Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Lektura na Nowy Rok |
|
Jola | 01-01-2005 13:42:50 [#01] |
---|
Internet stał się faktem już dawno temu. I od wielu już lat wpływa i zmienia nasze zwyczaje, nasze spojrzenie na świat, nasze relacje z innymi ludźmi. Nie da się już nic na to poradzić. Dzięki istnieniu globalnej sieci, ludzie się zmieniają, czy im się to podoba, czy nie...
Książki Wiśniewskiego pokazują to bardzo dobitnie. Romanse, które rozgrywają się poprzez klawiaturę komputera, to coraz częstsze zjawisko w naszym stechnicyzowanym, zagonionym świecie, który tak mało pozostawia nam czasu i możliwości na „normalne” spotykanie się z ludźmi. Ale przecież człowiek nie jest stworzony do totalnej samotności, więc nie umie się z nią pogodzić. Szuka, wciąż szuka ciepła, zrozumienia, dobrych uczuć. Internet ułatwia to poszukiwanie. Czasem pozornie, czasem całkiem realnie. Pozwala nam na udawanie, ale także pozwala być bardziej sobą – otwierać anonimowo te pokłady własnej osobowości, których nigdy nie odważylibyśmy się pokazać tym, których znamy na co dzień.
Janusz L. Wiśniewski w kolejnej już powieści pokazuje uczucia, które rodzą się za pośrednictwem komputerowego ekranu i klawiatury. I po raz kolejny obnaża ludzką samotność, która do takich uczuć prowadzi. Bohaterowie Losu powtórzonego naznaczeni są cierpieniem, nieumiejętnością dostosowania się do rzeczywistości, w której ludzie krzywdzą tych, na których powinno im najbardziej zależeć. Ale powieść pokazuje, że zawsze jest nadzieja. Nie musimy być sami. Jak zwykle misternie splecione losy ludzkie, jak zwykle wielowątkowość akcji nie pozwala nam się ani przez moment nudzić nad lekturą.
Samotność jest motywem powracającym jak echo we wszystkich powieściach Wiśniewskiego. Jest bolesna, nieraz wręcz przeraźliwa. Samotność organiczna. Czy jest to choroba naszego wieku? Nieuleczalna, wstydliwa... i coraz bardziej powszechna? Wielowątkowość tej książki sprawia, że każdy z nas w dziejących się na kartach powieści historiach, odnajduje własne lęki i radości. Wiśniewski jest doskonałym podglądaczem życia. Czytelnik odnosi wrażenie, że historie z powieści nie są fikcyjne, że wydarzyły się naprawdę, a autor miał tę możliwość i talent, żeby je wszystkie opisać i oddać nam w postaci książki. Żebyśmy na jej kartach odnaleźli fragmenty własnego życia. I zadumali się nad nimi.
http://ksiazki.wp.pl/katalog/recenzje/recenzja.html?rid=35813 |
Magosia | 02-01-2005 00:48:14 [#02] |
---|
Jolu "Samotnośc w sieci" mnie nie zachwycila. Tej książki nie znam. Wart może rozmowy jest w ogóle motyw wirtualnego kontaktu. Myślę, że to kamyczek i do naszego ogródka. Cytat z mojego syna, kiedy zarzuciłam mu w słownej potyczce jakąś nieinteligentną odzywkę: "Jasne, lepiej Ci się z komputerem rozmawia niż ze mną..." Zrobiło mi się głupio. |
Magosia | 02-01-2005 00:52:39 [#03] |
---|
Dorzucę jeszcze Z tym co poniżej bardzo się zgadzam, zwłaszcza z zakończeniem. Może właśnie dlatego teraz tu siedzę? " człowiek nie jest stworzony do samotności, więc nie umie się z nią pogodzić. Szuka, wciąż szuka ciepła, zrozumienia, dobrych uczuć. Internet ułatwia to poszukiwanie. Czasem pozornie, czasem całkiem realnie. Pozwala nam na udawanie, ale także pozwala być bardziej sobą – otwierać anonimowo te pokłady własnej osobowości, których nigdy nie odważylibyśmy się pokazać tym, których znamy na co dzień. " A może raczej i odważamy się, ale inne komunikaty (wygląd, pozycja, sposób zachowania, ton głosu- i tym podobne) nam w tym przeszkadzają? |
Jola | 02-01-2005 12:34:49 [#04] |
---|
Oczywiście magosiu, że to kamyczek i do naszego ogródka.
