Poczytajcie rewelacji z Sejmu. W związku ze zbliżającymi się wyborami wszystko  się może zdarzyć...

Komisja kontynuowała rozpatrywanie informacji Ministra Edukacji Narodowej i Sportu na temat: ,,Analizy wyników egzaminów zewnętrznych w latach 2002-2004, ze szczególnym uwzględnieniem przebiegu i wyników pierwszej edycji zewnętrznych egzaminów zawodowych oraz wykorzystania wyników egzaminów do projektowania zmian w edukacji”.
W dyskusji członkowie Komisji pytali, czy MENiS nie obawia się problemów związany z niedostateczną liczbą egzaminatorów oraz kiedy ukażą się informatory dotyczące egzaminu dla absolwentów techników. Część posłów stwierdziła, że reforma edukacji oraz inne reformy strukturalne państwa poniosły porażkę, że wprowadzono wadliwe rozwiązania systemowe.

 Wyniki egzaminów dowiodły, że złe są założenia systemowe w zakresie programów, przekazywania wiedzy i umiejętności, bowiem obecnie uczniowie potrafią jedynie czytać, bez umiejętności rozumienia tekstów i szerszego ich kojarzenia.
W związku powyższym należy stworzyć nowy system edukacyjny.

Pytano również, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby oparcie egzaminów zewnętrznych na istniejących już centrach kształcenia praktycznego, zamiast tworzenia nowych jednostek.

Przedstawicielka ZNP Jolanta Gałczyńska zapytała o kwestię wynagradzania nauczycieli, biorących udział w sprawdzaniu części pisemnej egzaminu maturalnego. W dyskusji poruszono również problem wyrównywania szans dzieci i młodzieży z terenów wiejskich.

 
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu Anna Radziwiłł, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Maria Magdziarz oraz inni przedstawiciel MENiS stwierdzili, że następna reforma systemu edukacji jest niemożliwa i niepotrzebna.
Nowe ośrodki nie są żadnymi nowymi jednostkami, tylko lepiej wyposażonymi i przygotowanymi już istniejącymi centrami kształcenia praktycznego, które staną się ośrodkami o zasięgu ogólnokrajowym. Przy egzaminach zewnętrznych będą wynagradzani nauczyciele egzaminujący nie „własnych” uczniów, tylko uczniów z innych szkół.
Są już przygotowane standardy egzaminacyjne dla techników i znajdują się one na stronach internetowych MENiS. Zostały podjęto kroki w celu zwiększenia liczby pracowników w okręgowych komisjach egzaminacyjnych, którzy zajmą się egzaminami zawodowymi.
W posiedzeniu Komisji uczestniczył podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu Anna Radziwiłł oraz dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Maria Magdziarz.

wcale się nie dziwię,

poważnie z tym Największym Szefem - coś półgębkiem?

Wysłuchałem Największą Szefową z trybuny sejmowej i odniosłem wrażenie, że raczej ma dobre samopoczucie w sprawie matur i nie tylko

tsunami

tsunami jest raczej potrzebne sejmowi;-)

ale nie liczę na zmiany na lepsze dla nas - nowi manipulatorzy powywracają wszystko podszewką na wierzch. To przynajmniej deklarują.

mnie bawią słowa klucze

Wyniki egzaminów dowiodły, że złe są założenia systemowe w zakresie programów, przekazywania wiedzy i umiejętności,

Zbliżają się wybory więc zdań wytrychów pojawia się coraz więcej w wypowiedziach różnych: "Trzeba odzyskać zaufanie" "Nalezy przeciwdzialać korupcji"

Jakie są systemowe założenia przekazywania wiedzy i umiejętności, bo ja nie wiem?

Ale to na marginesie, bo problem moze stac sie poważny.

Gdy piekarnia piecze zły chleb- należy zmienić organizację pracy piekarani, być może składniki chleba, może szefa;-)

czy jest sen burzyć tę piekarnię i na jej miejsce stawiać inną? ( czesto tę samą zresztą;-)

Jednak takie właśnie zmiany są najprostsze- one nadają wizerunek " pragnącego zmian na lepsze" oraz dają pozór skuteczności - chwilowy, trwający do momentu, gdy zaczyna się jeść chleb z tej drugiej piekarni.


"Po nas choćby potop"- taka maksyma na sejmowej sali nie zdziwiłaby mnie...

zgredku :-)))))

tego samego chciałam się czepić - już ;-)))

szczególnie fajnie, że już są projekty tych standardów dla zawodów, które nie mają jeszcze podstawy programowej - no ale... przecież już są projekty podstaw programowych

 Również uważam że zmiana nuczycieli i szefów da tyle dobrego co zmiana członków rządu . Będą nowi i wcale nie lepsi a problem zostanie ten sam albo będzie sie pogłębiał. Jeśli  większość szkół ma wyniki niesatysfakcjonujace to nie znaczy ze większość nauczycieli jest niedouczona i należy ich zmienić. Problem tkwi  między innymi w organizacji pracy szkół, w przestarałym systemie klasowo lekcyjnym, w pokręconych przepisach prawnych / co autor miał na myśli/, wiążących umysły i ręce dyrektorom szkół .Prawo oświatowe powinno być choć w części tak przejrzyste i spójne jak nasze statuty. Może szkoły trzeba wspomagać  inaczej, nie poprzez kontrolę,  nakazy, zakazy  i straszenie. Wizytatorzy - mogliby w szkołach przeprowadzac doskonalenie rady pedagogicznej, rzecznik praw ucznia -mógłby przprowadzać  zajęcia wychowawcze , wspomagać  na terenie szkoły  samorzady uczniowskie.

