Forum OSKKO - wątek

TEMAT: proszę o szybką podpowiedź
strony: [ 1 ]
Grażyna14-06-2002 14:10:29   [#01]

Czy jest gdzieś zapis, który mówi o tym ile godzin dydaktycznych zgodnych z wykształceniem musi realizować nauczyciel, aby mógł rozpocząć staż? Czy w ogóle jest jakaś dolna granica, czy musi to być co najmniej pół etatu?

Sprawa bardzo pilna!

Ewa z Rz14-06-2002 14:40:40   [#02]

Według tego co jest na stronach Menisa

To powinien mieć co najmniej 1/2 etatu zgodnie z kwalifikacjami...
W innym miejscu jest napisane, że powinna wystarczyc nawet 1 godzina... :(
Ale to wszystko nieważne, bo jeśeli n-l ma dyplom szkoły wyższej lub kolegium nauczycielskiego oraz przygotowanie pedagogiczne (patrz: art 9 ust 1 KN), to wszystkiego czego uczy, uczy zgodnie z kwalifikacjami!
Po prostu nie ma podstawy prawnej pozwalającej kwestionować kawlifikacje n-la, gdy spełnia on wymagania KN.
Leszek14-06-2002 15:11:25   [#03]

Cześć!

"Art. 3. KN

Ilekroć w ustawie jest mowa o:

3) stażu - rozumie się przez to okres zatrudnienia nauczyciela w przedszkolach, szkołach, placówkach i innych jednostkach organizacyjnych, o których mowa w art. 1 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 2, w wymiarze co najmniej 1/ 2 obowiązkowego wymiaru zajęć, rozpoczętego i realizowanego w trybie i na zasadach określonych w przepisach rozdziału 3a, z tym że w przypadku nauczycieli, o których mowa w art. 9e ust. 1-3, równoważny z odbywaniem stażu jest odpowiednio okres zatrudnienia na tych stanowiskach lub czas urlopowania lub zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy,"

Czyli zatrudniony na minimum 0,5 etatu z czego choć godzina zgodnie z kwalifikacjami.

Ewo mimo wszystko nie zgodziłbym się w przypadku zatrudniania np. historyka na matematyce. To, że MENiS nie wie, z którym najpierw rozporządzeniem sobie poradzić nie znaczy, że będę uprawiał "wolnoamerykankę kadrową". A po wprowadzeniu przepisów będę dopiero myślał o wyjściu z problemów, które sam sobie teraz zgotuję.

Pozdrawiam

Leszek

Ewa z Rz14-06-2002 15:27:38   [#04]

Jasne, Leszku

Masz oczywiście rację i ja do żadnej wolnoamerykanki nie namawiam... :))
Piszę tylko jak to wygląda obecnie z prawnego punktu widzenia i tyle.
Natomiast, ja zrozumiałam, że nie chodzi o to w jakim wymairze n-l powinien być zatrudniony, tylko o to ile godzin musi pracowac zgodnie z kwalifikacjami, aby będąc pełnozatrudnionym mógł odbywac staż.
Grażyna14-06-2002 17:59:28   [#05]

dzięki

Dzieki! Pracuję w małej szkole. Mam świetną dziewczynę po studiach z muzyki (tych zajęć ma u mnie 7 - więcej się nie da), ma też Ezamin państwowy z j. angielskiego- i ma u mnie 13 godzin angielskiego. Nie ma też perspektyw, że dam jej więcej muzyki! Chcę jednak dziewczynę zatrzymać, bo jest tego warta, ale... co ze stażem? We wrześniu zatwierdziłam jej plan rozowju na kontraktowego, bo interpretowałam zapisy tak jak Ewa i wielu wizytatorów, że nigdzie nie jest napisane ile godzin zgodnie z kierunkiem musi mieć nauczyciel, aby mógł rozpocząć staż. I w KN i w rozporządzeniu jest mowa jedynie o posiadaniu kwalifikacji - a takie ona posiada.

I co Wy na to? Co robić? Dziewczyna ma 26 czerwca rozmowę kwalifikacyjną. Odwołać wzystko, czy zostawić?

Ewa z Rz14-06-2002 18:18:37   [#06]

Jak najbardziej zostawić!

Skoro nie ma rozporzadzenia o kwalifikacjach nie ma podstawy by cokolwiek dziewczynie kwestionować.

A jeżeli komisja pomimo to zakwestionuje to i tak dziewczyna wygra. Jeśli nie w Menisie (oni ciągle twierdzą, że to rozporządzenie obowiazuje) to w sądzie - NSA juz kilka razy stwierdził, że nie obowiązuje.

Leszek14-06-2002 18:34:12   [#07]

Cześć

Jeśli ma jeszcze przygot. ped. i zakończyła staż

to spokojnie podchodzi do rozmowy.

Pozdrawiam

Leszek

Grażyna15-06-2002 08:35:33   [#08]

kamień padł mi z serca

Zakończyła staż, złożyła dokumenty. Studia ma z przygotowaniem pedagogicznym, ale nie ma kursu przedmiotowo - metodycznego do nauczanie j. angielskiego- czy jest on konieczny? Wg mnie nie. Tym bardziej, że jesienią zaczyna studia podyplomowe z j. angielskiego.
Leszek15-06-2002 10:56:53   [#09]

Ale ma 7 godzin z muzyki u Ciebie, zatem uczy zgodnie z kwalifikacjami.

A do j. ang. niech nabiera (tzn. niech zrobi te studia), wtedy już będzie miała kwalifikacje z j. ang. - trzeba byłoby sprawdzić czy w świetle komunikatu Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego (kurcze, może pomyliłem nazwę) studia o których myśli ta dziewczyna będą nadawać jej kwalifikacje na przyszłość - przypuszczam, że MENiS weźmie pod uwagę zdanie RGSW prz ostatecznej konstrukcji przepisu o kwalifikacjach.

Pozdrawiam

Leszek

Ewa z Rz15-06-2002 12:29:41   [#10]

I te studia...

Będą się jej liczyć przy następnym stopniu awansu...
Konto zapomniane15-06-2002 19:14:04   [#11]
Mielismy nieraz w komisji takie przypadki (egzamin na mianowanego), że nauczyciel pracował kilka godzin zgodnie ze swoim kierunkowym wykształceniem, a resztę do etatu uzupełniał innymi przedmiotami. W małej szkólce rzecz normalna dla mgra techniki i innych "małogodzinnych" specjalności. I co? Wszystko w porządku, szukaliśmy tej JEDNEJ godziny przynajmniej...
Leszek15-06-2002 22:15:18   [#12]

Jedna a jaka ważna .

Pozdrawiam

Leszek

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]