Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
klasa integracyjna |
Tomasz Osiński | 08-11-2004 10:57:52 [#01] |
---|
Witam Wszystkich serdecznie jako "nowicjusz" na forum...I od razu prośba...Potrzebuję informacji praktycznych "w temacie" tworzenia klasy integracujnej dla uczniów zagrożonych niedostosowaniem społecznym, demoralizacją, alkoholizmem itp.Z góry dziękuję za wskazówki. |
Renata | 08-11-2004 19:55:34 [#03] |
---|
Klasy integracyjne to klasy w których uczy się do 20 uczniów, w tym od 3 do 5 osób niepełnosprawnych z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, opinią z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Tworzyć klasę integracyjną dla uczniów zagrożonych niedostosowaniem społecznym, demoralizacją, alkoholizmem z dziećmi niepełnosprawnymi? Widzisz taką klasę, bo ja nie bardzo. Wydaje mi się, że nie o taką integrację chodzi, aczkolwiek mogą być tu także uczniowie, którzy mają trudności z dostosowaniem społecznym, na tej samej zasadzie jak w każdej innej klasie. Mam pytanie zasadnicze - skumulowanie uczniów w jednej klasie zagrożonych niedostosowaniem społecznym, demoralizacją, alkoholizmem itp. - ma to sens???? |
Magdawro | 08-11-2004 21:33:14 [#04] |
---|
Dziękuję:-) Grażko, szczególnie za ten ostatni link, z wiadomościami na temat działań przeciw przemocy. A to: "Najlepiej korzystać z "szukaja" - u góry w "komódce" po prawej stronie środkowa żółta szufladka." - czy można prosić jeszcze prościej? Może ja widze jeszcze inaczej? A może wchodzę na forum jakoś na skróty? Tomku, można prosić kilka słów na temat tych klas, samej szkoły? |
Magdawro | 08-11-2004 21:39:13 [#05] |
---|
skumulowanie uczniów No własnie - dlatego pytałam o klasę i szkołę? Skąd ta idea? Czy wcielona już w życie? Jeśli chodzi o tworzenie klas dla trudnych dzieci, to we Wrocłąwiu mamy Pomost, pomyślany jako szkoła dla dzieci z trudnościami emocjonalnymi, w tym również np. ADHD. Niestety, obecnie już płatny, bo stowarzyszenie, które się tego podjęło nie dalo rady z finansowaniem. Warunkiem pracy w tej szkole jest ukończenie socjoterapii lub resocjalizacji. Uczniowie mają grupowe zajęcia socjoterapeutyczne. No i uczą się w małolicznych zespołach. |
RomanG | 08-11-2004 21:40:40 [#06] |
---|
Jakie metody tam stosują? Masz może ich statut? |
Magdawro | 08-11-2004 21:52:31 [#07] |
---|
Pytasz mnie Romanie? o Pomost? Nie mam ich statutu. Jestem osobiście zaznajomiona z pracownikami szkoły. Podesłałam im swego "nadpobudliwca" ale na papierze nie widziałam jak funkcjonują. Acha - to jest liceum i funkcjonuje przy Autorskich Licech Artystycznych. |
grażka | 08-11-2004 21:54:01 [#08] |
---|
Na stronie głównej forum masz: Od góry brązowy pasek, a na nim: Witryny, OSKKO, Forum, Wymiana plików, Zloty, Inne; potem kolejno od lewej: logo OSKKO (zależnie od interpretacji zwane misiem lub delfinkami); nazwę/tytuł Forum - Zarzadzanie placówką oświatową; i - "komódkę z szufladkami" (choć pamiętam, że niektórzy widzieli to jako spodnie) - czyli przyciski: długi brązowy - witryna główna OSkKKO, żółte - chcę pisać, rejestracja, preferencje, szukaj, gorące tematy, porady, pomarańczowe (?) - wymiana plików, forum testowe; niżej w ramce skrót do relacji z VI Konferencji Dyrektorów Szkół. Poklikaj sobie na to w ramach zwiedzania forum - pozaglądasz we wszystkie kąty. |
RomanG | 08-11-2004 21:55:45 [#09] |
---|
Możesz podpytać, jak radzą sobie z zapanowaniem nad grupą trudnych uczniów? Jakie metody stosują w przypadku zaburzeń zachowania, objawów demoralizacji, przejawów jawnego buntu i świadomego nieposłuszeństwa? |
migotka | 08-11-2004 22:12:29 [#10] |
---|
Ja pracuję z grupą młodych ludzi - od 20 lat (grupa liczy 16 osób). Jest to liceum dla dorosłych po ukończonej zawodowej szkole specjalnej. Są to ludzie nadpobudliwi, z trudnościami emocjonalnymi. Praca jest bardzo trudna, w zasadzie z każdym powinno się pracować indywidualnie. Czasami dochodzi do konfliktów w grupie, najczęsciej z błahego powodu, np. ktoś pstryka długopisem. Najlepiej moim zdaniem nie reagować, wtedy sami się uspokajają. Kiedyś inny nauczyciel zwrócił uwagę, skończyło się na wyzwiskach.
