Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dres dla wuefisty
strony: [ 1 ]
2katarzyna25-10-2004 21:17:56   [#01]
Wiem, że w niektórych szkołach się płaci wuefistom za strój sportowy. W mojej szkole nie, a bardzo się domagają. Chciałabym wiedzieć, jaka jest podstawa prawna do płacenia i czy jest wiele szkół z kasą (czy tylko my tacy biedni). Niech się ktoś pochwali.
Basia D25-10-2004 21:26:00   [#02]
zakup lub pieniądze  BHP według wyposażenia przyjętego-odzież robocza-tak u mnie
grażka25-10-2004 21:28:16   [#03]
http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=7088&fs=0&st=0
grażka25-10-2004 21:29:51   [#04]

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=4590&fs=0&st=0

i przeleć sobie w szukaju - były na ten temat dyskusje.

Gaba25-10-2004 21:37:24   [#05]
Przede wszytskim im kup. I wymagaj, by w nich chodzili.
2katarzyna25-10-2004 21:38:19   [#06]
Grzebałam, ale widzę, że wpisywałam niewłaściwe określenia. Żaden szukaj nie jest tak skuteczny jak Wy. Dziękuję za odzew.
Magosia25-10-2004 21:38:59   [#07]

Tak

kurtka sportowa zimowa, dres, buty, koszulka, spodenki -różny okres używalności(od 4 sezonow zimowych do 12 miesięcy), zakup na rachunek, zwrot z paragrafu tam gdzie odzież BHP, cena ustalona w regulaminie- taka ze średniej półki. W tym roku ujednoliciliśmy sobie w całej gminie ceny i częstotliwość. Kupujemy "od zawsze".
Gaba25-10-2004 21:47:38   [#08]

nieprawda - kurtka należy się wyłącznie trenerom sportów zimowych - masz warunki do uprawiania ww. sportów? nauczyciel ma uprawnienia trenerskie i szkoła ma klasy sportowe w tym zakresie?

Tak samo postepujesz z nauczycielem pływania... należą mu się slipki + czepek, ale masz basen lub jeździcie/chodzicie na basen?

2katarzyna25-10-2004 21:58:12   [#09]
Jezu, aleście bogate. U nas OP ma na utrzymaniu bardzo cenny, jedyny w swoim rodzaju ośrodek, który pożera wszystkie pieniądze. Na kredę jeszcze wystarczy,  ale na tym kończy się wyposażenie pracownika.  Ścierki sprzątaczki noszą z domu. Nie dziwię się wuefistom, że domagają się forsy za te dresy. Wszystkie tłumaczenia OP odwołują sie do braku rozporządzenia, które zapowiedziane jest KN.
Karolina25-10-2004 23:10:24   [#10]
Kiedyś czytałam w GN, że jest chwilowa luka w przepisach i refundacja w/w się chwilowo nie należy - ale siedze cicho bo my dostajemy ;-)
Na dres (chyba co 3 lata) buty (2 lata) koszulka i spodenki (co rok) - to ostanie mało kiedy sami kupujemy - chyba ze ktos sobie przypomni. Kupujemy sami, bo przeważnie dopłacamy aby mieć lepsze buty niż za refundowane 100 zł, dres chyba więcej nie pamiętam - koszulka i spodenki po 40zł

Gaba tyś to jest wymagająca ;-))) W moim mieście wuefiści jednej szkoły dostają na kurtki a uzasadnienie jest takie, że nie mają swojej sali (wynajmują od OSiR) i prowadzą dużo lekcji na powietrzu i coby im ciepło było. My też prowadzimy na powietrzu bo sie na sali nie mieścimy ale ją mamy ;-) I na kurtki nie dostajemy i ok;-) NIe będzimy ze szkoły zdzierać ;-)
Gaba26-10-2004 03:26:02   [#11]

Podstawowa zasada jest taka - jak masz, to możesz dać.

Większość jednak nie ma - ja wyjaśniam, że na ubiór dla wuefisty idzie z tego samego paragrafu, co na kredę, czyli z rzeczówki.

