Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
dzieciak zaginął- nie ma winnych? |
beera | 04-11-2004 10:20:47 [#01] |
---|
Kwestia nadzorowania obowiązku szkolnego jest- wiadomo jaka I wypłynął nam taki problem: Dziecko 3 stycznia 2003 wymeldowano z obwodu szkoły. Do tej pory dziecko mieszka w Polsce, nigdzie nie zameldowane i nigdzie nie realizowało obowiązku szkolnego. Prowadzone jest postepowania sadowe. Myslę tak: 1. dziecko wymeldowane- dyrektorowi "zeszlo" z obwodu- więc nie on już nadzoruje spełnianie obowiązku szkolnego przez nie. TAK? 2. Nikt nie zglosił się z drukiem przyjęcia dziecka, co powinno być sygnalem dla wszczęcia postępowania. TAK? Ale o ile pierwsze wynika z przepisów, o tyle drugie nie. Jak postępować w takiej sytuacji? Pna Klawenek z MENIS sugerował natychmiastowe wszczynanie postępowania i zawiadamianie służb.
Ale wynikaloby z tego, ze dyrektor odpowiedzialny jest za dzieci obwodowe, ale i za takie szczególne przypadki też? |
Jacek | 04-11-2004 10:27:40 [#02] |
---|
Nie do końca rozumiem. Dziecko nigdy nie realizowało obowiazku szkolego więc jak domyslam sie miało być dopiero zapisane do zerówki czy tak? |
beera | 04-11-2004 10:31:08 [#03] |
---|
nie nie dziecko z IV klasy Chodzilo do szkoły, przestało, wymeldowano je w nicość i takie efekty jak wyżej |
Jacek | 04-11-2004 10:35:53 [#04] |
---|
acha, więc nie bardzo "zeszło" Ci z obwodu. Nawet jak zostało wymeldowane to przecież faktycznie zejdzie Ci z obwodu jesli inna szkoła przysle kartę przyjęcia ucznia (a domyslam sie że takiej nikt nie przysłał). W takiej sytuacji dalej wisi Ci na stanie. Ja piszę w takim wypadku na Policję o ustalenie miejsca pobytu (zameldowania) takiej osoby i oni już sobie z tym radzą. A jak juz wiem gdzie to wtedy sprawa prosta |
Maryśka2 | 04-11-2004 10:39:51 [#05] |
---|
Skoro nie masz przekazania dzieciątka do innej placówki, to na zdrowy rozum Tobie nalezy sie larum wszczynać w tym wypadku. Przecież żaden inny dyrek nie wie nic o niebożęciu. Asiu, zaglądałaś do poczty? |
Ewa z Rz | 04-11-2004 10:41:49 [#06] |
---|
asiu, z punktu widzenia dyrka: dziecko wymeldowano, więc on juz go nie "pinuje". A, że nie otrzymał druku o "przyjęciu dziecka" to może go to trochę zaniepokoić, ale do końca roku nie ma podstaw do alarmu - nowemu dyrkowi może sie "zapomnieć" wystąpic o odpis arkusza ocen - ja tak miałam, ale w czerwcu sie zgłosił. A, że jest dziura w prawie to fakt, ale ona juz jest w momencie, gdy obywatel nie ma obowiązku meldunkowego, zatem może sie wymeldować do nikąd - wg mnie w przypadku dziecka (do 18 roku życia) taka operacja powinna byc niemozliwa. W takiej sytuacji dziecko powinno byc kierowane do odpowiedniego ośrodka, a rodzic powinien móc je odzyskać dopiero wtedy gdy będzie miał miejsce zamieszkania. Tak własnie jest gdzie indziej. Wówczas problem poruszony przez Ciebie by nie wystapił - zawsze jakis dyrek szukałby tego dziecka. |
beera | 04-11-2004 10:48:29 [#07] |
---|
ano właśnie... tak też właśnie myślałam i tak powiedziałam koleżance ( bo to nie moje dziecko) Choć przepisy tu nie do końca precyzują- moje dziecko jest do momentu wymeldowania sie , czy "przejęcia" go przez inną szkołę. Dzięki! ( przy okazji był w plikach druk egzekucyjny- wiecie gdzie?) .... Maryska- tak, odbieralam. Przesyłalas coś? Bo nie mam - ślij raz jeszcze :-)) |
beera | 04-11-2004 10:50:49 [#08] |