Jesli nie chcą pracować ( na ogół jest to jedna lub dwie osoby na lekcji) nie zmuszam ich do tego, staram się zainteresować tematem, poprzez różne zabawy. |
Renata | 08-11-2004 22:24:10 [#11] |
---|
Uczniowie mają grupowe zajęcia socjoterapeutyczne - tak, tak rozumiem:) Mamy także w naszej szkole prowadzone tego typu zajęcia, z autorskim programem dla klas IV-VI oraz na poziomie I i II gimnazjum. Prowadzi je specjalista z zakresu resocjalizacji. Niemniej jednak działania te mają bardziej profilaktyczne działanie, nie mamy klas w których zebrani byliby tylko uczniowie trudni wychowawczo, stąd moje wcześniejsze pytanie o sens. Zajęcia socjoterapeutyczne skierowane są na ucznia, na grupę, na niwelowanie problemów poprzez stosowanie odpowiednich metod, a jak wyglądają zajęcia z matematyki, j. polskiego, etc.? Czy nauczyciel przedmiotu ma nauczyciela wspomagającego na swoich zajęciach, czy też sam doskonalił się w zakresie np. socjoterapii? |
Magdawro | 09-11-2004 00:07:34 [#12] |
---|
Renato Jak już wcześniej pisałam, uczniowie zgrupowani są w małolicznych zespołach. Warunkiem pracy w tej szkole jest ukończenie socjoterapii lub resocjalizacji, co dotyczy każdego z nauczycieli - oni uczą swoich przedmiotów ale tak, by uwzględniać nie tylko sam proces dydaktyczny ale i wpływ rozmaitych doświadczeń, towarzyszących procesowi nauczania na podopiecznych. Natomiast zajęcia socjoterapeutyczne, przypisane grupie prowadzi wychowawca - psycholog lub pedagog. |
Magdawro | 09-11-2004 00:12:05 [#13] |
---|
jak radzą sobie z zapanowaniem nad grupą trudnych uczniów? Pewnie, że pytam. Ale pewnie nie wszystko wiem. W konwersacji z przyjaciółką trudno sie skupić na meritum;-) Wiem np. że sporo bazują na kontraktach - i słownych i pisemnych. I bywa, że wyrzucają, jeśli ktoś nie spełnia warunków umowy(głównie chodzi o niechodzenie i totalne lenistwo). A wogóle, to ostatnio pokrętnymi drogami się dowiedziałam, że ich dyrek zafascynowany Sommerhill - kto jeszcze nie czytał - polecam:-) |
Magdawro | 09-11-2004 00:14:37 [#14] |
---|
Grażko:-) Dziękuję:-) Wiedziałam ,ze chodzi o coś tak prostego, że aż niemożliwego do samodzielnego odgadnięcia! Po prostu patrzyłam na forum przy rozwiniętym wątku i nie widziałam "komódki z szufladkami"!!! |
agabu | 09-11-2004 09:51:54 [#15] |
---|
Mamy tu do czynienia z pomieszaniem dwóch pojęć Klasy integracyjne - to co innego (ich tworzenie opiera się na wielu niespojnych aktach prawnych), a klasy terapeutyczne - co innego (ich tworzenie reguluje rozporządzenie w sprawie pomocy p-p) Renata wyjasniła, co to jest klasa integracyjna. Zwróćcie uwagę, że w takim oddziałe wiekszość dzieci stanowią uczniowie "zdrowi". Oni muszą mieć szansę nauki "normalnej" nauki. Stąd pedagodzy wspomagający w takich klasach. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 7 stycznia 2003 r. w sprawie zasad udzielania i organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach (Dz. U. Nr 11, poz. 114) obowiązuje od dnia 13 lutego 2003 r.
