Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
SIM - proszę o konsultację |
Gaba | 03-02-2005 08:40:49 [#01] |
---|
proszę o konsultację i przepraszam, jeżeli urażam kogoś otwartym zapytaniem się, że coś tam jakoś się wydaje, że coś robię. Siedzę obecnie nad wierszem pokolenia (głosem pokoleniowym) tzw. Video kids, pokolenia SMS autorstwa Pawła Lekszyckiego pt. SIM CITY - wiem, oczywiście, że w tytule umieścił autor aluzję do gry komputerowej, jednej z najpopularniejszych, najmodniejszej. Mnie jednak interesuje samo sformułowanie SIM - czy to jest może jakiś skrót, skrót od czego, wygląda to na angielski... czy mógłby mnie ktoś oświecić bieglejszy technologicznie, jak się do tego mają karty SIM - muszę przegryźć się przez metafory, a brak mi wiedzy takiej praktycznej. - dziękuję za pomoc. |
Marek Pleśniar | 03-02-2005 09:20:58 [#02] |
---|
to siumulation i SIMulation game gra polegająca na kierowaniu sztucznym czymś - jakimś procesem życiem (sim-life - taka gra polegająca na kierowaniu ewolucją komórek czy innych tam jakichś molekuł;-)), miastem sim-city, zoo - tez jest sim o zoo, jest też gra o linii kolejowej to symulator prawdziwego procesu do trenowania sobie na nim np roli burmistrza, kieującego ruchem pociągów albo lekarza są też symulatory urządzeń np gra o lataniu samolotem to symulator lotniczy masz o tym wszystkim tu: http://compsimgames.about.com/ |
JarTul | 03-02-2005 09:21:49 [#03] |
---|
Pierwsze wersje gry Sim City pojawiły się, o ile dobrze pamiętam, końcem lat 80 lub początkiem 90, a karty SIM to chyba ciut późniejsza historia. Prawdopodobnie nazwa gry związana jest z jej autorem - Sid Meier - Sid Meier's City. |
Gaba | 03-02-2005 09:28:07 [#04] |
---|
czyli SIM jest derywatem mutylacyjnym... lub tak jak jartul... a to ciekawe |
Gaba | 03-02-2005 14:18:25 [#05] |
---|
sim city 2000
słonce przecieka przez paski żaluzji. sufit jest moim niebem, gdy budując miasta, wchodzę we władanie mocy spuszczania pożarów i trzęsienia ziemi. tornado jest mi posłuszne. wody lądowe są mi posłuszne.
mieszczański motłoch jest mi posłuszny. za moim podszeptem zapalają się zarzewia buntu i zamieszki. za moim rozkazem bywają tłumione. w moich rękach leżą: szerzenie oświaty lub wzrost przestępczości. lata chude i tłuste. moim przywilejem jest zawyżać podatki. to ja sprowadzam na miasto i niszczę potwory. jestem źródłem rozrywki i pracy. mecenasem sztuki. to jest mój świat, więc nie mieszaj mi w głowie. nie rozmawiaj ze mną o motywie boga w poezji współczesnej. nigdy nie strasz mnie śmiercią. znam wszystkie kody na nieśmiertelność. enter. |
AnJa | 03-02-2005 14:54:50 [#06] |
---|
hmmm
a po co nad tym siedzisz? |
Magosia | 03-02-2005 14:56:06 [#07] |
---|
Gaba -a coś więcej o autorze możesz- albo odeślij do źródła. dzięki. Tekst sprzedam moim gimnazjalistom -chyba mogę?? :-) |
AnJa | 03-02-2005 15:04:28 [#08] |
---|
Coś w tym widzicie?