---|
Ewa A, że jest dziura w prawie to fakt, ale ona juz jest w momencie, gdy obywatel nie ma obowiązku meldunkowego, zatem może sie wymeldować do nikąd - wg mnie w przypadku dziecka (do 18 roku życia) taka operacja powinna byc niemozliwa. no właśnie |
Jacek | 04-11-2004 10:53:41 [#09] |
---|
Ewo jest obowiązek meldunkowy wynikający z Ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz. U. z 2001 r. Nr 87, poz. 960, Nr 110, poz. 1189, z 2002 r. Nr 74, poz. 676, Nr 78, poz. 716, z 2003 r. Nr 128, poz. 1176, Nr 130, poz. 1190, z 2004 r. Nr 93, poz. 887). Rodzic może oczywiście wymeldowac sie z obwodu ale jesli dziecko chodzi do szkoły to dopóki "nowy" dyrek nie potwierdzi przyjęcia dziecka (byc może zapomniał jak piszesz) to dziecko dalej wisi staremu dyrektorowi i on powinien szukać dziecka |
OlaM | 04-11-2004 10:55:23 [#10] |
---|
proponuję poprosić OP o delegację i wyruszyć w .... Polskę w poszukiwaniu dzieciaka (żart):-))))))) |
beera | 04-11-2004 10:58:26 [#12] |
---|
ale jacek z jakiego to zapisu wynika: ale jesli dziecko chodzi do szkoły to dopóki "nowy" dyrek nie potwierdzi przyjęcia dziecka (byc może zapomniał jak piszesz) to dziecko dalej wisi staremu dyrektorowi i on powinien szukać dziecka poza zdrowym rozsądkiem i odpowiedzialnoscią dyrektora? |
Jacek | 04-11-2004 11:01:42 [#13] |
---|
Zapytam inaczej, na jakiej podstawie zdejmujesz takiego ucznia z ewidencji skoro nie masz potwierdzenia, że chodzi do innej szkoły. To że sie wymeldował z obwodu nie świadczy o tym, że nie może do tej szkoły chodzić. Przeciez w takim wypadku teoretycznie powinnaś zdjąć z ewidencji wszystkie dzieci, które sie przemeldowały a dalej chodzą do Ciebie. |
JarTul | 04-11-2004 11:12:07 [#14] |
---|
Przecież dyrektor nie jest "duchem świętym" i nie zna zamiarów rodziny. A jeżeli "światły" dyrektor w innej miejscowości przyjął dziecko na podstawie świadectwa, założył nowy arkusz ocen. Wszak nie każdy tak dobrze rozumie zapis rozporządzenia i znaczenie słowa oraz: § 19. 1. Do klasy programowo wyższej (na semestr programowo wyższy) w szkole podstawowej, gimnazjum, szkole ponadgimnazjalnej oraz dotychczasowej szkole ponadpodstawowej przyjmuje się ucznia na podstawie: 1) świadectwa ukończenia klasy programowo niższej (wpisu w indeksie potwierdzającego ukończenie semestru programowo niższego) w szkole publicznej lub szkole niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej tego samego typu oraz odpisu arkusza ocen wydanego przez szkołę, z której uczeń odszedł; A jeżeli rodzina opuściła teren kraju? Bo i takie przypadki u nas się ostatnio zdarzają. Wtedy - za OlaM #10 - poprosić OP o delegację i... w świat. :-))) |
Jacek | 04-11-2004 11:13:17 [#15] |
---|
Idąc dalej, masz przecież księgę ewidencji , w której jest rubryka "Przebieg wypełniania obowiązku szkolnego w poszczehgólnych latach szkolnych", w które odnotowuje się do której klasy dziecko chodzi. Jeśli wymelduje sie i pójdzie do innej szkoły powinnaś mieć potwierdzenie z niej że tam chodzi i wtedy w rubryke wpisujesz aktualne miejsce realizacji obowiązku szkolnego. Skoro delikwent sie wymeldował i nikt nie przysyła informacji że realizuje obowizek szkolny u nich to co wpiszesz w rubrykę "wymeldował się?" |
Rycho | 04-11-2004 11:13:19 [#16] |
---|
no właśnie Jacek. Z czego wynika, to co piszesz?
W przepisach na ten temat jest wiele niejasności.
