sparwozdanie

Mnie też bardzo ineresuje ten problem. Jeśli ktos znajdzie coś ineresującego na ten temat chętnie poczytam. Z moich informacji wynika, że sprawozdanie składa się po stażu, ale...

Pozdrowienia, Mika

No właśnie to "ale".

Z jednej strony chyba takiego zapisu minister nie poczynił.

Z drugiej strony, może nałożenie takiego obowiązku przez dyrektora szkoły, może pomóc nauczycielowi.
Zdopingować go do systematycznej pracy, którą wszyscy zawsze odkładamy na ostatnią chwilę i nigdy nie zdążamy na czas.

Może to nie jest zły pomysł.

Karta Nauczyciela:

Art. 9c.

...

3. W okresie stażu nauczyciel realizuje własny plan rozwoju zawodowego zatwierdzony przez dyrektora szkoły, uwzględniający wymagania, o których mowa w art. 9g ust. 10. Po zakończeniu stażu nauczyciel składa dyrektorowi szkoły sprawozdanie z realizacji tego planu.

Marek

Nie znalazłem wymogu cząstkowego sprawozdania z realizacji planu rozwoju. Ale jeśli widzisz brak realizacji zadań zaplanowanych w poszczególnych okresach to możesz dyscyplinować nauczyciela w przyjęty i umówiony przez was sposób.

Pozdrawiam

Leszek

Ludzie, zlitujcie się i nie każcie pisać stażystom sprawozdań bez potrzeby, niech ten czas wykorzystają raczej na zrobienie czegoś ciekawego z dziećmi!

A mają przecież opiekunów od tego, żeby pilnowali systematyczności ich pracy. I dyscyplinowali ich w razie potrzeby.

Jak najmniej biurokracji!

Andrzej jest znanym biurokratą

Ano jest!

Pozdrawiam

KW

zmiana pracodawcy

Może należy zwrócić uwage na zmianę pracodawcy podczas odbywania stażu. Ja była w takiej sytuacji. Nowy dyrektor chciał sprawozdanie za część odbytego stażu nie u niego. Właściwie chodziło o ocenę cząstkową. Był więc projekt oceny i sprawozdanie.

Mika

Nie kumacie czaczy, o co chodzi Andrzejowi

Takie sprawozdanie to nie jest sprawozdanie z realizacji stażu.

To ma być donos na opiekuna stażu !! 8-)))

Macie rację. Kolejna biurokracja, którą w dzisiejszej zbiurokratyzowanej o obrzuconej papierami szkole należy uniknąć.
Martwię się jednak tym, że nauczyciele mianowani, a tacy nie mają opiekunów, masowo zaczynają mówić o wycofaniu się z walki o dyplomowanie, bo nie zdołali zebrać żadnych papierków.
Sami mówią, że wszystko spychali do zrobienia na jutro. A to jutro już nadeszło, plan obszerny, czasu mało.
Szkoda ich, bo jednak to bardzo wartościowi ludzie, tylko nie mieli głowy do zbierania tych idiotycznych papierów.
Dlatego szukam jakichś pomysłów.

A może tak - coś na pewno zrobili, niech "dostosują" do tego swoje plany (tu duża Twoja rola - sam wiesz...) i składają te wnioski.

A na przyszłość - może nie sprawozdania, ale jakas rozmowa z dyrektorem, żeby trochę zdopingować.

nie ma przymusu :-)

Masowo się wycofują? Bo "papiery idiotyczne"?

To może lepiej?

Do Ewy z Rzeszowa

No niech Pani nas nie rozśmiesza - jeszcze nie widziałem nauczyciela, który by widział sens papierkowej roboty w szkole. Jedynymi takimi są tylko dyrektorzy produkujący te "kwity" i "dupochranitielnyje bumagi", korzystając z możliwości, jakie dają komputery. Jak zresztą szczerze, aż do bólu Pani napisała:

"n-le musza je wykonać bo to przewiduje plan nadzoru i potrzebne są one dyrkowi (mnie)..."