wiem, jestem nienowoczesny, dla mnie polska liryka gdzieś na Reju się zatrzymała. |
Gaba | 03-02-2005 15:39:46 [#09] |
---|
1. siedzę, bo pracuję... 2. siedzę, bo nazywa się ten wiersz wierszem programowym dla wspólczenych nastolatków, dla pokolenia SMS... - dla moich dzieci szkolnych. Intryguje mnie - kody nie niesmiertelność, dialog z kimś kto mówi o motywach boga w literatorze (z nauczycielem? diagol z tradycją?) a owo enter? 3. Siedzę, bo można wiele z nim zrobić - właśnie przygotowuję pewien projekt. 4. Lekszyscki ur. 1976 jest związany ze Śląskiem, sporo o nim w Internecie. Znalazł się w "Antologii nowej poezji polskiej" 1990 - 2000. 5. Siedzę, bo szukam innych tez powiązań z moim przedmiotem niz tylko stukanie na maszynie i gazetki i linki do galerii... 6. Siedzę, bo w mojej opinii jest to dobry utwór... paralelizm do pieśni XXV Kochanowskiego... |
Majka | 03-02-2005 15:52:19 [#10] |
---|
Być Bogiem. Amen (enter). Tak się zachowuje mój nieletni bratanek , kiedy włada miastem (sim city). W większości gier są kody niesmietelności - kolejne życia.) |
Majka | 03-02-2005 15:53:39 [#11] |
---|
Gaba? A kontekst matrixa ? |
Gaba | 03-02-2005 15:55:43 [#12] |
---|
no... właśnie. |
amrek | 03-02-2005 16:15:46 [#13] |
---|
ot, podkusił mieszczuch wilka mieszczański motłoch jest mi posłuszny. z kolei ja amrekicam od dłuższego czasu po "Wilku stepowym", drążę drobiazgowo - i tak mi echatnęło przy tym, co przeczytałam, więc daję jako kontrapunkt: z Wilka...: wściekłość na wymuskane, płaskie, unormowane i wysterylizowane życie i obłędna chęć zniszczenia czegoś, na przykład domu towarowego albo katedry albo siebie samego(...) Gdyż przede wszystkim najszczerzej nienawidziłem, brzydziłem się i przeklinałem zadowolenie, zdrowie, wygodnictwo, ten wypielęgnowany optymizm burżuja, tę tłustą, prosperującą hodowlę wszystkiego, co mierne, normalne, przeciętne. w sumie, jak na pokolenie SMS, "mieszczański motłoch" brzmi mocniej niż egzotycznie, pachnie surrealizmem i Bretonem, może trochę Buntem mas, krzywieniem nosa Ortegi y Gasseta, a potem latami sześćdziesiątymi... słonce przecieka przez paski żaluzji. Czy to słońce jest z przeciekającego świata, czy świat Entera - Twórcy Międzyświata ;-) przecieka? To świat nieszczelny...Do niego coś przecieka, ale on wycieka też... więc nie mieszaj mi w głowie. Równie dobrze może to być rozmowa z samym sobą. Nie pyta się o motywy, które są oczywistością. A ten, to Stwórca, sam sobie znany, nie chce rozmawiać o samym sobie? znam wszystkie kody na nieśmiertelność. znać kody - nie znaczy znać nieśmiertelność...Nigdzie nie ma mowy o tym, że oprócz kodów, zna coś więcej... ta koda, a nie ten kod - jest też w muzyce przecież: jako końcowa część np. sonaty z powtórzeniem głównych tematów. Enter z tego punktu widzenia nie tylko uruchamia kod jeden lub drugi, lecz jest też wieczną kodą, nieustającym powtórzeniem nieludzkiej matrycy, a zatem rodzajem mitu ;-) Diabli wszakże wiedzą, czy to się ma do poety L. Może on się nie insteresuje terminami muzycznymi np. pozdrawiam, Ag |
Gaba | 03-02-2005 16:25:15 [#14] |
---|
kody na... to tak jak lekarstwo na... ale może nie zadziałać... nie mieszaj mi w głowie. nie rozmawiaj ze mną o motywie boga w poezji współczesnej... kim jest ty liryczne? ze miesza i rozmawia o motywie boga... konsekwentnie małe litery nawet po kropkach... widzę raczej owo ty jako nauczyciela tradycji, który rozbiera literaturę, poezję i pobłażliwe przyporządkowuje - szatkuje wg motywów... (za Twoim rozkazaniem morze...) czemu - ów nauczyciel - ma mieszać w głowie - skąd w głowie pomieszanie... liczba nie wskazuje rzeczywiście czy to jest ten kod czy te kody, ale bardziej (od dziecka wiem) są kody na coś - tak jak lekarstwo. Dlaczego enter, co jest po enter? |
