Forum OSKKO - wątek
jarmark | 30-01-2005 14:49:01 [#01] |
---|
Czy ktos wie skad mozna sciagnac liste Wildsteina. |
fredi | 30-01-2005 18:07:43 [#02] |
---|
ale jarmark |
Małgoś | 30-01-2005 18:31:42 [#03] |
---|
Przynajmniej wiem już mniej woęcej o co chodzi ;-) Czym jest tak naprawdę poszukiwana w sieci lista Wildsteina? Czy to jest lista agentów, której opublikowania chciałaby LPR, Samoobrona? To to?
Bronisław Wildstein: Oczywiście, że nie. To jest taki przewodnik po zasobie osobowym archiwaliów IPN-owskich. Owszem tam się znajdują funkcjonariusze SB, tam się znajdują tzw. tajni współpracownicy. Tam też znajdują się te osobowe źródła czy kontakty operacyjne, czyli to byli głównie partyjni nierejestrowani jako TW, ale pełniący rolę częstokroć gorliwszą niż TW, ale są tam również kandydaci, ludzie typowani na TW. czyli ....feeee ;-( Potrzebne Ci to jest? Po co? |
Marek Pleśniar | 30-01-2005 18:42:05 [#04] |
---|
fredi, czasem bym Cię chłopie uściskał za dosadne powiedzenie tego co ja bym chciał;-))) |
org | 30-01-2005 21:26:39 [#06] |
---|
wystarczy, że Wildstein ściagnł ja z IPN-u |
Kristi | 30-01-2005 22:07:17 [#07] |
---|
B.W .To taki facet, który zna sie na wszystkim .Wystarczy p oczytać co pisze . Zna się na onkopsychologii-że to jakaś tam pseudonauka , na psychologii i psychoanalizie - trzeba było posłuchać co plótł u Pospieszalskiego , na Srodowej ustawie o niebiciu dzieci - juz zdążył wykpić.Zna sie też na tym kto agent , a kto nie agent .Sciągnął liste zasobów archiwalnych IPN , zreszta dostepną - na zasadzie - , Oj będzie się działo. Nie ważne czy ktos kradł , czy kogos okradli- ważne ,że jest w tej kradzieży jego nazwisko .BW lubi zaistnieć ,być gwiazdą i tyle .No I Sędzią ferującym wyroki .Pisze duzo i o wszystkim ,choć nie zawsze ze znajomością faktów.Bo one liczą się najmniej .BW ma poglądy i tyle mu wystarczy. |
Zola | 30-01-2005 22:42:47 [#08] |
---|
fredi chłopakom nie wypada, ale ode mnie duża buźka |
Janusz Pawłowski | 30-01-2005 22:57:18 [#09] |
---|
No! To w końcu ja mam kogo pocałować! Zolu - duża buźka dla Ciebie za buźkę dla chłopaków. ;-))) |
Magosia | 30-01-2005 22:57:36 [#10] |
---|
Proponuję "bojkot" wątku, niech znika (spada) ja najszybciej . |
jarmark | 31-01-2005 09:23:06 [#11] |
---|
Z wypowiedzi niektórych osób widac, ze obawiaja sie tej listy. |
Janusz Pawłowski | 31-01-2005 09:25:46 [#12] |
---|
O to to! Właśnie ze względu na takie jarmarczne teksty - nalezy się jej obawiać i brzydzić. |
Gaba | 31-01-2005 09:38:26 [#13] |
---|
miałam bojkotowac, ale sie rozesmiałam... ja się boję, boję się straszliwie, prawie nie śpię, nie wiem, co o tym sądzić, ale patrząc na zjawisko nomen omen Dziki Kamień... - tak taki własnie dziki kamień rzucony pomiędzy, oj, losie polski donosicieli i szmaciarzy. Bohaterszczyzna dzielnego przedstawiciela mediów... no, proszę... a tu sie może na naszym wątku niejeden dyrektor przejrzy, a tu mu uczeń walnie listą p. W., a tu pracownikowi zajedziesz, ze on był TW... Chopie, jest jakiś Kieres, on się na tym zna... - śniegu nie ma kto odgarnąć, liści na Plantach posprzątać, ziemniaków dla biednych obrać... tfu, na psa urok! |
Gaba | 31-01-2005 09:40:23 [#14] |
---|
no i walnęłam tekst jarmarczny, trudno! Przeżyję. ;-) |
Kristi | 31-01-2005 23:05:28 [#15] |
---|
lista BW podziękowali za prace w Rzeczp. Podała Wirtualna Polska. |
Tomasz Osiński | 01-02-2005 01:26:17 [#16] |
---|
I bardzo dobrze, że podziekowali... Też bym wywalił na zbity... |
Bogusław Bek | 01-02-2005 07:52:04 [#17] |
---|
po stronie redaktora „BW lubi zaistnieć ,być gwiazdą i tyle .No I Sędzią ferującym wyroki .Pisze duzo i o wszystkim ,choć nie zawsze ze znajomością faktów. Bo one liczą się najmniej .BW ma poglądy i tyle mu wystarczy.” Krótkie podsumowanie postaci i pracy redaktora Wildsteina, które daje Kristi, jest bardzo niesprawiedliwe i fałszywe, niepoparte żadnymi dowodami. Sprawa, która tu została wywołana nie jest taka prosta i łatwa do ferowania jednoznacznych wyroków. Można też wszystko obrócić w żart, tylko to nie rozwiązuje problemu. Osobiście jestem po stronie Bronisława Wildsteina. |
Małgorzata10 | 01-02-2005 09:37:30 [#18] |
---|
Oczywiście, ja tez jestem po stronie pana Bronisława Wildsteina. Wszystko co wokół tego sie dzieje jest czasami niesmaczne, czasami śmieszne. Pan Wildstein zrobił to, co powinno 15 lat temu być zrobione. I tak jak mówi popierający go dziennikarz "Rzeczpospolitej" Maciej Rybiński, gdyby nie utrudniano sprawy przez 15 lat, juz dawno archiwa byłyby opracowane i uporządkowane, a pan Bronisław nie musiałby wynosić niczego z IPN. |
beera | 01-02-2005 12:07:20 [#19] |
---|
z PAPu Pięcioosobowy zespół w IPN bada okoliczności, w jakich publicysta "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein uzyskał listę 240 tys. nazwisk osób, których akta przechowuje IPN. Zastępca Prokuratura Generalnego Kazimierz Olejnik zapowiedział, że prokuratura zajmie się tą sprawą, kiedy otrzyma doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
Prokuratura nie otrzymała z IPN informacji, że zostało złamane prawo. Olejnik zastrzegł, że to prezes Instytutu będzie musiał wyjaśnić, co dokładnie się stało.
