Forum OSKKO - wątek

TEMAT: rozwiazanie stosunku pracy-pilne
strony: [ 1 ]
anna pp16-11-2004 13:31:47   [#01]
 Nauczyciel dzisiaj prosi o rozwiazanie pracy już od poniedziałku. Nie wiem czy jest taka mozliwość. Dostał pracę bardziej popłatną, ale musi podjąć ją 22.11. Nie chciałabym mu utrudniać,  ale nie mam nauczyciela i nie wiem jak to może  być prawnie rozwiazanę. Proszę o podpowiedź.
ewa16-11-2004 13:37:27   [#02]

np.

za porozumieniem stron art.23.4. 1) KN jeżeli na podstawie mianowania zatrudniony
ewa16-11-2004 13:40:25   [#03]
a jeżeli nie na podstawie mianowania, to też za porozumieniem  art. 27.3 KN :-)
anna pp16-11-2004 13:44:36   [#04]
 To jest nauczyciel, który rozpoczął pracę we wrześniu-stażysta. Czy będę mogła za porozumieniem stron? a jak nie znajdę nauczycielat ak szybko? Co robić?
anna pp16-11-2004 13:46:20   [#05]
 Oj miedzy czasie dostałam podpowiedź Zaraz sprawdzam.
ewa16-11-2004 13:55:47   [#06]
ze stażytstą też możesz za porozumieniem, ( za porozumieniem zawsze możesz) ale co robić, to musisz sama sobie odpowiedzieć, czy Ci to porozumienie pasuje ( czy masz kogoś szybko na na jego miejsce ):-))
Małgoś16-11-2004 16:15:21   [#07]
porozumienie!
a jakie tu porozumienie?przeciez pracodawca NIE ROZUMIE TEJ SYTUACJI, ŻE N-L ZABIERA SIE DO INNEJ PRACY
niech pisze wypowiedzenie; niech odpracuje okres wypowiedzenia (chyba 2 tyg.) a w tym czsie może znajdzie sie ktoś inny
Wyobrażacie sobie sytuację, że mówicie n-lowi "sorry, ale własnie znalazłam lepszego n-la - tańszego, ładniejszego i bardziej dyspozycyjnego, więc musimy sie rozstać, najlepiej od jutra"???
...a pracownik może ....
AnJa16-11-2004 16:47:52   [#08]
Małgosiu - nie wyobrazam.

A w tym wypadku bym rozwiązał za porozumieniem.

Co mi da upieranie sie przy okresie wypowiedzenia, jak 22 i tak nie przyjdzie?

A co on traci na porzuceniu pracy (czy jak tam to zwą), kiedy stażysta i to pewnie jego pierwsza praca?

Najwyżej świadectwa nowemu pracodawcy nie pokaże.

To wolę za porozumieniem, i jesli nawet nie będzie mnie chwalił, to przynajmniej pluć nie będzie.
Małgoś16-11-2004 18:10:06   [#09]

chodzi o ...szacunek do pracy i o wywiązywanie się z umów - bez cienia złośliwości

GrażynaR16-11-2004 18:30:11   [#10]
 
    Znalazł lepiej płatną - więc  nie w innej szkole.
Nie jest to dobry materiał na nauczyciela, jak nie 22 listopada to za miesiąc lub dwa też poprosi o zwolnienie, albo porzuci.
Jak nie za porozumieniem to może dać L-4.
Lepiej rozstać się bez emocji.
wiktor16-11-2004 18:51:51   [#11]
Ma rację, jak długo można pracować za pół darmo.
Magosia16-11-2004 19:10:21   [#12]

Wiktor

jeśliś nauczyciel - to zmień zawód.

Zgorzknienie i zgryźliwość źle działa na dzieci - a to One będą decydować o nadszych emeryturach, więc warto w nie inwestować.

W szkole nie pracuje się za pół darmo- dostaje się pieniądze, na które wyraża się zgodę w umowie- podpisują ją obie strony.

A do annapp -rozwiązałabym za porozumieniem, z powodów jak moi przedmówcy- jeśli nauczyciel normalnie po ludzku prosi- nie żąda i nie grozi.

anna pp16-11-2004 19:25:34   [#13]
Tak to jego pierwsza praca w szkole, bardzo sie nią cieszył ,nie mam do niego żadnych zastrzeżń, przez te 2 miesiace pokazał się z dobrej strony. Wiem,że spadło to na niego nagle i sam bardzo to przeżywa, bo tu miał pewną prace, na miejscu, a ta obiecana to moze wiecej pieniążków, ale któż to wie co będzie dalej.Jego wybór. Jeśli znajdę kogoś szybko na jego miejsce,  to bedę chciała mu iść na rękę. Dziękuję bardzo za wszystkie wypowiedzi. Jak to dobrze być wśród Was.
lunani16-11-2004 19:43:37   [#14]

lunani

Jakiej specjalności to nauczyciel może mieszkamy blisko. Mam wolnych nauczycieli, albo emeryci.
wiktor16-11-2004 21:00:43   [#15]

Magosia, nie dopatruj się zgryźliwości ..bo jej nie ma.

Pomyśl z jego punktu widzenia: jest na dorobku i nie ma nic (ty już masz wszystko!),. Czy ktoś się nim przejmuję? - nie! To laczego on ma się przejmować. Ta bajeczka o misji i powołaniu do młodych już nie trafia!

Daj mu godziwe wynagrodzenie to ci nie ucieknie.

bogna16-11-2004 22:07:10   [#16]

hmm - misja i powołanie to bajeczka?

dlaczego?

Magosia16-11-2004 22:50:58   [#17]

Do Wiktora

po pierwsze -ja się nie dopatruję zgryźliwości, ja ją czuję prawie w każdej Twojej wypowiedzi,

po drugie -nie tylko ja , bo na równoleglym wątku ktoś też zaproponował Ci zmianę zawodu lub stanowiska,

po trzecie -sprostowalam tylko Twoją metaforę o pracy za pół pensji, zwłaszca ,że człowiek o którym rozmawiamy chyba niekoniecznie tak to widzi - patrz #13

po czwarte - nigdy nie trzymam tych, co chcą uciekać  - z niewolnika nie będzie dobrego nauczyciela

po piąte -dziękuję za wysoką ocenę mojego stanu posiadania, zawsze mi było trochę głupio publikować swoje dochody w oświadczeniu na publicznych stronach mojego organu ale co tam - warto było, ;-)

po szóste - też byłam kiedyś na dorobku zawodowym i każdym innym i sama doszłam tu i do tego, co mam i kim jestem i pewno dlatego zgryźliwość się mnie nie ima i nigdy - no prawie nigdy- nie myślałam o zmianie zawodu.

To by było dziś na tyle , dobrej nocy życzę.

Majka16-11-2004 23:25:22   [#18]

Bogna ;)

misja i powołanie to bajeczka?

Może i nie "bajeczka", ale coś tak osobistego i niewyuczalnego, że nikt nie powinien tegoż wymagać ani na owym żerować. Uczą tego na studiach? Selekcjonują pod tym kątem?

To - wg mnie- całkiem prywatny wkład w rzemiosło.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]