Nie wiadono np dlaczego piszecie o zameldowaniu dziecka? W przepisach nic na ten temat nie ma. Przepisy mówią o dzieciach zamieszkałych w obwodzie szkoły. A mieszkać jak wiecie, można bez meldunku, pomimo takiego obowiązku.
a co do tego zdania:
ale jesli dziecko chodzi do szkoły to dopóki "nowy" dyrek nie potwierdzi przyjęcia dziecka (byc może zapomniał jak piszesz) to dziecko dalej wisi staremu dyrektorowi i on powinien szukać dziecka
zgdonie z przepisami, dyrektor szkoły przyjmującej dziecko z poza swojego obwodu ma potwierdzić fakt przyjęcia dziecka dyrektorowi szkoły w obwodzie której dziecko mieszka.
Jeśli zatem dziecko zostało wymeldowane z obwodu szkoły, w której dotychczas było, to dyrektor szkoły, która to dziecko przyjmie nie ma obowiązku powiadamiać dotychczasowej szkoły o fakcie przyjęcia tego dziecka. Bo ono już tam nie mieszka! Powinien natomiast powiadomic dyrektora tej szkoły w której obwodzie ono zamieszka.
Zatem jeśli dziecko nie zostanie na nowo zameldowane, to z prawnego punktu widzenia znika z sytemu oświaty.
Bo tylko troska dyrektora (dotychczasowego) i jego własne chęci mogą tu coś zadziałać. Ale żaden przepis prawa go do tego nie zmusza. |
Jacek | 04-11-2004 11:17:27 [#17] |
---|
Spokojnie, nie mam potwierdzenia z innej szkoły więc piszę na Policję o ustalenie miejsca pobytu i oni szukają i zdecydowaną większość znajdą. A jesli nie odnajda to przyslą pisemko że adresu pobuyu nie udało sie ustalić i mamy podkładkę, że dokonalismy wszystkich czynności kontroli realizacji obowiazku szkolnego i kontrola może nam skoczyć po piwo :)) |
beera | 04-11-2004 11:19:23 [#18] |
---|
Zatem jeśli dziecko nie zostanie na nowo zameldowane, to z prawnego punktu widzenia znika z sytemu oświaty to jest jakieś chore, w dodatku zakres odpowiedzialnosci dyrektora jest tu bardzo elastyczny. Każdy "niepewny" przypadek to jego odpowiedzialność, a razie nieszczęscia - jego wina... Jacek- postępuję tak jak mówisz, ale dziewczyna na ktorą sytuacja padła jest rok dopiero dyrektorem. Przepisy są niejasne i takie efekty |
Ewa z Rz | 04-11-2004 11:24:31 [#19] |
---|
nie Jacku, Jeśli dziecko zostało wymeldowane i organ meldunkowy zawiadomił o tym dyra, to nie ma on obowiązku go szukać. Ale zmusiłeś mnie do przestudiowania ustawy i mogę stwierdzić, co nastepuje: 1. Każdy obywatek podlego obowiązkowi meldunkowemu, 2. nie mozna wymeldować sie "do nikąd" 3. niedopełnienie obowiazku zameldowania/wymeldowania podlega kodeksowi wykroczeń (art 56), a prawo sprawdzania i ścigania ma policja. 4. gmina powinna zawiadomić gminę, do której obywatel wymeldowuje sie, a ta w przypadku braku zameldowania powinna sprawe zgłosic policji. Zatem, jeśli dyrektorka jest zaniepokojona, powinna: 1. zapytać w gminie dokad zostało dziecko wymeldowane, zadzwonić do dyrka własciwej obwodowo szkoły i zapytać sie czy ma takie dziecko w obwodzie. Jeśli nie, to powinna zawiadomić wsoja gminę, że dziecko nie zostało zameldowane tam gdzie miało być i niech oni zgłaszają na policje ten fakt. |
Jacek | 04-11-2004 11:26:12 [#20] |
---|
Asiu zameldowane być powinno bo obowiązek taki wynika w ustawy o ewidencji, jest jednak ten problem, który zauważył Rycho, że zameldowanie nie jest wpisane w USO lecz zamieszkanie, choć patrząc na zapisy ustawy o ewidencji zamieszkanie i zameldowanie traktuje jak pojęcia tożsame. Obowiązek meldunkowy Art. 4. Obowiązek meldunkowy polega na: 1) zameldowaniu się w miejscu pobytu stałego lub czasowego, 2) wymeldowaniu się z miejsca pobytu stałego lub czasowego, Art. 5. 1. Osoba posiadająca obywatelstwo polskie i przebywająca stale na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest obowiązana zameldować się w miejscu pobytu stałego. 2. W tym samym czasie można mieć tylko jedno miejsce pobytu stałego. Art. 6. 1. Pobytem stałym jest zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego przebywania. |
