tak pokona jeszcze za naszego życia wziąć.

By się pozbyć pewnego nawyku (wszyscy tak mówią, więc i mnie się mówi źle... tzw. uzus), można się posiłkować pewną wiedzą:

jąć - był taki czasownik - przy-jąć, od-jąć, jąć się roboty, za-jąć, wz-jąć...

wzięty, zajęty, odjęty, przyjęty - może to pomoże.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]