Forum OSKKO - wątek
joszka | 28-12-2004 12:06:41 [#01] |
---|
Czy łamie prawo ten,który płaci w starym roku za usługi wykonane w nowym roku? TZN jak to sie ma do dyscypliny budżetowej? |
emeryt | 28-12-2004 12:12:11 [#02] |
---|
to przecież normalka... Łap i nie daj się złapać. |
Marek Pleśniar | 28-12-2004 12:20:50 [#03] |
---|
a nie może ta usługa być wykonana w tym roku? |
AnJa | 28-12-2004 12:35:33 [#04] |
---|
Nie.
Np. dostawa energii cieplnej:-)
Jak miałem głupawy OP to tak robiłem.
Na dzisiaj się rozleniwiłem, bo prawie oszukiwać nie muszę. |
Gaba | 28-12-2004 15:06:25 [#05] |
---|
my płacimy wszytsko do spodu, co się da - wiele usługodawców jest mądrych, kiedy zadzwonisz i powiesz: potrzebuję stan wody/gazu na 29 grudnia, a resztę do następnej faktury, to to rozumieją i naprawdę tak piszą. Bywa, że zaprzyjaźnieni sprzedają usługę w starym roku, a wykonanie jest tuż po 1 stycznia, bo chłopina zarobiony, nie wyrobi się. Zrób przeglądy - kominiarzy, opracowanie jakies zleć, zrób rezystancję - kup coś, co jest usługą i sie szkole przyda. Nie baw się w płacenie faktury, ktorej nie ma, albo będzie wystawiona w 2005r. To jest bardzo nielubiane przez RIO. Bywało nawet tak, że dzwonimy do MPEC - zostało mi na np. mediach np. 50zł - czy mogą to Państwo dołączyć do faktury na grudzień, bo..., a 50zł jest mniej na styczeń. - tym sposobem drugi rok nie mam żadnych zobowiązań, popłacone cacusianie-kakusianie wszystko + wszyściuteńko. |
joszka | 28-12-2004 16:54:16 [#06] |
---|
Chodzi o to ,że faktura może być bez problemu - ale usługa (kurs) zaplanowany na grudzień będzie dopiero w styczniu.Dostawca tej usługi nie wyrobił sie w czasie -a to podobno jest prezekroczenie dyscyplinyt |
Marek Pleśniar | 28-12-2004 16:55:46 [#07] |
---|
zapłać im za coś innego. Skrypty do kursu czy jak:-) |
joszka | 28-12-2004 16:58:11 [#08] |
---|
Nie da rady za dużo tego jest |
gera | 28-12-2004 17:21:12 [#09] |
---|
Coś z HACCAP-a kup. Zawsze się przyda. Sprzedają szybko i chętnie, a i tak musisz. Uff.Jak ja nie lubię ostatniego tygodnia grudnia.... Pozdrawiam. |
Ewa z Rz | 29-12-2004 08:04:16 [#10] |
---|
ja zrobiłam tak: kupiłam meble (ławki, krzesła, szafy); zapłaciłam w grudniu (data wystawienia faktury), ale do szkoły przyjechały w lutym. RIO przy kontroli zapytało dlaczego tak? Odpowiedziałam, że nie miałam środków na transport, a fabryka oferowała darmowy transport, ale dopiero w lutym, więc musiałam czekać... Odpowiedź została przyjęta z pełnym zrozumieniem. Inny przypadek: miałam pieniądze w starym roku i chciałam zakupić za nie komputery, ale chciałam tych kompków 4, a za to co miałam oferowano mi 3 tylko. Oferty zebrałam, ale kompków nie kupiłam, a środki przeniosłam na paragraf inwestycyjny. Kompki zakupiłam w marcu, takie jak chciałam i do tego 4 sztuki. RIO też z tego zrobilo zarzut, ale po moich wyjaśnieniach (kompki pod koniec I kwartału są znacznie tańcze niż pod koniec ubiegłego roku) i zapoznaniu się z posiadaną dokumentacją dało mi spokój zwracając honor :-)) Ważne jest by umieć rzeczowo i zgdnie z prawem uzasadnić dany czyn - wtedy wszystko jest ok. |
Ajcila | 29-12-2004 16:20:29 [#11] |
---|
Wszyscy jakoś tam kombinujemy zwłaszcza kiedy koniec roku i nie chcemy żeby nam jakieś środki przepadły. Tak więc jeśli ja kupuję w grudniu środki czystości które wykorzystam w lutym /- cóż na nic innego nie przenieśliby mi srodków z medii - / to myślę że żadnym przestępstwem nie jest wystawienie rachunku za kurs A tak między nami joszka czy wszyscy muszą wiedzieć o tym że kurs się odbędzie w styczniu??? Moim zdaniem mógłbyś powiedzieć że odbył się na przełomie grudnia i stycznie to taka malutka nieścisłość:-))) |
Marek Pleśniar | 29-12-2004 18:51:57 [#12] |
---|
byłbym zapomniał Joszka: dobry tytuł wątku:-) |
Gaba | 29-12-2004 19:38:15 [#13] |
---|
taaa, dzis dostałam w dłoń 6 zł 01 i miałam to wydać... kupiłam dwa bloczki KP, resztę dobiłam papierami w linie... (poszłam potem na piwo... za własne), fakturę dzierzyłam w dloni na te 6zł 01 gr. oj, jak ja kocham koniec roku... Sokrates mi oddał 1600... na koniec. w ZEO się znalazło jeszcze jakieś 1500 na płace... stolarz za zrobione drzwi już chcial pieniędzy... latalismy do banku wte i we wte... fartuchy dla sprzataczek były, ale nie takie, dla chemiczki dopiero uszyją... ale zapłacone... oj, jak ja kocham koniec roku. |
Ajcila | 29-12-2004 20:41:15 [#14] |
---|
gaba Koniec roku to coś wspaniałego zwłaszcza gdy się okazuje że są oszczędności i w ciągu 2 dni trzeba je wydać:-)))) Ja mam na to swój wypracowany sposób który sprawdza się doskonale Za różnego rodzaju prowizje kupuję to co niezbędne a rachuneczki trzymam sobie na koniec roku kiedy znajdą się oszczędności nie muszę szaleć i zastanawić się na co je wydć - tylko rachuneczki podsyłam potem już spokojnie wraz z RP zastanawiamy się na co odzyskane pieniążki przeznaczyć:-))))) | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|