Sama nierzadko balansuję na linie. Na szczęście rodzina różnymi sposobami odrywa mnie od komputera, ale czy jej się to nie znudzi?
Też się zgadzam z tym, co Ty. Nasuwa się jednak pytanie: Quo vadis, człowieku XXI wieku? |
Arwena | 02-01-2005 12:55:37 [#05] |
---|
Jolu, Czytałam "Samotność w sieci" i nie spodobała mi się. Postawy, uczucia i zachowanie bohaterów wydały mi się nieprawdopodobne, wydumane. Jeżeli mam czytać bajki, to wolę pogodne.
Czy następna książka Wiśniewskiego jest podobna? |
Jola | 02-01-2005 13:37:10 [#06] |
---|
Niestety, również książki nie znam.
Zaintrygował mnie sam komentarz i problem, i przesłanie (chyba?).
A Ciebie, Arweno, nie? |
Magosia | 02-01-2005 14:59:34 [#07] |
---|
Arweno podobnie odebrałam "Samotność..." i nie mogłam zrozumieć kultowego prawie zachwytu. Ta o której powyższa recenzja podobno jeszcze słabsza, więc nie wiem ,czy sięgnę, chyba, że mi sama w ręce wpadnie... A skoro o lekturach- co polecacie na ferie - u mnie to już za dwa tygodnie. |
Jola | 02-01-2005 15:42:39 [#08] |
---|
Kto mówi, że słabsza??? Ja mam inne informacje: Po raz drugi księgarze przyznali swoją nagrodę Witryna wybranej przez nich w głosowaniu najlepszej książce za jej walory merytoryczne, literackie, poziom edytorski oraz przesłanki handlowe. W tegorocznych nominacjach uczestniczyli księgarze z 16 miast z województw : Dolnośląskiego, Opolskiego, Zachodniopomorskiego, Pomorskiego, Lubuskiego, Wielkopolskiego i Śląskiego. Po raz pierwszy nagroda zaistniała w świadomości księgarzy prawie z całej Polski.
Kapituła nagrody księgarzy Witryna 2004 przyznała nominacje następujących tytułom: 1. Co z tą Polską – Tomasz Lis, wydawnictwo Rosner& Wspólnicy, 2. Mini wykłady o maxi sprawach – Leszek Kołakowski, IW Znak, 3. Ostatnie historie – Olga Tokarczuk, wydawnictwo Literackie, 4. Los powtórzony – Janusz L.Wiśniewski, wydawnictwo Prószyński i Ska, 5. Ja Wam pokażę – K.Grochola, wydawnictwo W.A.B.
Laureatem głównej nagrody w postaci rzeźby Witryny 2004 został Janusz L.Wiśniewski za książkę Los powtórzony, opublikowany przez wydawnictwo Prószyński i Ska.
Biorę sobie do serca przesłania z komentarza i znikam, bo zrobiło się na tym forum (nie myślę tylko o tym wątku) nieprzyjaźnie. Może to ta pogoda? |
Adaa | 02-01-2005 15:56:59 [#09] |
---|
lubię Wisniewskiego i własnie za zakonczenia...bo nie są wydumane moim zdaniem...są po prostu prawdziwe, zreszta pisarz nie ukrywa, że zaczerpnął z zycia innych, realnych postaci. Zachwyt..hm..skoro powieśći tłumaczone są nawet na koreanski ... Znalam Wisniewskiego z felietonów..podobal mi się jako rzeczowy obserwator zycia kobiet,ich psychiki...dobrze sie go czyta. Po sięgnieciu po "Zespołu napięć" w pierwszym odruchu je odrzucilam...bo co tez facet moze wiedziec o tak intymnych sprawach w psychice kobiet...a jednak wie:-) Słucha kobiet...po "Samotności.." dostal prawie 20 tys maili..wiekszość od kobiet...odpisał na ok 10%...sporo..prawda? Patrzy i słucha... Dla mnie to nie bajki Arweno...no chyba,że zycie jest bajką... |
Dorota K | 02-01-2005 21:52:55 [#10] |
---|
a dla mnie książka "Los powtórzony" to taka zdrowa psychicznie książka. Przeczytałam ją jednym tchem i uważam, że jej wadą są jedynie powtórzone niektóre wątki z "Samotności w sieci". | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|