Na podstawie art. 22 ust. 2 pkt 11 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty zarządza się, co następuje § 8. 1. Klasy wyrównawcze organizuje się w celu intensywnej pomocy edukacyjnej i wychowawczej w uzyskaniu osiągnięć wynikających z podstawy programowej dla danego etapu edukacyjnego przez uczniów, którzy mają rozległe trudności w opanowaniu wiadomości i umiejętności.
2. Klasy terapeutyczne organizuje się dla uczniów wykazujących jednorodne lub sprzężone zaburzenia, wymagających dostosowania organizacji i procesu nauczania do ich specyficznych potrzeb edukacyjnych oraz długotrwałej pomocy specjalistycznej. 3. Zajęcia w klasach wyrównawczych i klasach terapeutycznych prowadzą nauczyciele właściwych zajęć edukacyjnych. 4. Nauczanie w klasach wyrównawczych i klasach terapeutycznych prowadzone jest według obowiązujących w danych typach szkół programów nauczania, z dostosowaniem metod i form ich realizacji do indywidualnych psychofizycznych i edukacyjnych potrzeb uczniów. 5. Liczba uczniów w klasie wyrównawczej i klasie terapeutycznej wynosi od 10 do 15. 6. W uzasadnionych przypadkach, za zgodą organu prowadzącego szkołę, w ramach posiadanych środków, liczba uczniów w klasie wyrównawczej lub klasie terapeutycznej może być niższa od określonej w ust. 5. 7. Klasy wyrównawcze i klasy terapeutyczne organizuje się z początkiem roku szkolnego. 8. Do klas wyrównawczych i klas terapeutycznych, za zgodą organu prowadzącego szkołę, w ramach posiadanych środków, mogą uczęszczać uczniowie innych szkół, z uwzględnieniem przepisów art. 17 ust. 2-3a ustawy, o której mowa w § 1.
§ 9. 1. O objęciu ucznia zajęciami dydaktyczno-wyrównawczymi, zajęciami specjalistycznymi oraz nauką w klasach wyrównawczych i klasach terapeutycznych decyduje dyrektor przedszkola, szkoły lub placówki, z zastrzeżeniem ust. 2.
2. Objęcie ucznia nauką w klasie terapeutycznej wymaga opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym poradni specjalistycznej.
§ 10. 1. Udział ucznia w zajęciach dydaktyczno-wyrównawczych, zajęciach specjalistycznych oraz nauka w klasach wyrównawczych i klasach terapeutycznych trwa do czasu zlikwidowania opóźnień w uzyskaniu osiągnięć edukacyjnych wynikających z podstawy programowej dla danego etapu edukacyjnego lub złagodzenia bądź wyeliminowania zaburzeń stanowiących powód objęcia ucznia daną formą pomocy.
2. O zakończeniu udzielania pomocy w formie określonej w ust. 1 decyduje dyrektor przedszkola, szkoły lub placówki na wniosek rodziców lub nauczyciela prowadzącego zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze lub zajęcia specjalistyczne, a w przypadku klas wyrównawczych i klas terapeutycznych - na wniosek wychowawcy klasy.
