Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Ciekawy wyrok i ciekawe glosy do niego znalazłem
strony: [ 1 ]
RomanG04-01-2005 13:35:15   [#01]

Może doda szkołom (i publicznym, i niepublicznym) trochę więcej pewności siebie w kontaktach z niektórymi rodzicami ;-)

{/b  1992.07.21   uchwała SN   III CZP 84/92 OSNC 1993/1-2/15
glosa aprobująca: Homplewicz J. OSP 1993/7-8/152 

W sprawie z powództwa ucznia przeciwko niepublicznej (społecznej) szkole o nakazanie jej dalszego kształcenia tego ucznia droga sądowa jest niedopuszczalna. }

Przewodniczący: sędzia SN A. Gola (sprawozdawca).
Sędziowie SN: G. Bieniek, H. Ciepła.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa małoletniego Piotra K., działającego przez ojca Wiesława K., przeciwko Społecznemu Towarzystwu Oświatowemu w W. - Szkole Podstawowej nr 5 w K. o nakazanie, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Krakowie postanowieniem z dnia 29 maja 1992 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
Czy dopuszczalna jest droga sądowa w sprawie z powództwa małoletniego ucznia przeciwko społecznej szkole podstawowej o nakazanie tej szkole kontynuowaniu kształcenia?
podjął następującą uchwałę:
W sprawie z powództwa ucznia przeciwko niepublicznej (społecznej) szkole o nakazanie jej dalszego kształcenia tego ucznia droga sądowa jest niedopuszczalna.