 

Bywa, że pracownik chce mieć sprzęt lepszy - daję pieniądze, ale musi sobie dołozyć sam i musi sobie kupić. Za najbardziej oburzające uważam przynoszenie lewych rachunków i odbieranie kuponów... a i tak czasem bywa.

 

W  tamtym roku przyniesiono mi taki rachunek, ani człowiek zapytał o pozwolenie, ani nie skonsultował, czy fizycznie te pieniądze na koncie szkoły są...

Bardzo mi przykro ze swoim rachunkiem pozstał sam - a był to rachunek na luksusy. Brzydko mówił pod moim adresem - ale naruszając sposób opracowania i obiegu dokumentów księgowych napytał sobie biedy sam. Ten rachunek nasza księgowość nie respektowała.

Kwota była dla mnie oszałamiająca - a ani jednej rzeczy człowiek ów nie miał. Było to prawie 1000zł. Opisuję skrajny przypadek.

Dziś mówię - moge kupowac, ale nie wyszstkim naraz - jest to zanotowane w protokoliku ze spotkań. Koszulki mamy szkolne - każdy dostaje od szkoły. Halówki nawet dwa razy do roku.

Nie, żebym miała coś przeciw wuefistom - wręcz uważam, że w dresie mają być, ale nie po to załatwiam darowziny, by je komuś ze środka specjalnego podarować jako... no, nie wiem jako co.

1. Warto się zapytać i pytać.

2. Warto kupowac naprawdę.

3. Warto kupowac rzeczy lepsze, ale jedynie w porozumieniu.

 

Także mi brak tego rozporządzenia - OP nie zauważają tego problemu, znowu sposób, by nie dać kasy...

Jeżeli uznamy, że te pieniądze na bhp maja być, średnio w takich w kwotach - to niechże będą.

AnJa26-10-2004 08:18:12   [#12]
Mam toto wewnetrzne - zarządzeniem. Co moze kupić(dres, buty), jak często, do jakiej kwoty ma refundowane.
Konto zapomniane26-10-2004 12:17:08   [#13]

dres dla wuefisty

akt Dz. Urz. MEN z 1991 r. Nr 2, poz. 9. Zarządzenie (w brzmieniu 12.04.1991÷...)

Ustalenie tabeli norm przydziału środków ochrony indywidualnej oraz odzieży i obuwia roboczego dla pracowników szkół wyższych, jednostek i zakładów budżetowych podległych i nadzorowanych przez Ministra Edukacji Narodowej.

 

pozdraw
Jacek26-10-2004 12:29:54   [#14]

wiesławie

To co wkleiłeś juz dawno nie obowiązuje. Przy przydziale odzieży posługujemy się Kodeksem Pracy i Regulaminem Pracy w danej szkole, który precyzuje co, komu i na ile oraz za ile :))
AnJa26-10-2004 12:31:10   [#15]
O, kolega po fachu:-)

Znaczy - historyk z zacięciem do archiwistyki:-)

Bo toto nieaktualne od bodajże 1999.
joszka26-10-2004 16:16:43   [#16]

Kupiłem ładne dresy w ciucholandzie na wagę

swoim wuefistom - bo kręcą nosem na ekwiwalent( 350 zł rocznie było za mało).

Wyjaśniam - dres nowy -wygląd : model DDR 76^ kolorek-taki łaadny,transparentny seledynek i teraz żądam uzywania przydzielonej odziezy lub uzyskania zgody (zgodnie z przepisami bhp) na uzywanie swojej własnej

4 pary kosztowały 40 zł - zapłaciłem z własnej kieszeni - mówcie do mnie od dzisiaj - sponsor sportu szkolnego

Gaba26-10-2004 20:03:37   [#17]

+ joszka, dałeś po garach. Pytań więcej nie posiadam.

 

ANJA - napijemy się Tego Takiego Miodowego Grajewskiego, Czego Nie Ma w CK K. Mieście przez Duże M?

józefinaw26-10-2004 22:21:47   [#18]
A jeśli w-fista nie ma całego etatu , a 12 godzin to też mu się wszystko należy?
Gaba26-10-2004 22:23:59   [#19]

daj mu tylko spodnie, chyba że woli slipki - (jak mogłaś takie podpuszczające pytanie zadać...).