§ 11. 1. Zajęcia psychoedukacyjne organizuje się w celu wspomagania wychowawczej funkcji rodziny, zapobiegania zachowaniom dysfunkcyjnym uczniów oraz wspierania ich rozwoju.
2. Zajęcia psychoedukacyjne dla uczniów i zajęcia psychoedukacyjne dla rodziców prowadzone są w grupach liczących nie mniej niż 10 osób. 3. Zajęcia psychoedukacyjne prowadzą, w zależności od potrzeb, pedagog, psycholog, nauczyciel posiadający przygotowanie w zakresie logopedii lub logopedii szkolnej oraz inni nauczyciele posiadający przygotowanie do prowadzenia zajęć specjalistycznych. |
Tomasz Osiński | 09-11-2004 21:14:04 [#16] |
---|
Jak na początek, to całkiem sporo się dowiedziałem.Magdawro prosi o informacje o szkole. Jesteśmy niedużym gimnazjum ( 281 "sztuk" w 11 klasach ), takim sobie normalnym, w mieście ok.23 tys. mieszkańców, bliziutko stolicy. Dzieci raz kochane, raz "potworki" - jak w życiu... Kadra w większości super, jeśli chodzi o zaangażowanie. Miejscowe władze w porządeczku, na miarę możliwości finansowych. Ale wykazują dość dużo zrozumienia dla oświaty, o co dziś niełatwo.Staramy się robic dość dużo, ale wykańcza nas nerwowo biurokracja - plany, sprawozdania itp. Pomysł klasy, o którym wspomniałem, wypłynął od psycholożki ( mam takową w szkole) oraz pedagoga. Obiecałem zebrać informacje, choć sam jestem raczej zwolennikiem klasy wyrównawczej, niż terapeutycznej dla wskazanych wcześniej dzieci.Też obawiałbym się połączenia kilku np. ADHD-owców z grupą "zdrowych"...Zresztą, czy zgodziliby się na to rodzice tych ostatnich? Tak mało jest od nich zrozumienia i chęci pomocy oraz współpracy nawet w mniej skomplikowanych sprawach... Roszczenia, roszczenia, roszczenia... A może ja przesadzam, a może po prostu nie potrafię z nimi współpracować? 28 lat pracy w oświacie, w tym 14 w szkolnictwie, a mi jest coraz ciężej w tym zakresie. Czy to znamię czasów? |
Magdawro | 10-11-2004 09:05:13 [#17] |
---|
pomieszanie dwóch pojęć Jasne, że pojęcia różne ale i autor wątku nie upiera się przy integracji. Stąd rozważania o różnych formach pomocy uczniom... Ale dobrze,że agabu przypominasz jak to wszystko jest rozgraniczone formalnie. Szkoła o której pisałam zdecydowanie mieści się w konwencji klas terapeutycznych. Uczniowie są tam kwalifikowani na podstawie orzeczeń poradni. I nie chodzi tylko o "niegrzecznych" i ADHDowców a o dzieci z rozmaitymi trudnościami na tle emocjonalnym. Kilka lat temu w wieskiej podstawówce pokusiliśmy się o klasę wyrównawczą. Oj, ciężko było! Chłopaki mieli sukcesy...w pracach społecznie użytecznych:-) W dużym wrocławskim gimnazjum długo staraliśmy się dzielić uczniów tak, by tworzyć w miarę zróżnicowane zespoły klasowe i nei dopuścić do nagromadzenia uczniów "problemowych" w jednej klasie ale nie zawsze dało się tego uniknąć. Teraz jest jeszcze gorzej, bo pod naciskiem rodziców zaczęto tworzyć klasy matematyczno - informatyczne, językowe i sportowe. Siłą rzeczy dochodzi do swego rodzaju segregacji. I okazuje się, że mamy klasy dobre i klasy bardzo trudne:-( | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|