Jestem bardzo, bardzo za centralną elektroniczna rekrutacją. Mówię to jako dyrektor dość dużego gimnazjum, którego uczniowie w tym roku bez problemów dostali się do wybranych szkół : bez stresującego i upokarzającego biegania od szkoły do szkoły, bo czołówka zablokowala skutecznie połowę miejsc, jako matka gimnzajalisty, który 5 minut po godz.10 w dniu ogłoszenia wyników rekrutacji siedząc przy komputerze w domu sprawdził,że został przyjęty, moją ambicję mamuśki mile połechtała informację , ktorą mogłam wyczytać analizując sytuacje w innych szkołach, że nie dostałby się tylko do 6 klas w L.(miał 161 pkt.) Cóż myślę,że sytuacja twojego kuzyna to przykład braku refleksji przy wyborze szkół - jeśli wybrało się tylko ścisłą czołówkę, to należało się spodziewać,że potrzeba 180, może więcej. Zdziwiła mnie Twoja wypowiedź, bo ja widzę ogromnie dużo plusów, jestem bardzo zadowolaona,że Lubelszczyzna jest tu w czołówce jeśli chodzi o problem rekrutacji. Problem tego czy innego programu komputerowego- na Boga, w końcu któryś trzeba i tak wybrać? Czy potrafisz wskazać minusy tego rozwiązania- pytam z ciekawości, bo myślalam,że ten system ma tylko zwolenników. |