"dyrek ma dokumentację do swojego awansu,"

I tak z pieśnią na ustach Pani podwładni niosą Panią na swych grzbietach ! :-) A jakby nie chcieli? Aaaaa zapomniałem przecież tego wymaga plan nadzoru ! Yyyy..., kto go napisał ??

jednak biurokracja

sprawozdanie

awans - jakież to proste

Anito, wystarczy 5-10 kartek formatu A-4. Nie wierzysz - sprawdziłem na sobie w styczniu, skutecznie i aż 9 kartek, poza wnioskiem wszystkie w formacie A-5. A spis treści - cytuję z głowy:

- wniosek o podjęcie postępowania egzaminacyjnego,

- dokumenty potwierdzające kwalifikacje (ja wszystkie odbiłem w formacie A-5 wyszło kilka kartek A-4), można na jednej stronie pomieścić kilka odpowiednio zmniejszonych (ksero, skan), na drugiej - kilka zaswiadczeń o pomniejszych dokształtach

- zaświadczenie o wymiarze zatrudnienia i zajmowanym stanowisku w okresie stażu (jedna strona A-5)

- zatwierdzony plan rozwoju i sprawozdanie z jego realizacji (2 kartki A-4, 8 stron A-5, 6+2)

- ocena dorobku zawodowego za okres stażu (jedna strona A-5))

- akt nadania stopnia kontraktowego (A-5, jedna strona - główna, druga - uzasadnienie).

Reszta to prezentacja dorobku w formie ustnej, może też być multimedialny show - mi się nie chciało.

I to wszystko. Awansowałem skutecznie zgodnie z zasadą: minimum nakładów, maksimum efektów. A jeszcze musiałem wszystko przygotować za organ (niepubliczny) i za opiekuna (pestka), a na egzaminie był przedstawiciel KO. Tak się buduje kapitalizm i potwierdza swój profesjonalizm, bo że nie jestem wielbłądem- to widać.

W przyszłym tygodniu będzie o tym w GN.

Życzę sukcesów i kumatych ekspertów i pozostałych członków komisji.

benedu faktycznie proste;-)

jestem pełna podziwu;-)

taka syntetyczność , esencja wartosci..to takie optymistyczne

 awansujacy mogą byc w rozterce

ale..na sobie..nie oznacza gwarancji dla innych:-)))))

Gwarancją jest Twój profesjonalizm i wiara w siebie

Benek :-)

Myślisz, że na dyplomowanego ten sposób też zadziała?

Jestem za syntezą i zwięzłością, moge wypróbować na sobie, ale dopiero za rok

Mamy czas :-)

benedu - papierkomania

Dlaczego aż tyle kartek? Wystarczyło JEDNĄ formatu A-0. Dopiero wtedy zasada: minimum nakładów, maksimum efektów byłaby prawdziwa. No i ten SHOW - gwarantowany.

Do pozostałych. Sposób przygotowania dokumentacji zaproponowany przez benedu, to temat do przemyślenia. Dla mnie nie do przyjęcia.

A-0

:-))))

W drugiej połowie życia

nabiera się trochę dystansu do siebie i innych. A-0 to aż 16 kartek A-4, cóż za rozrzutność, ale plakat to ciekawa prezentacja dorobku zawodowego, kto ma ploter - niech spróbuje, ale tylko na jednej stronie, wyjdzie jak na 8 kartkach A-4. Dla mnie do przyjęcia, reszta może być na dyskietce lub płycie CD, ale jak to włożyć choć w jedną koszulkę i jeszcze wpiąć w segregator.Poradźcie.

Pozdrawiam

Dokumetacja a la Benedu-gda nie nadaje się - moim zdaniem - do zastosowania w przypadku nauczycieli staraj±cych się o dyplomowanie.
(Dla mnie jest też nieadekwatna do wymogów na mianowanego, ale to już inna historia.)
Oni nie mają możliwości zaprezentować się osobiście przed komisją, to ich teczka ma mówić.

Zgadzam się, że należy unikać załączników, zwłaszcza tych, które potwierdzaj± działania opisane w sprawozdaniu. Tu jestem zdania Rzewy, że ich obecność świadczy o nieznajomości prawa, zatem o dyskwalifikacji kandydata do dyplomowania.

Z tego wynika jednak, że sprawozdanie w wersji proponowanej przez Benedu-gda staje się mocno przykrótkie. Takie jest dowodem na niewystarczaj±ce działania w okresie stażu. Wszak maj± być one przedstawione w sprawozdaniu.

Nieśmiało zauważam także, że jest różnica pomiędzy sprawozdaniem, notatk± i streszczeniem. Rozporządzenie zobowiązuje nas do sporządzenia tego ostatniego, w dodatku do zawarcia w nim opisu i analizy naszych działań.

Jest różnica także między zwięzłością a ...lekceważeniem?

PS
Nie wiem czemu, ale jak czytam niektóre posty B-g to się niecierpliwię. Może dlatego, że zawsze lubię, gdy zostawia się wolne pole na odmienne zdania?