Jakieś pół roku temu szkoła mojej żony zmieniła bank. Teraz jej wypłata dociera na nasze konto z 2 a czasem 4 dniowym opóźnieniem (zwłaszcza gdy od 2 jest weekend). Podejrzewam że ten problem mam nie tylko ja. Zastanawiam się kto ma moje pieniądze? Szkoła daje zlecenie wypłaty 1 - niby są w porządku. Bank szkoły wysyła również 1 - (tak twierdzą i też są w porządku). Przelew powinien dotrzeć w ciągu 6 godzin (tak piszą o Eliksirze) Mój bank twierdzi że na moim koncie pojawia się kasa jak tylko dotrze do ich banku (po najbliższej sesji Eliksiru - jakieś przeinstalowanie ich serwera czy co?) Więc gdzie jest moja kasa przez 3 dni? Jeśli przemnoży wypłatę x kilku (kilkudziesięciu) pracowników jednej firmy x kilka (kilkadziesiąt) firm w mieście x powiat... x woj. chmmm.... robi się niezła sumka która wędruje po Internecie. Jak się to ma do obowiązku zrealizowania przez pracodawcę wypłaty w dniu 1 dnia miesiąca? Kto powinien mi zapłacić odsetki za te dni? Czy zastanawialiście się kto "opiekuje" się waszymi pieniędzmi? |