a czemu się tak sylwio spieszysz?
jest dopiero projekt rozporzadzenia...nie ma nawet programu..wszystko w powijakach..
chcesz gromadzic dane?..a skąd wiesz jak to bedzie wygladało w efekcie?

podobno mają sie na stronie ministerstwa(pilotazowo) ukazac jakies rekordy dotyczace baz danych..ale to plany.

gdzie chcesz gromadzic dane?...na papierze?..w wordzie, excelu?

masz gwarancje,że Ci to potem sie przeniesie?

system informacji oświatowej

asia ma rację sylwio111, nie wykonujcie pracy nadaremnej - po to by ją potem powtarzać w systemie danym "z góry"

CZEKAJ:-)

ja mam rację

nawet jak rację ma adaa :-)))))

dzięki , marku :-)))

a swoją drogą- wiecie, ze już są szkolenia  z SIO- mialam ofertę za 380 zlotych

ok

u nas

Boże

to adaa była

ok;-)asia NIE ma racji:-))

adaa ma!!!

no, wybrnąłem i już nikt się nie pogniewa;-)

AnJa

taki duży chłop, a tak daje się ogłupić. ;-)))

Nie ma takiego programu, i nigdy nie będzie, który potrafiłby importować ze wszystkich dostępnych na rynku innych programów komputerowych.

Są natomiast programy, do których każdy dostępny na rynku program chce swoje dane eksportować.
"Chce" oznacza - jak nie będzie eksportował, to nikt go nie kupi.

Takim programem, do którego każdy program płacowy chce eksportować jest program "Płatnik" (ten od ZUS).
Podobnym prawdopodobnie stanie się owo SIO-wskie ustrojstwo.

Program "Płatnik" określił format danych, w których wszystkie "chętne" programy płacowe mają mu dostarczać swoje gromadzone informacje.
Zanim "Płatnik" określił ten format - żaden program płacowy nie eksportował danych w tym formacie.
Kolejność była taka:
1. "Płatnik" zdefiniował format danych,
2. Dostępne na rynku programy musiały się dopiero do niego dostosować. Te, które się nie dostosowały, albo miały z owym dostosowaniem kłopoty przestały się sprzedawać.

O ile wiem - ustrojstwo SIO-wskie nie określiło jeszcze formatu, w którym należy mu dostarczać dane.
A to znaczy tylko jedno - nie ma jeszcze ani jednego programu dostępnego na rynku, który potrafiłby dostarczyć temu ustrojstwu swoje dane w oczekiwanym formacie - bo go nie ma.

Kolejność będzie taka:
1. Ustrojstwo SIO-wskie upubliczni format danych,
2. Dostepne na rynku programy będą musiały się do niego dostosować. Te, któe się nie dostosują, albo będą miały z owym dostosowaniem kłopoty przestaną się sprzedawać.

Rozważania filozoficzne jakby...

No właśnie cały mój tekst dotyczył tego co zrozumiałeś - czyli "Zrozumiałem, ze z tym z SIO będą inne programy gadać".
Jedne będą inne nie.

Ale istotnie - nieco rozminęliśmy się w zainteresowaniach - mnie raczej nie zajmuje myślenie o takich duperelach jak jedzenie i picie.
Ale po to Pan W. przez płot skakał, abym nie czynił Ci z tego powodu wyrzutów.

ee tam...strach pisac po Januszu ale taki mi przyszło do głowy;-

minsterstwo:
nieodpłatnie udostępnia oprogramowanie umożliwiające zakładanie, aktualizowanie zbiorów danych, budowę baz danych oświatowych i ich scalanie, w wersjach działających w systemach operacyjnych powszechnie użytkowanych na obszarze kraju.

widzicie cudownośc tego rodzącego się programu? bo o ile wiem powszechnie uzytkowanych systemów operacyjnych na obszarze kraju jest chyba z 15:-)
hm..a w cuda wierzycie?

aha...jakbys Janusz uznał,że jednak powinnam bardziej skupić się na golonce..to przemilcz:-)))

widzisz AnJa...przemilczał;-)