Wyniki egzaminów dowiodły, że złe są założenia systemowe w zakresie programów, przekazywania wiedzy i umiejętności, bowiem obecnie uczniowie potrafią jedynie czytać, bez umiejętności rozumienia tekstów i szerszego ich kojarzenia.

W kontekście sposobu przygotowania egzaminów i testów kompetencji z wcześniejszych wątków - a może testy i egzaminy są niewłaściwie przygotowywane? Wystarczy przypomnieć ostatnie błędny SZ.K.E.

A wadliwe rozwiązania w edukacji stają się po mału standardem ;-).

Ale i tak lubię swoją robotę, i Was też :-).

założenia systemowe w zakresie programów, przekazywania wiedzy i umiejętności,

Mógłby ktoś przetłumaczyć w wersji "dla opornych" , o czym dokladnie mowa?

Standardy...

Żaczku - skąd masz taką fajną ankietę - to ta z KO?

"zadania podobne do egzaminacyjnych" - to już szczyt bezczelności ;(

Mam potrzebę słowa - ogromną potrzebę :(((((((

więcej optymizmu :-))))

a mnie się wydaje, że egzaminy nie mierzą tego, co niby mierzą (kiedys tu pisałam o tym jak rózne wyniki w sprawdzianach SP osiągneli nasi uczniowie w czasie 1 tygodnia - testowalismy ich najpierw próbnym sprawdzianemzoke w Krakowie, a pare dni później - naszym dolnośląskim)

natomiast z umiejętnościami dzieci i młodzieży nie jest aż tak źle

oni czytaja i rozumieją, ale jakoś tak ...inaczej ..po swojemu ;-)

tzn. nie sa w stanie złapać o co chodzi w rozważaniach Nietzchego czy problemach Sierotki Marysi oraz rozterkach "dziadowskiego" Konrada, ale za to w lot chwytają instrukcje urządzeń elektronicznych, gier,usług komputera oraz wątki literatury fantasy; mają naturalną zdolnośc uczenia się użytkowego jęz.angielskiego oraz świetnie pojmują treść,sens i przesłąnie utworów hiphopowych, wyrafinowanych czasem tekstów wyrapowanych na bezdechu

Przypominam też o badaniach PISA:

Polscy uczniowie coraz lepiej dają sobie radę z matematyką, naukami przyrodniczymi i czytaniem ze zrozumieniem - jak wynika z raportu przygotowanego przez OECD. Najlepiej wypadli w teście, który sprawdzał czytanie tekstu ze zrozumieniem; wyprzedzili uczniów m.in. z Francji, USA czy Niemiec. Więcej informacji na temat wyników programu PISA 2003 znajduje się na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu www.menis.gov.pl/wspolpraca/biezace/pisa_oecd.php

Mr Marku

Brawo Diter.

ale ja takich wniosków z lektury nie wysuwam diter.

Ja jestem zadowolony z tego jak nauczono czytac mojego dzieciaka:-) Ty nie? Skąd to czarnowidztwo? Wypalenie zawodowe?

Marku

Małgoś

z tym cytowanie Pisa- to wiesz- każdy fragmencik może być argumentem przeciwko każdej tezie, bądź potwierdzać może ją;-)

W badaniach PISY okazalo się, ze nasi gimnazjaliści lepiej sobie radzą w rozwiązywaniu teoretycznych problemow matematycznych, a są baaardzo z tylu jesli chodzi o zastosowanie matematycznej wiedzy w praktyce..

Problem wcale nie tkwi w złym przygotowaniu uczniów do egzaminu, ale w POWSZECHNYM i zataczającym coraz szersze kręgi ogólnopolskim lenistwie samych uczniów.

Gro dzieciaków nie uczy się, lub inaczej uczy się w szkole cwaniactwa czyli co tu zrobić, aby się nie narobić a dobry stopień zarobić, aż tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy nagle na ich głowę spada egazmin, który muszą zaliczyć.

Manna z nieba nie spada!

Hej chłopy do roboty,

Dzieciaki do nauki,

Śledzie do zakąsek!

cdn

kombinowanie to ...skuteczność

skutecznośc to ...sukces

szkoła uczy ...sukcesu

;-)

Słyszałam też coś takiego:

Do czego przygotowuje szkoła?

Szkoła przygotowuje do życia w szkole!

Smutne...

Choć u mnie akurat się sprawdziło  ;-)