 

Wstyd! ;-)

józefinaw26-10-2004 22:29:06   [#20]

Gabo,

czy ktoś Ci mówił(pisał), że jesteś .......... bardzo dowcipna! Od razu poprawił mi się humor (po czytaniu wątku o wszach).

Gorąco pozdrawiam!

Magosia26-10-2004 22:42:49   [#21]

Do Józefiny

-jeśli mnie pracuje- wolniej zużywa, okres noszenia dłuższy, kupowania rzadszy...

Kurtka zimowa(do gaby z #8)- przy 31 klasach i małej sali gimnastycznej połowa wf w zimie

 (sanki, lodowisko, gra w hokeja -to jest podstawówka i gimnazjum, nie od razu muszą na nartach śmigać, bo u nas równiutko)

jest na dworze. Po 5 godzinach musiałabym nauczyciela odmrażać, zatem dostaje kurtkę. To wewnetrzny regulamin, OP przyzwyczaiłam, że się należy...

AnJa26-10-2004 22:47:55   [#22]
Droga Koleżanko z C-K M(przez duze M) K

Pewnie, ale o ile różne paskudztwa w rodzaju kawy czy herbaty nawet wirtualnie żłopać można (w włąściwie tylko wirtualnie, bo ohydne w realu jak nie wiem) o tyle Miodowe tylko organoleptycznie.

Tymczasem ani do Krakowa ani Londynu się nie wybieram - zwłaszcza Londynu, bom nie polonista wszak- no to niby jak?

Poza tym mam wrażenie, że przy okazji zjazdu okrutne pohańce mi spustoszenie w zapasach poczynili - a tego typu specjały na kamieniu się nie rodzą i swoje 2 tygpdnie odczekać trzeba.
Marek Pleśniar27-10-2004 01:12:46   [#23]
sugeruję tez zakupić garnitur dla dyrektora;-)
Magosia27-10-2004 08:41:57   [#24]

Jestem bardzo za

proszę (się) o eleganką garsoneczkę raz w roku minimum i buciki i torebeczka stosowna! ;-)
janzg27-10-2004 09:59:34   [#25]

a ja chcę NOŁOKIETNIKI

od lat ciągle - tylko i prawie wyłacznie słyszę i obserwuję dyskusje o ubieraniu przez szkołę nauczycieli w-fu

czy nie sądzicie, że mogli by się ubierać tak jak i inni nauczyciele sami???

gdyby nie wytrzymywali finansowo, to przecież mogą stosować sposób zaproponowany przez  joszkę

Ewa z Rz27-10-2004 10:10:15   [#26]

:-)))

Według tych samych, już nie obowiązujących zasad, wielu n-lom przysługiwały fartuchy (czasem chusteczki) i rękawice - kto daje to to swoim n-lom?...

A swoją drogą uważam, że n-le powinni mieć strój służbowy - w końcu pracują z ludźmi...

AnJa27-10-2004 10:14:41   [#27]
Z racji pracy z ludźmi strój słuzbowy?

Pierwsze słyszę!

Bo z racji ze zwierzętami - to owszem. Weterynarz na przykład.
Magosia27-10-2004 13:27:01   [#28]

Daję fartuchy

chemik-doświadczenia, plastyk-farby, bibliotekarz, bo odkurza sobie czasem sam książki- ale to do zużycia, czyli jeden na wieczność prawie.
Chyba tyle , musialabym do regulaminu zajrzeć, czy czegoś nie pominęłam.
joszka27-10-2004 17:20:28   [#29]

Inni dostają to co musza

kiedys Pani od PO fasowała za przeproszeniem kalesony szt.1 ( ale to było w zamierzchłym PRL-u a jej niewzwykle do twarzy w mundurze -wypisz wymaluj Marusia z Pancernych

Nie zapomnijcie o mleku dla palaczy w kotłowni - nie wolno żadnych ekwiwaalentów -tylko czyste żywe mleko   jako rzecze PIPa

Gaba27-10-2004 17:40:15   [#30]
a ja chcę szybkę, gdy kto pluje! I leki nasercowe, gdy serce boli z powodu putsego budżetu!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]