Rycho | 04-11-2004 11:27:55 [#21] |
---|
Ewa notomiast jeśli nie jest zaniepokojona, to nie musi robić nic z tego co napisałaś. |
Ewa z Rz | 04-11-2004 11:30:33 [#22] |
---|
a dla jasności, boście sie tu w między czasie opisali... 1. dziecko wymeldowane nie podlega ewidencji obowiązku szkolengo - wystarczy zaświadczenie z gminy o wymeldowaniu. 2. jeśli rodzic zabiera dziecko ze szkoły - ma takie prawo, dyrektor nie ma prawa go szukac o ile nie jest ono zameldowane w obwodzie jego szkoły - niby na jakiej podstawie. To gmina powinna zainteresować sie dzieckiem (i dorosłym tez), który sie wymeldował, a nie zameldował się tam gdzie podał, że ma zamiar. I to dopiero może wkroczyc policja. Dyrek nie jest tu stroną, policję zawiadamia gmina. |
Ewa z Rz | 04-11-2004 11:32:38 [#23] |
---|
Rycho, oczywiście, że nie! Tylko wówczas jak ją sumienie meczy... :-) |
Jacek | 04-11-2004 11:35:23 [#24] |
---|
Ewo nie zgodzę się, kontrola obowiązku szkolnego spoczywa na dyrektorze przeciez to wynika z USO Art. 19. 1. Dyrektorzy publicznych szkół podstawowych i gimnazjów kontrolują spełnianie obowiązku szkolnego przez dzieci zamieszkujące w obwodach tych szkół, a gmina kontroluje spełnianie obowiązku nauki przez młodzież w wieku 16-18 lat, w tym odpowiednio: 1) kontrolują wykonywanie obowiązków, o których mowa w art. 18 pkt 1, 2 i 5, a także współdziałają z rodzicami w realizacji obowiązku, o którym mowa w art. 18 pkt 3 i 4, 2) prowadzą ewidencję spełniania obowiązku szkolnego oraz obowiązku nauki. 2. Organ gminy prowadzący ewidencję ludności jest obowiązany w ramach zadań własnych przesyłać właściwym dyrektorom szkół informacje o aktualnym stanie i zmianach w ewidencji dzieci i młodzieży w wieku 3-18 lat.
Więc skoro mają prowadzic ewidencję to co wpisza jesli dziecko nie chodzi i nie ma potwierdzenie że trafiło do innej szkoły |
Rycho | 04-11-2004 11:38:05 [#25] |
---|
:-) no i tym sposobem doszliśmy do jasności w sprawie...
można w Polsce w sposób bardzo prosty spowodować, że dziecko zniknie z systemu edukacji i nikt tego skutecznie nie odkręci. :-( |
Ewa z Rz | 04-11-2004 11:43:45 [#26] |
---|
dokładnie, to powinno byc tak: 1. obywatek wymeldowuje się, odpowiedni organ (gmina) wpisuje informacje do ewidencji. 2. po ok 2 m-cach powinna ona otrzymać informację o ponownym zameldowaniu sie tegoż obywatela 3 Jeśli takiej informacji nie ma - zawiadamia policję. 4. Policja szuka, ustala miejsce pobytu i nakazuje zameldowanie, a jeśli nie ma gdzie dziećmi zajmuje się placówka opiekuńcza i "wraca" ono do systemu oświaty. W międzyczasie sprawa zajmuje się sąd rodzinny. Cała ta procedura może zająć kilka miesięcy (ok 5) A co do kontroli obowiązku szkolnego, to nie możesz wymagać Jacku, żeby dyrektor zamieniał sie w dedektywa i poszukiwał dziecko. Niby jak ma to robić skoro nie ma nawet prawa wypytywania sąsiadów i dalszej rodziny o ile nie ma dziecka na gminnym wykazie. |
Rycho | 04-11-2004 11:53:55 [#27] |
---|
Jacek załóżmy hipotetyczną sytuację:
w szkole 1 uczeń klasy VI dotychczas zameldowany w obwodzie tej szkoły zostaje wymeldowany.