AnJa | 03-02-2005 16:31:37 [#15] |
---|
zatwierdź
poszło - wysłane
amen
The End
dziecków zapytaj zreszta |
Gaba | 03-02-2005 16:39:31 [#16] |
---|
;-) |
Arwena | 03-02-2005 17:37:55 [#17] |
---|
gaba Czy jak nie wiem, co to derywat mutylacyjny, to powinnam wrócić do szkoły?:-) |
amrek | 03-02-2005 17:57:52 [#18] |
---|
gabo :-) hihi, toć enter nigdy żadnym końcem tak naprawdę być nie musi. Enterzyć się można cyklicznie, ponawiając operacje, ile wola. Sto, tysiąc razy słać, zatwierdzać, iciać;-). Może znaczyć zakończ i może znaczyć: rozpocznij. Enter to możliwość, gotowość, jak skurczony, skoncentrowany lub zwinięty wężowo wirt - paluch na klawiszu to pestka. Koniec - żadnym końcem ostatecznym. Enter - osobliwy koniec. Koniec komendy - zaczątek dziania się, ale na innym planie. Podobnie zresztą, jak amen ponawiane w każdej modlitwie. W każdych ustach świat staje się na nowo. Koniec kształtu i początek zarazem. Enter - Dickowate takie, Ubikowe, matrioszkowe - koniec w początku, początek w końcu. Po enter może się zacząć dziać stworzenie i po enter może się skończyć. Zamknięte cykle. Jakbym, gabo, miała posługiwać się życiem, czyli rozmowami z młodymi ludźmi, którzy drżą przed wyjściem w real, bo drzwi wydają się cholernie daleko od monitora, to i tak upierałabym się, że ja liryczne - to Stwórca - rozszczepiany przy kompie, przy którym piętrzą szklanki z fusami i zaschniętą ślinką po coli ;-) Dick i Matrix spopcorniały... Nie cierpię interpretacji :-) |
Gaba | 03-02-2005 18:15:07 [#19] |
---|
a tam nie cierpisz, cierpisz - cierpisz... tylko o tym nie wiesz. Jasne, że to enter to jest wejdź... - to tez nazwa klawisza, tak jak guzik od atomówki Busha - czy jakos tak... ;-) |
Gaba | 03-02-2005 18:16:04 [#20] |
---|
z tym enter przypomina się mi skecz o kurczakach i hodowcy, który to wytrenował owe kurczaki, by mu naciskały enter... |
amrek | 03-02-2005 18:38:26 [#21] |
---|
U Eliadego mit tłumaczy się m.in. tak: naśladowanie ponadludzkiego modelu, powtarzanie wzorcowego scenariusza i przerwanie świeckiego czasu poprzez otwarcie się na Wielki Czas Przy czym Wielki to czas stworzenia. Każde enter rozpoczyna grę - stwarzania, tylko, że w wircie stworzenie wedle wzorca, odtwarzanie modelu traci cechy liturgii, powszednieje. Coś se stworzę. Klik. Coś se zepsuję. Klik. Niegdyś przez święto właśnie namaszczana cyklicznie święta powtarzalność, w wirt wpisuje się jako czynność mechaniczna, rutyna, a nie rytuał, antymit wobec mitu. Enter - brama do antymitu. |
Gaba | 03-02-2005 18:41:17 [#22] |
---|
no więc, enter! |
Magosia | 03-02-2005 18:54:09 [#23] |
---|
Anegdotka pierwszy rok studiów, polonistyka, uniwersytet, spotkanie z młodym poetą, dyskusja bardzo uczona, spierają się docent z doktorem, asystent ze studentem, każdy wie prawie na pewno, co autor chciał przez to powiedzieć....Dyskusja głęboka, w gronie fachowcow, terminy, nazwiska, prądy, konteksty...Ja -pierwszoroczniak- gdzieś w kątku z podziwem słucham, z poczuciem wstydu nieoczytania... Wreszcie ktoś wpada na pomysł,żeby twórcę zapytać, co chciał powiedzieć... Ten nieśmiało i przepraszająco prawie: ja po prostu pisałem... Zapamiętałam do dzisiaj nastrój konsternacji ;-) Przyjemność interpretacji polega na wieloznaczności skojarzeń. Pozdrawiam :-) |
amrek | 03-02-2005 19:02:07 [#24] |
---|
:-) to trochę tak, że ten, który pisze, nic nie musi wiedzieć...to nim zostaje powiedziane ;-) |
Magosia | 03-02-2005 23:58:10 [#25] |
---|
Ty liryczne "więc nie mieszaj mi w głowie. nie rozmawiaj ze mną o motywie boga w poezji współczesnej." - dla mnie gabo było jednoznaczne (??) = nauczyciel Czytaj: swoje wiem inaczej, nie pouczaj mnie, nie bądź mądrzejszy, ty nie wiesz, co być Bogiem komputera ...Kto ci dał prawo... | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|