wrodzona grzeczność... nie pozwala mi skomentować meczu, który się przed chwilą skończył..... Moja Kinga mówi, że to wyglądało jak taka gra w piłkę - co ci w jednej reklamie grają przepijając piwkiem!("trzy strzeliłem..") :-))) Może jakby nasz trener miał dziś 50-te urodziny, strzeliliby jednego honorowego :-)) |