Dyrektor tej szkoły dostaje informację z z ewidencji ludności, że dziecko zostało wymeldowane.
Następnie dziecko to zostało zameldowane w obwodzie szkoły 2, ale zapisane do szkoły 3.
Jak myślisz kogo powinien poinformować dyrektor szkoły 3 o przyjęciu tego dziecka?
Zgodnie z Art. 16 pkt 6 i 6a .... o przyjęciu ucznia do szkoły są obowiązani powiadomić dyrektora publicznej szkoły podstawowej lub gimnazjum, w których obwodzie uczeń mieszka, oraz informować go o spełnianiu przez ucznia obowiązku szkolnego.... dyrektora szkoły 2.
Nie ma żadnego przepisu prawnego, który by nakazywał w takiej sytuacji powiadomienie również dyrektora dotychczasowej szkoły(czyli szkoły 1)
w księdze ewidencji dzieci szkoły 1 wystarczy np zapis "dziecko wymeldowane z obwodu szkoły"
Bo jak sam przytoczyłeś, dyrektor szkoły 1 ma obowiązek kontroli spełniania obowiązku szkolnego dzieci zamieszkałych w jego obwodzie.
W przytoczonym przykładzie to dziecko nie mieszka już w dotychczasowym obwodzie. I dyrektor tej szkoły ma prawo w księdze ewidencji tak własnie napisać. I nie musi robić nic więcej.
Czy możesz mi wskazać, który przepis mówi o tym, że mam widzieć i zanotować, gdzie dziecko sobie poszło? |
Jacek | 04-11-2004 12:11:10 [#28] |
---|
Rozumiem pewne kłopoty techniczne przy tego typu zamieszaniu ale przecież dokumentacja przebiegu nauczania została, więc jesli dziecko zgłasz się do innej szkoły to dyrektor powinien zażądać odpisu arkusza ocen i wtedy sie wyjaśni gdzie dziecko kontunuuje naukę i nie trzeba go szukać. Problem pozostanie oczywiście jesli "nowy" dyrek zapomni wystąpić o odpis arkusza ocen i dzieciak wisi na stanie "staremu" dyrektorowi. Wtedy moim zdaniem dalej wisi w ewidencji i wpis, że wymeldował sie nie wystarczy bo trzeba wpisać gdzie kontynuuje naukę a nie, że się wymeldował bo to żadna "informacja o przebiegu wypełniania obowiązku szkolnego" |
Ewa z Rz | 04-11-2004 12:18:47 [#29] |
---|
Jacku, niestety nie masz racji Wyraźnie jest napisane w rozporządzeniu o dokumentacji które dzieci należy wpisac do ewidencji. Wymeldowanie dziecka jest wystarczajacym warunkiem do skreslenia go z tej ewidencji. A dyrektor dotychczasowej szkoły nie ma prawa go szukać, o ile został on ze szkoły wypisany. Co innego jeśli nadal figuruje w ksiedze uczniów - wtedy ma prawo dowiadywac sie co z nim i próbowac ustalic miejsce zamieszkania. Ale to w trosce o ucznia - bo nie chodzi do szkoły, a nie z powodu obowiązku szkolego. No i dlatego, że ma obowiązek zawiadomic dyra szkoły obwodowej, a nie wie jaka to szkoła... |
Jacek | 04-11-2004 12:20:16 [#30] |
---|
A odpowiadając konkretnie na Twoje pytania to proszę Dyrektor szkoły 3 pyta rodziców gdzie dotychczas dziecko chodziło, pisze do dyrektora szkoły 1, że zgłosiło się do niego i prosi o odpis arkusza ocen (wtedy dyrektor 1 odnotowuje że chodzi do szkoły 3) a dyrektor 3 pisze do dyrektora 2 że spełnia obowiazek u niego. :)) |
Rycho | 04-11-2004 12:22:06 [#31] |
---|
Jacek w księdze dzieci masz dokonywać wpisów dla dzieci zamieszkałych w Twoim obwodzie.
Jeśli Ci się dziecko wymelduje, to w tym momencie przestajesz pełnić kontrolę spełniania obowiązku szkolnego w stosunku do tego dziecka.
