No to mamy dwa wyjścia: 1. Chińska metoda równania do dołu czyli wyrównujemy dostęp dla wszystkich poprzez likwidację zajęć dodatkowych i sktócenia czasu pracy do minimum i co z tym związane opłat też - efekt wszystkim po równo czyli nic 2. OP wyrównując szanse edukacyjne dzieci płaci za wszystkie zajęcia dodatkowe w przedszkolu - efekt wszystkim po równo czyli dla wszystkich coś Wersja 1 pesymistyczna ale realna wersja 2 optymistyczna ale nierealna. Są tylko takie możliwości wyrównania szans. A i jeszcze trzeba: - wprowadzić umundurowanie i jednolite uczesanie - nakazać rodzicom kupowanie jednakowych zabawek - podać wykaz oglądanych programów telewizyjnych - zakazać gry na komputerze (bo nie wszyscy mają) lub zakupić dla nieposiadajacych darmowy sprzęt z oprogramowaniem - wyrównać płace rodziców i najlepiej coby zamieszkali w jednakowych domkach ...... itd, itd, itd... Zaczynam dochodzić do absurdu ale do tego to wszystko się sprowadza!!!!!!! |