Powołanie zespołu do zbadania tej sprawy zapowiadał jeszcze w sobotę prezes IPN Leon Kieres po tym, gdy okazało się, że Wildstein przekazał listę z nazwiskami innym dziennikarzom. W poniedziałek Kieres odmawiał mediom wypowiedzi na ten temat. W środę z informacją zespołu ma się zapoznać kolegium Instytutu.
W opinii członka kolegium IPN prof. Andrzeja Paczkowskiego, Wildstein działał w złej wierze, kopiując listę i przekazując ją dziennikarzom.
W opinii wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza (SdPl), Wildstein wynosząc z IPN listę naruszył przysługujące IPN prawo do własności intelektualnej, wynikające z prawa autorskiego. Nie zgadza się z tym dr Rafał Sarbiński, specjalizujący się w dziedzinie prawa autorskiego, nazywając "absurdem twierdzenie, że alfabetyczny zestaw nazwisk z sygnaturami to utwór podlegający prawu autorskiemu".
Zdaniem prawników, z którymi w poniedziałek rozmawiała PAP, nie można mówić o naruszeniu jakiegoś przepisu prawa przez wyniesienie listy z IPN, dopiero ewentualne jej opublikowanie może spowodować pozwy cywilne przeciw temu, który by to zrobił. Według nich, pomówieniem byłoby bowiem opublikowanie listy, czy nawet jej fragmentów, z nieuprawnionym stwierdzeniem, że to "lista agentów", bez sprawdzenia, co kryje teczka danej osoby.
Przewodnicząca Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer uważa, że ujawnianie zawartości "teczek" powinno być prowadzone rozważnie i powoli przez powołany do tego IPN. "Pośpiech może tylko ten proces zepsuć". Postępowania Wildsteina nie chciała oceniać szefowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska. Szef Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Jerzy Domański uważa zachowanie publicysty za niegodne dziennikarza.
W obronie Wildsteina kilkunastu publicystów wystosowało list otwarty. Napisali w nim, że nie wykradł on z IPN tajnej, ubeckiej listy, tylko skopiował jawną bazę danych z zasobów archiwalnych IPN. Przypomnieli, że dziennikarz "Rz" nigdzie tej listy nie publikował, ani też nie twierdził, że jest to lista agentów SB.
W sobotę "Gazeta Wyborcza" podała, że z IPN wyciekła lista ok. 240 tysięcy nazwisk tajnych współpracowników i kandydatów na tajnych współpracowników SB. Wildstein oświadczył, że to on ją uzyskał z IPN. "Na pewno te dokumenty nie znalazły się w rękach pana Wildsteina w związku z określonymi procedurami obowiązującymi w IPN; zostało nadużyte zaufanie do Instytutu" - oświadczył prezes IPN Leon Kieres.
Na liście znaleźli się m.in. prof. Jadwiga Staniszkis i prof. Andrzej Paczkowski z kolegium IPN. Oboje, jak oświadczył w niedzielnym programie "Summa Zdarzeń" w TVP prof. Andrzej Friszke z kolegium Instytutu, nic o tym nie wiedząc, byli wytypowani przez SB do pozyskania na tajnych współpracowników. Staniszkis podkreśla, że nadal jest zwolenniczką lustracji, nie zapowiada też żadnych kroków prawnych w związku ze sprawą "listy Wildsteina"., fot. PAP/Tomasz Gzell |
ola 13 | 01-02-2005 12:48:00 [#20] |
---|
Przepraszam, że pytam ale po co o tym piszecie? Komu na tym zależy? Zostawmy te sensacje :( 'prasie'. |
Wertykal | 01-02-2005 12:51:18 [#21] |
---|
grube nici Ile czasu zajmuje Wam wprowadzenie do arkusza excela nowego rekordu? A ile usunięcie? Marek | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|