Małoletni powód Piotr K., działający przez ojca Wiesława K., wnosił o nakazanie stronie pozwanej przyjęcia go do Szkoły Podstawowej Nr 5 w K. w celu dalszego kształcenia. W uzasadnieniu pozwu powoływano się na to, że strony zawarły w sierpniu 1989 r. umowę o kształcenie małoletniego powoda.
Konflikt, do jakiego doszło pomiędzy ojcem powoda a dyrekcją Szkoły, sprawił, że dyrektor Szkoły najpierw zagroził powodowi skreśleniem go z listy uczniów, a następnie - już w toku sporu - odmówił przyjęcia małoletniego do szkoły na rok szkolny 1991/92.
Strona pozwana, wnosząc o odrzucenie pozwu, zarzuciła niedopuszczalność drogi sądowej. Powołano się na to, że żądanie pozwu dotyczy sytuacji, w której mają zastosowanie przepisy o charakterze administracyjnoprawnym.
Sąd Wojewódzki w Krakowie postanowieniem z dnia 19 listopada 1991 r. oddalił zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut niedopuszczalności drogi sądowej, przyjmując za podstawę swego stanowiska następujące ustalenia:
Społeczne Towarzystwo Oświatowe w W. jest stowarzyszeniem, którego celem jest wzbogacanie możliwości edukacji dzieci i młodzieży. Cel ten realizuje przez organizowanie i prowadzenie własnych placówek oświatowo-wychowawczych oraz opiekuńczych. Do placówek takich należy Społeczna Szkoła Podstawowa Nr 5 w K., która, na podstawie decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 26 marca 1990 r., uzyskała uprawnienia szkoły państwowej. Kształcenie w szkole jest odpłatne. Małoletni powód rozpoczął naukę w tej szkole i uzyskał świadectwo ukończenia klasy I w roku szkolnym 1990/1991.
Dokonując oceny prawnej Sąd Wojewódzki przyjął, że stosownie do treści przepisów dekretu z dnia 23 marca 1956 r. o obowiązku szkolnym (Dz.U. Nr 9, poz. 52 ze zm.) oraz ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania (Dz.U. Nr 32, poz. 160 ze zm.) przy uwzględnieniu postanowień uchylając te akty prawne ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. Nr 95, poz. 425 ze zm.) nauka w szkole podstawowej jest obowiązkowa w zakresie ośmioklasowej szkoły. Obowiązek ten dziecko realizuje poprzez uczęszczanie do szkoły publicznej lub niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej. Obowiązek szkolny zawarowany jest przymusem administracyjnym. Dopuszczalność realizacji obowiązku szkolnego w szkole niepublicznej nie oznacza, że szkoła ta poddana została w całości regulacji prawnej zastrzeżonej dla szkół publicznych. Dwie cechy zasadnicze różnią szkołę społeczną od szkoły publicznej, a mianowicie to, że szkoła niepubliczna (społeczna) nie jest związana rejonizacją i że nauka w tej szkole jest odpłatna. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, uzasadniało to wniosek, że kształcenie w szkole niepublicznej odbywa się na podstawie nienazwanej umowy o kształcenie, mającej charakter cywilnoprawny.
Powyższe postanowienie strona pozwana zaskarżyła zażaleniem z wnioskiem o jego zmianę i odrzucenie pozwu.
W związku z zażaleniem Sąd Apelacyjny w Krakowie przedstawił w trybie art. 391 §1 w zw. z art. 397 §2 k.p.c. Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia - jako budzące wątpliwości - zagadnienie prawne sformułowane w sentencji. W uzasadnieniu tego pytania prawnego Sąd Apelacyjny podkreślił występowanie w stosunku prawnym łączącym ucznia ze szkołą publiczną zarówno cech cywilnoprawnych, jak też administracyjnoprawnych, z przewagą elementów administracyjnoprawnych, co uzasadnia wątpliwość przedstawioną w pytaniu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stan faktyczny niniejszej sprawy (wydalenie ucznia ze szkoły) wiązać należało, ze względu na datę tego zdarzenia, z uregulowaniami zawartymi w dekrecie z dnia 23 marca 1956 r. o obowiązku szkolnym (Dz.U. Nr 9, poz. 52 ze zm.) i w ustawie z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania (Dz.U. Nr 32, poz. 160 ze zm.), które utraciły moc z dniem 25 października 1991 r., tj. w dzień wejścia w życie ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. Nr 95, poz. 425 ze zm.).
Już pod rządem ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania Sąd Najwyższy wyraził w wyroku z dnia 6 grudnia 1972 r. II CR 370/72 (OSNCP 1973, z. 7-8, poz. 141) stanowisko, że sprawy kształcenia i wychowania młodzieży należą do zakresu działania Ministra Oświaty i podległych mu organów administracji szkolnej (art. 35 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r.).
Uwzględniając ten stan prawny strona pozwana podniosła trafnie w zażaleniu, że wydalenie ucznia ze szkoły stanowi dziedzinę prawa administracyjnego, zastrzeżoną organom szkolnym, w żadnym zaś razie nie stanowi dziedziny prawa cywilnego, już choćby z tego względu, że między szkołą a uczniem nie ma równorzędności podmiotów, lecz jest stosunek podporządkowania. Za takim pojmowaniem stosunku "szkoła - uczeń" przemawia też brzmienie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r., stanowiącego, że nauka w szkole podstawowej jest obowiązkowa.
Żądanie pozwu zmierzającego do uchylenia decyzji dyrektora o wydaleniu ucznia ze szkoły nie może - przy takim stosunku wzajemnym stron - podlegać rozpoznaniu w drodze sądowej. Nie jest to bowiem sprawa cywilna podległa, z mocy art. 2 § 1 k.p.c., sądownictwu powszechnemu. Brak również przepisu szczególnego, który by postępowanie w tych sprawach przekazywał na drogę sądową.
Na odmienną ocenę charakteru roszczenia powoda i stosunku wzajemnego stron nie mogło mieć wpływu na to, że chodziło o szkołę "społeczną". Szkoły takie mogły powstawać z mocy upoważnienia ustawowego zawartego w art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania za zezwoleniem Ministra Oświaty. Szkołom takim Minister Oświaty (obecnie: Minister Edukacji Narodowej) mógł przyznać uprawnienia szkół państwowych (por. zarządzenie Ministra Oświaty z dnia 26 lutego 1965 r. w sprawie zasad i warunków prowadzenia niepaństwowych szkół i innych placówek oświatowo-wychowawczych (M.P. Nr 13, poz. 48 ze zm.). Zamieszczenie przepisu art. 39 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. w jej rozdziale III, zatytułowanym "Zarządzanie szkołami i placówkami oświatowo-wychowawczymi", w którym zamieszczony został także wyżej wspomniany art. 35, według którego sprawy kształcenia i wychowania należą do zakresu działania Ministra Oświaty (ust. 1), potwierdza administracyjnoprawny charakter stosunku "szkoła-uczeń". Nie pozwala to na uznanie, że sprawa niniejsza dotyczy stosunku cywilnoprawnego i że zgłoszone roszczenie może być dochodzone na drodze sądowej.
Sąd Apelacyjny dostrzegł prawidłowo, że elementu cywilistycznego w stosunku stron można upatrywać w odniesieniu do obowiązku ponoszenia przez rodziców dziecka opłat za naukę (czesnego) i innych opłat (§ 9 statutu Szkoły Podstawowej nr 5 w K.). Wzajemnych roszczeń w tym zakresie strony mogłyby dochodzić na drodze sądowej, lecz nie jest to przedmiotem niniejszego sporu.
Jak wspomniano wyżej, do sporu między stronami doszło przed wejściem w życie ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (25 października 1991 r.). Uregulowania przyjęte w tej ustawie nie pozostają w sprzeczności z tym, co wyżej powiedziano na temat administracyjnoprawnego charakteru stosunku łączącego strony. Szkoła Podstawowa Nr 5 w K. jest w świetle przepisów nowej ustawy szkołą niepubliczną o uprawnieniach szkoły publicznej, w rozumieniu art. 8 tejże ustawy, nauka w zakresie szkoły podstawowej jest obowiązkowa (art. 15 ust. 2), przy czym obowiązek szkolny spełnia się przez uczęszczanie do szkoły podstawowej publicznej albo niepublicznej, mającej uprawnienia szkoły publicznej (art. 16 ust. 5), nadzór pedagogiczny nad szkołami niepublicznymi o uprawnieniach szkół publicznych (poprzednio państwowych) sprawują właściwi kuratorzy oświaty i ministrowie, zgodnie z art. 33 i art. 35 ust. 1-3 (art. 89 ust. 1). Jeżeli chodzi o kwestię skreślenia ucznia z listy uczniów, to uprawniony do tego jest dyrektor szkoły, który może to uczynić w przypadkach określonych w statucie szkoły, na podstawie uchwały rady pedagogicznej (art. 39 ust. 2 i art. 41 ust. 1 pkt 5). Postanowienia nowej ustawy potwierdzają wyraźnie, że pod jej rządem stosunek między uczniem a szkołą pozostał stosunkiem podporządkowania i nie jest stosunkiem pomiędzy równorzędnymi podmiotami. Stanowi to o istnieniu pomiędzy stronami określonego stosunku administracyjnoprawnego.
Przy ocenie stosunku łączącego strony nie można pomijać, że dyrektor szkoły publicznej (także niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej) uprawniony jest do wydawania decyzji w rozumieniu kodeksu postępowania administracyjnego, które mogą być zaskarżone do organu wyższego stopnia (art. 3 ust. 2 ustawy o systemie oświaty). Taką decyzją będzie również skreślenie ucznia z listy uczniów, o czym mowa jest w art. 39 ust. 2 ustawy o systemie oświaty. Potwierdza to, że w pozwie zgłoszone zostało żądanie, u którego podstaw leży określony stosunek administracyjnoprawny.
Przesądza to o tym, że roszczenie powoda nie ma charakteru cywilnoprawnego, co powoduje niedopuszczalność drogi sądowej.
Wszystko to uzasadniało udzielenie przez Sąd Najwyższy odpowiedzi jak w sentencji.