I z tego punktu widzenia nic już nie obliguje Cię do tego by cokolwiek jescze z tym dalej robić. Jedyne co musisz zrobić to odnotować w księdze, że dziecko już Twojej kontroli nie podlega. Bo już nie mieszka. To z własnej już woli piszesz (jeśli wiesz), że poszło do tej czy innej szkoły. |
beera | 04-11-2004 12:23:25 [#32] |
---|
czym innym jest obowiązek wynikający z realizacji przepisow, czym innym obowiązek "moralny" Nie odżegnuję się od tego drugiego- ale uważam, ze przepisy powinny byc precyzyjniejsze w tym wzgledzie |
Rycho | 04-11-2004 12:26:02 [#33] |
---|
:-))))) jak wiesz Asiu, ja od dawna też tak uważam. |
beera | 04-11-2004 12:29:47 [#34] |
---|
Rycho znasz się na rzeczy piszmy do rzecznikow |
Jacek | 04-11-2004 12:43:18 [#35] |
---|
Ależ Rychu dziecko do tej pory zamieszkiwało w moim obwodzie więc do księgi było wpisane i od pierwszej klasy wpisywałem że w roku tym i tym jest w klasie tej i tej., nagle rodzice wymeldowuja dziecko i przenoszą sie do innego miasta bez powiadomienia mnie. Więc nie wiem co sie dzieje i powiedzmy gmina przysyła kwit, że dziecko zostało wymeldowane, więc własnie po to by nie zginęło powinienem wiedziec gdzie kontynuuje naukę i to odnotowac. Ja to rozumiem własnie tak. Zgadzam się z Wami, że powinno to być bardziej precyzyjnie określone, choćby poprzez obowiązek poinformowania "starej" gminy przez nową "gminę", że taki obywatel sie u nich zameldował. I wtedy prosta sprawa bo wiemy gdzie delikwent sie zameldował i łatwo go znaleźć, bo inaczej to pozostanie Policja z ustawy o ewidencji Art. 49. Policja sprawuje kontrolę nad wykonywaniem obowiązków określonych w ustawie przez osoby podlegające zameldowaniu lub wymeldowaniu się. |
Jacek | 04-11-2004 13:05:21 [#36] |
---|
Mam zresztą podobne problemy w gimnazjum. W tym roku zgodnie z wykazem z ewidencji nie zgłosiło sie do pierwszej klasy 10 uczniów i nikt nie wykazał mi że chodzą do jakiejś innej szkoły (a diabli wiedzą czy jeszce są w moim obwodzie bo gmina nie przesyła nam zgodnie z USO informacji o bieżąch zmianach w ewidencji). Wysłałem więc pisemko na policję i po dwóch tygodniach otrzymałem odpowiedź kilku mieszka tu i tu w moim obwodzie - więc ścigam dwójka wyjechała za granicę - (choć dalej są zameldowani) - nie ścigam bo nie mam jak ale mam wpis, zgodny z informacją policji, trójka wymeldowała sie z obwodu do innego - (gmina mnie nie powiadomiła, a wykazy miałem z kwietnia gdy robiłem arkusz organizacyjny a oni wymeldowali się właśnie w tym okresie by byc przyjęci z urzędu do innego gimnazjum) - nie ścigam bo juz wiem gdzie są dwójka "romów" wzięła "ślub romski" miejsce pobytu nieznane - nie ścigam bo nie mam pojęcia jak informację przesyłam do gminy a sam odnotowuje informację uzyskaną od policji i mam czysto :)) |
panda | 04-11-2004 19:47:04 [#37] |
---|
Tak rozpisaliscie się w tym wątku, że poczułam się mało odowiedzialna. Właśnie mój uczeń wyjechał do Brukseli (a co!). Co robicie w takiej sytuacji? |
beera | 04-11-2004 20:05:00 [#38] |
---|
został sie poslem? rok temu nic bym nie zrobiła, tylko oświadczenie babci bym wzięła- miałam taką sytuację. teraz pewnie napisałabym do wójta Nastraszył mnie Klawenek podczas rozmowy i jakoś uznalam, ze ma rację- na zimne dmucham |
Małgoś | 04-11-2004 20:11:59 [#39] |
---|
wow!!! a ja mam na stanie dziecko ..bez przeszłości wyraźnej ;-) powinno byc w IV jest w II, ponoc b. chorowite jedyne co wiemy to, to że ukończyło kl.I uwaga, zahaczył tez o okolice Jeleniej Góry! może to dzieciak, który zaginął Asi ;-) W razie czego, moge ...pokwitować, żeby się zbilansowało |
beera | 04-11-2004 20:16:39 [#40] |
---|
mozemy stworzyć bank :-))) i sobie tu jakoś bilansować na szerszą skalę :-))) |
Rycho | 04-11-2004 20:22:56 [#41] |
---|
w "tym teamcie" jest tak dużo różnych niejasności i niejednoznaczności, że przy utrzymaniu takiego stanu rzeczy możemy coraz częściej słyszeć o problemach z tego wynikających. Łacznie z tymi typu "dzeci w beczkach".
tak dla postraszenia...
przyjmujemy na podstawie oświadczenia babci, cioci, itp, że dziecko wyjechało za granicę. Jacek nawet pisze o informacji na ten temat od policji. Ale czy są to informacje wiarygodne? W 99,99% pewnie tak.
Ale ...
Ale skąd dziś policja może na 100% powiedzieć, że ktoś wyjechał za granicę. Wyjeżdżałem w wakacje na zachód samochodem i na granicy mi tylko machnięto żybym jechał gdy pokazałem dowody osobiste, które pan tylko zobaczył, że są.
A może babcia nie mówi prawdy, bo chce chronić np ojca dziecka, a swojego syna ...
Obecne przepisy w tej sprawie były dobre w czasach, gdy ludzie siedzieli na jednym miejscu latami, bo nie było potrzeby przemieszczać się choćba za pracą, a na mieszkanie czekało się kilkanaście lub dziesiąt lat. A o fakcie wyjazdu za granicę wiedziało ileś tam instytucji.
Dziś, gdy ludzie przemieszczają się nieustannie po Polsce i nie tylko przepisy komletnie do tej rzeczywistości nie przystają. Mało tego! Są wręcz szkodliwe. Bo dzięki nim możliwa jest tragedia jakiegoś dziecka.
Dyrektor szkoły nie ma taki możliwości (a często nawet prawa) by samodzielnie sobie z tymi problemami poradzić.
Jak to zrobić lepiej?
Myślę, że podobnie jak np w niektórych krajach na zachodzie. By kontrolę nad spełnianiem obowiązku szkolnego miały te organy gminy, które zaajmują się ewidencją ludności. Korzyści z tego można by wyliczyć wiele. I dla szkół i dla gminy. No idla dzieci. |
Ninaa | 04-11-2004 20:38:09 [#42] |
---|
mam 14 letnią dziewczynę która od poczatku roku szkolnego tylko raz pokazała się w szkole-przyprowadził ja ojciec. Wizyty pedagoga w domu dziecka oraz wielokrotne upomnienienia także pisemne kierowane do ojca nie zadziałały. Został powiadomiony OP i Sąd dla nieletnich. Ojciec dostanie karę pieniężną 200zł , której nie będzie spłacac bo go na to nie stać. Matka mieszka u innego faceta.Dzieckiem się nie interesuje.Sprawa o rozwód w sądzie. Co może dalej zrobić dyrektor by dzieciak chodził do szkoły?/obecnie panienka włóczy się i łapie okazję przy szosie/? Jeśli będzie nieklasyfikowana w I okresie ze wszystkich przedmiotów z powodu nieobecności nieusprawiedliwionej to co dalej? kontynuuje naukę w II semestrze i na koniec zostaje niepromowana? Nie miałam jeszcze takiego przypadku. |
Maryśka2 | 05-11-2004 00:57:48 [#43] |
---|
Powiadomiłaś sąd i co? Była chociaż rozprawa wyjasniająca ewentualne zdemoralizowanie dziecka? Panienka powinna zostać umieszczona w placówce opiekuńczej, ale to już rola sądu. Ty tylko informujesz o zaistniałej sytuacji, o niespełnianiu przez rodziców swoich zadań. |
Ninaa | 05-11-2004 23:02:07 [#44] |
---|
Takich rozpraw było już kilka i ciągle są następne, końca nie widać. Sąd otrzymuje nowe dowody w sprawie i odracza wydanie decyzji. pozdrawiam Nina | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|