{\b Homplewicz J. glosa P OSP  1993/7-8/152 - t.1
Glosa do uchwały SN z dnia 21 lipca 1992 r., III CZP 84/92.

Skreślenie ucznia ze szkoły społecznej jest decyzją natury administracyjnej, chociaż gdy pozostaje ono w kolizji z już płatnymi okresami nauczania, albo gdy powoduje inne jeszcze straty - może uzasadniać, ale też tylko w tych granicach, drogę powództwa cywilnego, w którym jednak na pewno nie zmieści się żądanie czy zmuszenie szkoły do dalszego wobec danego ucznia świadczenia nauki szkolnej. [...]}
Z kolei sprawa dopuszczalności takich skreśleń regulowana jest przepisami szkolnymi, zwykle to sprawa statutu danego zakładu. Gdy skreślenie z listy odbyło się z naruszeniem tych uregulowań prawnych - sprawa może być przedmiotem odpowiedniej interwencji prawnej, ale wtedy po linii postępowania administracyjnego.

{\b Homplewicz J. glosa P OSP  1993/7-8/152 - t.2
Glosa do uchwały SN z dnia 21 lipca 1992 r., III CZP 84/92.

Ucznia, także w szkole społecznej z uprawnieniami szkoły publicznej, łączy z tą szkołą zakładowy stosunek podległości. Przyjęcie przez szkołę opłat może oznaczać przyjęcie dziecka do szkoły, ale zapłacenie czesnego oznacza, że rodzice godzą się na to, by ich dziecko podlegało takiemu prawnemu porządkowi, jaki w tej szkole panuje. A panują tu zakładowe stosunki prawne z wychowawcą i organami szkoły. W ramach tych stosunków zakładowych podejmowane są też akty nadzoru, kontroli, władztwa, a niekiedy nawet decyzje administracyjne - a taką jest skreślenie z listy uczniów - jako że zmienia to całą sytuację prawną tego ucznia, użytkownika, a zarazem strony - adresata takiego aktu administracyjnego.}

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]